ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Zawłaszczenie majątku przez bankierów poprzez rewolucje społeczne 
Co łączy rewolucję październikową, upadek muru berlińskiego, rozpad bloku wschodniego i dzisiejszą wojnę klimatyczną?



 
Tego nie pokażą w żadnym medium głównego ścieku 
Śmiertelny atak! Iran wystrzeliwuje przerażające rakiety - Israel Emergency
 
Iwo Cyprian Pogonowski 
Notka wikipedii dotycząca osoby prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego 
FILM, KTÓREGO IZRAEL NIE CHCE, ŻEBYŚ OGLĄDAŁ 
 
Świat dał się ogłupić lewackiej religii klimatycznej. Wpływ CO2 na klimat jest znikomy 
Wpływ CO2 na wzrost temperatury? Nie zostało przeprowadzone żadne potwierdzające badanie 
Zdjęcia zawartości szczepionek na Covid-19 
 
Kto zmasakrował ludność Buczy?  
Różni niezależni analitycy wskazywali na rażące dziury i niespójności w dominującej narracji. Wszystkie siły rosyjskie opuściły Bucza w środę 30 marca, zauważa Lauria, powołując się na zgodę wszystkich stron:
rosyjskich i ukraińskich urzędników oraz zachodnich obserwatorów mediów. 
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki  
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki. Utwór z płyty "Patriotyzm" 
Czy polskie wybory są zagrożone? Anomalie, które budzą niepokój 
Jakie anomalia wyborcze wskazują na fałszerstwa? Jak się przed nimi bronić? Podwójne krzyżyki i nie tylko!  
Paszporty szczepionkowe to koń trojański (napisy PL) 
 
Here's Why You Should Skip the Covid Vaccine 
“The world has bet the farm on vaccines as the solution to the pandemic, but the trials are not focused on answering the questions many might assume they are.” 
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego 
 
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe 
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. 
Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie 
 
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Toksykologia kontra wirusologia: Instytut Rockefellera i kryminalne oszustwo w sprawie Polio 
Wybuch choroby w roku 1907, w Nowym Jorku dał dyrektorowi Instytutu Rockefellera, doktorowi Simonowi Flexnerowi, złotą okazję do wysunięcia roszczeń do odkrycia niewidzialnego “wirusa” wywołującego coś, co arbitralnie nazwano poliomyelitis. 
Powszechny nakaz maskowania nadal jest bezprawny 
Pomimo nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nakaz zakrywania twarzy jest bezprawny. 
"Quo Vadis Polonia?" Lech Makowiecki  
 
GLOBALIZM - Prawdziwa historia 
Jak amerykański historyk Prof. Carroll Quigley odkrył tajny Rząd bankierów 
Na straży wolności: Goldman Sachs  
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. 
więcej ->

 
 

Sprawa bezprawia prawa, czyli samo zło



Kodeks rodzinny i opiekuńczy w sprawach związanych z zawieraniem małżeństw, praw i obowiązków małżonków, ojcostwa, stosunków między rodzicami a dziećmi, ...
Konstytucja w sprawie rodziny: w art.18 przepisów ogólnych czytamy:
"Małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej".
Art. 33. Konstytucji wskazuje na równouprawnienie kobiet i mężczyzn w życiu rodzinnym.
Art. 48.
1. Rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.
2. Ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.
Art. 72.
1. Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władz publicznych ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.
2. Dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej ma prawo do opieki i pomocy władz publicznych.
3. W toku ustalania praw dziecka organy władzy publicznej oraz osoby odpowiedzialne za dziecko są zobowiązane do wysłuchania i w miarę możliwości uwzględnienia zdania dziecka.

Na straży w/w praw i obowiązków stoją organa instytucji państwowych, które sprawują pieczę na prawidłową interpretacją praw i gwarantują ich ochronę. Tak bynajmniej wynika z ustaw. A co się dzieje, kiedy (pomimo tych wszystkich zapisów) sprawy mają się inaczej? Wydawać by się mogło, iż wtedy wkracza z całą surowością prawo i ingeruje w całej swojej rozciągłości...

