ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
Awantura w Sejmie o maseczki! 
Terror covidowy przeniósł się na teren Sejmu. Przeciwko temu protestuje Grzegorz Braun.  
Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu 
 
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
CDC ostrzega własnych naukowców CDC, że ich odkrycie dotyczące masek „nie jest naukowo poprawne” 
Wkrótce po wybuchu pandemii CDC zaczęło promować maski, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19. Stało się tak pomimo opublikowania przez CDC badania politycznego z maja 2020 r. we własnym czasopiśmie „Emerging Infectious Diseases”, w którym nie stwierdzono „ istotnego wpływu ” masek na powstrzymywanie przenoszenia wirusów oddechowych. 
Zdzisława Piasecka na temat szokujących zmian w polskim systemie edukacji 
O skandalicznych zmianach w polskim systemie edukacji, który wkrótce ma zostać włączony w tzw. Europejski Obszar Edukacji 
Skazany za pestki moreli, B17  
Faszyzm w barwach demokracji 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
Here's Why You Should Skip the Covid Vaccine 
“The world has bet the farm on vaccines as the solution to the pandemic, but the trials are not focused on answering the questions many might assume they are.” 
Hashtag COVID1984 
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
 
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
Aresztowanie Prezydenta Korei Południowej 
 
www.globalresearch.ca 
świetne analizy polityczne i gospodarcze w skali mikro i makro + anty-NWO 
WHO to zbrodnicza organizacja terrorystyczna, należy ją zniszczyć 
Obecnie dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie pracuje nad ujawnieniem prawdy o WHO i rozpowszechnianiem informacji o jej zbrodniczych działaniach 
Astrid Stuckelberger, sygnalistka WHO - wywiad 'Planet Lockdown' 
 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
Rothschildów apetyt na Chiny 
 
Zielony ŁAD zniszczy UE, a wcześniej zniszczy prywatną własność 
 
Strona Krzysztofa Wyszkowskiego 
Strona domowa Krzystofa Wyszkowskiego 
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
więcej ->

 
 

Ograniczona demokracja w USA




Za czasów Rzeczypospolitej Szlacheckiej, po wygaśnięciu dynastii Jagiellonów, każdy mężczyzna, członek milionowej nacji szlacheckiej, miał prawo oferować się na kandydata w wyborach na urząd głowy państwa, czyli na króla, jako władzy wykonawczej. W Stanach Zjednoczonych, według Normana Davies’a, państwa najbardziej bliskiego ustrojowo do Rzeczypospolitej Szlacheckiej ze wszystkich państw europejskich, było powiedzenie, że każdy obywatel urodzony w USA może ubiegać się o stanowisko prezydenta, który w Ameryce jest szefem władzy wykonawczej i głową państwa.

W dniu 25 sierpnia, 2008, w czasie otwarcia wielkiego zjazdu wyborczego partii demokratycznej w Denver, sprawa ta była dyskutowana, na forum „Democracy Now,” przez wydawcę i prezesa prestiżowego czasopisma „Harper’s Magazine,” nazwiskiem Rick MacArthur. Jest on autorem książki pod tytułem: „Nie Możesz Zostać Prezydentem: Skandaliczne Przeszkody Demokracji w Ameryce,” („You Can’t Be President: The Outrageous Barriers to Democracy in America”).

MacArthur twierdzi, że szerzone w USA przekonanie, że każdy Amerykanin może być wybrany prezydenta, jest iluzją, szeroko rozpowszechnioną szkodliwą jak też destruktywną. Iluzja, ta daje mylne przekonanie, że w Ameryce istnieje prawdziwa demokracja, tak w sensie politycznym jak i ekonomicznym. Iluzja ta szerzy przekonanie, że Amerykanie mają obowiązek moralny bronić wartości demokratycznych i demokracji jakoby istniejących w ich kraju.

John MacArthur pisze pod nazwiskiem „Rick” McArthur i jest autorem szeregu prac dotyczących polityki i ekonomii. Twierdzi on, że niewielu Amerykanów ma poparcie tak zwanych „maszyn politycznych,” z których jedna popiera Barack’a Abamę, w Cook County w stanie Illinois. „Maszyna” ta broni jednopartyjnego systemu politycznego, pod kontrolą burmistrza Chicago, Richard’a Daley, potomka miejscowej dynastii politycznej działającej on 50 lat.

McArthur analizuje bardzo kosztowną politykę wyborczą obydwu partii w USA, tak demokratycznej jak i republikańskiej. Ocenia on, że kampania wyborcza Obamy jak dotąd kosztowała ponad 300 milionów dolarów.

