ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

List do specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. tortur w sprawie Reinera Fuellmicha  
27 grudzień 2024     
Do foliarzy - budujcie ziemianki 
25 maj 2022      Artur Łoboda
Raport Health Ranger: Liz Gunn omawia aresztowanie sygnalisty Barry’ego Younga za ujawnienie danych o ŚMIERTELNOŚCI PO SZCZEPIENIU 
18 czerwiec 2025     
Przeorany umysł Ludzkości 
12 grudzień 2015      Artur Łoboda
Confrontation of forces in Europe in 1939 
30 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Antynazista - "faszystą" 
9 sierpień 2017     
Obama trudniejszy do okiełzania przez Żydów niż Bush? 
13 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Eksperyment ze szczepieniami: ile zgonów jest etycznie uzasadnionych? 
8 marzec 2021     
Powrót na początek drogi 
5 marzec 2021      Artur Łoboda
Gwałcone kobiety 
22 listopad 2011      Bogusław
Trochę lśni rzeczywistość...  
27 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Ponad 300 członków Kanadyjskich Sił Zbrojnych (CAF) pozywa wojsko o 500 milionów dolarów w związku z nakazami szczepienia covid 
7 lipiec 2023      Ethan Huff
Kaczyński chciałby mu dorównać 
22 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Nowości Księgarni Antyk 
18 marzec 2016      Marcin Dybowski
COVID-19 nie jest wirusem, jest egzosomem wytwarzanym pod wpływem zanieczyszczeń elektromagnetycznych 
6 czerwiec 2021     
Wezwanie do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 4 listopada 2014. 
4 listopad 2014      Artur Łoboda
Kobieta księżyca 
14 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Pandemia Covid była fałszywa… 
7 luty 2025      Kit Knightly
Epoka post-covid 
6 kwiecień 2022      Artur Łoboda
13 grudnia Minister Zdrowia nasyła ochroniarzy przeciwko Posłom oczekującym informacji publicznej 
13 grudzień 2021     

 
 

Wokół promocji, rzekomo "pierwszego polskiego podręcznika do ekonomii kultury"

Przyczyną obecnego światowego kryzysu jest to, że banda degeneratów przedstawiła się społeczeństwom - jako najwyższej klasy specjaliści, by z pełną premedytacją niszczyć gospodarkę i kulturę Świata.
Wszelkie próby dyskusji zbywali arogancją, a na krytykę odpowiadali agresją. Dokładnie tak samo - jak miało to miejsce w dalej opisywanych wydarzeniach.
 
Jeden z inicjatorów listopadowych protestów w Centrum Sztuki Współczesnej (gdzie wystawiano patologiczne filmy - nazywając je sztuką) powiedział, że skoro artyści nie wypowiadają się na temat patologii w kulturze to On - profesor fizyki, zmuszony jest zabrać w tej sprawie głos.

Prawdziwych - polskich artystów wykończyli ostatecznie stalinowscy bandyci, by zrobić miejsce usłużnym propagandzistom, których Zbigniew Herbert nazwał w swoim wierszu "Ornamentatorami".
http://youtu.be/zbCCC_lrA0M

Nie znając tego wiersza, bardzo podobny osąd wyraziłem w Pracy Dyplomowej na Wydziale Rzeźby - Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie - co miało miejsce dokładnie trzydzieści lat temu.
Jednak żywotne siły narodu odradzają się - w co drugim pokoleniu i neostalinowskie rządy Trzecie RP stanęły przed problemem odradzającej się kultury Narodu Polskiego.
Z tego powodu do walki z "zaplutym karłem reakcji" kulturowej skierowano politologów, socjologów, ekonomistów, filologów, prawników, oraz niedouczonych absolwentów kierunku historia sztuki.

