ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Najlepszą formą obrony jest atak 
18 październik 2016      Artur Łoboda
Polityk UE: traktat pandemiczny WHO oznaczałby „zniesienie demokracji” 
22 maj 2022      Clare Marie Merkowsky
Obola. Poszukiwany żywy, lub martwy. 
2 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Doskonała propaganda 
3 październik 2020      Patrick Plaga
Szokujący temat 
28 październik 2011      Bogusław
Arcybiskup Carlo Maria Vigano wskazuje na zbrodnie przeciwko ludzkości 
13 grudzień 2021      Carlo Maria Vigano
Wysłuchanie publiczne w Sejmie Ustawy o segregacji sanitarnej (druk nr 1846) 
8 styczeń 2022     
Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny 
18 sierpień 2020      Media Narodowe
Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część piętnasta 
4 lipiec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Grossowisko  
16 styczeń 2011      Artur Łoboda
Zmarł Stanisław Kania 
3 marzec 2020     
Komu z taką „lewicową prasą” potrzebne są faszystowskie media?
Jak nasze „postępowe” gwiazdy i placówki potrafią nie powiedzieć ani słowa o najpoważniejszym kryzysie w dziejach ludzkości
 
29 sierpień 2021      Mark Crispin Miller
Kolejny zakręt, kolejne koleiny 
27 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Włoski Związek Lekarzy karze dr Manerę, wolontariusza z Bergamo 
8 sierpień 2020     
Żydofobia 
25 listopad 2013      Artur Łoboda
Cisza i kobieta 
24 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Źródła popularności "gender" i Palikota 
15 grudzień 2013      Artur Łoboda
Żyd - człowiek myślący, człowiek honoru 
18 kwiecień 2010      tłumacz
Komorowski z WSI 
31 marzec 2015      gah
1.01.2010 – 20 rocznica napaści na Polskę „ludu bożego”, czyli anglosaskich Czcicieli Mamona 
12 styczeń 2010      Marek Glogoczowski

 
 

Definicja idiotki, definicja kretyna

Na studiach miałem koleżankę, która wykazywała szczególne skłonności. Ilekroć na ćwiczenia zadane było poznanie jakiegoś zagadnienia to ona wykuwała na pamięć treść zadanych rozdziałów.
Zauważył to kiedyś adiunkt i poprosił ją o wypowiedzenie swoimi słowami to - co przeczytała w zadanych rozdziałach. Na co koleżanka trajkotała dalej to - co wykuła na pamięć.
Przyznam, że podziwiałem jej wysiłek, bo niejedną noc nie przespała - by wykuć na pamięć przerabiany temat.
Współczułem jej później bo - mimo ogromnego wysiłku - obniżono jej ogólne oceny.

Wśród ludzi wykształconych wyodrębnić możemy dwie kategorie:
1. Ci - którzy wykuli na pamięć zadany temat - bez jakiegokolwiek zrozumienia..
2. Ci - którzy zrozumieli zagadnienie, a dzięki temu je zapamiętali.

Należę do tej drugiej kategorii. Jeżeli czegoś nie zrozumiem - to nie jestem w stanie zapamiętać.
Pamiętam - jak w wieku 10 lat zapamiętywałem obszerne fragmenty poezji Mickiewicza - bo przed oczami pojawiały mi się obrazy.
Ale dużo trudniej było z poezją Słowackiego, którego mistyczne obrazy mógł zrozumieć tylko wykształcony czytelnik.

Koleżanka mająca problem ze zrozumieniem tekstu czytanego - byłaby pewnie doskonałą bibliotekarką i specjalistką w dziedzinach wymagających encyklopedycznej wiedzy. Ale ona chciała zostać polonistką.
Ileż jej podobnych nauczycielek katowało nas w przeszłości, gdy wymagały - "jedynie słusznej" interpretacji utworu.

