ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Trzy przypowieści 
20 luty 2018     
Grzegorz Braun vs FAŁSZYWA pandemia * AWANTURA z Witek i Terleckim * Podwyżki dla Posłów 
5 wrzesień 2020     
Dwie Polski 
6 grudzień 2013      Artur Łoboda
Deutsche Bank – zbyt duży, by upaść? 
10 październik 2016      www.independenttrader.pl
Wojna na Ukrainie przyspiesza WIELKI RESET pożądany przez globalistów 
3 marzec 2022     
Wytrzeźwienie 
22 marzec 2012      Artur Łoboda
Zapytanie o udostępnienie Uchwał sejmowych 
23 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Jak polityka Trumpa wpłynęła na ten Portal? 
14 marzec 2025      Artur Łoboda
Zaczyna się polka, a nawet polka w kropki. "Rząd Wielkiej Brytanii może przyznać mniejszościom etnicznym zwolnienia ze szczepień" 
15 luty 2021      hens
Aktualizacja wiedzy o Bernardzie Shaw. George Bernard Shaw – noblista eugenik - super eksterminator 
16 grudzień 2018      Alina
Dwóch frajerów cd. 
28 styczeń 2018      Artur Łoboda
40 lat i 4 miesiące 
11 grudzień 2019      Artur Łoboda
Cały sejm i Senat pod Trybunał do spraw zbrodni kowivowych! 
27 październik 2020     
Antypolonizm 
25 luty 2018     
Powtórki w poezji 
9 sierpień 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Przecież on z zawodu jest dyrektorem 
21 sierpień 2020     
Wenecka baśń V 
7 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Gibraltar: 53 zabitych po szczepieniu koronowym 
29 styczeń 2021      Obserwator
Kiedy kulturą polską rządziły "chamy" 
26 czerwiec 2019      Artur Łoboda
Confrontation of forces in Europe in 1939 
30 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Kolejne eszelony kawiorowej opozycji a my wszyscy, „mierzwa historii ”

Prawdziwą opozycją byli Żołnierze Wyklęci czy Niezłomni, WIN. Mordowani strzałem w podstawę czaszki, torturowani, zakopywani jak psy na różnych łączkach. Do tej pory ich szczątki uwierają rządzący establishment skonstruowany w oparciu o kolejne eszelony opozycji kawiorowej . Słowo eszelon zapożyczyłam od Ireny Lasoty. Irena będąca kiedyś w samym centrum środowiska „komandosów” jako osoba uczciwa intelektualnie sformułowała ( dużo później) teorię eszelonów czyli dała świetną diagnozę strategii „stalinowskiej grupy interesu” .

Nie da się ukryć, że sama Lasota może być też traktowana jako kolejny stalinowski eszelon i jest ona tego chyba w pełni świadoma. Eszelony była to strategia walki Батюшкu Maхнo z ( nomen omen) Hulajpola. Wysyłał do wsi eszelon swoich akolitów. Byli oni najczęściej brani we wsi za swojaków, za sojuszników. Gdy miejscowi zorientowali się, że się mylą było już dla nich za późno. Gdy jeden oddział ( eszelon) został zdemaskowany i ginął, niczym nie przejęty Батюшка wysyłał następny. I tak do zwycięstwa.

Otóż zgodnie ze słowami Ireny Lasoty stalinowska grupa interesu instaluje w środowiskach niepodległościowych kolejne eszelony swoich wysłanników. Gdy jeden się skompromituje albo wypali wysyłany jest natychmiast drugi.

Wracając do Żołnierzy Wyklętych. Z wyjątkiem zdrajców i agentów na pewno nie współpracowali oni z reżimem. Reżim nie myślał też z nimi współpracować.

Następna prawdziwa moim zdaniem opozycja to my wszyscy, „mierzwa historii”. Zostaliśmy obrani z własności – jak mawiał mój ojciec- do gojej skóry. Odebrano nam majątki na wschodzie i w centrum kraju, fabryki, dwory mieszkania, młyny i tartaki. Wielu odebrano twórczość naukową, a nawet i nazwisko, którym potem handlowano ( Wedel).

Nigdy nie akceptowaliśmy systemu, który sprowadził nas na dno społeczne, ale chodziliśmy przecież do szkoły, do pracy, do klubów sportowych. Pracowaliśmy u komucha i on wypłacał nam nasze nędzne pobory. Czy należało odmówić? Iść do lasu z kosami i widłami. Nauczycielka - jak ja - mogłaby iść ewentualnie do lasu z dużym cyrklem. Taka broń była w zasięgu mojej ręki. Poza szablą wujka, która została zresztą sprzedana na chleb. Czy powinnam tak zrobić? I kogo miałabym na ten cyrkiel nabijać?

