ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Kiedy wojska amerykańskie wyjadą z Polski? 
10 październik 2019     
Żywiąc się tylko nadzieją 
9 czerwiec 2012      Artur Łoboda
11 września 2001 roku 
11 wrzesień 2022      Artur Łoboda
Te sq..wiele planują wirusowy cyrk do grudnia!!!! Albo jeszcze półtora roku, aż pojawi się szczepionka! 
8 kwiecień 2020      Alina
Auld Lang Syne 
29 styczeń 2020      Brexit
Porzućcie wszelką nadzieję (2) 
8 maj 2017      Artur Łoboda
"Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej" 
28 sierpień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Covidianie w Tokio 
22 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Bociany są wszędzie 
10 maj 2021      Artur Łoboda
Czy Policjanci będą karani za "pandemię"?  
31 lipiec 2020     
Co jest warte dzisiaj PiS? 
9 luty 2016      Artur Łoboda
Nieznajomość historii Galicji wśród Polaków 
7 listopad 2012      Artur Łoboda
Rząd Niemiec zmuszony do ujawnienia tajnych dokumentów i do przyznania że...NIE BYŁO ŻADNEJ PANDEMII !!!! 
23 lipiec 2024      Gandalf Sprawiedliwy
"Reprywatyzacja" szczegóły! 
9 grudzień 2016     
Program sędziowski - wstęp 
7 wrzesień 2016      Artur Łoboda
Sygnały aż nadto wyraźne 
9 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Czy wszystko po staremu? 
27 październik 2015      Artur Łoboda
Pandemia bez pandemii
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) znacznie osłabiła definicję pandemii w 2009 roku - i otworzyła drzwi do manipulacji terminem pandemia.
Fragment książki „Virus-Wahn”.
 
7 wrzesień 2020     
Naiwność Prezesa 
3 luty 2018     
Ideologia PiS 
13 kwiecień 2017      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Tortury w Ramach Prywatyzacji Sil Okupacyjnych w Iraku
wrzesień 10, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Irak jako grzęzawisko i trzęsawisko dla USA
czerwiec 17, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Goście w naszym Kraju
kwiecień 14, 2003
Ivo Cyprian Pogonowski
Akcjonariusze przeciwko AOL
sierpień 11, 2002
PAP
Lewica, prawica, bęc
wrzesień 7, 2006
Artur Łoboda
Warto poczytać książkę Putina o judo
luty 21, 2008
marduk
Jak na klawikordzie
czerwiec 1, 2003
Andrzj Kumor
Dysproporcja Skutów Nuklearnej Megalomanii Izraela
kwiecień 2, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Masowe bankructwa z winy menadżerów
lipiec 31, 2002
PAP
Zapytajmy prościej o Unię
luty 13, 2003
Ewa Kluczkowska http://www.rzeczpospolita.pl/
Ukarali go za darmowy chleb
wrzesień 8, 2006
PAP
Ostatni rozdział przejęcia kontroli nad polskim systemem bankowym.
wrzesień 7, 2002
zaprasza.net
POLSKA - UNIA 5
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
SOBCZAK i SZPAK - Protest
czerwiec 6, 2004
angora.pl
Three Zoological Allegpries of Philo’s of Alexandria “Allegories of (Hebrew) Law”
czerwiec 6, 2005
Marek Głogoczowski
Dwóch członków zarządu WorldComu aresztowanych
sierpień 1, 2002
PAP
I po co nam było...
lipiec 19, 2003
przesłała Elżbieta
Pomóżcie proszę wstrzymac to opętanie
styczeń 23, 2004
Skąd w was tyle nienawiści?
marzec 17, 2005
Bezprawne Opłaty Sądowe
kwiecień 22, 2006
Andrzej Grabowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media