ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Le déconfinement des Français est géré par l’américain Bain, annexe bien connue du Mossad 
25 luty 2021      Ives
Kret minister 
23 sierpień 2017     
Manipulacja z Westerplatte 
18 luty 2013      Artur Łoboda
Przesłanie do młodzieży w 31. rocznicę Stanu Wojennego 
13 grudzień 2012      Artur Łoboda
Igor Panarin - rosyjski nacjonalista 
7 luty 2010      Rąbieski
Bill Gates finansuje program wycięcia 70 milionów akrów lasów w Ameryce Północnej 
11 wrzesień 2023     
Zełenski „łudzi się”, myśląc, że Ukraina może wygrać wojnę, mówi doradca 
12 listopad 2023     
Nowa inicjatywa Glińskiego – Muzeum Getta Warszawskiego  
27 grudzień 2017      ...
Małgorzata Chamidło-Błońska 
22 marzec 2017     
Kukiza - Samokrytyka (dla Michnika)  
11 kwiecień 2015     
Przestroga dla PiS 
5 listopad 2015      Artur Łoboda
Tajemnicza choroba dyplomatów i pulsacyjna częstotliwość radiowa / promieniowanie mikrofalowe  
26 grudzień 2022      Beatrycze Aleksandra Golomb
Na kogo głosowali kryminaliści, a na kogo inteligenci? Szokujące badania! (...raczej gołe fakty). Co łączy kryminalistów z samozwańczymi "elytami"? 
9 sierpień 2020      Alina
Więzy etniczne silniejsze od partyjnych 
      tłumacz
Stany Zjednoczone nie mają gospodarki 
20 lipiec 2022      Paul Craig Roberts
Masoni w Brukseli 
16 październik 2010      Źródło: Gazeta Wyborcza
Nazwanie zła  
4 październik 2021     
Naszym obowiązkiem jest pozostanie strażnikami prawdy 
7 marzec 2013      Artur Łoboda
Pionierski wyrok 
14 kwiecień 2021     
Nowoczesne maszyny nie dla idiotów!  
9 wrzesień 2020      Artur Łoboda

 
 

Wiersze o Hiszpanii i o nie spełnionej miłości poety...



Karol Zieliński



KRYTYK I POETA



(Wstępne rozważania o wierszach Zygmunta Jana Prusińskiego zamieszczonych w tomikach „Madryckie ścieżki poezji” i „Muzyczne biodra Andaluzji”...)



Nie znam wszystkich wierszy miłosnych Zygmunta Jana Prusińskiego, ale podejrzewam, że gdyby je zebrać w tom 150 pieśni to mogłyby współzawodniczyć z „Pieśnią nad pieśniami” króla Salomona.

Poeto Prusiński, a propos "Damy z Madrytu" jest w tym lechoniowska nostalgia, a nawet rozpacz z późnych wierszy Tuwima, ale proszę wybaczyć, coś mi w nich jeszcze brakuje. Za mało akcentuje poeta beznadziei i bezinteresownego smutku.

Nie mam prawa wzywać Prusińskiego do ekshibicji, ale czyżbyś poeto był naprawdę zakochany ? A jeśli to jest tylko poetycka kreacja, to i tak warto !

Tak sobie myślę, na Dulcyneę to ona nie wygląda, ale poeta na Don Kichota jak najbardziej. Gdyby się on zgodził, w wolnych chwilach zostałbym dla Prusińskiego Sancho Panchą.

Jestem fizjonomistą i po wyglądzie (również na fotografii) rozpoznaję typ człowieka, jego skłonność do wewnętrznej uczciwości (bądź łajdactwa itp.), typ zdolności, inteligencji itp. I moje wyrazy uszanowania. Ten jowialny typ sarmaty i "brata łaty" jaki poeta Prusiński reprezentuje, mnie się podoba. Z jego oczu bije uczciwość i taka bezinteresowność, że bym zostawił pod jego opieką moja nieletnią piękną siostrzenicę, w przekonaniu, że nie mógłby niecnie uwieść (jak Polański !) dziewicy. Sic !

