ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Grypa nie żyje: teraz Korona musi służyć jako „najgroźniejsza epidemia” 
9 kwiecień 2021      Obserwator
Egzaminowanie Polskości 
3 luty 2014      Artur Łoboda
REVIEW ESSAY The Transparent Cabal 
13 wrzesień 2010      Karen Kwiatkowski
Bajka o Platformie i Stonodze 
17 czerwiec 2015      Baj-Kał
Emerytura po 40 latach pracy? 
25 maj 2015      Artur Łoboda
Lisy w kurniku 
29 maj 2015      Izabela Brodacka
Zmiana techniczna 
23 styczeń 2024      Artur Łoboda
Przeczytałam świetny artykuł o frankowiczach 
31 styczeń 2019     
Nie wystarczy znać prawdę 
18 luty 2018     
Powrót po rozum do głowy 
9 maj 2016      Artur Łoboda
Wiadomość sądowo-kulturalno-zamkowa z Rzeszowa 
29 lipiec 2020      Alina
Polska zniszczona mentalnie, lojalnie, duchowo... 
2 luty 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Jako pedofil bardziej oryginalny niż jako oszust... 
3 październik 2009      tłumacz
Teorie prawdopodobieństwa 
8 luty 2022     
Sędziowie Ziobry 
17 styczeń 2018      Artur Łoboda
Jerzy Zięba do Jarosława Kaczyńskiego 
11 marzec 2017      Jerzy Zięba
Bomba: CDC już nie uznaje testu PCR za prawidłową metodę wykrywania „potwierdzonych przypadków Covid-19”? 
31 grudzień 2021     
Zanim rozpocznie się zagłada 
3 wrzesień 2015      Artur Łoboda
Metodologia porównawcza  
3 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Nie ma żadnego kowida! (7)  
27 październik 2021     

 
 

Romantyczna bieda

Zygmunt Jan Prusiński


ROMANTYCZNA BIEDA

W holu Domu Kultury
kilka osób rozsiadło się na krzesłach
– czasem jest chwilowa władza
we władaniu choćby krzesła.

Przysiadłem się z tupetem
do przedniego towarzystwa
akurat wystawa rzeźbiarza –
drzewny wernisaż kruchy.

Przeważały w holu kobiety –
usteckie ambicje prowincji.
Wyciągnąłem swoje kruche nogi,
choć te nogi biegały w sprincie
i w piłkę nożną latami w młodości.

Mówię o tak żeby mówić:
- Te pantofle znalazłem na śmietniku,
wygodne bo przechodzone przez anioła.
A skarpet zakładam kilka par,
by dziury ukryć przed słońcem.
Kobiety milczały przerażone szczerością.
Na prowincji prawda jest też kruchą metafizyką.
Pożegnałem się z rzeźbiarzem Kazikiem Kostką,
i wyszedłem z kameralnej prowincji
na skrzydłach mocnego ptaka... z drewna.


_________________


Nie umiemy zadbać o rzeczy proste?


DZWONY I ŻAŁOBA

Wstyd. Wciąż jestem obcy dla miasta, które zasługuje na miano miejskiego. Styczniowa „Ziemia Ustecka” wychudzona jakby białaczka ją zaatakowała. Znowu nie starczyło miejsca na mój artykuł.

Szkoda, że redaktor Edward Zając nie opublikował mojego tekstu. Nie będę się napraszać, ale ma to swoją wymowę. Mam teraz większe możliwości publikacji. W Petersburgu polska gazeta czeka na moje artykuły, felietony, eseje, wiersze. Wilno „opanowałem”. Ukazuję się w dwutygodniku „Nasz Czas” i „Tygodniku Wileńskim”. W Kanadzie i USA też sobie radzę – jako strateg mam w czym wybierać.

