ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Medialni MORDERCY! 
Jak najgorsze szumowiny z pierwszych stron gazet, szczuły na ludzi, którzy nie dali się zatruć trującą szczepionką przeciwko nieistniejącemu kowidowi 
Iwo Cyprian Pogonowski 
Notka wikipedii dotycząca osoby prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego 
"Pytam w imieniu zdezorientowanych".  
"Pytam w imieniu zdezorientowanych". List prof. Rutkowskiego do ministra zdrowia 
Chasydzki ślub w NY legalny w dobie kowida 
 
WHO to zbrodnicza organizacja terrorystyczna, należy ją zniszczyć 
Obecnie dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie pracuje nad ujawnieniem prawdy o WHO i rozpowszechnianiem informacji o jej zbrodniczych działaniach 
PAKT WOJSKOWY POLSKA - IZRAEL.  
Ewa Jasiewicz,Yonatan Shapira na spotkaniu w Krakowie 22 czerwca 2010  
Imperium KLAUSA SCHWABA i jego marionetki. DAVOS 2022. 
 
Człowiek 2.0 
Nanoszczepienia i Transhumanizm, MODERNA w natarciu na mR 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Kaczyński również nas w to wciągnął 
Zbrodnie wojskowe w Iraku 
Powstało Polskie Stowarzyszenie niezależnych lekarzy i naukowców 

 
Dr Roger Hodkinson, - Pandemia to oszustwo 
Dr Roger Hodkinson - lekarz patolog (wirusolog), Cambridge University, były przewodniczący sekcji patologii stowarzyszenia lekarzy, były wykładowca na wydziale medycznym, wykładowca akademicki, egzaminator w Royal Colledge physicians w Północnej Karolinie, Prezes firmy biotechnologicznej sprzedającej testy na COVID19.
Pandemia to oszustwo.
Maseczki nieskuteczne.
Lockdown nie ma naukowego uzasadnienia.
Pozytywny wynik PCR nie potwierdza infekcji klinicznej.
Polityka udaje medycynę.  
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
Dr Mike Yeadon rozmawia z dr Reinerem Fuellmichem o kłamstwach dotyczących COVID  
„Nie bój się wirusa. To nie jest tak niebezpieczne, jak ci wmówiono.

„Bójcie się swoich Rządów - lub organów, które panują ponad tymi Rządami”. 
Kolejna odsłona protestów w Londynie 
Policja starła się 28 listopada z protestującymi przeciwko blokadom na Oxford Street, gdzie aktywiści rzucali butelkami i szarżowali przez szeregi funkcjonariuszy, co doprowadziło do ponad 60 aresztowań.

Oddolna grupa aktywistów Save Our Rights UK zaplanowała serię demonstracji, które miały odbyć się w ciągu weekendu w Londynie, aby zaprotestować przeciwko drugiej narodowej blokadzie. 
Nanotechnologia w szczepionkach 
PIĄTA KOLUMNA - SPRAWOZDANIE Z PRAC NAD ANALIZĄ ZAWARTOŚCI I DZIAŁANIA "SZCZEPIONEK" NA COVID 
Zabójcze leki - prof. Stanisław Wiąckowski - 15.03.2017 
Zapis wykładu prof. Stanisława Wiąckowskiego omawiającego m.in. leki i ich składniki, które wbrew powszechnym opiniom nie leczą, a wręcz przyczyniają się wzrostu zgonów. Wiedza ta jest ukrywana przez koncerny farmaceutyczne, a nazwy leków zmieniane i dalej są dopuszczanie i promowane w sprzedaży mimo wiedzy, iż ich działanie jest zabójcze. 
"patriotyzm" po 1989 roku 
komentarz zbędny 
Na straży wolności: Goldman Sachs  
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. 
więcej ->

 
 

Raj Podatkowy - Polska

Raje podatkowe z polskiej perspektywy


(tekst wystąpienia na konferencji nt. "rajów podatkowych", która odbyła się w Saint Malo, Andorre i Jersey w dniach 08-10 czerwca 2001 i w której autor uczestniczył na zaproszenie organizatorów jako przedstawiciel Komitetu Założycielskiego Stowarzyszenia ATTAC w Polsce)

Terytorialne "raje podatkowe" jako ?ródło wycieku zysków, nie stanowią dla Polski zagrożenia. W wyniku polskiej "transformacji," którą śmiało można by nazwać "czwartą drogą", powstał zaskakujący twór: państwo kapitalistyczne bez pracy, bez kapitału i bez kapitalistów. 75 - 80% kapitału zaangażowanego w Polsce to kapitał banków zagranicznych. 40 - 62% przemysłu jest własnością firm zagranicznych. Polskie filie tych firm wykazują średnią rentowność 0,6% - co znaczy, że następuje ukryty transfer zysku do firm macierzystych. Z punktu widzenia polskich interesów nie jest istotne, gdzie płacą podatek od wytransferowanych zysków, a nawet czy w ogóle go płacą. Jednocześnie Polska pełni rolę specyficznego raju podatkowego.

