|
Aforyzmy 10
Zygmunt Jan Prusiński
|
|
AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński
Czy ryzykowałaś poznać lirykę z pszenicznym wiatrem przyjaźni?
Może powtarzam acz zakochani czynią dobre rzeczy - taki spokój masz w sobie kiedy tulę twe ręce.
Liryzm w odcieniach, czasem pigment się wkrada by skłócić kolory w naturze.
Potęga uczuć w jednych jest miałka u drugich jak dojrzała huba - słyszę twoje uczucie.
Brzmij mi sakralnym jestestwem, uwiodłaś mnie poezją - tak znaczącym słowem.
Bóg czyni cuda - nam się udało zwilżyć usta kroplą z liści - odnoszę się z szacunkiem.
Wrócimy do tych maków - zaczerwieni się nasz mały świat, potulnie poturla się myśl.
Zdobędziemy maksymalnie szum wiatru w zatoce żagli - tam nikt nie krzyczy w dramacie.
Przytul mnie w tej odległości - posłuchaj co serce mówi.
Każdy ma swego boga - powrócą modlitwy rankiem.
Przytulnie – potulnie, a lustra milczą.
Życie to karuzela, zjawisko dogmatów wykręca się, podłużna linia niczym horyzont w kamiennym cieniu sławy – brakuje jedynie przystrojenia z jedwabiu.
Jacy to byliśmy naiwni pisząc wiersze, zatłamszeni i niespokojni, wybitnie niedojrzali w arterii świateł i w altance dla zakochanych.
Sumienny czas przekroczyliśmy, zdawałoby się że iskrzą oczy, że dla nas palą pastwiska, że miłość tysiąclecia nie rdzewieje.
Przez barykady poezji też przebrnęliśmy cudem; łakomy kąsek nie został zjedzony z obu stron.
Idealna okoliczność – powróciły sny i z nią cygańska piosenka.
Nie jest obojętna na te dotyki, śmiem stwierdzić że rośnie smukłą topolą na tle pragnienia.
W pobliżu akcentuję lot rybitwy, błyska pewna nonszalanckość, schylam się po to by udowodnić pocałunkiem drapieżne miejsca.
Obieram kartofle i myślę o tym jakbym tworzył tę ciągłość w równej linii horyzontu, a w otoczce jej oczu rozbrzmiewam tudzież i wchłaniam jej czystość moralnej akceptacji.
Zwietrzeń i podejść coraz więcej, umyka szept przed końskim galopem.
Podwórza wciąż plotkują, podobno ma przyjechać poetka do swojego poety też stęskniona.
Lśni skradziony uśmiech, dzisiaj odwiedzi nas księżyc - mruknie okiem niczym zalotnik.
Przeglądam ją jak zakupioną książkę zawsze od tyłu – więcej widać.
Usypiam wiersze niech się wyśpią, rodzynki w cieście ledwie oddychają - kosmiczna kobieta prawie naga., w krótkim fartuszku i w czółenkach.
|
|
2 sierpień 2022
|
|
Zygmunt Jan Prusiński
|
|
|
|
Kosowo na zawsze serbskie!!!
luty 18, 2008
Redakcja portalu Jednodniówka Narodowa
|
Szczęśliwego Nowego Roku
styczeń 1, 2004
zaprasza.net
|
Totalitarne metody w amerykańskim kasynie
październik 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Wrazenia z Polski
czerwiec 4, 2003
przesłała Elżbieta
|
Patrole Egzekucyjne Szkolone przez USA?
grudzień 3, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Głupi tylko ma pewność
wrzesień 7, 2002
Jan Kasprowicz
|
Kolejna inwestycja "technologiczna" w Polsce
luty 11, 2003
zaprasza.net
|
Profesór od obietnic
maj 22, 2004
|
USA odrzucają zakaz stosowania bomb kasetowych
luty 24, 2007
PAP
|
Arial Sharon zarządził zabójstwo Yassera Arafata - stwierdza przyjaciel Sharona
styczeń 4, 2007
bibula- pismo niezależne
|
Więzień polityczny Germar Rudolf trafi do więzienia o zaostrzonym rygorze
czerwiec 21, 2007
BIBULA
|
Oszukują przy wyborach w następujący sposób:
październik 14, 2007
Grażyna
|
Ojczy?nie-skradziona tożsamość
październik 27, 2007
Eugenisz Kościesza
|
Kwaśniewski na czele zjednoczonej lewicy?
styczeń 17, 2006
|
Protest przeciwko Europejskiemu Forum Ekonomicznemu
kwiecień 24, 2004
http://www.la.most.org.pl/protest/
|
Prezydent RP Wojciech Jaruzelski przed sadem
kwiecień 21, 2007
wasylzly
|
Globalizacja jako miraż
kwiecień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Piraci ośmieszają mocarzy tego świata
wrzesień 11, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Dziennikarska kaczka i medialna bomba
maj 26, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Uczciwość pod prąd
październik 19, 2005
Artur Łoboda
|
|
|