Ale do rzeczy. Zastanawiałem się, dlaczego ostatnie wiersze mimo, że mi się podobają, budzą we mnie jakiś opór. Opór wobec naiwnej wiary w bezinteresowną miłość (w którą nie wierzę) i jej nostalgiczne piękno. Czy zastanawiał się Prusiński nad tym, że Cerwantes, może widział - ale Don Kichot nie widział nigdy krwawej corridy ? Czy Tristo de Molina (Zielony Gil) czy Calderon dela Barka (Życie snem) widzieli to krwawe widowisko ? Czy Prusiński widział corridę ? Pytam dlatego, że z jego wierszy wynika podniosły moralnie ton tychże wyżej wymienionych poetów złotego wieku (bez których nie byłoby nowoczesnej kultury hiszpańskiej). Natomiast do Garcii Lorki porównać wierszy nie można, bo to nie ten typ wrażliwości. Natomiast widzę w wierszach Prusińskiego coś, co mają Lermontow, Niekrasow, Błok, Jesienin, Chodasiewicz, Mandelsztam, Majakowski, Jewtuszenko czy Wozniesieński i inni Rosjanie. Słowem (poza Mandelsztamem) słowiańska, cerkiewna i mistyczna sołowojowojska (od Sołowjewa) dusza. Oni się nie wstydzili (tak jak i poeta Prusiński się nie wstydzi) bycia sobą. Bo i nie mieli za co się wstydzić. Nie byli pederastami ani burżujami. Nie żyli z wyzysku bliźniego. Jeśli byli pijakami, to w wysokich pobudek moralnych.

No i Prusińskiego wiersze do "Inez" nie są ani trochę hiszpańskie. Mało w nich ognia i bezczelności w prawieniu kobiecie "śmiałych" komplementów. Hiszpan nie byłby taki zastrachany. Jeśli klaskać kastanietami - to, od czasu do czasu, również po dupie ! Niech czuje, ze zbereźnik ją kocha ! Żeby krzyknęła z rozkosznego przestrachu. Niby wyznaje poeta, że całuje jej piersi, ale czuć na odległość, że nie całuje - bo wolałby się pod ziemię zapaść niż się na to zdobyć (oczywiście gdyby to były takie relacje jak w wierszu ! Czyli żeby była nie do (na razie i dla poety - nie do zdobycia). Tradycja mówi, że Dulcynea była nie do zdobycia dla Don Kichota, ale jak najbardziej dla Sancho Panchy. I dzięki temu, że szlachcic z La Manchy się tego domyślał, tym bardziej ją ubóstwiał i zamiast w jej dziurkę to walił lancą w wiatraki albo w stado baranów.

Bo czyż kobieta jest kobietą, gdy nie odczuwa pociągu do łobuza ? Kiedy Prusiński w wierszu wyznaje, że czuje, że się upił na smutno tanim hiszpańskim winem, to jest to, jak cienka woalka przez, którą widać zatroskanie sytuacją, że tak źle i tak niedobrze. Źle gdyby Dulcynea była bezkrwistą i aseksualną intelektualistą i dziewicą, a z drugiej strony niedobrze, gdyby Sancho Pancha czy inny parobek zrywał jabłuszka w jej ogródeczku. Wszakże również w miłości i tęsknocie nie ma układów izolowanych. Tęsknota musi się opierać na braku zaufania i podejrzeniu, bo inaczej nie jest pełna. Jeśli mi nie zależy, co robi moja ukochana, albo jej tak ufam, że sądzę, że nie potrafi niczego "zmalować - jak to niedojda" to nie tęsknię i mi nie zależy.

Jako podmiot poetycki Prusiński kocha, cierpi, podejrzewa. Nie ufa i poecie zależy. Nie jest więc Prusiński w pełni szlachetnym ale naiwnym Don Kichotem, a jeśli już to takim nowoczesnym, który rozmyśla o pokonaniu tych wstrętnych rycerzy -wiatraków, ale zarazem niepokoi się o to czy przypadkiem jakiś Sancho Pancha nie skrada się do jej alkowy (po hiszpańsku !).

Bo by było niedobrze (dla poezji), gdyby była bezkrwistą aseksualną istotą, a z drugiej strony, wokół tylu Sancho Panchów, że uczciwej kobiety nie można spuścić z oka nawet na 15 sekund. Wiem, że to brzmi obrazoburczo, ale bez tego, bez lęku i nieufności nie byłoby postępu, kultury i poezji.

