ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Polaków nie stać już nawet na opłacenie bieżących rachunków 
28 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Korona-sceptyk 
30 styczeń 2022     
60 miliardów złotych - największy skok w historii świata 
28 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Moje przygotowania na epidemię 
16 marzec 2020      Artur Łoboda
Jedna ze spraw przeciwko Zdrojewskiemu 
5 czerwiec 2014      Artur Łoboda
O co chodzi z zarzutami wobec Majchrowskiego? 
2 marzec 2024      Artur Łoboda
Więzienie za spalenie podróbek? 
15 listopad 2021     
Sto kilkadziesiąt pytań do p. prezydenta A. Dudy, p. premier B.Szydło oraz do władz PiS (VI)  
15 październik 2016      Jerzy Robert Nowak
Strefa interesów 
14 grudzień 2023      Artur Łoboda
Nie walczcie z napompowanymi bufonami 
12 sierpień 2017      Artur Łoboda
Jak Komorowski tuszował oszustwa? 
2 listopad 2016     
Jak Platforma Obywatelska kontroluje media 
20 luty 2015      Artur Łoboda
17 pytań Anny Walentynowicz do Lecha Wałęsy 
30 sierpień 2010      Rebel
Rekomendacje ekspertów 
2 maj 2020     
Dzień astronomii 
11 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Wyspa na ulicy Ptasiej 
2 luty 2018     
Żydostwo Chrystusem narodów? Czyli o tym, jak upadek KOMUNIZMU wywołał eksplozję KRETYNIZMU 
29 czerwiec 2011      Marek Głogoczowski
Bez tego nie będzie naprawy Państwa 
31 sierpień 2016      Artur Łoboda
Pion Śledczy IPN ma obowiązek ścigać przestępcze działania funkcjonariuszy komunistycznych 
9 wrzesień 2017      Alina
Czy do tego szwindlu użyto niegroźnej atrapy - czy rzeczywistej broni? 
22 kwiecień 2020     

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (03.08.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

03.08.2011 01:14


@Zygmunt Jan Prusiński

Panie Zygmuncie, tradycyjnie, miałem się nie odzywać, bo nie mam czasu, ale..., traktuję Pana jako wzorcowego człowieka końca XX wieku, który jest utalentowany talentami renesansowymi, pragnie, nie tylko dla siebie bo jest altruistą) kocha, pisze, odczuwa, szaleje, miota się i... od frustracji, może przejść do szybkiej fiksacji (psychologia - która czeka każdą jednostkę, która znajdzie się w sytuacji bez wyjścia). A taka sytuacja bez wyjścia rysuje się przed większością z nas. Przed tymi, którzy albo źle się ustawią w wyścigu szczurów albo zostaną pogryzieni, albo odpadną.


Żyjemy, Panie Zygmuncie jak ostatni obłudnicy i zakłamańcy, bo wprawdzie usiłujemy "żyć", ale właściwie udajemy (jedni przed drugimi, jak niewolnicy) że żyjemy (a jesteśmy żywymi trupami, bo prawdziwie żyją ci co mogą wydać codziennie 500-1000 zł mamony! (nie potępianej przez religię: (benzyna, obiady, spotkania, prezenty, płatny lub półpłatny, elegancki seks, niepłatna, ale w istocie rzeczy płatna miłość, książki, kluby, alkohole, radość życia - głupia bo głupia, ale zawsze to jakaś radość! Radość z własnego egoizmu!. O śmierci się nie myśli!) ci, co mogą wydać codziennie (w naszych warunkach) cirka 500-1000 zł i wygrywają wyścig szczurów, oni żyją pełną życia, a my się oszukujemy i pocieszamy, że "żyjemy" (bo pozwalają nam oddychać), ale jest to wegetacja i czekanie na śmierć (oddaloną w czasie), w oszukańczym letargu, w którym cierpliwie piszemy wiersze, jakieś listy, karteczki wspomnień, wzdychania, modlitwy, nadzieje... itd. żeby nam się wydawało, że "żyjemy", jak jakieś omszałe od wilgoci stworki, rozmawiamy z cieniami w platońskiej jaskini.


Powiem Panu i to, co wynika z moich doświadczeń-eksperymentów robionych podczas stosunków miłości tantrycznej! Otóż, żeby wielbić mistycznie ciało partnerki podczas stosunku; do tego stopnia, że zatrą się jego fizyczne atrybuty i przemienią w fantomy ponadczasowego i wiecznego piękna, to nasza myśl musi być absolutnie wolna (w kreacji, pozbawiona związków deterministycznych) czysta i wyprawa z wszelkich naleciałości kompleksów niższości, (a jest to możliwe albo u osobników całkiem idealistycznych albo skurwysynów wypranych z wszelkich wyrzutów sumienia). Jeśli choć na chwilę postanie w umyśle cień wątpliwości, czy jestem wart tej kobiety, czy aby nie widzi we mnie nic z tego omszałego pnia z platońskiej jaskimi, gdzie społeczeństwo trzyma mnie jako niewolnika, to wszystkie wysiłki na nic. Jednym słowem przemiana nie nastąpi. Tantryzm (ten intelektualno-duchowy, który znają również jezuici) jest możliwy tylko wśród panów tego świata i wśród panów niewolników. Dla niewolników pozostaje brudny seks suki z kundlem pod psią budą, zwaną szumnie blokiem mieszkalnym, wykupionym mieszkaniem, domkiem jednorodzinnym itd... ale w istocie są to psie budy i przymusowe beczki Diogenesa, z tym, że Diogenes siedział w beczce dobrowolnie, a my siedzimy z przymusu.