Od 1989 roku trwa proces pozbywania się majątku narodowego na forum międzynarodowym. Oficjalną cenę "sprzedaży" ustalono jako równą rocznemu dochodowi sprzedawanego przedsiębiorstwa. Nowy właściciel był na co najmniej 3-lata zwalniany od podatków. Jeśli w pierwszej połowie lat 90-tych podatki te wynosiły średnio ok. 40% dochodu, to zwolnienia podatkowe zwracały nabywcy koszt zakupu z 20%-ową nadwyżką! Ustawowo zwalniane są od podatków spółki z mieszanym kapitałem polskim i zagranicznym tzw. "joint ventures".

Oczywiście, powszechną praktyką jest zmiana nazwy po upływie wakacji podatkowych i ponowna rejestracja z nowym zwolnieniem. Z wakacji podatkowych korzystają też licznie otwierane supermarkety, które sprzedają głównie towary importowane, powiększając deficyt handlowy oraz stanowią silną konkurencję nie tylko dla polskiego handlu, ale również dla miejscowej produkcji. Obecnie, wobec zdecydowanie negatywnej oceny społeczeństwa, zaprzestano informacji o zwolnieniach podatkowych. Zwolnienia te są jednak zbyt dobrym interesem dla właścicieli, a "prowizje" od zwolnień zbyt dobrym interesem dla urzędników, bym uwierzył, że z nich zrezygnowano.

Normalne "raje podatkowe" przynoszą swym administratorom ogromne zyski.
Specyfika polskich "rajów podatkowych" polega na tym, że przynoszą one Polsce same straty. Wyjaśnienie tych paradoksów kryje się w naszej najnowszej historii.
Uważam, że analiza tych zdarzeń powinna dać wiele ciekawych wniosków o znaczeniu daleko wykraczającym poza polskie problemy i interesy.

Światowa rewolucja prawicowa, niefortunnie zwana "globalizacją" (sądzę że jest to eufemizm wprowadzony celowo) w krajach demokratycznych o gospodarce wolnorynkowej musiała być wprowadzana w sposób ostrożny, łagodny i maksymalnie ukryty, by nie wywołać sprzeciwu społeczeństwa.

W Polsce, gdzie pojęcia "demokracja" i "wolny rynek", po 50-ciu latach totalitaryzmu, egzystowały tylko jako mgliste abstrakcyjne wyobrażenia, animatorzy prawicowej rewolucji nie musieli się ograniczać. Mogli swój proceder prowadzić otwarcie, z całą bezwzględnością i brutalnością swego egoizmu. Nie mieli czasu na kamuflaż, musieli działać szybko, by zdążyć zanim społeczeństwo przejrzy ich cele. Polska może zatem służyć jako laboratoryjny model do badań nad prawicową rewolucją, zwaną u nas "transformacją ustrojową". Dlatego chcę powiedzieć o tym kilka słów.

Proces transformacji rozpoczął się w Polsce od pierwszych dni stanu wojennego.
Począwszy od lutego 1982r sukcesywnie wprowadzano zmiany w kodeksie cywilnym i handlowym, pozwalające nomenklaturze partyjnej na bezkarne przejmowanie na własność powierzonego im w zarządzanie majątku narodowego. Równie ważnymi jak uwłaszczenie nomenklatury zadaniami stanu wojennego było spacyfikowanie społeczeństwa oraz wykreowanie, jako narodowego przywództwa, grupy gotowej czynnie poprzeć przyszłą transformację.

Społeczeństwo pacyfikowano przez represje policyjne, ok. 100% podwyżkę cen i reglamentację żywności na głodowym poziomie. W kreowaniu nowego przywództwa, którego trzon stanowiła agentura umieszczona w strukturach "Solidarności" z przewodniczącym na czele, główne role przypadły Kościołowi i amerykańskim rozgłośniom polskojęzycznym. Olbrzymie jak na nasze warunki sumy dolarów trafiały wyłącznie do ściśle określonych grup "podziemia" - tak się złożyło że te właśnie grupy stały się gorącymi zwolennikami transformacji. Cały skład redakcji "Gazety Wyborczej", która miała powstać dopiero za kilka lat, otrzymał paszporty by odbyć w USA profesjonalne studia dziennikarskie.