Ostatnio - miałem tego doskonalą egzemplifikację podczas "premiery" książki „Kultura a rozwój”, która z góry jest przeznaczona na podręcznik akademicki.
Zacznę więc od uwagi, że redaktorem tej pracy zbiorowej jest rzekomy "ekonomista" Jerzy Hasner, który piastował wiele stanowisk w rządzie Leszka Millera, a w momencie utraty władzy i społecznego poparcia przez SLD - wystąpił z tej partii i związał się z byłymi członkami Unii Demokratycznej - w tym Mazowieckim. Po czym założył nową partię przefarbowańców - by objąć w niej funkcję wiceprzewodniczącego.
Dla człowieka wykształconego te informacje są wystarczające - by ocenić wartość książki, którą dalej zrecenzuję.

Na wstępie pozwolę sobie na ważną uwagę.
W dzisiejszym świecie za elementarny aksjomat kultury uznaję szacunek dla czytelnika.
Wyraża się on w dwóch najważniejszych kwestiach:
1. Maksymalna zwięzłość i przejrzystość wypowiedzi.
2. Uczciwość wobec czytelnika.

Dlatego wyjaśnię, że podczas promocji owej książki miałem do czynienia z bełkotem pseudonaukowej nowomowy i potokiem bezznaczeniowych zdań - wygłaszanych przez prelegentów.
Zniechęciło mnie to jakiejkolwiek dyskusji.
Ale siedzący obok mnie mężczyzna wypowiedział się na temat upadku Państwa Polskiego i naszej kultury - po 1989 roku.
Ponieważ nie był to specjalista od kultury to miałem zamiar przełożyć jego wypowiedź na aksjologię kultury.

Jednak prowadzący oddali głos krakowskiej "nomentklaturze" kulturowej i usłyszeliśmy kolejny potok słów - w którym autorzy zachłystywali się swoją rzekomą "uczonością".
Kiedy na sam koniec dyskusji - dano mi do ręki mikrofon - zawahałem się przez chwilę - bo już nie było czego komentować, ale siedzący we mnie diabeł podkusił mnie - by zbulwersować to zapyziałe towarzystwo.
Naprędce wymyśliłem pytanie, które zadałem w nieco nieporadnej składni.

Wydawcą tej książki i inicjatorem całego spotkania był Krzysztof Dudek - Dyrektor Narodowego Centrum Kultury, która to instytucja łamie wszystkie normy obowiązującego Prawa i uczestniczy w powszechnej korupcji - w rozdziale środków na kulturę.
Dlatego, przedstawiając się z nazwiska pozwoliłem sobie na zadanie autorom podręcznika pytanie, które brzmiało: "jaka była dla Państwa definicja kultury, bo jeżeli rozważa się korelacje pomiędzy kulturą a biznesem, to trzeba przyjąć podstawową definicję kultury".
Powiedziałem dalej "ja mam osobiście wielkie wątpliwości - czy jeszcze w Polsce ktoś wie - co to jest kultura, bo to co widzę - co Ministerstwo robi i pan Dyrektor (tu kierując się w stronę Dudka wypowiedziałem dobitnie) Nowego Centrum Korupcji, to nie jest kultura. Więc pytam: jaki Państwo przyjęli aksjomat kultury, żeby prowadzić swoje rozważania
 Na co ciętym głosem odpowiedział wielki "znawca kultury" tak zwany ekonomista Jerzy Wilkin, który był prowadzącym spotkania. Powiedział więc: "na to pytanie jest cały rozdział w książce" i nie próbował niczego więcej wyjaśniać.
Dlatego ja pozwolę sobie Państwu wyjaśnić to, czego nie mówili autorzy książki.

Zacznę od informacji, że na "premierze" książki dowiedziałem się, iż można ją pobrać online.
Dlatego zacząłem ją studiować po omawianym spotkaniu.
Książkę mogą Państwo pobrać ze strony  http://www.obserwatoriumkultury.pl/podrecznik.pdf
Na samym wstępie zauważyłem, że autorzy tego "podręcznika", poprzez operowanie pseudonaukowym bełkotem nowomowy - mają problemy ze zrozumieniem najprostszych pojęć.
Autorów książki zapytałem bowiem o "definicję" kultury - jaką przyjęto do swoich rozważań. (Wszystkie cytaty przepisane z nagrania dokonanego w MCK.)