Amerykański system ”kolegium wyborczego” wyklucza bezpośrednie głosowanie obywateli na prezydenta USA. Dlatego ważna jest wiedza o faktycznej karierze politycznej kandydatów takich jak Barack Obama i o jego posłuszeństwie wobec maszyny politycznej burmistrza Daley’a, w obecnej sytuacji powstałej z powodu eksportu produkcji z Chicago do Chin i innych krajów taniej robocizny.

Wielkie powodzenie w zbieraniu funduszy na koszty kampanii wyborczej Barack’a Obamy, jest oparte na omijaniu istniejących przepisów i przeszkód prawnych przez „maszyny polityczne,” takie jak „maszyna” burmistrza Daley’a. Żaden Amerykanin, bez tego rodzaju poparcia, nie może marzyć, żeby kandydować w USA na prezydenta. Obydwie partie czerpią fundusze od korporacji, w zamian za usługi polityczne dawane korporacjom, po zwycięstwie popieranego przez nie kandydata na prezydenta, posła, senatora lub gubernatora.

W wypadku byłego prezydenta Bill’a Clinton’a, służył on korporacjom w poparciu zyskownego dla nich eksportu robocizny z USA, w ramach globalizacji oraz Północno Amerykańskiego Wolnego Handlu (NAFTA), jak też wielu innych „wolno-rynkowych” akcji, bardzo zyskownych dla korporacji oraz finansistów międzynarodowych, banków handlowych, etc. Clinton wsławił się dawaniem „ułaskawień” finansistom-przestępcom, zanim stawali oni przed sądem. Obecnie Barack Obama wydaje się iść w ślady Clinton’a.

Barack Obama jest autorem książki pod tytułem „The Audacity of Hope” („Śmiałość Nadzieji?”), w której zapewnia on czytelników, że popiera on nieograniczony „wolny handel” oraz inwestycje bankowe, jak też działalność adwokatów korporacyjnych, etc. Mimo wielu małych sum również dawanych na koszty jego kampanii wyborczej, Obama głównie opiera się na wielkich donacjach korporacji i banków, które naprzód płacą a po wyborach wymagają usług.

Książka „The Audacity of Hope” służy Obamie do ogłaszania się, że jest chętny na wymianę przyszłych usług wobec korporacji i banków, w zamian za poparcie finansowe jego kampanii wyborczej. Bliskim doradcą Obamy, jest znany żydowski finansista Robert Rubin, były minister skarbu w rządzie prezydenta Clinton’a, oraz znany krzewiciel „nieuniknionej globalizacji.”

McArthur nie zgadza się z tym poglądem i uważa, że globalizacja jest obecną fazą kolonializmu, któremu Obama jest gotów służyć, tak jak czynił to prezydent Bill Clinton i jak o obiecywała jego żona Hilary, w kampanii wyborczej w czasie której, jako senatorka w Waszyngtonie, popierała żydowski ruch roszczeniowy, w listach adresowanych do władz polskich.

Prominentną grupą bankową popierającą Obamę jest firma Goldman Sachs, Leman Brothers oraz Citigroup, w której obecnie jednym z dyrektorów jest Robert Rubin. Wśród wielkich korporacji popierających finansowo kampanię wyborczą Barack’a Obamy, jest dwadzieścia największych korporacji i banków w USA, z których wiele popierało jednocześnie kampanię wyborczą Hilary Clinton. Nasuwa się więc pytanie jakie „fale świeżego powietrza” niesie ze sobą Barack Obama w porównaniu z Clintonami?

Obama nie stara się o pieniądze od rejestrowanych lobby, ale dostaje pieniądze od ich agentów, prawników korporacyjnych, którzy „pomagają” pieniężnie w kampanii wyborczej Barack’a Obamy. Wśród skompromitowanych i skazanych z nadużycia lobbystów, u których Obama szukał poparcia, jest firma Greenberg Taurig należąca do Jack’a Abramoff’a w Miami.

W firmie tej Obama nagrał kilka programów propagandowych, w zamian za szczodre poparcie jago kampanii wyborczej. Podobnie, już od kilkudziesięciu lat, zdobywa fundusze na kampanie wyborcze, obecny kandydat w wiceprezydenta, wybrany przez Obamę, senator Joe Biden.

Korporacje kontrolujące media też traktują finansowanie kampanii wyborczych jako grę polityczną. Barack Obama otrzymuje duże fundusze dzięki tej grze. Obama, jako senator, nie ma tak fatalnej przeszłości w sprawie ewakuacji wojsk USA z Iraku, jak senator John McCain, ale tak on jak i jego oponent, uzależniony od tych samych korporacji. Mówiąc o zależnościach, trzeba pamiętać, że w przeciwieństwie do swoich haseł, Obama nigdy nie krytykował bardzo niskich płac, ustalanych w Chicago przez burmistrza Daley’a.