Na niżej podanym przykładzie postaram się ukazać mechanizm jakby żywcem wzięty z Mrożka. Pokażę, jak za zasłoną policyjnej blachy, immunitetu prokuratorskiego i sędziowskiego dokonano zamachu - w obliczu prawa, na gwarantowane (prawem) prawa. Wskażę zamach tych instytucji na wolność jednostki.

Bywa (ostatnio wcale nierzadko) i tak, że następuje rozpad małżeństwa; przyczyn jest wiele i nie o nich będę tu pisać. Jednak w sytuacji kiedy małżeństwo posiada dzieci sprawa (również nierzadko) komplikuje się i czasem nawet bardzo.

W naszej szerokości geograficznej, gdzie nie wiadomo czemu utkwił, niczym zadra, i tkwi nadal matczyny kult, nikt specjalnie się nie zajmuje rzetelną i uczciwą oceną sytuacji rozpadającego się związku.
Tu nadal dominuje stara zasada, niczym z automatu, przyznająca większe prawo matkom, co pozostaje w wyra?nej sprzeczności z zapisem art. 33.

Prawo opieki nad dzieckiem, dziećmi przyznaje się matce nawet wtedy, kiedy ta nie posiada odpowiednich środków na utrzymanie dziecka(ci) lub, kiedy jej zdolność do opieki pozostawia sporo do życzenia np. rozwiązły tryb życia, alkoholizm a czasem (o zgrozo), gdy ta cierpi na dolegliwości psychiczne...

Zastanawiam się jak długo jeszcze potrwa nadinterpretacja prawa matki; ile jeszcze musi się wydarzyć dramatów typu:
wyrzuciła niemowlę na śmietnik; zakopała w lesie zwłoki nowonarodzonego dziecka; zostawiła na schodach kościoła; pozostawiła bez opieki dwumiesięczne dziecko; pijana pozwoliła dochodzącemu gachowi na skatowanie dziecka, lub sama je skatowała,
aby w końcu i nasze sądy oraz podległe im placówki właściwie zrozumiały zapis art. 33 Konstytucji.

Sprawa, której wstęp dotyczy, toczy się w miejscowości Łuszczanowice (woj. Łódzkie) i trwa od przełomu jesień-zima 2005 roku. Szybko się rozwija.

Sądem właściwym dla tej uroczej miejscowości leżącej na skraju Rezerwatu „Łuszczanowice” jest Sąd Rejonowy w Bełchatowie. Identycznie jest w przypadku prokuratury i policji.

Pan Tomasz G. ma, a raczej miał, żonę. Sprawa rozwodowa w toku. Przyczyna rozpadu tego związku to przede wszystkim nieporozumienia i narastająca agresja u jego (jeszcze póki co) żony, Iwony G.

Nieporozumienia zdarzają się prawie we wszystkich związkach małżeńskich, te jednak pojawiały się w tym związku już na samym starcie. Mimo to oboje zdecydowali się na jego zawarcie z poważnych przesłanek i powodów.


Często bywa tak, że początkowe nieporozumienia łagodzi pojawienie się dziecka, które cementuje związek tworząc prawdziwą rodzinę, a wszelkie nieporozumienia odchodzą na plan dalszy, często znikają na zawsze.
Urząd Stanu Cywilnego w Bełchatowie legalizuje ich związek 1 maja 2004 r. 28 pa?dziernika 2004 r. na świat przychodzi ich dziecko, córeczka Martyna. W ich przypadku pojawienie się dziecka zamiast wzmocnić ten związek doprowadza do dramatu...