W 1989 roku uznano, że stan wojenny spełnił swe zadanie. W paradnej scenerii "okrągłego stołu" władzę przekazano "konstruktywnej opozycji" (w ekipie okrągłego stołu było tylko czterech członków władz "S" z 1981 roku). Celem zapewnienia propagandowej osłony antypracowniczej polityki powołano organizację pod nazwą "Solidarność" (Karol Modzelewski w 1989 roku: "...przyjęliśmy niewdzięczną rolę ochrony rządu przed społeczeństwem") i przystąpiono do realizacji jawnego etapu transformacji.

"Plan Balcerowicza" sprowadzał się do odwrotnego zastosowania wszystkich metod Keynsa. Zrealizowano scenariusz wejścia w hiperinflację z jednoczesnym zamrożeniem płac (podatek 500% od podwyżek płac). Hiperinflacja pozbawiła społeczeństwo wszelkich oszczędności, w tym również przedpłat na mieszkanie czy samochód (likwidacja akumulacji pierwotnej), uniemożliwiając start w gospodarce rynkowej. Radykalna pauperyzacja odebrała gospodarce klienta krajowego.
Absurdalnie wysoki kurs złotego, podtrzymywany przez Bank Światowy pozbawił gospodarkę możliwości eksportu, a handlowców skłaniał do kupowania produktów zachodnich. Kobiety płaczące w sklepie przed półkami pełnymi zachodnich towarów były widokiem powszednim.

Przedsiębiorstwom przyznano niezależność przy zerowym stanie konta i jednoczesnym obciążeniu "dywidendą", co zmusiło je do natychmiastowego zadłużenia. Zadłużenia, którego w warunkach hiperinflacji nie można było spłacić. Wszystkie firmy stały się ogromnie wzajemnie zadłużone, jednocześnie posiadając ogromne, nieściągalne należności. Wtedy wprowadzono przepis, że wyrokiem sądu, można anulować długi wybranym firmom, tym samym stawiając w stan bankructwa ich wierzycieli. Ważną rolę odegrała "dywidenda" czyli podatek od majątku trwałego w wysokości 52 - 54% tego majątku (podobno kopalnia złota daje rocznie dochód w wysokości 30% majątku trwałego, a kopalnia diamentów 40%.) Ten podatek dawał szanse przetrwania tylko fabrykom starym, o zużytym wyposażeniu.


Fabryki na wysokim poziomie technologicznym, z nowoczesnym i nowym wyposażeniem nie miały szansy i upadały jako pierwsze. Jako pierwsze były też "kupowane" za kilka procent swej wartości. Przykładem może być "sprzedaż" nowo wybudowanej wielkiej fabryki papieru w Kwidzynie za połowę ceny maszyn zakupionych dla tej fabryki w Kanadzie kilka miesięcy wcześniej. Na tej samej zasadzie prezydent "kupił" fabrykę makaronu. Większość tych zakupów miała charakter "wrogiego przejęcia" w celu zlikwidowania konkurencji. Rekord pobił Siemens, który kupiwszy największą i najlepszą firmę elektroniczną, nie tylko zwolnił załogę i zniszczył maszyny, ale dla pewności zburzył hale fabryczne i posiał na ich miejscu trawniki.

Zamrożenie płac na poziomie niezależnym od kondycji ekonomicznej firmy spowodowało że tak robotnikom jak i dyrekcji przestało zależeć na poprawie tej kondycji.

Czy państwo możecie uwierzyć w tę opowieść? Założę się, że nie! Są bowiem zbrodnie i łajdactwa przekraczające "ludzką miarę", z istnieniem których normalny człowiek nie może się pogodzić. Znamy to zjawisko z historii. Przez kila lat w przypadku Hitlera i kilkadziesiąt w przypadku Stalina, opinia światowa nie chciała uwierzyć w ich zbrodnie mimo licznych faktów, tylko z tego powodu, że zbrodnie te ze względu na ich skalę uznawano za niewiarygodne, a świadków, którzy z narażeniem życia dostarczali dowodów, uznawano za kłamców. Na tym właśnie polega połowa sukcesu polskiej transformacji. Polacy nie mogli uwierzyć w aż tak wielkie łajdactwo. Druga połowa - to zasługa intensywnej propagandy. Przy "okrągłym stole" wszystkie media podzielono między jego uczestników. Utrzymano więc bardzo jednolity front propagandowy.

