|
Ile razy Polacy dadzą się oszukać?
|
|
Po 1989 roku doszło do niewyobrażalnej grabieży Majątku narodowego.
Większość Społeczeństwa patrzyło na to z zawiścią- że nie może w tym draństwie uczestniczyć.
Bardzo ochoczo dołączyła się do tego hierarchia Kościoła Katolickiego - autoryzując przestępców w organach Władzy.
Tacy jak ja uważani byli nie tylko za frajerów, ale nawet za chorych psychicznie na wzór bolszewicki, bo tylko "ludzie chorzy" odważają się przeciwstawić psychologii tłumu.
Cena - jaką Polacy zapłacili za ten moment szaleństwa- jest bardzo wysoka.
I do dzisiaj cierpimy skutki tamtego bezprawia.
Nauczyło mnie ono, że nie można przeciwstawiać się własnemu rozumowi. Przez bardzo krótki moment przyjąłem, że dla szybszego dotarcia do celu, można złamać zasady.
To był kosmiczny wręcz bład.
Dzisiaj mamy pewną formę powtórki z tamtych lat z tą różnicą, że beneficjentami grabieży Majątku narodowego jest większa część Polaków.
Dla ogłupienia Narodu, na początku lat dziewięćdziesiątych oferowano bardzo duże odprawy i emerytury. Tylko pensje pozostawały głodowe.
Dzisiaj oferuje się trzynastą i czternastą pensję, oraz którąś tam emeryturę.
Skąd Rząd bierze pieniądze na te wypłaty?
Zadłuża się tak samo jak to robiły chamożydy z Rządu Mazowieckiego.
Ale jest rzecz po tysiąckroć ważniejsza.
W bardzo prostej sprawie zwalczenia epidemii Rząd PiS po wielokroć złamał Prawo, pozbawił Polaków wolności osobistej. Tego nawet Jaruzelski nie dokonał w Stanie wojennym.
Tylko skończony łajdak, albo niewyobrażalny głupiec uzna obecne działania PiS za uzasadnione sytuacją!
Kiedy epidemia już była w Polsce pisowski Rząd zabawiał się na nartach i walczył o obrok dla pisowskiej propagandy w TVP.
Dzisiaj zabraniają wejść do lasu, do parków i wiele innych miejsc. Nie ma to żadnego uzasadnienia epidemiologicznego, natomiast oszustwa pisowskiego Ministra zdrowia w sprawie noszenia maseczek na twarz świadczą o ich skali pogardy wobec Społeczeństwa.
Mogli przyznać się do kolosalnego błędu i powiedzieć, że w Polsce nie ma maseczek i niechaj każdy ratuje się - jak może.
Ale nie zrobili tego. W zamian kłamią na temat skuteczności elementarnych zabezpieczeń i wprowadzają terror komunikacyjny.
W pewnym momencie przestałem się hamować i używam słów za które mógłbym być pozwany do Sądu. Mimo aktywności lokalnego inwigilatora nie ma to miejsca, bo mogę zebrać całą dokumentację bezprawia Rządu Mateusza Morawieckiego, a w Sądach już potrafię się poruszać.
Moja bronią jest PRAWDA - która obezwładnia zarówno Sędziów - jak też Prokuratorów.
Zamiast pozwać mnie do Sądu wicepremier od Gowina straszy, że "zakażą funkcjonowania portali internetowych".
To jest oczywisty szantaż groźby bezprawnej.
Kto jeszcze nie oprzytomniał?
|
|
8 kwiecień 2020
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Zbyt trudna pisownia nazw województw!
styczeń 27, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
2008.08.03. godzina 2400 serwis wiadomości
sierpień 3, 2008
tłumacz
|
Kretyn Hausner
luty 28, 2004
Artur Łoboda
|
Gorzej niż niewolnica
październik 15, 2004
|
O stosunku z perspektywy Lecha Kaczyńskiego
październik 28, 2008
tłumacz
|
Na usługach korporacji
październik 30, 2005
PAP
|
Bogusław Maśliński: Szale Goryczy Bezprawia w Majestacie Państwa w Polsce.
maj 4, 2007
Bogusław Maśliński
|
Doniesienia ze wschodniego frontu i spekulacje na temat najbliższej przyszłości...
kwiecień 4, 2007
tłumacz
|
Zacznijmy od siebie, zacznijmy dzisiaj...
lipiec 8, 2003
Andrzej Kumor
|
Święto Konstytucji 3 Maja (2005)
maj 5, 2005
Artur Łoboda
|
Stypa się udała - humor premierom dopisywał
grudzień 11, 2002
|
WIARYGODNOŚĆ INKWIZYTORÓW?
luty 15, 2009
dr Leszek Lechowicz
|
Dlaczego prof. Bronisław Geremek jak ognia unika lustracji?
kwiecień 26, 2007
Zdzisław Raczkowski
|
Ghandi i Churchill
maj 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zapomniane strajki
sierpień 9, 2003
przesłała Elżbieta
|
Ministerialni a esemesowi ćwocy
styczeń 16, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Polski piesek, do nogi
kwiecień 4, 2006
PAP
|
Zmieniać aby nie zmienić
kwiecień 18, 2005
Kazimierz Murasiewicz
|
Zabito mala dziewczynke
październik 8, 2004
|
Albanizacja Polski
maj 4, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
|
|
|