ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Co dalej z Polską? 
21 sierpień 2012      Artur Łoboda
Fanatyzmu ciąg przyczynowo skutkowy 
21 styczeń 2013      Artur Łoboda
What is covid-19?  
1 sierpień 2020     
Powrót po rozum do głowy 
9 maj 2016      Artur Łoboda
"Minimalna krajowa" i podatek ZUS 
22 styczeń 2018      Artur Łoboda
Informacje w TVN dzielą się na: 
5 luty 2019      Alina
Wybory na burmistrza Nowego Jorku 
3 listopad 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Pomóżny Egipcjanom! 
30 lipiec 2010      tłumacz
TVN zastąpił w Warszawie retransmitowaną telewizję moskiewską 
5 sierpień 2017      Alina
Donald Tusk przyjmie ludobójców z otwartymi ramionami 
10 styczeń 2025     
Zbóje pogrzebowi 
2 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
"Jak nie urok to sraczka" 
10 styczeń 2018     
Macie swój kapitalizm 
21 styczeń 2021     
Polish children kidnapped by Nazi government 
12 wrzesień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Dedykacja 
31 styczeń 2022     
Zgodnie z orzecznictwem australijskiego sądu pracodawcy, którzy zlecili pracownikom wstrzykiwanie wirusa Covid-19, mogą zostać pociągnięci do ODPOWIEDZIALNOŚCI za obrażenia spowodowane szczepionką 
19 luty 2024      Ethan Huff
Nowy grzech pierwotny Południowej Afryki – zabójstwo Chrisa Haniego 
12 grudzień 2024      RW Johnson
Czy PiS chce po raz kolejny zdradzić Polaków?!!! 
1 lipiec 2015      Artur Łoboda
Walki gangów politycznych w Polsce 
8 styczeń 2020      Artur Łoboda
Ministerstwo zdrowia odmawia odpowiedzi na pytanie: czym testuje na SARS CoV-2 
28 czerwiec 2020     

 
 

Degeneracja umysłu - jako przejaw rzekomej sztuki

Czternaście lat temu, poszukując jakichś materiałów z historii Krakowa, odwiedziłem bibliotekę Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie - znajdującą się w Gmachu Głównym Uczelni.
Gdy spotkałem tam Adama Hoffmana - wieloletniego nauczyciela z kilku szkół i doskonałego rysownika - to poczułem się - jakbym cofnął się do początku lat osiemdziesiątych.
Hoffman niewiele się zmienił, a z Panią bibliotekarką (nazwisko mam na końcu języka), tworzyli parę papużek nierozłączek. I dlatego godzinami przesiadywał bibliotece.

Niestety - Adam Hoffman nie poznał mnie, więc przedstawiłem się jako były uczeń.
A wtedy zadał pytanie: na jakiej to było uczelni?
Odpowiedziałem - że było to jeszcze wcześniej - w Liceum Plastycznym - na początku lat siedemdziesiątych.
Wtedy Hoffman poskarżył się, że mu "głowa szwankuje". Z wielkim żalem opowiadał, że chociaż ciało jest jeszcze w pełni sprawne - to mózg się wypala i wypada z niego wiele informacji.
Powstaje próżnia.
Smutno było mi słuchać te wynurzenia od nauczyciela, którego szanowali wszyscy uczniowie.
Ale po latach wróciłem w swoich przemyśleniach do tej rozmowy.
Zadałem sobie pytanie: czy Hoffman ulegał degeneracji umysłu?
I odpowiedź była jednoznacznie przecząca. Ponieważ był świadomym, że traci część - z bardzo wysokiej sprawności swojego umysłu - to w dalszym ciągu był zdrowym psychicznie.
(Adam Hoffman zmarł pół roku później w 2001 roku.)

Jednak degeneracja umysłu jest niezależna od wielu.
Wielu młodych ludzi cierpi na schizofrenię, a gdy patrzymy na zachowania Niesiołowskiego - to zadajemy sobie pytanie: czy ten człowiek był kiedykolwiek normalnym?

Trzy lata temu Fundacja Promocji Kultury realizowała na Krakowskim Rynku film poświęcony sześćdziesięcioleciu utworzenia Zespołu Pieśni i Tańca "Krakowiacy".
Ponieważ w tym samym dniu odbywało się równocześnie wiele wydarzeń, to nie było miejsca - by wprowadzić podnośnik do wykonania zdjęć z góry.
Chciałem więc skorzystać z tarasu na Sukiennicach - na którym działa kawiarnia przy Galerii Sukiennice.
Wtedy pracownicy muzeum robili nam problemy. Najpierw jakieś żądania pism - potem telefony do dyrekcji... W końcu pozwolono nam skorzystać z tarasu dostępnego dla wszystkich, ale powiedziano, że mamy tylko 15 minut - bo potem "pani dyrektor" ma zaplanowany wywiad.