Wszystkie te uwagi nasunęła mi lektura Prusińskiego wierszy, więc coś w nich z tych rzeczy musi być. To gdzieś jest tam głęboko ukryte. Bo kiedy nie można mówić i kłamać ciałem, tę funkcję przejmuje krnąbrny, któremu nie można nakazać posłuszeństwa.


Kraków. 25.02.2011


__________________________________
4 wrzesień 2011

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

 

Dzień dobry Panie Redaktorze !

Jeśli nie sprawi Panu trudu (przytulić do siebie) ten przymiotnik: niespełnionej - napisałem w formie czasownika "nie spełnionej" to proszę poprawić.

Szanowny Panie Arturze, będzie to cykl o mojej twórczości, w głównym tytule "Krytyk i poeta", o książce "Kobieta białych luster" i drugi cykl w podtytule (Wiersze o Hiszpanii i o niespełnionej miłości poety... z dwu książek "Madryckie ścieżki poezji" i "Muzyczne biodra Andaluzji"...

Pana artykuł
"Nie istnieje ani prawica, ani lewica" przekazałem na swój blog autorski Biały Blues Poezji: http://korespondentwojenny.salon24.pl/

ze wstępem:

List do Karola Zielińskiego

Panie Karolu, to co pisze redaktor Zaprasza.net Artur Łoboda, to ja od wielu lat mówiłem, że w Złodziejowie zatarła się tzw. "prawica" i "lewica". To jest Cyrk Głupków ze zgniłego sadu !

Ale ludzie wierzą, bo nie myślą.

Idealni niewolnicy mediów okupantów !

Z takimi to nie wygramy nawet bitwy... z Faraonkami. Mróweczkami oczywiście.

Polecam ten artykuł artykuł. Jest trafny...


Zygmunt Jan Prusiński


_____***_____


Karol Zieliński z Krakowa zainteresował się moją poezją i opracowuje swoją opinię jako krytyk...

Życząc Panu Zdrowia i Wytrwałości w pracy intelektualnej dla (byłej) Polski -

2011-09-04
Zygmunt Jan Prusiński

 

Witam Panie Zygmuncie.
Mimo, że przeczytałem Pana tekst przedwczoraj to dopiero teraz znalazłem czas by odpisać.
Bardzo rzadko ale zdarza mi się poprawiać ewidentne błędy. Ale nie filozofuję w kwestii interpretacji gramatycznej. Każdy język ulega ciągłej transformacji.
Dziękuję za życzenia. Zdrowie mam doskonałe a i Panu tego samego życzę.
pozdrawiam

2011-09-07
Artur Łoboda

  

Archiwum

Międzynarodowe Prawo Dżungli
marzec 10, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Teraz wiadomo dlaczego USA nia chciały podpisać konwencji o międzynarodowym trybunale karnym do spraw zbrodni wojennych
kwiecień 8, 2003
PAP
Choć kiedyś niemieckie, teraz jednak polskie!
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Co mamy dalej robic ?
marzec 31, 2005
Henryk Wesolowski
Process Usuwania ze Stanowiska Prezydenta USA
luty 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jak dolar stał się słabą walutą?
wrzesień 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Projekt Nowego Amerykańskiego Stulecia - R.I.P.
lipiec 2, 2006
Jim Lobe
Wajda - reżyser niedojrzały
luty 26, 2008
Dariusz Kosiur
Zachwianie kredytu i kryzys na giełdach świata
styczeń 23, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Atimes: Putin na prezydenta USA!Ratować USA!
luty 15, 2008
marduk
Konstytucja 3 maja
kwiecień 17, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy Kanał Panamski Będzie Powiększony?
kwiecień 26, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Terror
sierpień 22, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina
lipiec 22, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Makler okradł bank na 5 mld euro
styczeń 24, 2008
PAP
Frasyniuk w służbie gen. Kiszczaka
wrzesień 13, 2005
Dwie Części Tego Samego Lańcucha
czerwiec 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy to nie prorokacja?
listopad 29, 2006
Jan
Czyżby innych w przedbiegach usuwano?
Słowo o książce "Obława" Joanny Siedleckiej (wyd. Prószyński i S-ka S.A.)

listopad 6, 2005
Wiesław Sokołowski
Reklamowanie Krakowa
wrzesień 30, 2004
Dziennik Polski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media