Definicja to – wypowiedź o określonej budowie, w której informuje się o znaczeniu pewnego wyrażenia przez wskazanie innego wyrażenia należącego do danego języka i posiadającego to samo znaczenie.
Tymczasem we wskazanej książce mamy do czynienia z potokiem słów, bez jakiejkolwiek konstrukcji i logiki wypowiedzi.
Autorka podrozdziału zatytułowanego "Elementy składowe kultury i ich powiązania" wypisała wszystko - co jej do głowy wpadło, bez jakiejkolwiek systematyzacji i uzasadnienia.
Nie było w niej żadnego rozdziału definiującego kulturę, dlatego uznałem, że właśnie ten miał na myśli Jerzy Witkin.
Podkreślę jednocześnie, że autorzy podręcznika lawirowali tak - by do kategorii kultury zaliczyć "reklamę", ale nie identyfikować się z tym jednoznacznie.
Ponieważ "reklama" jest elementem propagandy, a jednocześnie - z powodu upadku kulturowego - najczęstszym narzędziem oszustw ekonomicznych, to jakiekolwiek kojarzenie jej z kulturą negatywnie szereguje autorów takiej kategoryzacji.

W trakcie spotkania głos zabrał ponownie Jerzy Hausner, który zaatakował mnie za zadane pytanie.
Ponieważ nie dał mi szans na odpowiedź, to odkrzyknąłem, że wypowiadam się imiennie, a do Prokuratury już dawno złożyłem doniesienie.
Gdy kontynuował swoją tyradę, że powinienem poczekać na decyzję Prokuratury - odkrzyknąłem, że czekam na to już dwa lata.
Zachowanie Hausnera było aroganckie. "Stanął przy mikrofonie niech go ktoś przegoni" i prowadził tyradę na mój temat lekceważąc fakt, że aksjomatem kultury jest prawda.
I do słów prawdy - przez całą swoją wypowiedź nie chciał dopuścić.

Hausner od dawna piastuje stanowisko eksperta wszechrzeczy - zupełnie jak "zawód dyrektor" z prześmiewczego filmu Stanisława Barei "Poszukiwany, poszukiwana".
Ten postmarksistowski pseudoekonomista "może przemawiać owszem - ogólnie, może naświetlić sytuację międzynarodową. ale w tych szczegółach...."
No właśnie - w tych szczegółach pokazuje, że nie ma najmniejszych kwalifikacji w żadnej dziedzinie - w jakiej się wypowiada, a tym bardziej dziedzinie kultury.
Daruję sobie jego chore stwierdzenie, że "ostatnie 25 lat jest okresem niezwykle dynamicznego rozwoju gospodarczego Polski, .... dzisiaj Polska jest niewątpliwie w peletonie gospodarczym świata" i przejdę do ważnego tu zdania - w którym wykazał wyjątkową bezczelność.

W pewnym momencie - wygłaszając peany na temat rzekomego rozkwitu kultury Hausner powiedział: "Popatrzmy na Muzeum Etnograficzne. Popatrzmy jak to muzeum stało się dziś ośrodkiem - nie tylko eksponowania obiektów, ale ośrodkiem interakcji społecznej. Nie chodzi mi tylko o programy edukacyjne tego muzeum, ale także o to, że to muzeum potrafi odwoływać się do rzemieślników, tradycyjnych form sztuki- odbudowywać tę zdolność i wprowadzać do przestrzeni publicznej".