Dyrektor Zofia Gołubiew pojawiła się przed czasem. Od razu wpadła w spazmy, że ktoś ma czelność przeszkadzać w jej wywiadzie dla radia. I to mimo faktu, że taras ma ponad 30 metrów długości, a my milczeliśmy filmując tańce - odbywające się na płycie Rynku.
Bardzo żałuję, że nie dysponowałem wtedy małą kamerą,. której działanie można by ukryć, bo zdobyłbym dokument - jaka wariatka kieruje Muzeum Narodowym w Krakowie.

Nic więc dziwnego, że gdy kilka miesięcy później - Gołubiew zorganizowała w Muzeum Narodowym wystawę Katarzyny Kozyry - spotkało się to z protestami społecznymi.
Może i protestujący nie potrafili precyzyjnie zdefiniować przyczyny swojego oburzenia, ale intuicyjnie odczuwali, że rzekome "prace" Kozyry niosą z sobą patologię.
Jednak ja mogę bez problemu wskazać dewiacje w umysłach podobnych "artystów" i od lat wzywam rzekomych krytyków sztuki i "ekspertów Ministra" do merytorycznej dyskusji nad prowadzoną przez nich polityką.
W ciągu pięciu lat takich wezwań do merytorycznej dyskusji - jedyną odpowiedzią na zadane przeze mnie pytanie było takie - mniej więcej stwierdzenie: "ponieważ nazwał pan homoseksualizm patologią to odmawiam odpowiedzi na zadane pytania".
To jest kwintesencja kwalifikacji obecnego aparatu terroru nad kulturą - w neostalinowskim Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wracając jednak do Gołubiew i protestów społecznych.
Powiedziała ona wtedy bezczelnie, że "Kraków to grajdołek" i dodała, że "wydawało jej się że Kozyra to już klasyk".

Patologia nigdy nie sklasycznieje w rzeczywistej kulturze.
Dlatego nikt dziś nie wystawia prac piewców nazizmu.
Ale Zofia Gołubiew nie ma takich oporów, bo bez zastrzeżeń wystawia propagatorów bolszewizmu i stalinizmu.
Dla cywilizowanych ludzi nie ma różnicy pomiędzy stalinizmem, a nazizmem. Ale dla Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie - nie ma to znaczenia. I wbrew obowiązującemu prawu nieraz promowała symbole komunistycznego totalitaryzmu.

Co to wszystko razem oznacza?
Istnieje naturalny mechanizm obrony mniejszości - przed zagrożeniem ze strony większości. Zarówno zagrożeniem rzeczywistym - jak też urojonym.
W wypadku Gołubiew, Kozyry, Wróblewskiej, Morawińskiej, Rottenberg, Potockiej i wielu innych - z nimi związanych kobiet - mamy do czynienia z formalnym i jednocześnie nieformalnym porozumieniem.
To formalne przebiega na poziomie rzekomej "sztuki", bo udają znawczynie w tym zakresie.
Nieformalne porozumienie dotyczy ich stanu umysłu. To porozumienie osób z problemami psychicznymi.
Wspólnie chronią się przed informacją dla otoczenia, że są osobami chorymi umysłowo.
Dlatego jedna - nazywa drugą "wybitną".
Dokładnie tak - jak w wielokrotnie cytowanym przeze mnie wierszu Hemara:

"Samym instynktem głupoty
odnajdują się wzajem.
Rozumieją się wspólnym
językiem i obyczajem.

I hasłem, które woła
z ochota raźną i rączą:
kretyni wszystkich krajów
łączcie się! Więc się łączą."

To nie jest nic nowego.
Od początku cywilizacji tyranami zostawali ludzie z problemami psychicznymi.
Wystarczy spojrzeć na Donalda Tuska i całą PO.

Wielokrotnie zastanawiałem się: co dziś bardziej decyduje o nominacjach w świecie kultury: czy stan umysłu delikwenta, służalczość wobec władzy, czy raczej układ personalny? (albo łóżkowy)
Ale działalność tych ludzi niesie ze sobą bardzo poważne zagrożenia - dla rzeczywistej kultury.
Granica pomiędzy sztuka, a patologią - jest bardzo płynna. I w procesie oporu przeciwko patologiom w kulturze - może dojść do "najechania" rzeczywistej kultury w wyniku protestów społecznych.
Za to pełną odpowiedzialność ponoszą - wyżej wymienione osoby.