Generalna różnica pomiędzy umysłem mężczyzny, a kobiety polega na tym, że mężczyzna musi zrozumieć to - co chce zapamiętać.
Kobiety najczęściej zapamiętują poprzez skojarzenia.
I w tej definicji ograniczam się zdefiniowania zjawiska.
Osoba wykształcona nie będzie z tego powodu wartościować inteligencji kobiet i mężczyzny.
Kobiety dysponują umiejętnością - całkowicie obcą dla większości mężczyzn - a więc intuicją. A w historii człowieka - była to umiejętność wyjątkowo cenna.
Kobiety wykazują najczęściej dużo większy racjonalizm - od mężczyzn kierowanych przez hormony.
Nie wyobrażam sobie również, by mężczyzna mógł osiągnąć coś - co nazywamy sukcesem, bez udziału kobiet.
I wystarczy, by scedować na mężczyznę wychowanie dzieci, by obciąć mu przysłowiowe "skrzydła".

Nie wyobrażam swojego życia, bez intelektualnej obecności kobiet. (Choć ostatnio moje kobiety zachowują się jak policjant, który rozlicza mnie z moich własnych zasad.)

Dlatego, jedynie idiota może bredzić o wyższości mężczyzn nad kobietami.
Takim idiotą jest - bez wątpienia Janusz Korwin Mikke, który rozmawia z wojującymi pseudo-feministkami ich językiem pogardy.
To, że Korwin Mikke dostał poparcie od znacznej grupy kobiet - nie jest wynikiem jego inteligencji lecz tego, że z przeciwnej strony, a więc w instytucjach rządowych - zasiadają kompletne idiotki, a więc kobiety, które zapamiętują teksty bez ich zrozumienia.
Skutkiem tego jest tragiczna sytuacja kolejnego pokolenia młodych Polaków.
I działając zgodnie z łacińską maksymą "głupcy - gdy ich bieda dosięgnie - w przeciwieństwa uciekają", niektóre osoby widzą w Korwinie Mikke jakieś racjonalne myślenie.
Chociaż Korwin Mikke mianuje się "umysłem ścisłym" - to nie rozumie najprostszych pojęć z dziedziny ekonomii.
W latach - gdy ja pisałem o zagrożeniach dla stabilności ekonomicznej świata - wynikających ze złodziejskich machinacji światowego kapitału - Korwin Mikke powoływał się na Arthura Laffera dokładnie w takim samym stylu - jak komuniści przywoływali Marxa i Engelsa.
Kilka lat temu Laffer dowiódł swojego ubóstwa intelektualnego w rozmowie z Peterem Schiffaem doradcą ekonomicznym jednego z najinteligentniejszych amerykańskich polityków Rona Paula.
Na YT znajdą tą dyskusję w materiale zatytułowanym "Historia pewnego zakładu, czyli kto przewidział kryzys".
http://www.youtube.com/watch?v=DpHZ-c3kw98

Otóż Korwin Mikke bredził dokładnie tak samo -jak Laffer i Milton Friedmann, a gdy załamanie gospodarcze - przed którym latami przestrzegałem - dokonało się, to Korwin przysłowiowo odwrócił kota ogonem i stwierdził, że to w wyniku "socjału" w Stanach Zjednoczonych. Tym samym - po raz kolejny dowiódł, że nie nie rozumie najprostszych pojęć z dziedziny ekonomii!
Pamiętam - jak 12 lat temu uczestniczyłem spotkaniu propagandowym, które służyło indoktrynacji pro-unioneuropejskiej.
W trakcie niego zadałem prowadzącej to spotkanie kobiecie - bardzo proste pytanie o mechanizmy ekonomiczne.
Skutkiem tego odebrano mi mikrofon, a idiotka stwierdziła, że nie będzie odpowiadać na "prowokacje".

