ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Uwaga Podstawą Nowego „Internetowego Darwinizm” 
8 styczeń 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Transhumanizm stosowany - film obowiązkowy dla każdego 
19 sierpień 2020      Andy Choinski
Antynazista - "faszystą" 
9 sierpień 2017     
Mafijna konwencja wyborcza 
8 marzec 2015      Artur Łoboda
Chrońmy młodych 
4 lipiec 2017      Artur Łoboda
PIERWSZYM ETAPEM PRZEWROTU IDEOLOGICZNEGO JEST PROCES DEMORALIZACJI Jak napaść na państwo (całość) Jurij Bezmienow 
27 czerwiec 2020      Alina
O kulturze współczesnej 
24 grudzień 2012      Artur Łoboda
Podsumowanie najważniejszych informacji minionego miesiąca. 
25 maj 2016      www.independenttrader.pl
Prawda o lewicy 
11 marzec 2013      Artur Łoboda
Kursy fryzjerstwa i stylizacji paznokci dla rolników 
4 styczeń 2010      PAP
Gra w dobrego i złego polityka 
9 lipiec 2013      Artur Łoboda
Liberalna wolta 
8 styczeń 2016      Artur Łoboda
Produkcja Nafty Iraku Nabiera Rozmachu 
11 listopad 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Wielka Noc Kłamstwa o komercyjnym "Grzechów Odkupieniu" 
11 kwiecień 2009      Marek Głogoczowski
Muzeum Chasydyzmu w Polsce 
24 styczeń 2018     
Czego wyborcy spodziewają się po Kukize? 
2 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Deregulacja 
17 luty 2025      Artur Łoboda
Program sędziowski - wstęp 
7 wrzesień 2016      Artur Łoboda
Raport IDF odnotowuje wiele przypadków śmierci w wyniku przyjaznego ognia, który miał miejsce 7 października 
27 czerwiec 2024      Kyle’a Anzalone’a
Co się dzieje w Turcji? 
18 sierpień 2016      Artur Łoboda

 
 

Farsa zwana polityką historyczną

Doprawdy nie wiem jaką koncepcję polityki historycznej ma obecne Ministerstwo Kultury, skoro de facto zamierza zlikwidować duże muzeum o potencjalnym zasięgu międzynarodowym i zastąpić je małą, prowincjonalną placówką. Decyzji o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte trudno interpretować inaczej niż w kategoriach sabotażu. Obecna władza szła do wyborów z szumnymi hasłami powrotu do polityki historycznej. Ten sam ton pobrzmiewał już po zwycięstwie wyborczym. Historia stać się miała marką, którą Polska budować będzie sobie pozycję międzynarodową, a naród integrować wspominając chwalebne czyny przodków. Można było w to wierzyć i mieć nadzieje dopóki zapowiedzi były ustnymi deklaracjami. Czyny zamieniły je w farsę. Dominuje brak koncepcji, a co gorsza chyba całkiem świadoma chęć skonfliktowania się ze środowiskiem historycznym.



Politykę historyczną nowej władzy rozpocząć miało spotkanie ekspertów w Pałacu Prezydenckim w listopadzie zeszłego roku. Już wtedy przestrzegałem, że szumnie zapowiadana „debata” była jednorazowym wybrykiem, którego kontynuacji ze świecą szukać. Później nie było lepiej. Oficjalna inauguracja polityki historycznej – cokolwiek miałoby to znaczyć – zamieniła się w promocję jednego wydawnictwa. Całą listę zarzutów można przedstawić w kontekście obchodów 1050-lecia chrztu Mieszka I. Nie zadbano o międzynarodowy charakter celebracji, uroczystości zdominowane zostały przez wydarzenia o charakterze religijnym, a na Zgromadzenie Narodowe albo zapomniano zaprosić byłych prezydentów, albo zrobiono to za późno. O braku warstwy naukowo-historycznej nie ma nawet co wspominać. 1050-lecie chrztu minie zapomniane, odfajkowane jak kolejna akademia szkolna w prowincjonalnym liceum.

Nie to jednak przelało czarę goryczy. Właściwa polityka historyczna odbywa się teraz w zakamarkach Sejmu i w przestronnych pokojach Ministerstwa Kultury. Pierwszym jej symbolem stała się reforma Instytutu Pamięci Narodowej, której słów krytyki nie szczędził nawet prof. Antoni Dudek, którego trudno zaliczyć do histerycznych i zaciekłych wrogów obecnego rządu. Trudno się zresztą dziwić jego ostrej ocenie. Planowana reforma nie dość, że nakłada na Instytut nowe obowiązki i pomija najważniejsze kwestie które wymagają zmian, to jeszcze niszczy dorobek poprzedniej reformy, w której wybór prezesa IPN oddany został środowisku historycznemu.

Swoją cegiełkę dołożył także rząd. W piątek na stronach ministerstwa pojawiło się obwieszczenie o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej z utworzonym w grudniu (przez nowego ministra) Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Nowa instytucja dziedziczyć ma nazwę po drugiej z wymienionych instytucji. Bez komentarza pozostawię fakt, że o wprowadzonej zmianie dyrekcja MIIWŚ dowiedziała się przypadkowo z Internetu. W kontekście polityki historycznej to decyzja kompletnie niezrozumiała. Muzeum, które w założeniu tworzyć miało narrację dla odbiorców nie tylko z Polski, ale także z zagranicy, zamienia się na placówkę zajmującą się tematem lokalnym. Historia Polski, która miała być pokazana jako ważny element światowej, ponownie staje się bytem samoistnym, wyrwanym z kontekstu. Tym samym wracamy do tego co już wiemy, o nas samych nie dowiadując się niczego nowego. Dodajmy do tego, że Muzeum II Wojny Światowej było już prawie gotowe, na etapie montowania wystaw.