W razie zwycięstwa John’a McCain’a, Hillary Clinton miałaby szanse znowu kandydować na prezydenta za cztery lata. Wcześniej Clinton’owie chcieli przegranej sentora Kerry, cztery lata temu. Chcieli tego po to, żeby w obecnej kampanii mogła kandydować Hilary. W tym samym celu, niszczyli oni kandydaturę Howard’a Dean’a, jako niby słabo popierającego ubezpieczenia społeczne i nie zdolnego do zwalczana AlQaidy Osamy bin Laden’a.

Obecnie, w tej grze, Clinton’owie i ich żydowscy sojusznicy, tacy jak Rham Emanuel oraz Charles Schumer, są gro?ni dla Barack’a Obamy. W obiegu już są dowcipy, że „jeżeli Obama nie potrafi ostrzej działać przeciwko Clinton’om, to czy potrafi on sprostać Putinowi?” Hilary Clinton ma nadzieję, że Obama przegra i że ona może kandydować na prezydenta w 2012 roku.

Ilustracją sił syjonistycznego lobby Izraela, jest przegrana w wyborach do senatu Ned’a Lamont’a, który w przed-wyborach pobił talmudycznego syjonistę Joe Lieberman’a z Connecticut, ale przegrał z nim w wyborach. Nic dziwnego, że Obama popiera Liebermana, jako człowieka, na którego jakoby może liczyć. Tymczasem Lieberman otwarcie popiera McCain’a.

Jako zażarty talmudyczny syjonista, Lieberman popiera „sto lat okupacji” Iraku i żąda napadu siłami osi USA-Izrael na Iran. Jeżeli, obecnie niby „niezależny” Lieberman, przeszedłby na stronę republikanów, to demokraci straciliby kontrolę nad senatem.

Główny doradca Obamy w polityce zagranicznej, Anthony Lake, jest wierny lobby Izraela i mówi, że okupacja Iraku będzie tak długo trwać, jak długo lobby tego zechce, czyli bardzo, bardzo długo. Senator Obama nigdy nie głosował na ograniczenie wydatków na pacyfikację Iraku i Afganistanu. Jednocześnie Obama twardo popiera gruntowną pacyfikację i okupację Afganistanu, bardziej intensywną niż obecna pacyfikacja w Iraku.

Natomiast doświadczony analityk spraw ekonomii i geopolityki, McArthur uważa, że pacyfikacja Afganistanu jest dla Amerykanów jeszcze bardziej niebezpieczna niż okupacja Iraku. W tej sprawie według McArthur’a, Obama popełnia podstawowy błąd, jednocześnie licytując się z McCain’em i starając się robić wrażenie, że on jest „twardszy” w polityce zagranicznej i w „walce przeciwko terrorowi ” na całym świecie. Fikcja globalnej „wojny przeciwko terrorowi,” zamiast skoordynowanej akcji policji kryminalnej, jest potrzebna dla lobby Izraela, w celu budowania solidarności z Izraelem w ograniczonej poważnie „demokracji fasadowej” w USA.

WWW.pogonowski.com
26 sierpień 2008

Iwo Cyprian Pogonowski 

  

Archiwum

Czy ryży ma prawo do wypowiedzi?
grudzień 9, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jak Polak z Zydem
luty 15, 2007
Jerzy Malinski
Kwestie wiary
listopad 6, 2007
Artur Łoboda
Izrael Szamir "PaRDeS – studium Kabały" Rozdział 8
kwiecień 5, 2006
Israel Adam Shamir
Amerykańskie bakructwa.
lipiec 10, 2002
PAP
W końcu Niemcy płacą za krew Polaków - płaćmy i my!
październik 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Pierwsze rozsądne posunięcie
listopad 6, 2005
wp.pl
Konfidentów bój ostatni
sierpień 20, 2006
Stanisław MICHALKIEWICZ
Wszyscy posłowie przed komisje sejmowe
listopad 12, 2003
slawek
Promocja Krakowa w Berlinie
kwiecień 3, 2004
www.krakow.pl
Społeczeństwo tworzy język a nie językoznawcy
listopad 2, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Obywatelskie nieposłuszeństwo (językowe)
marzec 9, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Samoobrona się kruszy
listopad 28, 2002
PAP
List Layli Anwar do Saddama Husseina.
styczeń 9, 2007
tezlav von roya
Sprawy płk. Chwastka ciąg dalszy.
listopad 24, 2002
PAP
Świat stoi na głowie
kwiecień 22, 2005
Bój o PKO (jeszcze) BP
wrzesień 14, 2004
PAP
Z pianą na wargach ścigajmy faszystów.
grudzień 8, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
unity w pubach Dublina
lipiec 3, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Hugo Chávez, człowiek do odstrzału
wrzesień 9, 2007
Ignacio Ramonet
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media