Czy fakt, że ktoś podpisywał listę płac w fabryce czy w szkole był równoznaczny z podpisywaniem wypłat na UB? Na pewno nie. A jednak padały takie zarzuty. „ Wszyscy byli uwikłani”- twierdził guru kawiorowej opozycji wywodzący się wprost ze stalinowskiej grupy interesu. To twierdzenie ma tyle sensu co twierdzenie, że więźniowie Oświęcimia współpracowali z hitlerowcami. Faktycznie współpracowali. Jedli zupę ze zgniłej brukwi zamiast wylewać ją na ziemię i stali na mrozie godzinami na apelach. A członkowie Sonderkommando wyrywali trupom ( i nie tylko trupom) złote zęby i pakowali te trupy ( i nie tylko trupy) do pieca wiedząc dobrze, że ten sam piec jest ich przeznaczeniem.

Byli tacy, którzy prowadzili z systemem komunistycznym własną grę. Niektórzy przeciwnicy systemu zapisywali się do PZPR niektórzy do SD zwanego powszechnie Stronnictwem Drżących. Uważali (albo tak tylko twierdzili), że rozsadzą system od wewnątrz. Poza tym usiłowali utrzymać się na powierzchni, uratować jakąś substancję, prowadzić jakieś badania naukowe.

Byli też tacy którzy podejmowali grę z UB czy SB. To była bardzo ryzykowna gra. Myśleli (o, sancta simplicitas) , że „rozgrywają” esbeków tymczasem prawie zawsze to oni byli „rozgrywani”.

Następny grupa opozycyjna, według terminologii Lasoty eszelon opozycji, to wypustka stalinowskiej grupy interesu, dysydenci. Najpierw budowali system a potem zbuntowali się przeciwko niemu, a najczęściej oddelegowywali do buntu swoje dzieci. Nie da się w jakikolwiek sposób porównać ich prześladowań z prześladowaniami dwóch pierwszych grup, a jednak wchodzą do historii jako najważniejsza opozycja niepodległościowa w Polsce.

Podgrupą dysydentów byli tak zwani „pryszczaci”. ( termin używany raczej w stosunku do literatów, ale trafnie rozszerzony przez Alicję Lisiecką) To oni niszczyli naukę i literaturę polską. Biegali z naganami strasząc nimi przedwojennych profesorów. Potem zbuntowali się przeciwko swoim, albo inaczej zawiał im wiatr historii. Ich cierpienia zawsze wydawały mi się wzięte z kosmosu.

Bliżej (co nie znaczy, że blisko) znałam Romana Zimanda. Był partnerem ( nie ma na to lepszego terminu*)) mojej koleżanki i ojcem jej dziecka. Trzeba przyznać, że wstydził się swoich „ pryszczy” i wielokrotnie publicznie się z nich kajał. Inni dysydenci ze stalinowskiej grupy interesu są konsekwentnie dumni z siebie i ze swoich rodziców. Potrafią nawet w ich obronie wytaczać sprawy sądowe. Takie są konsekwencje nie uznania sowieckiego totalitaryzmu za system zbrodniczy. Dziś można twierdzić, że strzelanie w tył czaszki to była tylko „ opcja polityczna”. Coś takiego słyszałam w odniesieniu do Baumana.

Zimand mieszkał w skromnej kawalerce przy ulicy Śniadeckich wypełnionej pod sufit książkami, których po jego śmierci nikt nie chciał. Po protekcji wcisnęłam je prawie siłą ( oczywiście za darmo) do biblioteki UW. To były bardzo dobre książki, latami gromadzone podczas stypendiów zagranicznych. Prześladowania i cierpienia Zimanda zawsze wydawały mi się jednak dość humorystyczne. Na przykład zamiast publikować pod nazwiskiem Zimand podpisywał się przez pewien czas bodajże Hivern. Całe środowisko rżało z nabranych na ten witz głupich ubeków i cenzorów. Wydaje mi się, że to raczej ubecy mieli z nas niezłą zabawę. W paryskiej Kulturze Zimand pisywał jako Leopolita z czym się nie krył. Wiedzieli o tym nawet taksówkarze.

Do niszczących naukę polską pryszczatych należał również Leszek Kołakowski. Czy przynależność do marksistowskich hunwejbinów unieważnia jego późniejsze prace naukowe? Kołakowski jako ofiara systemu też zawsze wydawał mi się humorystyczny.