Każdy tekst podpisuję datą i miejscem gdzie powstał. Najczęściej piszę w domu, w Ustce. Ustka śpi, a ja piszę, bo jest o czym. Dlatego odrzucam najmniejszą skromność, i mam pytanie, kto z Ustki najwięcej i najczęściej promuje w kraju i poza krajem ten nasz mały cypelek Północy? To miejsce przy morzu, gdzie rzeka Słupia wpada do Bałtyku, a my nazywamy siebie ustczanami?

Jestem prawdziwym „ambasadorem Ustki”, piszę dużo. Piszę, bo przeżywam jakby drugą młodość. Jestem rozbudzony intelektualnie i nigdy mi tematów nie brakuje.

A wracając do naszego lokalnego miesięcznika, to jest mi wstyd, że nie umiemy zadbać o rzeczy tak proste, jaką jest lokalna gazeta. Tygodnik „Polityka” nominuje Ustkę do koronowania jej nad całej długości wybrzeża Bałtyku, a mamy nie mamy się gdzie promować, dyskutować publicznie o sprawach nam wszystkim bliskich, A wystarczyłoby od każdego mieszkańca wziąć 20 groszy co miesiąc z budżetu, żeby „Ziemia Ustecka” istniała w lepszej kondycji, i miała też więcej stron.

Podziwiam redaktora Edwarda Zająca za odwagę, za wytrwałość, za niezłomność, za inteligencję. Źle, że nie potrafimy docenić człowieka, który tak wiele czyni z prawdziwej sympatii i miłości do swego miasta i jego mieszkańców. Wadą redaktora jest to, że żyje poniżej poziomu socjalnego, a jednak się nie poddaje. Czyż nie jest to rycerskie w dzisiejszych czasach?

Więc co? Pozwolimy na to, żeby decydowały za nas zagraniczne molochy prasowe? Nie będzie nas, ustczan stać na swoją lokalną gazetę? Niedługo mamy wybory samorządowe. Proszę uważać i nie zapominać, kto jest z mieszkańcami, a kto przeciwko mieszkańcom.
1 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

 

To podwójne wklejanie własnej twórczości jest celowe, czy to wielokrotny przypadek?

2020-08-01
Artur Łoboda

  

Archiwum

"Nie pokój wam przynoszę ale miecz". Egzemlipikacja 1
marzec 5, 2004
Ala
Duch zstąpił ...
kwiecień 5, 2005
Artur Łoboda
Statuetka dla Polańskiego Złoty Liebling
grudzień 4, 2006
Sebastian Pasławski
Hausner chce "zgody" z NBP i RPP
styczeń 24, 2003
Artur Łoboda / PAP
Czy USA jest dobrym oparciem dla Polski?
sierpień 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Manipilowanie cyframi - polskie bezrobocie
listopad 30, 2003
Dziennik Polski
Wozy poszły w BOR
sierpień 24, 2002
IAR
Likwidują resztki krytyki medialnej.
kwiecień 22, 2004
Aljazeera
Z gównem pod podeszwą
wrzesień 1, 2008
PAP
Warsiawka
maj 21, 2008
Artur Łoboda
Erna Rosenstein 1913-2004
listopad 14, 2004
Artur Łoboda
Ostatni rozdział przejęcia kontroli nad polskim systemem bankowym.
wrzesień 7, 2002
zaprasza.net
Szantażyści z Wiejskiej
październik 19, 2004
Marcin Król / 2004-10-24
Ogryzek leży w kałuży
lipiec 16, 2008
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
Sprawa 4Media już w prokuraturze
luty 19, 2003
zaprasza.net
Wyborcy-a teraz mamy Was w d...
listopad 26, 2003
Adrian Dudkiewicz
Fotografowanie na granicy
październik 1, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Obronne rakiety, Polska i Kuba oraz Unia Europejska
marzec 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Oś USA-Izrael wobec poparcia Chin dla Iranu
grudzień 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Eastern Europe: Manufacturing of a "Catholic" Docility
listopad 25, 2006
Marek Glogoczowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media