ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Stalinowskie obozy obsługiwane przez Polaków 
31 styczeń 2016      Artur Łoboda
"Nie żałuj dziada, bo dziad odżyje i cię torbą zabije"  
4 marzec 2015      Artur Łoboda
Jak Ziobro to zrobi? 
14 lipiec 2016      Artur Łoboda
Dlaczego większość lekarzy wierzy w szczepionki na covid? 
21 lipiec 2021     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (18.08.2011) 
4 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Wojna o wolność: jak tyrania opanowała Stany Zjednoczone 
14 lipiec 2021     
Złota Polska w przebudowie 
7 lipiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część druga 
10 marzec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
C.d. KRUCJATY ZJEDNOCZONEJ (Z USA) EUROPY PRZECIW BIAŁORUSI  
5 luty 2011      Gasienica
Kartel tuszowania 
22 styczeń 2023     
Przygotowanie gruntu - przed medialnym zniszczeniem Andrzeja Dudy 
28 maj 2015      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część siódma 
31 grudzień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
The Crime of The Partitioning of Poland Eventually Led to Both World Wars 
25 wrzesień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Święto Rękawki 2012 r. 
15 kwiecień 2012     
Poczta Polska - jeden z ostatnich reliktów PRL-u 
21 styczeń 2017     
Wyjście z sytuacji bez wyjścia (2) 
3 październik 2012      Artur Łoboda
Rządowe oszustwa na wielką skalę 
18 lipiec 2019     
"Mniejsze zło" - Wybory 2011 
8 październik 2011      Artur Łoboda
Obama wywiedziony na afgańskie manowce?  
30 marzec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Lekarze są w szoku. Epidemia zakrzepicy, zawałów mózgu i zawałów serca 
8 luty 2023     

 
 

Degeneracja umysłu - jako przejaw rzekomej sztuki

Czternaście lat temu, poszukując jakichś materiałów z historii Krakowa, odwiedziłem bibliotekę Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie - znajdującą się w Gmachu Głównym Uczelni.
Gdy spotkałem tam Adama Hoffmana - wieloletniego nauczyciela z kilku szkół i doskonałego rysownika - to poczułem się - jakbym cofnął się do początku lat osiemdziesiątych.
Hoffman niewiele się zmienił, a z Panią bibliotekarką (nazwisko mam na końcu języka), tworzyli parę papużek nierozłączek. I dlatego godzinami przesiadywał bibliotece.

Niestety - Adam Hoffman nie poznał mnie, więc przedstawiłem się jako były uczeń.
A wtedy zadał pytanie: na jakiej to było uczelni?
Odpowiedziałem - że było to jeszcze wcześniej - w Liceum Plastycznym - na początku lat siedemdziesiątych.
Wtedy Hoffman poskarżył się, że mu "głowa szwankuje". Z wielkim żalem opowiadał, że chociaż ciało jest jeszcze w pełni sprawne - to mózg się wypala i wypada z niego wiele informacji.
Powstaje próżnia.
Smutno było mi słuchać te wynurzenia od nauczyciela, którego szanowali wszyscy uczniowie.
Ale po latach wróciłem w swoich przemyśleniach do tej rozmowy.
Zadałem sobie pytanie: czy Hoffman ulegał degeneracji umysłu?
I odpowiedź była jednoznacznie przecząca. Ponieważ był świadomym, że traci część - z bardzo wysokiej sprawności swojego umysłu - to w dalszym ciągu był zdrowym psychicznie.
(Adam Hoffman zmarł pół roku później w 2001 roku.)

Jednak degeneracja umysłu jest niezależna od wielu.
Wielu młodych ludzi cierpi na schizofrenię, a gdy patrzymy na zachowania Niesiołowskiego - to zadajemy sobie pytanie: czy ten człowiek był kiedykolwiek normalnym?

Trzy lata temu Fundacja Promocji Kultury realizowała na Krakowskim Rynku film poświęcony sześćdziesięcioleciu utworzenia Zespołu Pieśni i Tańca "Krakowiacy".
Ponieważ w tym samym dniu odbywało się równocześnie wiele wydarzeń, to nie było miejsca - by wprowadzić podnośnik do wykonania zdjęć z góry.
Chciałem więc skorzystać z tarasu na Sukiennicach - na którym działa kawiarnia przy Galerii Sukiennice.
Wtedy pracownicy muzeum robili nam problemy. Najpierw jakieś żądania pism - potem telefony do dyrekcji... W końcu pozwolono nam skorzystać z tarasu dostępnego dla wszystkich, ale powiedziano, że mamy tylko 15 minut - bo potem "pani dyrektor" ma zaplanowany wywiad.