W polskiej myśli filozoficznej, która wyrażana była zawsze poprzez kulturę - pojawili się w wieku dwudziestym Skamandryci.
To nurt poetycko-literacki, który reprezentowali spolonizowani Żydzi.
Ich wyjątkowość wynikała z krytycznej analizy kultury żydowskiej i polskiej.
Tak - jak dziś Polacy mieszkający za granicą - dużo lepiej rozumieją polskie problemy z racji poznania innych kultur, tak samo Skamandryci - z dystansu patrzyli na otaczającą rzeczywistość.
W 1961 roku - przemilczany przez władze komunistyczne Skamandryta Marian Hemar, napisał na emigracji wiersz pod tytułem "Kto rządzi światem".
Do dnia dzisiejszego jest on aktualny i doskonale opisuje kolejne nieRzady Trzeciej Rzeczypospolitej.

Po latach rozmyślań,
niemal u schyłku życia,
dokonałem niezmiernie
głębokiego odkrycia.

Moje wielkie odkrycie
raz na zawsze, niezbicie
rozwiązuje odwieczną
zagadkę, mianowicie,

rozstrzyga nieomylnie,
ustala niezachwianie
ostateczną odpowiedź
na ciekawe pytanie,

co dręczy nas od wieków
i wciąż wraca od nowa:
Kto rządzi światem? Jaka
mafia anonimowa?

Nie wierzcie w bajki.
Nie ma żadnego Synhedronu
sekretnych władców nie ma.
Nie ma "Mędrców Syjonu".

Wiec to bajka. I bujda,
że "światem rządzą kobiety"
i nieprawda, że światem
rządzą Żydzi - niestety.

Nie my, t.j. nie oni.
Nie Żydzi i nie masoni,
nie mormoni, nie kwakrzy
nie fabrykanci broni.

Nie junkrzy, nie sztabowi
wojskowi kondotierzy,
nie monopole, kartele,
bankierzy ni bukmacherzy,

Nie związki zawodowe,
nie "standard oil", nie Watykan,
nie internacjonałka
kalwinów czy anglikan,

nie międzynarodówka
komuny, czy "kapitału" -
Ktoś inny. Kto? - pytacie.
Zaraz, ludzie, pomału.

Gotowiście na wszystko?
Ha, dobrze, jam też gotów.
Słuchajcie: światem rządzi
wielka zmowa idiotów.

Światem rządzi sekretna
międzynarodówka
agresywnego durnia
i nadętego półgłówka.

Trade union grafomanów,
tajna loża bęcwałów,
klub ćwierćinteligentów,
konfederacja cymbałów,

areopag jełopów,
jałowych namaszczeńców,
pompatycznych ważniaków,
indyczych napuszeńców.

To oni, sprzymierzeni
w powszechnym związku, który
rozstrzyga o powodzeniu
teatru, literatury,

Gramofonowej płyty,
filmu, obrazu, symfonii.
To oni decydują
o kulturze, to oni.

Przydzielają posady
stypendia, nagrody, szanse,
ordery, renumeracje,
bonusy i awanse.

Samym instynktem głupoty
odnajdują się wzajem.
Rozumieją się wspólnym
językiem i obyczajem.

I hasłem, które woła
z ochota raźną i rączą:
kretyni wszystkich krajów
łączcie się! Więc się łączą.

Przeciw wszelkim ambicjom,
przeciw wszystkim talentom,
przeciwko swoim wrogom,
przeciw nam - inteligentom.

To oni - pan generał,
co dziś rozumie bezwiednie,
jak dziś szach mach, wygrać
wszystkie wojny poprzednie.

To cenzor, który skreśla
wszystkie mądre kawały,
tak, aby w rękopisie
same głupie zostały.

To krytyk, co bełkoce,
chociaż nikt go nie słucha
i czepia się cudzego
pióra, jak wesz kożucha.

Ekonomista, który
kosztem ogólnej nędzy
uzdrowi "wymianę dewiz"
i "pokrycie pieniędzy".