W każdym razie, już na koniec, ciało pokryte mchem i porostem nędzy, nie dostąpi tantrycznego przebóstwienia. Biedak nie potrafi się cieszyć naprawdę ciałem kobiety, jej duszą, ani własną duszą i własnym ciałem. Nie można się po katolicku cieszyć tylko własną duszą, bez (brudnego i brzydkiego, spracowanego) ciała i duszą kobiety również bez jej (brudnego, spracowanego, biednego) ciała, bo to jest oszustwo, w tym miejscu nauka Chrystusa, moim skromnym zdaniem nie jest dopracowana i ma jakieś luki.


Jest jeden wyjątek, gdzie można się oderwać od nędzy świata i po wyjściu z "jaskini" doznawać tantrycznego cudu, wtedy gdy kochankowie będą buddystami, a w naszych europejskich warunkach anarchistami, klerkami, wegetarianami, ascetami i tymi, którzy gardzą tym społeczeństwem kundli. Tacy dostępują oczyszczenia, bo widzą błoto, przemoc i zbrodnie tego społeczeństwa tak jasno, że w tym ogniu zostają oczyszczeni, jak w piecu, jak w świetle słońca z jaskiniowego błota. I oni, mogą dostąpić tantrycznego przebóstwienia. Nie inaczej.


I wydaje mi się, Panie Zygmuncie, że takie życie jak nasze jest podłe, i że my sami jesteśmy podli, dopóki nie powiemy sobie szczerze, że albo ŻYCIE, czyli wyścig szczurów i konsumpcja owoców z wyścigu szczurów, albo okłamywanie się takich podłych niewolników jak my, że jest jakieś życie takie jak nasze i można nawet być biednym w kapitalizmie i być szczęśliwym. Otóż Panie Zygmuncie, nie można.


Teraz rozumiem, dlaczego młodzi filozofowie i idealiści naczytawszy się Nietzschego wstępowali do NSDAP.

Rzuciłem temat, który mnie dręczy, jak mogę zachować własną godność w takim potwornym społecznym chlewie i w klatce pełnym krwiożerczych szczurów. Przecież trzeba być ślepy, żeby stojąc na ulicy i obserwując odpersonalizowanych przechodniów albo wściekłych kierowców pędzących tysiącami aut nie widzieć tego, że jeden i następny, to jest szczur, szczur, szczur... gdyby mu wejść w drogę, gdyby zabrakło foliowanego żarcia to zagryzie i poderżnie gardło. Ja rozumiem, że głód jest silniejszy od rozumu, ale gdzie jest rozum gdy jeszcze nie ma ("prawdziwego") głodu i jest czas zabezpieczyć przyszłe człowieczeństwo przed powszechną zatratą? Zresztą co tam gadać o przyszłym człowieczeństwie skoro go już nie ma dzisiaj, bo wystarczy spojrzeć na jadących w samochodach miliony golemów, pseudoludzi i zombi. Jestem ciekaw, co o tym sądzi pan Ryszard Zasmucony. Bo ja osobiście, w przeciwieństwie do niego w ozdrowieńczą Paruzję nie wierzę.


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster

30 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Stalinowskie korzenie SLD i Unii Wolności
marzec 9, 2005
Jerzy Robert NOWAK
Czasem się coś w Gazecie Wyborczej trafi, ale znika szybko...
styczeń 12, 2004
czytelnik
Do kraju tego
sierpień 3, 2003
Piotr Czartoryski-Sziler
Inne oblicze nazizmu
kwiecień 6, 2004
Która to jest kurwa?
lipiec 16, 2007
Artur Łoboda
Mamienie idiotów
kwiecień 29, 2004
Adam Zieliński
Dowody wg kosmopolitów
listopad 16, 2007
adam śmiech
Ponad 130 ofiar głodu na północy Argentyny
listopad 29, 2002
Artur Łoboda
Dialog on truth
sierpień 3, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
Oszczerstwa przeciw Polsce w gazecie Washington Post
październik 3, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy nowe Sarajewo?
lipiec 27, 2004
PAP
Makler okradł bank na 5 mld euro
styczeń 24, 2008
PAP
POLSKA - UNIA 14
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
W Święta Bożego Narodzenia
grudzień 24, 2008
Artur Łoboda
Hipokryzja Niekończącej się Propagandy Terroru Bush’a
maj 23, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Amerykańskie mniejsze zło
listopad 11, 2008
Artur Łoboda
Recenzja książki W.Bojarskiego pt „ O PRZYSZŁOŚĆ POLSKI” Problemy i wyzwania XXI wieku - część druga
kwiecień 11, 2006
prof. Zbigniew Dmochowski
Problem ze zrozumieniem tekstu czytanego
grudzień 3, 2007
Artur Łoboda
Świadek koronny
listopad 15, 2004
Artur Łoboda
Atak z Europy Wschodniej
marzec 3, 2007
z.m.k.
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media