Dyrektor Zofia Gołubiew pojawiła się przed czasem. Od razu wpadła w spazmy, że ktoś ma czelność przeszkadzać w jej wywiadzie dla radia. I to mimo faktu, że taras ma ponad 30 metrów długości, a my milczeliśmy filmując tańce - odbywające się na płycie Rynku.
Bardzo żałuję, że nie dysponowałem wtedy małą kamerą,. której działanie można by ukryć, bo zdobyłbym dokument - jaka wariatka kieruje Muzeum Narodowym w Krakowie.

Nic więc dziwnego, że gdy kilka miesięcy później - Gołubiew zorganizowała w Muzeum Narodowym wystawę Katarzyny Kozyry - spotkało się to z protestami społecznymi.
Może i protestujący nie potrafili precyzyjnie zdefiniować przyczyny swojego oburzenia, ale intuicyjnie odczuwali, że rzekome "prace" Kozyry niosą z sobą patologię.
Jednak ja mogę bez problemu wskazać dewiacje w umysłach podobnych "artystów" i od lat wzywam rzekomych krytyków sztuki i "ekspertów Ministra" do merytorycznej dyskusji nad prowadzoną przez nich polityką.
W ciągu pięciu lat takich wezwań do merytorycznej dyskusji - jedyną odpowiedzią na zadane przeze mnie pytanie było takie - mniej więcej stwierdzenie: "ponieważ nazwał pan homoseksualizm patologią to odmawiam odpowiedzi na zadane pytania".
To jest kwintesencja kwalifikacji obecnego aparatu terroru nad kulturą - w neostalinowskim Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wracając jednak do Gołubiew i protestów społecznych.
Powiedziała ona wtedy bezczelnie, że "Kraków to grajdołek" i dodała, że "wydawało jej się że Kozyra to już klasyk".

Patologia nigdy nie sklasycznieje w rzeczywistej kulturze.
Dlatego nikt dziś nie wystawia prac piewców nazizmu.
Ale Zofia Gołubiew nie ma takich oporów, bo bez zastrzeżeń wystawia propagatorów bolszewizmu i stalinizmu.
Dla cywilizowanych ludzi nie ma różnicy pomiędzy stalinizmem, a nazizmem. Ale dla Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie - nie ma to znaczenia. I wbrew obowiązującemu prawu nieraz promowała symbole komunistycznego totalitaryzmu.

Co to wszystko razem oznacza?
Istnieje naturalny mechanizm obrony mniejszości - przed zagrożeniem ze strony większości. Zarówno zagrożeniem rzeczywistym - jak też urojonym.
W wypadku Gołubiew, Kozyry, Wróblewskiej, Morawińskiej, Rottenberg, Potockiej i wielu innych - z nimi związanych kobiet - mamy do czynienia z formalnym i jednocześnie nieformalnym porozumieniem.
To formalne przebiega na poziomie rzekomej "sztuki", bo udają znawczynie w tym zakresie.
Nieformalne porozumienie dotyczy ich stanu umysłu. To porozumienie osób z problemami psychicznymi.
Wspólnie chronią się przed informacją dla otoczenia, że są osobami chorymi umysłowo.
Dlatego jedna - nazywa drugą "wybitną".
Dokładnie tak - jak w wielokrotnie cytowanym przeze mnie wierszu Hemara:

"Samym instynktem głupoty
odnajdują się wzajem.
Rozumieją się wspólnym
językiem i obyczajem.

I hasłem, które woła
z ochota raźną i rączą:
kretyni wszystkich krajów
łączcie się! Więc się łączą."

To nie jest nic nowego.
Od początku cywilizacji tyranami zostawali ludzie z problemami psychicznymi.
Wystarczy spojrzeć na Donalda Tuska i całą PO.

Wielokrotnie zastanawiałem się: co dziś bardziej decyduje o nominacjach w świecie kultury: czy stan umysłu delikwenta, służalczość wobec władzy, czy raczej układ personalny? (albo łóżkowy)
Ale działalność tych ludzi niesie ze sobą bardzo poważne zagrożenia - dla rzeczywistej kultury.
Granica pomiędzy sztuka, a patologią - jest bardzo płynna. I w procesie oporu przeciwko patologiom w kulturze - może dojść do "najechania" rzeczywistej kultury w wyniku protestów społecznych.
Za to pełną odpowiedzialność ponoszą - wyżej wymienione osoby.

