ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Powtórka z poligonowej historii 
26 styczeń 2013      Historyk
Wszystkiego Dobrego Życzymy 
1 kwiecień 2015      www.trwanie.com
Grzegorz Braun vs Policja * PROTEST przeciwko Szumowskiemu - Odwołujemy Plandemię‼ 
16 sierpień 2020      KonfederacjaTV
Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część szósta 
16 kwiecień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Publikowane ukradkiem, w nocy. Wycofane z czołowki nad ranem... 
28 kwiecień 2010      tłumacz
I Sekretarz PZPR jest chory psychicznie 
18 wrzesień 2020     
TY będziesz żebrakiem lub pracować do 76 roku życia 
14 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Czyżby kolejny modernizm? 
6 styczeń 2015      Artur Łoboda
Furia imperatora: Niech na świecie zapanuje chaos! 
23 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Lekarze są w szoku. Epidemia zakrzepicy, zawałów mózgu i zawałów serca 
8 luty 2023     
Zapytanie do Pani Premier Rządu  
28 listopad 2016      Jacek Bartyzel
Prostaczkowie nazywają to skandalem 
12 styczeń 2010      Artur Łoboda
Dyktatura ciemniaków bis (4) 
7 październik 2010      Artur Łoboda
"RENEGACI" Leszka Wichrowskiego 
25 czerwiec 2015      Marcin Dybowski
Wdrożenie 5G: promieniowanie EMF, niszczący wpływ na zdrowie, konsekwencje społeczne i ekonomiczne. Zbrodnie przeciwko ludzkości? 
21 styczeń 2022      Richard Gale i dr Gary Null
Legitymizacja pandemii 
26 październik 2020     
Pokrętna propaganda eskimosów 
1 grudzień 2023     
Pakuj się Bronek 
27 maj 2015      Artur Łoboda
Zaginiony 
18 październik 2010      Goska
PAKT WOJSKOWY USA-POLSKA-IZRAEL 
25 czerwiec 2010      Gasienica

 
 

Kołysze się historia jak cień pod lampą...

Zygmunt Jan Prusiński



KOŁYSZE SIĘ HISTORIA JAK CIEŃ POD LAMPĄ...



OTWOCK 24
http://www.otwock24.home.pl/?page_id=13



To już nie ta Solidarność



Z Tadeuszem Balińskim, ostatnim przed wprowadzeniem stanu wojennego szefem otwockiej „Solidarności”, rozmawia Przemysław Bogusz.


Fragment


Legendą obrosły też wydarzenia na otwockim dworcu, w maju 1981 r.


Zaczęło się tak, że milicjanci zatrzymali dwóch podchmielonych, którzy rzucali kamieniami w stronę komisariatu i zamknęli ich. Dwóch pijaków, jeden miał rękę w gipsie, jak rzucał, to kamień nawet nie dolatywał. Tylko zamiast załatwić sprawę po cichu, to idioci ciągnęli ich na oczach ludzi po torach. Było już dobrze po południu, pod komisariatem zebrało się mnóstwo ludzi. Nowi wciąż wysiadali z pociągów. Narastało napięcie. Ludzie nie wierzyli w zapewnienia, że tym zatrzymanym nic się nie stało. Tłukli szyby, wyrwali ramy okienne, została już tylko krata w oknie. W środku był komendant milicji, działacze z regionu, prokurator. Prokuratorem był wtedy Karol Napierski i moim zdaniem tylko dzięki jego stanowczości nie doszło do interwencji ZOMO. A ich oddziały, kierowane przez pułkownika, który co chwila powtarzał: wkraczamy, wkraczamy, stały od dzisiejszego bazarku, aż po Górną. Sprowadziliśmy księdza, który modlił się z ludźmi. Michnik stał na kracie i krzyczał do ludzi na zewnątrz. Było takie wąskie wejście, przez drewnianą sionkę, krytą papą. Cela, gdzie schronili się milicjanci, była murowana, pozbawiona okien. Co chwila do sionki wpadała podpalona szmata. Poszliśmy po gaśnicę i gasiliśmy. W ogóle zaangażowaliśmy się w to tylko dlatego, żeby nie dopuścić do rozlewu krwi. Tam było mnóstwo dzieci, nie wiadomo skąd się ich tyle brało. Władze nie wprowadziły zakazu sprzedaży alkoholu, wszystkie knajpy w mieście były otwarte i wciąż przychodziło dużo pijanych. A działo się to wszystko na terenie, gdzie tłucznia jest na dwa tygodnie do obrony. Gdyby wkroczyli, to byłoby tak: kamienie w łapę, dostałby jeden, drugi i zaczęliby strzelać, tak jak w Gdańsku, czy gdzie indziej. Po tym wystąpieniu Michnika emocje trochę opadły. Robiło się już ciemno, udało się wywieźć tych milicjantów z komisariatu, był spokój aż do rana. Rankiem najagresywniejsi wrócili, zaczęli rozwalać budynek komisariatu młotami, podpalać. Przyjeżdżała straż pożarna, to pocięli jej węże. Potem podpalili wagon stojący na bocznicy. Przyjechał Kuroń, apelował do ludzi: zastanówcie się, co robicie. Tu może być prowokator. Coś się stanie, ktoś zginie, a władza obarczy winą „Solidarność”. Władza proponowała nam zorganizowanie mieszanych, milicyjno-robotniczych patroli, które miałyby zapewnić porządek. Nie zgodziliśmy się. Powiedzieliśmy: albo my sami, albo wy sami. No i przez dwa dni chodziły tylko robotnicze patrole. I udało się przywrócić spokój.