Ludzie lubią porządkować rzeczywistość. Dlatego chcieliby określić cezurę, wyznaczyć Rubikon, którego przekroczenie wykreśla człowieka z grona ludzi przyzwoitych. Taką „Granicę” o której pisała Nałkowska. Tyle, że w tej powieści chodzi raczej o granicę w sprawach damsko - męskich, które jak wynika z pamiętników Nałkowskiej interesowały ją najbardziej. Czy przekroczyła ona tę granicę w kontaktach z reżimem? Myślę, że nie była zarejestrowana jako TW i jeżeli coś wygadała to przez zwykłą babską głupotę.

A jednak zarówno ona jak i Dąbrowska, jak Gałczyński, jak Miłosz i Iwaszkiewicz dawali się kokietować systemowi i w rewanżu legitymizowali ten system. Dlatego dostawali od władzy cudze wille i mieszkania, dlatego mieli wysokie nakłady w wydawnictwach, dlatego honorowano ich nagrodami państwowymi, dlatego „czuli się jak u siebie w domu” w cudzych pałacach. ( Obory, Nieborów). Dąbrowska chodziła na przyjęcia do ambasady sowieckiej, a potem w pamiętniku narzekała na atmosferę i jedzenie. (Powinnam chyba napisać kontestowała jedzenie. )

Można się zastanawiać kto zrobił więcej przeciwko sowieckiemu okupantowi. Czy sprzedajny literata, który gdy system upadał podpisał jakiś list 43 czy 34., czy milcząca większość, która nie zapisywała się do partii, nie ratowała kosztem zaprzaństwa żadnej substancji, pozwoliła się zepchnąć na dno. Ta milcząca większość uwierzyła w 80 roku, że racja jest po jej stronie. Po jej plecach doszła jednak do władzy dawna kawiorowa opozycja. Dobrała sobie grono kawiorowych oportunistów.

Teraz wybiera do odstrzału niektórych z własnego grona. Takich, którzy nie przestrzegają omerty. Jedynym rozwiązaniem byłoby otwarcie zbiorów zastrzeżonych IPN.

Lepiej późno niż wcale.


Źródło:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=13975&Itemid=119
12 październik 2014

Izabela Brodacka 

  

Komentarze

 

Normalnego Polaka nęcić będzie pytanie: jak to się dzieje, że 25 lat po rzekomym upadku "komuny", Polską rządzi motłoch, który wyniszcza społeczeństwo i rozkrada Skarb Państwa.
Otóż na scenie politycznej działają tylko "eszelony", a ludzi honoru marginalizuje się, a w skrajnych wypadkach - morduje.

2014-10-12
Artur Łoboda

  

Archiwum

2009.03.03. Serwis wiadomości ze świata bez cenzury
marzec 3, 2009
tłumacz
FBI: nielegalnie szpiegowaliśmy sieć
marzec 11, 2008
Mariusz Błoński
Oszustwa GUS w polskich Rocznikach Statystycznych. Ukrywanie eksterminacji i grabieży narodu
wrzesień 15, 2007
tłumacz
Skandal w Krakowie - Wojskowe święto w Krakowie
maj 17, 2008
Artur Łoboda
Wojna o cywilizacje - dr Piotr Bein
marzec 12, 2008
przesłała Elzbieta Gawlas
Czy tarcza nas uszczęśliwi?
marzec 11, 2008
Gregory Akko
Jak kradli tak kradną dalej. 90 tys. zł dla 4 osób
kwiecień 1, 2003
PAP
Bankierzy i Złodzieje! - druga odsłona
lipiec 1, 2004
Nadzieja Kwaśniewskiego
grudzień 12, 2002
Artur Łoboda
Kołodko chce, by Polska weszła do strefy euro w 2006 roku
lipiec 27, 2002
PAP
Głupcy, których bieda dosięgła ...
październik 16, 2004
PAP
Głupcy, kiedy ich bieda dosięgnie, w przeciwieństwa uciekają
czerwiec 16, 2003
Artur Łoboda
Drugie dno
kwiecień 8, 2003
Bogdan
Afera PiS. W obronie nie tyle Mirosława G. co demokracji i praworządności, a przeciw Relidze i zdegenerowanym karłom... Dwa
maj 8, 2007
tłumacz
Bush popychadłem Szarona?
maj 20, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Nowy kierunek strategiczny?
sierpień 26, 2008
Ignacy Nowopolski
2008.07.19. godzina 1200 serwis wiadomości
lipiec 19, 2008
tłumacz
TEZY do dyskusji w ramach Programu "Polska 2005" ? komentarz 1
lipiec 18, 2005
J.Ś.
Cenzor, cenzura, moderator, kretyn…
maj 31, 2006
zaprasza.net
Zarzut antysemityzmu
maj 29, 2008
Dariusz Kosiur
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media