Pomyślałem w tym momencie, że moje przypomnienie osoby Adama Hoffmana, jest bardzo dobrym przykładem dla całego artykułu.
Jego karykaturalne przedstawianie mizeroty ludzkiej egzystencji - doskonale obrazuje stan umysłu współczesnych pseudoartystów, promowanych tylko przez podobne im - upośledzone umysłowo osobniki.
Ludzie kultury doskonale wychwycą różnicę pomiędzy sztuką, a patologią.
Oszuści kulturowi twierdzą, że "sztuką jest wszystko - co oni za taką uznają".
Podobno Anda Rottenberg stwierdziła, że "dzieło sztuki jest umową społeczną między artystą a kuratorem, instytucją sztuki".
Kto jednak oddał prawo "kuratorom" do decydowaniu w imieniu społeczeństwa?
Nikt im nie oddał. Samo sobie takie prawo zawłaszczyli po 1989 roku. Tak - jak zawłaszczyli ogromną część majątku narodowego - robiąc Polaków niewolnikami.
A gdy Naród zaczął przytomnieć to zrozumieli, że bezkarność się powoli kończy.
Dlatego - by chronić swoje stanowiska, oraz ukryć braki kompetencji - angażują się w poparcie dla neostalinowskiego Rządu Donalda Tuska.
Tak - mniej więcej wygląda dziś stan polskiej kultury.


Prace młodocianych psycho-artystów, z kręgu "Krytyki Politycznej" - są masowo eksponowane w Internecie.
Natomiast obrazów i rysunków Adama Hoffmana - trudno się doszukać.
Dlatego - dla przybliżenia tego artysty - zmuszony jestem wskazać pośledniejsze - z jego dzieł pod tytułem "Striptys".
Adam Hoffman był przed śmiercią świadomy, że mózg mu zaczyna szwankować. Dlatego uznaję, ze do końca był normalny.
Pseudoartystki i pseudoznawczynie w dziedzinie kultury - nigdy - nie zadały sobie pytania o stan własnej poczytalności. Dlatego uważam, że nigdy nie były normalne.

Jedyne - zamieszczone w sieci informacje o Hoffmanie,  napisał inny doskonały artysta i jego przyjaciel  - Zbylut Grzywacz, na którego pogrzebie byłem niestety niedługo później.
"Artysta osobny. Adam Hoffman"  http://dekadaliteracka.pl/index.php?id=2301
20 sierpień 2014

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Powrót do ?ródeł rozumu
maj 25, 2008
Artur Łoboda
Czy Osama pomoże?
październik 29, 2006
Dziennik zwiazkowy
Czemu Akcja SUBITO jest potrzebna?
październik 31, 2006
Mirosław Dakowski
Kwaśniewski czyni zabezpieczenia przed zamachem stanu i własną odpowiedzialnością
sierpień 7, 2005
PAP
Walka o prawdę, prawo i sprawiedliwość - cd
styczeń 10, 2007
ppłk rez. Edward Makowiecki
Reżim Busha zamierza zaatakować Iran przy pomocy nuklearnej broni taktycznej
październik 1, 2006
Dorota Szczepańska
Przykład przyszedł z góry
sierpień 13, 2004
Post modernizm? – Aleksander Dugin
marzec 15, 2007
marduk
Motłoch
kwiecień 16, 2006
Artur Łoboda
Kto zyskał na ataku z 11 września 2001 roku i wojnie w Zatoce Perskiej
sierpień 12, 2005
Jeszcze będziemy miło wspominać Busha :)
luty 9, 2008
marduk
Eksplozja globalnych spekulacji walutowych
wrzesień 26, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kto komu służy?
październik 31, 2003
Artur Łoboda
Unia Europejska i jej Konstytucja
marzec 22, 2005
Gregory Akko
Szpiclowski sabotaż
styczeń 25, 2008
Goska
Śmierć opozycyjnego wobec Moskwy reportera
wrzesień 2, 2008
PAP
4 teksty
grudzień 14, 2004
Co twoje, to moje, co moje, to nie rusz
kwiecień 25, 2003
PAP
Izrael Szamir Mur
marzec 23, 2009
Izrael Szamir
Prognoza Na 2006, "Cesarz Bush Jest Nagi"
styczeń 2, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media