28/12/2008 o godz. 20:40




Zygmunt Jan Prusiński


MICHNIK NA KRACIE…


Tadeuszowi Balińskiemu


Adaś wisi na kracie, krzyczy do ludzi,
milicjanci w celi modlą się jak nigdy.


Lud coraz gorętszy, bierze sprawy
w swoje ręce, w obronie tamtych dwóch.


Kołysze się historia jak cień pod lampą,
socjalistyczny naród nie wie o co chodzi.


Gdzieś Kuroń przybiegł zdyszany – i śpiewa
“Bój to jest nasz ostatni”, i bisują milicjanci.


- Ksiądz modlitwami uratował lokalną wojnę !


28.12.2008 r.



Ps. Ten krótki wiersz napisałem po relacji Tadka Balińskiego, który na wesoło opowiedział o szturmie na kolejowy komisariat w Otwocku.

Pamiętam że za tym komisariatem mieszkał Jacek Niezgoda, chodził wraz z moim bratem Andrzejem Prusińskim do tej samej klasy w szkole podstawowej nr 1 im. Władysława Reymonta.


29/12/2008 o godz. 09:23




Zygmunt Jan Prusiński


13 GRUDNIA 2008 ROK


Niedobitki pamięci… to cień tamtej myśli,
sączymy piasek w rękach -
ręce były szorstkie; to robotnicze ręce,
zahartowane i, waleczne.


Dziś spłaszczone wspomnienia… 27 lat minęło.
Mamy nowe problemy i podobne,
jakby czas został w miejscu -
tylko zmarszczki malujemy na twarzy.


Zawsze jestem po stronie mądrego ludu,
nie tych lewych przebierańców -
a jest ich w Polsce sporo.


To gęgacze, pospolici ujadacze,
przenoszą zapach – Weroniki.



03/01/2009 o godz. 19:44



Zygmunt Jan Prusiński



DWAJ STARZY KUMPLE Z SLD


(byłemu premierowi tow. Leszkowi Millerowi,
i byłemu prezydentowi tow. Aleksandrowi Kwaśniewskiemu)


Nie umiem wytłumaczyć
szczerze przechodzę tę tajemnicę
pośród starych ścieżek w lesie,
że była przyjaźń
w kole rysunku dziecka
na podwórku.


Malowani codziennie
chłopcy do wynajęcia w masie
czerwonych chorągwi -
to się zdarza na tej planecie,
bo człowiek jest gorszy
od mrówki.


Nie słyszę gwizdu
kumple rozeszli się w teatrze
po krzywym tańcu -
nie było żadnej orkiestry
był dym na niebie,
że przyjaźń wygasła.


18.10.2007 – Ustka
1 wrzesień 2010

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Plany prywatyzacyjne rządu
luty 12, 2006
2030
lipiec 20, 2008
Wołanie z Jeruzalem!
listopad 11, 2004
sdfsaf
październik 4, 2005
adssa
Dziwne dla Polaków Daty
listopad 27, 2007
Dariusz Kosiur
Rząd nie ograniczy niezależności NBP
czerwiec 20, 2002
PAP
Zanim zdecydujesz się ujawnić swoje emigracyjne dochody...
maj 16, 2008
Jaroslaw Madry
Totalny kryzys SLD
czerwiec 4, 2003
przesłała Elżbieta
Po wyborach
czerwiec 23, 2004
SOBCZAK i SZPAK
Potakiwacze Izraela w USA
lipiec 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
4 mld zł z budżetu - 30% podwyżki płac w Służbie Zdrowia.
luty 24, 2006
Adam Sandauer
Poland "Publically Attacked and Humiliated"
styczeń 16, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Żydom i Izraelowi wszystko wolno!
październik 24, 2006
tatar
Kosze dla Krakowa po 2500 złotych za sztukę
lipiec 30, 2004
www.krakow.pl
Czy potrafią?
lipiec 15, 2007
PAP
Dysproporcja Skutów Nuklearnej Megalomanii Izraela
kwiecień 2, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
CIEKAWY WYKŁAD
kwiecień 2, 2006
GOJ
 "Solidarność kłamstwa" na temat Grodna oraz Mińska
sierpień 12, 2005
Marek Głogoczewski
Prawdziwi demokraci głosują tylko przeciw Okrągłemu Stołowi...
marzec 31, 2005
uczciwy demokrata
List otwarty do Polaków
czerwiec 3, 2003
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media