ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Przepis na mord rytualny 
6 styczeń 2022     
Po kolizji samochodu prezydenckiego w Krakowie ... 
28 luty 2018     
Sprawiedliwość dziejowa - reparacje wojenne 
25 luty 2021      Artur Łoboda
Jak może zakończyć się ta wojna przeciwko ludzkości? 
22 luty 2021      Artur Łoboda
Ciułacze ze SKOK zostali bezprawnie zmuszeni przez syndyków do zapłacenia za straty bilansowe, pomimo, że są poszkodowani. Kancelarie pobierają 800 tys. zł miesięcznie, wygenerowują sobie nienależne dochody 
13 grudzień 2018      Alina
Johnny Mnemonic 
1 maj 2021     
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO KABLA  
20 luty 2012      www.trwanie.com
Niezbędnik na wypadek wojny 
15 marzec 2014      Artur Łoboda
Konstytucja nieważna z mocy Prawa, a w Sądach PRZESTĘPCY  
15 październik 2025      Artur Łoboda
"Nastolatkowie wybrali się na ryby, skończyło się mandatami." 
8 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Jak Zbigniew Ziobro chroni pedofili 
6 czerwiec 2020     
COVID-19 nie jest wirusem, jest egzosomem wytwarzanym pod wpływem zanieczyszczeń elektromagnetycznych 
6 czerwiec 2021     
Krecia robota Kościoła 
6 marzec 2015      Artur Łoboda
Agenci wpływu górą 
11 styczeń 2013      Artur Łoboda
Komputerowa Pułapka na Giełdzie 
27 maj 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Strata zaufania do Waszyngtonu - giełda w konwulsjach a zbliżające się wybory 
11 sierpień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
W każdym kraju inny covid 
12 październik 2020     
Prawdziwe oblicze PiS 
5 styczeń 2017      Artur Łoboda
Protest w Krakowie 10 października godź. 15 
7 październik 2020      FF
Dziennik wyrazów nieobcych, rozbiórka umysłów w rezerwacie - Rozdział XXIX 
22 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Aforyzmy 10 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Czy ryzykowałaś poznać lirykę z pszenicznym wiatrem przyjaźni?

Może powtarzam acz zakochani czynią dobre rzeczy - taki spokój masz w sobie kiedy tulę twe ręce.

Liryzm w odcieniach, czasem pigment się wkrada by skłócić kolory w naturze.

Potęga uczuć w jednych jest miałka u drugich jak dojrzała huba - słyszę twoje uczucie.

Brzmij mi sakralnym jestestwem, uwiodłaś mnie poezją - tak znaczącym słowem.

Bóg czyni cuda - nam się udało zwilżyć usta kroplą z liści - odnoszę się z szacunkiem.

Wrócimy do tych maków - zaczerwieni się nasz mały świat, potulnie poturla się myśl.

Zdobędziemy maksymalnie szum wiatru w zatoce żagli - tam nikt nie krzyczy w dramacie.

Przytul mnie w tej odległości - posłuchaj co serce mówi.

Każdy ma swego boga - powrócą modlitwy rankiem.

Przytulnie – potulnie, a lustra milczą.

Życie to karuzela, zjawisko dogmatów wykręca się, podłużna linia niczym horyzont w kamiennym cieniu sławy – brakuje jedynie przystrojenia z jedwabiu.

Jacy to byliśmy naiwni pisząc wiersze, zatłamszeni i niespokojni, wybitnie niedojrzali w arterii świateł i w altance dla zakochanych.

Sumienny czas przekroczyliśmy, zdawałoby się że iskrzą oczy, że dla nas palą pastwiska, że miłość tysiąclecia nie rdzewieje.

Przez barykady poezji też przebrnęliśmy cudem; łakomy kąsek nie został zjedzony z obu stron.

Idealna okoliczność – powróciły sny i z nią cygańska piosenka.

Nie jest obojętna na te dotyki, śmiem stwierdzić że rośnie smukłą topolą na tle pragnienia.

W pobliżu akcentuję lot rybitwy, błyska pewna nonszalanckość, schylam się po to by udowodnić pocałunkiem drapieżne miejsca.

Obieram kartofle i myślę o tym jakbym tworzył tę ciągłość w równej linii horyzontu, a w otoczce jej oczu rozbrzmiewam tudzież i wchłaniam jej czystość moralnej akceptacji.

Zwietrzeń i podejść coraz więcej, umyka szept przed końskim galopem.

Podwórza wciąż plotkują, podobno ma przyjechać poetka do swojego poety też stęskniona.

Lśni skradziony uśmiech, dzisiaj odwiedzi nas księżyc - mruknie okiem niczym zalotnik.

Przeglądam ją jak zakupioną książkę zawsze od tyłu – więcej widać.

Usypiam wiersze niech się wyśpią, rodzynki w cieście ledwie oddychają - kosmiczna kobieta prawie naga., w krótkim fartuszku i w czółenkach.

2 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Promocja obydwu przemysłów
styczeń 13, 2007
Stanisław Michalkiewicz
tytulik
listopad 5, 2006
ja
Brukselska hołota nagle coś dojrzała
maj 22, 2008
PAP
Piękny sen
czerwiec 7, 2006
...
Kwaśniewski spotka się z Putinem na Wawelu
styczeń 26, 2005
Żołnierzom poświęcone...
sierpień 24, 2008
jobstalker
milosz
sierpień 20, 2004
ala
Wiedziec trzeba
kwiecień 9, 2003
przeslala Elzbieta
Tomasz Gross – czy to profesor od żydowskiej historii, czy być może histerii Żydów uwłaczających Polakom?
styczeń 18, 2008
aferyprawa
Polska oskarżana o szowinizm
styczeń 19, 2006
PAP
Tadeusz Rejtan
czerwiec 7, 2003
Stanisław Tubek
Panie Prezydencie!
wrzesień 8, 2006
mik4
Jestem swinia,ale tego nie dostrzegam u siebie!
grudzień 21, 2006
kibic ale nie Urban
Owoce multi-kulti: Jedna-trzecia mieszkanców Waszyngtonu to analfabeci
marzec 22, 2007
bibula- pismo niezależne
Niedziela rano, przy pierwszej kawie
luty 18, 2008
Marek Olżyński
Jan Paweł II
listopad 22, 2005
Jan Paweł II
Artyści wybierają Unię Europejską
grudzień 12, 2005
Superprzetarg dla rządu
luty 6, 2003
Piotr Śmiłowicz http://www.rzeczpospolita.pl/
Petycja namaszczona talmudem
sierpień 25, 2006
bibula.com/xah
http://www.krakow.pl/miasto/lokacja/
październik 4, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media