Małżonka pana Tomasza G., matka malutkiej Martynki zamiast ciszyć się z zupełnie nowych okoliczności, staje się agresywna zaczyna drapać kopać i gry?ć, ale nie jest to przejaw miłości, bynajmniej. Na dodatek tego dorzuca jeszcze rękoczyny - okłada Tomasza pięściami. Wykorzystuje swoją przewagę w trakcie (i zawsze wtedy), kiedy ten trzymał dziecko na ręku. W końcu, po którejś z tego typu awanturze - te zawsze wszczynała żona - Tomasz zmuszony jest skorzystać z dora?nej pomocy szpitalnej. Po którejś kolejnej, młoda matka – żona pana Tomasza G odchodzi; pozostawia dziecko i męża- wyprowadza się do mieszkania w Bełchatowie.

Skoro jesteśmy przy tym mieście zatrzymajmy się tu na chwilę, aby rozejrzeć się co nieco. Miasto liczy ok. 65 tysięcy mieszkańców, o których interes społeczny dba 23 radnych Rady Miasta Bełchatów. Oficjalna strona miasta zawiera szereg, różnego rodzaju informacji. Jednak oświadczenia majątkowe osób zobowiązanych nie są dostępne, co już jest sprzeczne z ustawą.

Jak w wielu miastach Polski, tak i w przypadku Bełchatowa mamy do czynienia z łączeniem funkcji radnego i ławnika. Jest to niezgodne z ustawą, albowiem ta nakazuje zrzeczenia się albo mandatu radnego, albo funkcji ławnika... Przykładem tego jest osoba pani Barbary Dudkiewicz radna (niezależna) Rady Bełchatów, która dodatkowo pełni funkcję ławnika sądowego w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim.

Pani radna i zarazem ławnik sądowy przewija się w sprawie pana Tomasza G.

W sprawach sądowych w Bełchatowie najgłośniejsza -jak dotąd- była sprawa molestowania nieletnich dziewczynek przez znanego działacza społecznego - Kazimierza K, któremu sąd wymierzył karę 2,5 roku więzienia. Skazany społecznik pełnił funkcję... ławnika sądowego. Czy będą inne?

Teraz proponuję zająć się już tylko sprawą państwa Tomasza i Iwony G. oraz ich małoletniej córeczki Martyny.

Jak już wspomniałem wcześniej pojawienie się dziecka niczego z tych nienajlepszych jak dotąd relacji między małżonkami nie zmieniło, a wręcz przeciwnie, co potwierdzają przedstawione w chronologii zdarzenia. Nastąpił dalszy regres w stosunkach pomiędzy małżonkami, rodzicami Martynki.

Dla zobrazowania kilka faktów i dat:
28.10.04 urodziny Martyny G.
31.10.05 Na wskutek pobicia przez żonę, Tomasz ląduje w szpitalu Oddział Ratunkowy z urazami głowy i brzucha
25.11.05 na wniosek Iwony G. o przymusowe odebranie dziecka skierowany do Sądu Rejonowego III Wydział Rodzinny i Nieletnich, sąd wydaje postanowienie
1. wobec niewykonania przez uczestnika Tomasza G. postanowienia z 23 listopada 2005 r. w sprawie (sygn. akt –red) zlecić kuratorowi niezwłoczne przymusowe odebranie małoletniej Martyny G ur. (data- red) ojcu Tomaszowi G. zamieszkałemu (właściwy adres- red) i wydanie małoletniej uprawnionej matce Iwonie G.,
2. postanowienie jest skuteczne i wykonalne z chwilą wydania.
30 11 05 Przewodniczący Sądu Wydział III Rodziny i Nieletnich wydaje Postanowienie (na wniosek matki Martynki) o przymusowe odebranie dziecka przez kuratora sądowego, ustalenie miejsca pobytu dziecka ...
8.12.05 Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie sporządza Postanowienie o: żądaniu wydania dziecka; o przeszukaniu
1. zażądać od Tomasza G dobrowolnego wydania dziecka Martyny G a w razie odmowy przeprowadzić odebranie w/w
2. dokonać przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych w miejscowości Łuszczanowice, w których zamieszkuje Tomasz G.
3. zlecić wykonanie postanowienia Komendzie Powiatowej Policji w Bełchatowie.
8.12.05 godz.15:55 dochodzi do przeszukania pomieszczeń mieszkalnych przez trzech funkcjonariuszy KPP Bełchatów, kuratora zawodowego oraz matki Martyny G. W toku przeszukania odebrano- wydane dobrowolnie dziecko Martynę G w wieku 13 miesięcy wraz z rzeczami (mleko NAN 2, kaszka BOBOWITA z malinami, butelka ze smoczkiem- po 1 szt. każda z wyszczególnionych rzeczy) Pod pozycją (protokół przeszukania) Wykaz i opis rzeczy* 13 miesięczną Martynę G. czynność została zakończona o godz. 16:10. Ojciec Tomasza, pan Stanisław G oświadczył iż nie ma żadnych zastrzeżeń do przeprowadzonych czynności. Pozostałe osoby biorące udział w w/w czynności oświadczyły identycznie. Protokół podpisało sześć osób.
8.12.05 przekazanie dziecka w obecności kuratora zawodowego p. Agnieszki Ch., która na wyra?ne życzenie rodziców pana Tomasza sporządza notatkę o treści:
W dniu 8.12.2005r. o godz. 16:00 państwo Stanisław i Zdzisława G dobrowolnie wydali wnuczkę małoletnią Martynę G ur.28.10.2004r.
Dziecko było zdrowe, czyste, zadbane i spokojne.
Martynkę ubrała ciocia dziecka p. Danuta P. w ubranie – kombinezon i czapkę przywiezione przez matkę dziecka (buty, ubranie były własnością ojca dziecka p. T. G.
Niniejszą notatkę sporządziłam na życzenie państwa G