Pomyślałem w tym momencie, że moje przypomnienie osoby Adama Hoffmana, jest bardzo dobrym przykładem dla całego artykułu.
Jego karykaturalne przedstawianie mizeroty ludzkiej egzystencji - doskonale obrazuje stan umysłu współczesnych pseudoartystów, promowanych tylko przez podobne im - upośledzone umysłowo osobniki.
Ludzie kultury doskonale wychwycą różnicę pomiędzy sztuką, a patologią.
Oszuści kulturowi twierdzą, że "sztuką jest wszystko - co oni za taką uznają".
Podobno Anda Rottenberg stwierdziła, że "dzieło sztuki jest umową społeczną między artystą a kuratorem, instytucją sztuki".
Kto jednak oddał prawo "kuratorom" do decydowaniu w imieniu społeczeństwa?
Nikt im nie oddał. Samo sobie takie prawo zawłaszczyli po 1989 roku. Tak - jak zawłaszczyli ogromną część majątku narodowego - robiąc Polaków niewolnikami.
A gdy Naród zaczął przytomnieć to zrozumieli, że bezkarność się powoli kończy.
Dlatego - by chronić swoje stanowiska, oraz ukryć braki kompetencji - angażują się w poparcie dla neostalinowskiego Rządu Donalda Tuska.
Tak - mniej więcej wygląda dziś stan polskiej kultury.


Prace młodocianych psycho-artystów, z kręgu "Krytyki Politycznej" - są masowo eksponowane w Internecie.
Natomiast obrazów i rysunków Adama Hoffmana - trudno się doszukać.
Dlatego - dla przybliżenia tego artysty - zmuszony jestem wskazać pośledniejsze - z jego dzieł pod tytułem "Striptys".
Adam Hoffman był przed śmiercią świadomy, że mózg mu zaczyna szwankować. Dlatego uznaję, ze do końca był normalny.
Pseudoartystki i pseudoznawczynie w dziedzinie kultury - nigdy - nie zadały sobie pytania o stan własnej poczytalności. Dlatego uważam, że nigdy nie były normalne.

Jedyne - zamieszczone w sieci informacje o Hoffmanie,  napisał inny doskonały artysta i jego przyjaciel  - Zbylut Grzywacz, na którego pogrzebie byłem niestety niedługo później.
"Artysta osobny. Adam Hoffman"  http://dekadaliteracka.pl/index.php?id=2301
20 sierpień 2014

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kiedy Odsiecz Zielonogórska?
maj 14, 2005
konstytucjonalista
Opodatkowanie głodu
czerwiec 3, 2004
Uroczystość patriotyczna we Wrocławiu
listopad 11, 2003
Na głowach Naczelnych. Fakt który warto pamiętać, dziwnym trafem losu oba nakrycia głowy do których się nas zmusza byśmy je
wrzesień 14, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
Obama - check Judicial Index
lipiec 31, 2008
przysłał ICP
Poland's pre-WWII activities helped to sow the seeds of defeat of Nazi Germany in the global war
kwiecień 15, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Kolejny raz o 11 września
czerwiec 19, 2004
(ak)
Czy USA Pogodzi się z Klęska w Iraku?
listopad 29, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Demokracja na sprzedaż - kultura korupcji
listopad 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Michnik znowu zacheca Polakow do oddawania pieniedzy lichwiarzom
grudzień 31, 2007
W.M.
Chiny
listopad 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kto naprawdę rozdaje karty
styczeń 6, 2006
Artur Łoboda
Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich otrzymał od władz Gdańska prawo własności do działki w mieście o powierzchni ponad 3,6 h
wrzesień 6, 2007
Interia, PAP
Lewica w obronie Jaruzelskiego
maj 16, 2005
PAP
Europejska abrakadabra
kwiecień 10, 2003
Andrzej Kumor
Polskę odnale?ć w sobie
czerwiec 15, 2008
Artur Łoboda
Ukraińska Polska
maj 9, 2007
wasylzly
AKT OSKARŻENIA PRZECIWKO:
styczeń 17, 2003
JAK UNIKAĆ MYŚLOZBRODNII I POZOSTAĆ BOHATEREM
listopad 6, 2003
Józef Darski
Rocznica
listopad 26, 2004
Krzysztof Cierpisz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media