ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nagroda Nobla Prezydenta Obamy 
11 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Na szczęście ten koszmar skończył się, może w końcu umarły powie prawdę... 
18 lipiec 2010      Gregory Akko
Jedynie słuszny politycznie patriotyzm - na zamówienie polityczne 
12 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Spektakl „Do winy się nie poczuwam...” w Radomsku  
18 luty 2011      Artur Łoboda
Jak Platformie Obywatelskiej udało się zrobić fontannę ścieków na Placu Trzech Krzyży w centrum Warszawy. 
11 lipiec 2020      Alina
Przemówienie Donalda Trumpa dla AIPAC  
16 kwiecień 2016      Tłum. z j. ang. Gosia
Dziki helikopterami z Rosji do Polski 
14 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Czekając na konkrety w sprawie wojny na Ukrainie 
25 luty 2022      Artur Łoboda
PiS jak socjalizm 
8 maj 2016      Artur Łoboda
Opera na wydmach 11 
18 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński ŚWIRY - część druga 
15 czerwiec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Resortowe dzieci. Politycy. 
6 listopad 2016      Marcin Dybowski
Mord elity polskiej dokonany przez zbrodniarzy żydowskich z sowieckiego NKWD, UB, SB, WSI, WSW 
22 luty 2018      Piotr Moskwa
Covidianie w Tokio 
22 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Zdrajcy w wojsku 
31 styczeń 2020      Artur Łoboda
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (07.07.2011) 
7 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Metodysta 
22 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Z nieba dar, polskie Serce 
25 czerwiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
I co poeto ze Lwowa 
11 sierpień 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Wojny wygrywa się ekonomią 
23 grudzień 2014      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Co drugi gimnazjalista z Mazowsza codziennie wypija po kilka napojów energetycznych
styczeń 10, 2008
Interia / PAP
Zjazd Wicyniaków
czerwiec 12, 2007
Edward Wo?niak
OECD: transformacja bliska końca, konieczne reformy
lipiec 12, 2002
PAP
Niemiecki dziennik o Centrum przeciwko Wypędzeniom
sierpień 16, 2002
PAP
Mieć czy być?
grudzień 14, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Matrix
maj 6, 2003
zapodał z Michael Journal - "jasiek z toronto"
Mamianie Poloni. Spotkanie Millera z przedstawicielami Polonii USA
luty 7, 2003
zaprasza.net
Prawo łaski
styczeń 20, 2006
Andrzej Grabowski
Zmarł gen. Antoni Heda-Szary
luty 16, 2008
PAP
Co wolno prezydentowi?
wrzesień 8, 2006
Ojciec Schulz : Papież zostawił Polakom program duchowy i społeczny
sierpień 19, 2002
PAP
Na zlecenie
czerwiec 27, 2003
Andrzej Kumor
Kraków żegna Papieża Jana Pawła II
kwiecień 7, 2005
APEL O Uczczenie pamieci ofiar stalinzmu i innych pokrzywdzonych w PRL I III RP
kwiecień 10, 2006
Leszek Skonka
DLACZEGO JAN PAWEL II NIE MOZE ZOSTAC SWIETYM?...
listopad 20, 2008
Milosz Miloszewski
Odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne
wrzesień 24, 2007
Gregory Akko
Centrum kultury w fabryce Schindlera
czerwiec 3, 2004
Szkoło kochana mamy cię dość od rana.
marzec 10, 2009
Bogusław
Zaproszenie na odsłonięcie pomnika Romana Dmowskiego
listopad 9, 2006
/-/narodowcy
Luksemburczycy i Norwegowie są najbogatsi w Europie, choć nie należą do UE
grudzień 19, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media