Z powyższego zestawienia wypływa pewna konkluzja - mianowicie taka, że po kolejnej awanturze w miejscu wspólnego zamieszkania (dom rodzinny Tomasza G.) sprawczyni pobicia ucieka do swojego domu rodzinnego, do Bełchatowa. Nie przejawia zainteresowania dzieckiem do czasu wniesienia przez Tomasza pozwu o rozwód. Zostawia dziecko u ojca, ale nie pozostaje bezczynna. Działa, co potwierdzają kolejne postanowienia Sądu Rejonowego w Bełchatowie.

Postanowienia zostają wydawane z naruszeniem przepisów postępowania, szczególnie zaś artykułów: 730; 731 kpc i 445§1 kpc- wydanie postanowienia w trakcie trwania sprawy rozwodowej oraz naruszenie przepisów postępowania art. 328 §2 kpc poprzez nie wskazanie w uzasadnieniu, które fakty Sąd uznał za udowodnione udzielając zabezpieczenia i nie wskazanie dowodów, na których się oparł.

Ale to nie koniec niespodzianek jakie zafundowały panu Tomaszowi organy władzy sądowej i wykonawczej - policja. Otóż taki „drobiazg” jak doprowadzenie Tomasza G. przez oblicze sprawiedliwego Sądu Rejonowego w Bełchatowie również odbyło się w oparciu złamania prawa przez... Sąd i interweniujących policjantów Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
I tak; dwóch panów policjantów (obaj na służbie) dokonali doprowadzenia przed oblicze Temidy Tomasza G; uczynili to absolutnie bez żadnego nakazu. W dniu 8 grudnia 2005 r. (proszę zwarzyć ile różnych wydarzeń w tym dniu miało miejsce na okoliczność odebrania dziecka drugiemu prawnemu opiekunowi –ojcu) w miejscu pracy pana Tomasza pojawiają się dwaj funkcjonariusze policji panowie Łaski i Markiewicz z KPP w Bełchatowie.

Tu zaczyna się jak w filmie „albo pójdzie pan z nami dobrowolnie, albo doprowadzimy siłą” Poszedł dobrowolnie. Własnym oczom i uszom nie mógł uwierzyć, kiedy postanowienie o doprowadzeniu Tomasza G. funkcjonariusze policji otrzymują dopiero w sądzie(!), gdzie w obecności doprowadzonego Sędzia SSR Marczyński podpisuje im to postanowienie(!).