Skomentowanie tego kłamstwa wymaga nieco szerszego wyjaśnienia.
Stanowiska w instytucjach kultury są na ogół ponadkadencyjne. Jeżeli delikwent wykaże wystarczający oportunizm - to może dyrektorować do emerytury.
Najlepszym dowodem jest osoba inicjatora tego podręcznika, który stanowisko Dyrektora Narodowego Centrum Kultury - objął bez jakichkolwiek kulturowych kwalifikacji - w czasach rzędów PiS.
Była to forma wynagrodzenia aktywnego działacza PiS.
Po objęciu w 2007 roku władzy przez Platformę Obywatelską, nastąpił zmasowany skok na kasę (szczególnie dotacje unijne) i na stanowiska w administracji państwowej, a także w świecie kultury.
W Krakowie wszystkie wakaty przejęli członkowie PO.
I dokładnie tak samo stało się w wypadku Muzeum Etnograficznego w Krakowie, którego Dyrektorem został działacz PO. (Poprzednia Dyrekcja została zmuszona przez PO do przejścia na emeryturę.)
Platformowy Dyrektor bezprawnie podszywa się pod etnografa - co jest przestępstwem, albowiem z wykształcenia jest bodaj germanistą.
Nie posiadając żadnych kwalifikacji kierunkowych, co chwilę wymyśla nowe projekty - nadające się do "teatru absurdu".
Etnografowie z przerażeniem obserwują - co on wyprawia z wielce zasłużonym dla polskiej kultury Muzeum.
Bardzo ważną informację jest to, że koledzy z PO przyznali mu kilka - do kilkunastu milionów złotych na jego chore pomysły, oprócz finansowania bieżącej działalności Muzeum.

I w tym momencie oświadczam, że wśród wielu instytucji z którymi współpracowałem - było przez wiele lat Muzeum Etnograficzne w Krakowie - pod poprzednią Dyrekcją. I w latach raczkującego Internetu składaliśmy rewelacyjne wtedy projekty na wizualizację zbiorów Muzeum.
Sama ówczesna Dyrekcja Muzeum również występowała o wsparcie dla innowacyjnych projektów, ale z braku zaplecza korupcyjnego w świecie polityki - nie otrzymała ani grosza.
Powtarzam - w żadnym składanym projekcie - nie otrzymali ani grosza.
To jest właśnie przejaw korupcji w zarządzaniu polską kulturą, gdy po zmianie dyrekcji leje się struga pieniędzy.
O tym właśnie wspomniałem w swojej wypowiedzi.

Kilka lat temu przeprowadziłem wywiad z tym człowiekiem i ukrywając swoje kwalifikacje - słuchałem idiotyzmów - jakimi mnie uraczał.

W 2004 roku - ostatnia kompetentna Dyrekcja Muzeum Etnograficznego, wydała doskonałe opracowanie o historii stroju krakowskiego. Książka ta jest skarbem dla każdej osoby zajmującej się kulturą ludową.
Pod kadencją nowego - platformowego dyrektora, Muzeum Etnograficzne nie wydało ŻADNEJ merytorycznej publikacji, za to organizuje performance - w trakcie których wciąga się widzów w pseudoaktywność na poziomie świetlicy szkolnej.

Za wyjątkową bezczelność uważam również słowa Hausnera, że nowy Dyrektor "odwołał się do rzemieślników", bo w rzeczywistości zerwał wszystkie wcześniejsze powiązania Muzeum z artystami i rzemieślnikami, a zawarł umowy z wybranymi przez siebie osobami - mając do dyspozycji miliony złotych. To doskonałe pole do malwersacji.
Podkreślę w tym momencie, że człowiek ten działa poza wszelką kontrolą finansowa, prawną i merytoryczną.
Podobnie zresztą - jak obecne Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz i Narodowe Centrum Kultury.
Zresztą Prokuratura doskonale wie, że nie wolno jej znaleźć nic kompromitującego na Platformę Obywatelską.

Ponieważ niniejsza recenzja skierowana jest do studentów - przyszłych użytkowników tego "podręcznika" to wyjaśnię prawdziwy cel wyprodukowania tego gniotu.

Likwidacja Państwa Polskiego - jaka ma miejsce po 1989 roku - wykonywana jest przy współudziale wielu ośrodków.
Jednym z nich jest świat postkomunistycznych nauczycieli akademickich, którzy realizują dwa podstawowe zadania:
1. Zapewniają sobie zatrudnienie, przez tworzenie całkowicie nieprzydatnych kierunków studiów i bezwartościowych programów nauczania.
2. Pacyfikują wszelką racjonalną aktywności społeczną młodzieży i ukierunkowują ją na działania wypalające źródła buntu przeciwko tyranii Nowego Porządku Świata.