To polityk, mąż stanu
dyplomata, co wkopie
niewinnych ludzi w Azji,
w Afryce i w Europie

w tak trudne sytuacje,
w tak kręte labirynty,
w tak polityczne kanty
w dyplomatyczne finty,

że z nich jedyne wyjście
na świat i światło Boże -
przez wojnę, której nikt nie chce,
przez rzeki krwi i morze.

No cóż, oni nas trzymają
w ryzach, za twarz i pod batem.
to ONI - i to jest właśnie
ta mafia, co rządzi światem.

A jaka na nich rada?
Bo czuję, moi mili,
że z dziecięcą ufnością
pytacie mnie w tej chwili,

Muszę prawdę powiedzieć,
wbrew ufności dziecięcej:
niestety, nas jest za mało.
Durniów jest znacznie więcej.

My skłóceni, więc słabi.
durnie zgodni, więc silni.
my się często mylimy.
durnie są nieomylni.

My sceptycy, zbłąkani
na ziemi i na niebie.
A ONI tak aroganccy
i tacy pewni siebie

i tacy energiczni,
że serce z trwogi mdleje.
Ach, nie znam żadnej rady.
Mam tylko jedną nadzieję.

Żyję tylko tą drobną
otuchą i nadzieją,
że my umiemy śmiać się.
A durnie nie umieją.

Kto wie... może po wiekach,
kto wie... może w oddali,
to jedno przed durniami
obroni nas i ocali.

Tym śmiechem was zasłonię
i do serca przygarnę.
I może nie pójdziemy
ze wszystkim na he... marne

Marian Hemar


W toku dalszej publicystyki nieraz będę odnosił się do ludzi prymitywnych, którzy deformują nasze życie.
A najlepiej jest określić ich słowami kolejnego Skamandryty - Juliana Tuwima:

„Karta z dziejów ludzkości „

Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.

Tutejsza idiotko! – rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?

Miejscowa kretynka odrzekła – Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.

Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.

Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.

Aż wreszcie szepnęła: – kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.

Więc poszli na sznycel, na melbe, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.

Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.

W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.

By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.

Dlatego na potrzeby dalszej publicystyki opisałem powyżej pojęcie "idiotki" i "kretyna".
24 lipiec 2014

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Typowy udział Żydów w sprawowaniu władzy w USA
kwiecień 30, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Parada Równości
Związki homoseksualne równoprawną alternatywą małżeństwa?

czerwiec 12, 2005
Adam Sandauer
Tajemnicza droga izraelskiej broni
sierpień 29, 2002
PAP
Rasiści w hucie
marzec 11, 2005
W bagnistym moim świecie, ptaszki maluje się na czerwono
luty 23, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
"Rolnicy zarobią dzięki unijnym zasadom interwencji"
lipiec 16, 2002
PAP
A Church Desecrated in Israel.
czerwiec 10, 2006
Israel Adam Shamir
Pycha
czerwiec 11, 2008
Marek Jastrząb
Traktat akcesyjny. Miller nie ma obaw ale ja mam
kwiecień 10, 2003
Piotr Mączyński
Jesteś "rasistą", choć nawet o tym nie wiesz? Nie dostaniesz pracy! Tworzenie Orwellowskiego państwa policyjnego
czerwiec 13, 2007
przysłał Marduk
Populista Tusek
kwiecień 3, 2008
Artur Łoboda
Sprawa księgarni Antyk, Postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa
listopad 11, 2006
Dorota
Izrael Szamir „PaRDeS – studium Kabały” Rozdział 4
marzec 21, 2006
przysłał Marek Głogoczowski
Demokracja po żydowsku
listopad 4, 2007
Mariusz Piskorski
Niegodna śmierć
marzec 12, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
„Wrogowie” naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi
kwiecień 4, 2008
Dariusz Kosiur
Czyja wojna?
marzec 23, 2003
Kumor
Żydowskie święto w Sejmie i u prezydenta
grudzień 10, 2007
PAP
Czy może mi ktoś pomóc?
październik 2, 2007
Artur Łoboda
"Ugly American"
kwiecień 11, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media