ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

A jednak odpowiem  
15 styczeń 2020     
Kultura w kościołach 
27 luty 2016      Artur Łoboda
A może kolejny "okrągły stół"? 
27 luty 2016      Artur Łoboda
Kodeks norymberski 
22 sierpień 2020     
Ile lat życia zabiorą maseczki? 
29 lipiec 2020     
Polscy i "radzieccy" żołnierze 
27 luty 2016      Artur Łoboda
Judzenie - jako nowy "kierunek w sztuce" 
21 maj 2013      Artur Łoboda
Sytość zrelatywizowana 
12 maj 2015      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński rozpoczyna wiersz "Pamięci Poety i wszystkich flach wypitych" 
20 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
"Skandal w Sejmie"  
12 grudzień 2023     
Przepis na mord rytualny 
6 styczeń 2022     
Sataniści 
3 wrzesień 2010      Goska
Donald Trump o Angeli Merkel 
9 lipiec 2017      Alina
"Pokój przynoszą światu" 
26 październik 2023     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (03.08.2011) 
30 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Takiego mamy Prezydenta ZŁODZIEJA 
31 maj 2020      PAP
Przestań się bać. Chodź zatańcz... 
29 maj 2021     
Każdy ma krytyków na własnym poziomie 
25 październik 2016     
Jak sprawić, by zaczęli w końcu myśleć? 
29 luty 2016      Artur Łoboda
dekowidyzacja Polski 
23 czerwiec 2021      Artur Łoboda

 
 

Stare i nowe czasy

Z mojej rodziny pozostała ze starszego pokolenia już tylko jedna ciotka - Irena.
Całe życie uważaliśmy ją za lekkoducha, dla którego polityka nie ma znaczenia - a tu nagle szok.
W pierwszej - po kilku latach rozmowie Irena klnie na Unię Europejską, klnie na Żydów, którzy robią przewałki na w Krakowie i wyrzucają ludzi z domów.
Włączyłem więc dyktafon i poprosiłem - by przypomniała - co jeszcze pamięta ze swojej młodości - przed II wojną światową.
Niezbyt pochlebnie wyraziła się o kulturze codziennej i higienie Żydów żyjących na Kazimierzu.
Okazuje się, że polonizujący się Żydzi w ogóle nie mieszkali na Kazimierzu - lecz w innych częściach Krakowa.
Ciotka nie lubiła Żydów - przede wszystkim z powodu ich brudu. Ale w czasie wojny ryzykowała swoje życie dla ich ratowania.

Ważne jest, że ciotka w ogóle nie korzysta z Internetu. Nie ma pojęcia o tematach - które tu poruszamy. Ale szokuje mnie, że jej słowa bardzo często potwierdzały pewne ustalenia polskich historyków
(Pisząc "polskich historyków" mam na myśli prawdziwych polskich historyków.)

Przy okazji pewnej opowieści potwierdziły sie moje informacje, a zarazem dowód na kłamstwa oszustów z "holokaust biznes".
W budynku przy ulicy Starowiślnej 50 mieściła się żydowska piekarnia, do której ciotka chodziła po chleb.
Powiedziała, że chleb był taki pyszny, iż zawsze przed dojściem do domu obgryzła piętkę.
"Któregoś dnia puszczono plotkę, że Żydzi przerabiają dzieci chrześcijańskie na macę. Ale była to robota komunistów, bo chcieli przejąć żydowskie zakłady. No i ten piekarz, nie czekając na rozrubę spakował się i zniknął wraz ze swoimi pracownikami". Powiedziała Irena.

Czy w tym czasie pobito, albo zabito jakiegoś Żyda? - zapytałem.
"Nie, nikogo nie zabito, ale sytuacja była napięta i wielu Żydów wyjechało".

Ciotka nie była w stanie ustalić - w którym to było roku - ale tuż po wojnie.

Nie interesując się nigdy polityką i nie mając pojęcia o tym - o czym dyskutujemy, a tym bardziej trzymając się z dala od mediów Rydzyka, podała dokładnie taką samą diagnozę wydarzenia nazywanego przez propagandzistów z holokaust biznes "pogromem krakowskim".
Dla niej ta plotka była oczywistą brednią i nikt z przedwojennych mieszkańców Kazimierza w w takie coś nie wierzył.
Problem był jednak w tym, że po wojnie UB ulokowała na Kazimierzu wielu swoich agentów.

Zaskakujące jest, że osoba daleka od polityki doskonale rozumiała działania polityków.

W przeszłości bardzo często natykałem się na prymitywów, którzy również na tym forum usiłowali głosić hasła nienawiści do wszystkiego - co żydowskie.
Ich fanatyzm wynikał z braku elementarnej wiedzy.
Dziś już dokładnie możemy wskazać naszych najsilniejszych sojuszników - w walce z syjonistami gotowymi podpalić świat dla własnych interesów.
Tymi najlepszymi sojusznikami są uczciwi Żydzi, którzy stworzyli doskonałe dokumenty filmowe demaskujące neokonserwatystów-trockistów i twórców "Nowego Porządku Świata".