Można to potraktować jako sabotaż jakiejkolwiek polityki historycznej. Muzeum II Wojny Światowej miało być odpowiedzią na niemiecki rewizjonizm i rosyjskie podkreślanie wagi Wojny Ojczyźnianej, która w ich narracji rozpocząć miała zmagania II wojny. Kampania wrześniowa istniała poza wojną, miała być marginalnym wydarzeniem. Budowa placówki w Gdańsku i nadanie jej charakteru ogólnohistorycznego miało być silnym głosem w tej dyskusji, pokazaniem, że wszystko zaczęło się w Polsce, a Polacy byli częścią tego wydarzenia obok Francuzów, Brytyjczyków, Amerykanów czy przedstawicieli setek innych nacji. Co dostaniemy w zamian? Ponowne pławienie się we własnym sosie, ze złudną nadzieją, że ktoś się tym zafascynuje. Bo jeśli nawet chodzi o zmianę czysto kosmetyczną i nazwa nie zmieni niczego w kształcie wystawy, to czy jako turysta zagraniczny chętniej odwiedziliby państwo Muzeum II Wojny Światowej czy może tajemniczo brzmiące Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 (tak jakby kampania wrześniowa z działań drugowojennych była wyłączona).

O co więc w tym wszystkim chodzi? Ministerstwo szczegółów decyzji nie podaje. Z wypowiedzi ministra i enigmatycznego komunikatu przyczyny są dwie: brak potrzeby funkcjonowania w jednym mieście dwóch placówek o podobnej tematyce oraz kwestie racjonalizacji wydatków. Pierwszy powód wydaje się być zasadny, ale w takim razie dlaczego dużą, prawie gotową instytucję wchłania de facto mała, będąca w powijakach i prezentująca znacznie mniejszy zakres tematyczny? Zresztą za zaistniałą sytuację odpowiada minister, który – nie wiedzieć czemu – sam w grudniu powołał nową placówkę, pomimo istnienia Muzeum II Wojny Światowej. Istota tkwi więc zapewne w wydatkach. Co jednak rozumie ministerstwo poprzez „racjonalizację wydatków”? Na to odpowiada minister Gliński, który zapowiedział, że w poniedziałek chce się spotkać z prof. Pawłem Machcewiczem, dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej.

W wypowiedzi dla PAP wicepremier stwierdził: „Mam do niego pytanie: czy uważa, że budowa Muzeum II Wojny Światowej za 500 mln zł jest w porządku wobec sytuacji, gdy Muzeum Historii Polski było niebudowane? Gdzie tutaj jest logika?”

W całej sprawie chodzi więc najpewniej o ograniczenie finansowania gdańskiego Muzeum na rzecz warszawskiego Muzeum Historii Polski. Ograniczenie tematyczne i prowincjonalizacja jest w tym kontekście zasadne. Muzeum zajmujące się wycinkiem dziejów będzie po prostu tańsze. Decyzja korzystna dla budżetu, ale czy dla naszej polityki historycznej? Pytanie jednak, czy to nie kolejny wybieg ministra, które według zasady „dziel i rządź” jeden projekt przeciwstawia drugiemu. Oczywiście jest i druga przyczyna jaką jest gruntowna wymiana kadr, na czele z dyrekcją, ale do tego polityka „dobrej zmiany” zdążyła nas przyzwyczaić.

Pytanie gdzie w tym wszystkim historia i dbałość o wiedzę historyczną? Jak na razie trudno interpretować te działania inaczej niż w kategoriach politycznej zemsty. W tym przypadku pamięć o dziejach ma naprawdę drugorzędne znaczenie.
24 kwiecień 2016

Sebastian Adamkiewicz 

  

Komentarze

  

Archiwum

Sensacje dla prostego ludu
lipiec 13, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Batiuszka Putin"?
listopad 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Ziarno w popiele
sierpień 28, 2003
Artur Łoboda
Londyn taił prawdę o Katyniu
kwiecień 11, 2003
Pożar Reichstagu już był
Czy potrzebna będzie prowokacja z radiostacją Gliwice

kwiecień 14, 2003
PAP
Gaz ziemny na tle obecnych zagrożeń wojennych
luty 21, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Post-Amerykański Świat, Czyli Zmierzch USA
maj 6, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Gdyby coś takiego zrobił jakiś Żyd .........?
styczeń 5, 2009
PAP
"W imię interesu", "walki o pokój"
listopad 15, 2006
PAP
Biskupia zdrada
kwiecień 13, 2004
PAP
Ran HaCofen i zbrodniczy Ehud Barak
grudzień 27, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Myslozbrodnie
czerwiec 2, 2007
przeslala Elzbieta
Posłowie PO ukarani za "Trzech Króli"
październik 29, 2008
PAP
Do polskiej - lewicowej młodzieży
marzec 28, 2004
Artur Łoboda
Koniec państwa czy państwa w państwie?
grudzień 17, 2006
Remigiusz Okraska
Obud? się droga Polsko!
czerwiec 11, 2007
przysłał Marek Głogoczowski
Próba rozmycia odpowiedzialnosci - czyli "doradcy prywatyzacji"
styczeń 30, 2003
zaprasza.net
Co jest w tym traktacie ?
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
Polska 2010-2025
grudzień 20, 2005
Tomisław Jarosiewicz
CIA zleca seryjnie morderstwa w Polsce, ale dopiero po Okrągłym Stole...
sierpień 31, 2007
tłumacz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media