Po posiedzeniu, w którym udział brała pani kurator Ch., to właśnie ona przekazuje im to postanowienie i każe robić to co było ustalone wcześniej...
Łaski i Markiewicz żądają aby Tomasz G. złożył jeszcze dodatkowe zeznania na komendzie, gdzie Łaski okazuje G. owe postanowienie i każe podpisać jako doręczone wcześniej. Pan G wyraża zgodę, ale stawia warunek, że poczyni stosowną adnotację odnośnie terminu i miejsca dostarczenia. Na to Łaski stanowczo żąda złożenia samego podpisu. Wobec Tomasza G użyta zostaje siła i wtrącony zostaje do aresztu.

W taki oto sposób wyjaśniła się nam zagadka nieobecności Ojca Martynki podczas jej odbierania jako rzeczy (vide – protokół przeszukania).

Zdaniem wielu osób zajmujących się zawodowo problematyką na co dzień wynika jedno: dziecko nie może być "odbijane siłą” - Dziecko nie jest przecież rzeczą

O ile nie mamy tu użycia siły w sprawie odebrania - wydania dobrowolnego Dziecka o tyle bulwersujący jest sposób doprowadzenia do siłowego rozwiązania wobec Ojca Martyny G.

O szczegółach, powiązaniach i roli poszczególnych urzędników instytucji państwowych wykorzystywaniu zajmowanej pozycji dla celów innych niż wynikające z ustaw napiszemy w drugiej części artykułu „Sprawa bezprawia prawa, czyli samo zło II” Napiszemy jak często wykorzystywany przez w/w instytucje zostawał mechanizm załatwiania na zlecenie, na telefon.

Marek Olżyński, tel.: 0 696 261 697
www.platformakociewie.pl

W powyższej sprawie do jej opisania zostały użyte wiarygodne dokumenty oraz wyrażenie zgody na publikację.


28 luty 2006

Marek Olżyński 

  

Archiwum

Kontynuatorzy z SLD (3)
"Sami swoi" w MSZ

czerwiec 21, 2003
Paweł Siergiejczyk
Rosyjska dusza żąda pokrzepienia.
wrzesień 19, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
Chcą być policjantem świata. Reakcje prasy światowej na wojenne deklaracje USA
marzec 19, 2003
Waldemar Maszewski, Hamburg
Irak jest zagrożeniem dla Kwaśniewskiego !
wrzesień 13, 2002
Przekazanie spisu nazwisk z listy IPN. Gratuluję odwagi Panu Bronisławowi Wildsteinowi.
styczeń 31, 2005
Adam Sandauer
Dlaczego będą (?) wieszać Saddama Husseina ?
grudzień 28, 2006
tezlav von roya
Kolowrotek
październik 30, 2007
Sloneczny Zegar
Szanse na wygraną w Piłkarskiego Totka SUPERTOTO prawie 3 TYSIˇCE RAZY WYŻSZE niż w Dużym Lotku.
listopad 1, 2007
Aleks
Kołodko zostaje
Miller też

grudzień 19, 2002
Adam Zieliński
I jest cacy
lipiec 4, 2003
Alina
"Człowiek roku"
styczeń 9, 2003
zaprasza.net
Święto Konstytucji 3 Maja (2005)
maj 5, 2005
Artur Łoboda
Polityka sięgnęła bruku
styczeń 6, 2003
http://newsweek.redakcja.pl/
APEL głosujmy na Lecha Kaczyńskiego
październik 7, 2005
prof. Zbigniew Dmochowski
Brudna przeszłość byłego polskiego prezydenta Kwaśniewskiego
grudzień 6, 2006
M.J.Chodakiewicz
Kara wczesniejszej smierci
grudzień 8, 2005
przesłała Elzbieta
"Times": papież obdarza miłością całą ludzkość
sierpień 20, 2002
PAP
$$$
kwiecień 22, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Israel Über Alles
listopad 14, 2007
przysłał ICP
"Gdyby nie Balcerowicz"
marzec 1, 2004
Piotr Mączyński
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media