Czekając na głosy tych ludzi, musiałem spierać się z frustratami, którzy głosili zło całej rasy żydowskiej.
"Nie rozpoczynajcie matoły "wojny totalnej" z Żydami, bo taką wojnę na pewno przegracie" - napisałem w jednym z tekstów. Ale ludzie - do których skierowałem te słowa dowiedli, że są bezdyskusyjnymi matołami, więc głosili wszędzie, że jestem Żydem.

Każdy kontaktuje się z ludźmi swojego pokroju.
Dla mnie nie ma znaczenia - czy uczciwy człowiek - z którym rozmawiam - jest Żydem.
Dla mnie najważniejszym jest - że jest człowiekiem uczciwym.

Pojawia się w Internecie coraz więcej filmów o NWO i żydowskim gangsterstwie.
Ale bez poznania kultury żydowskiej nie jest możliwym pełne zrozumienie tych filmów, bo niedouczony odbiorca po takich obrazach poczuje jedynie nienawiść. A nienawiść to zły doradca.

Pewnie niewiele jest rodzin na świecie - które poświęciły dla Żydów tak wiele - jak moja rodzina i które od Żydów zaznały tak dużo niewgodziwości.
Nawet dziś - 67 lat po wojnie, mam do czynienia z podłością ze strony Żydów wobec mojej rodziny - co opiszę niebawem.
Jeżeli jednak ktoś był wychowany zgodnie z polską tradycją kultury, to nie będzie postępował inaczej niż ja.
I nie będzie szukał odwetu na wszystkich Żydach - za podłość i bandytyzm nielicznych.

"W czasie wojny najgorsi byli polscy policjanci. Ja nie spotkałam złych Niemców. Pewnie miałam szczęście (tu mowa o kontorli dokumentów i rewizjach na ulicy).
Ale na placu żydowskim kręcili się policjanci - niektórzy w cywilu i wyłapywali handlarzy. Któregoś dnia widziałam jak uciekał mężczyzna i schował się pod czwórką (to numer domu). A za chwilę biegnie policjant i mierzy we mnie pistoletem wykrzykując "gdzie pobiegł". Tam pobiegł powiedziałam wystraszona - pokazując w stronę Starowiślnej.
Lecz za chwilę policjant wrócił i zapytał sąsiadkę. A ta ze strachu wskazała mu bramę, do której wbiegł ten mężczyzna. Potem miała wyrzuty sumienia".


P.S.
By ktokolwiek nie miał złudzenia, że moja Ciotka wybiela Niemców podam inny fakt.
Zapytałem ją o wydarzenie znane mi z opowiadań Mamy - gdy w 1943 roku zamordowano przed bożnicą 29 osób.
Układ ulicy był wtedy inny - co i ja pamiętam dobrze - bo zmieniono go w latach siedemdziesiątych.
Na schodkach - u góry ustawiono karabin maszynowy i strzelano do mężczyzna stojących na dole - pod murami synagogi.
Jeden z postrzelonych nie upadł, lecz zaczął uciekać w na ulicę Szeroką.
Ranny nie dobiegł daleko.
Dogonili go Niemcy i trzymając za nogi ciągnęli z powrotem w stronę miejsca rozstrzelania.
Jego głowa uderzała o kocie łby - co chwilę podskakując.
Gdy dociągnęli go na miejsce kaźni to dobili strzałem z pistoletu.
Przygnali tam wszystkich ludzi zebranych z ulic Kazimierza.
Jedna z kobiet posiwiała we moment.
20 marzec 2012

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Dlaczego UE jest zgubą dla Polski
kwiecień 5, 2003
Filip Adwent
POBIEGLIŚMY W MGŁĘ BEZ TOASTÓW
czerwiec 17, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Policyjne gwałty
maj 28, 2007
MirNal
Jest MAN, będzie Volvo
sierpień 4, 2005
xxx
"Nowa Lewica Polska" a obchody rocznicy powstania "Pierwszej Solidarności"
wrzesień 16, 2005
Gracjan Cimek
Dyktatura Korporacji Zamiast Demokracji w USA
sierpień 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy to prawda...?
czerwiec 20, 2004
Piotr Mączyński
Śpiewak śpiewa fałszem
styczeń 4, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
Oszukują przy wyborach w następujący sposób:
październik 14, 2007
Grażyna
Accor złożył ofertę wiążącą na zakup 4,06 proc. akcji Orbisu
listopad 18, 2002
PAP
System wielobiegunowy
maj 22, 2005
przeslala Elzbieta
Stacja Kraków - wioska
sierpień 25, 2004
www.krakow.pl
Fiasko Globalizacji?
styczeń 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Moje przykazania -1
maj 8, 2003
krzysztof gilewski
Przywrócić Polakom nadzieję- marzec 68
marzec 10, 2003
Leszek Skonka
Społeczeństwo tworzy język a nie językoznawcy
listopad 2, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
List od dzieci Kany do jastrzębi z Białego Domu
sierpień 9, 2006
Tłumaczenie: Paweł Michał Bartolik
Byla zbyt patriotyczna, byla zbyt polska....
wrzesień 23, 2007
...
"Stały fragnent gry..."
luty 10, 2004
Artur Łoboda
Oblicze mediów
SOBCZAK i SZPAK

grudzień 4, 2003
SOBCZAK i SZPAK
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media