Głównymi sloganami były: "nie ma alternatywy dla planu Balcerowicza"; "pierwszy milion trzeba ukraść", "polityka nie ma być uczciwa, lecz skuteczna," oraz "słabsi muszą upaść". Propaganda podzieliła społeczeństwo na dwie grupy: "przystosowani" to ci, którzy korzystając z sytuacji i stanowisk, kierowali się czystym, nieograniczonym hamulcami moralnymi egoizmem w realizowaniu prywatnych korzyści. "Nieprzystosowani" - to ludzie uczciwi, traktowani z pogardliwym zdziwieniem. Przedstawiani z jawną wrogością "oszołomy i nawiedzeni", którzy odważali się mówić o patriotyzmie, solidarności czy obowiązkach wobec państwa, narodu, społeczeństwa, oraz najgorsi z najgorszych - "ideowcy". Wyglądało to rzeczywiście na "szatański plan zniszczenia narodu", lecz wkrótce zrozumiałem, że nowa klasa polityczna w najlepszej wierze namawia społeczeństwo, by przyjęło ich hierarchię wartości i ich metody postępowania.

Nikt i nic nie zdejmie z Polaków winy i wstydu za to, że oddawali głosy na takich właśnie ludzi. Lecz winni są także politycy, intelektualiści i dziennikarze "wolnego świata", to oni przecież całą mocą swych autorytetów popierali i uwiarygodniali polską skorumpowaną kastę polityczną i jej politykę.
W tym celu prezydent USA nawet fatygował się osobiście. To intelektualiści "zachodni" przyznali Wałęsie nagrodę Nobla za "...poskromienie radykalnego skrzydła Solidarności", a dziennikarze do dzisiaj blokują prawdziwe informacje o polskiej sytuacji.

Jeżeli Polacy mieli szansę by nie dać się ogłupić, to ten "pocałunek Judasza" nam ją odebrał. A to już nie są lokalne polskie problemy, to jest problem globalny. Tym bardziej globalny, że podobne objawy widać w Argentynie, Meksyku, a nawet szczątkowo w Australii. Ostatecznym argumentem w obronie "pałacowego przewrotu", lub raczej "pałacowego konsensusu" z 1989 roku jest jego bezkrwawy przebieg. Jest to nieprawda. Już w roku 1990 nastąpił skokowy wzrost ilości samobójstw o 2 400 ponad ustalony w latach poprzednich poziom i niewiele malał w latach następnych. Plan Balcerowicza ma na sumieniu nieporównywalnie więcej ofiar śmiertelnych niż krwawe rozruchy w Rumunii.

Jeżeli państwo nie znajdą potwierdzenia powyższych danych w prasie i oficjalnej statystyce, proszę się nie dziwić. Polskie władze używają informacji tak jak pijany latarni - nie w celu oświecenia, lecz w celu utrzymania pozycji.
23 kwiecień 2003

Andrzej Gwiazda 

  

Archiwum

Na lewo od PRL-owskiego aparatu PZPR
grudzień 4, 2008
tłumacz
Harpagoni, na start!
kwiecień 14, 2008
Marek Jastrząb
To nie kryzys, to już patologia....
styczeń 13, 2007
Marek Olżyński
Izrael, USA i Pakistan
luty 1, 2008
Iwo Cyprian Pogobnowski
Świąteczna choinka

grudzień 24, 2002
Traktat Akcesyjny "zatwierdzony"!
luty 5, 2003
PAP
Anatomia terroru w Iraku
sierpień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Nicea to pomyłka
luty 4, 2004
PAP
Festiwalu Sztuki Najnowszej
czerwiec 17, 2004
Muzułmański festyn w Jerozolimie
sierpień 24, 2002
IAR
Stop wariatom prasowym!
czerwiec 23, 2006
Wojciech Romerowicz
Tragedia wojny i powojnia
kwiecień 4, 2003
Waldemar Moszkowski
Statuetka dla Polańskiego Złoty Liebling
grudzień 4, 2006
Sebastian Pasławski
Czy Polska jest państwem demokratycznym?
listopad 12, 2004
Grzegorz Jagodziński
Hipokryzja w krzewieniu demokracji, jako zasłony dymnej w walce o paliwo
styczeń 25, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kryterium wyboru kandydatów do samorządów
październik 12, 2006
przesłała Elżbieta
Pogrobowcy Minca
luty 3, 2003
Artur Łoboda
Milcząca pracownia od prezydenta
październik 8, 2004
Stowarzyszenie Primum Non Nocere - pytania do tych którzy chcą kandydować w wyborach prezydenckich
maj 20, 2005
Adam Sandauer
TE DNI, TE ROBAKI, TE KACZEŃCE
marzec 28, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media