Ze względu na celowe niszczenie substancji ludzkiej w Trzeciej RP - powinny mieć miejsce - co najmniej trzy poważne bunty społeczne.
Tym bardziej, że w okolicach dwutysięcznego roku osiągnęło aktywność zawodową pokolenie wyżu demograficznego.
Skoro nic takiego się nie wydarzyło - to skuteczność działania paralizatorów akademickich jest nadspodziewanie wysoka.
Studenci korzystający w przedmiotowego "podręcznika" z pewnością zdobędą wszelki możliwe kwalifikacje - by trafić "na zlewak" w Anglii, albo do kasy hipermarketu.
Tyle jest warta ta książka.
(Autorzy tego podręcznika nie zostaliby za to przyjęci do pracy na zlewaku, ani tym bardziej w kasie marketu.)


Podkreślę wyraźnie, że wśród autorów podręcznika nie było ani jednego twórcy kultury, a tym bardziej biznesmena, czyli osób najbardziej kompetentnych.
To miara oszustwa inicjatorów tego wydania.
Wybitnie bełkotliwą pisaninę autoryzowali ludzie, których jedyną kwalifikacją jest umiejętność konstruowania zdań w pseudonaukowym grypsie, który już dawno zdefiniowałem jako "machejkowszczyznę" XXI wieku.
Od nazwiska komunistycznego dziennikarza Władysława Machejka.

Na koniec pozwolę sobie zauważyć, że kulturą zajmuję się od 40 lat, a uczciwym biznesem zajmuję się różnymi postaciami od lat trzydziestu.
14 lat temu - w roku dwutysięcznym przepowiadałem wielki światowy kryzys gospodarczy - co jest do sprawdzenia w Internecie. W tym samym czasie Hausner powoływał się na brednie liberalnych oszustów ekonomicznych. Dokładnie tak - jak w przedmiotowym podręczniku.
Całe opracowanie jest dyskusją z teoriami obłąkanych ludzi, którzy stali się ideologami wielkiego - ekonomicznego przekrętu i ograbienia dziesiątek milionów Amerykanów.
Ja takich teorii nigdy nie przyjąłem, a rozumny człowiek powinien je odrzucić tak samo - jak "marksizm".
(Komunistyczni pseudoekonomiści pokroju Hausnera, nie odróżniają marksizmu, od teorii Marksa.)
28 styczeń 2014

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

"Kulawa kaczka" w USA i zdrada Polski
sierpień 21, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Podsumowanie tematu logowania
grudzień 4, 2007
Artur Łoboda
Hydraulik wita w Krakowie
marzec 24, 2006
Czy 1 000 000 zł to dużo?
kwiecień 30, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Amerykańskie opinie o Czesławie Miłoszu
sierpień 20, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Dzielenie korkowego
listopad 9, 2005
www.krakow.pl
P.J.EMIGRACJA NIE JEDEN MA SMAK...
kwiecień 3, 2007
KLICKER
Refleksja po latach
luty 21, 2008
Artur Łoboda
WŁOSKIE "obozy koncentracyjne" zapraszają POLAKÓW
wrzesień 13, 2006
tatar
Sprzedać, byle szybciej sprzedać
styczeń 29, 2003
Radio Zet
Kolejna brudna prowokacja Gazety wyborczej :
lipiec 24, 2002
Agnieszka Kublik
Mentalność PPS
czerwiec 13, 2007
Adam Wielomski
O pracę będzie coraz trudniej
luty 21, 2003
Bartosz Krzyżaniak http://www.zw.com.pl/
Oferta syjonistyczna stworzenia bazy dla wojsk Hitlera w Palestynie
kwiecień 1, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Perto-Dolary, Czyli Narzucanie Imperializmu Monetarnego przez Amerykańską Maszynę Wojenną
październik 16, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski.
Opowiastka wigilijna
grudzień 24, 2008
Marek Olżyński
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (5)
listopad 14, 2003
Anna Kozioł
Małopolskę czeka boom inwestycyjny
czerwiec 26, 2007
Jak na dłoni
marzec 29, 2004
Agata
U progu wojny
lipiec 13, 2006
Stanisław Michalkiewicz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media