|
Gessler
|
|
Polskojęzyczne media opanował motłoch.
Tenże motłoch lansuje sobie podobnych.
Nie dziwi więc, że TVN realizuje programy z Magdą Gessler.
Chociaż chciałbym żyć prowincjonalnym życiem, daleko od zgiełku i próżności świata to inna rola mi na tym świecie przypadła.
Dziewięć lat temu poznałem Barbarę B.
Basia była z wykształcenia architektem, z zamiłowania projektantem mody, z przymusu restauratorką.
Założyła jedną z pierwszych w Krakowie restauracji z klimatem. Nazwała ją "Poezja Smaku".
Mieściła się ona prawie pod Teatrem Starym.
Gdy pierwszy raz pojawiłem się w tym lokalu to spodobał mi się nastrój i kilka rozwiązań formalnych.
Barbara chciała połączyć klimat Krakowa z historyczną nostalgią i tradycją młodopolszczyzny.
Inwestowała w przedsięwzięcia kulturalne.
Ale to kosztuje.....
Więc któregoś dnia pojawiły się problemy finansowe.
Na przełomie 2004-2005 przebywałem w Kanadzie u mojej przyjaciółki Elżbiety.
W tym czasie Pani Barbara natknęła się na babę z tupetem, która ogłosiła się zbawczynią.
Zaoferowała spółkę - w której ledwo zipiąca Barbara miała podjąć wielką inwestycję przeobrażenia lokalu a wspólniczka - czyli Magda Gessler czerpać z tego profity.
Po powrocie do Krakowa odwiedziłem Basię i wtedy zdębiałem.
Przyznam się, że mam dość kiczowaty gust, nie boję się być posądzony o sentymentalizm. Ale to - co zobaczyłem w lokalu Barbary - to była wiocha w najgorszym wydaniu.
Delikatnie zapytałem Barbarę : kto takie coś wymyślił?
Na jej kontr-pytanie: czy podoba mi się lokal w nowej formie odpowiedziałem dyplomatycznie, że wcześniej i się bardziej podobał.
Nieco później zostałem poproszony o zrobienie zdjęć na weselu wspólniczki Barbary.
Przyszedłem, zobaczyłem jakąś prymitywną babę, w żenującej sukni i od razu mnie cofnęło.
Siadłem z dala od "panny młodej" i całego towarzystwa.
Zdjęcia zrobiłem ale z tymi biesiadnikami się nie spoufalałem.
Jakiś czas później Barbara wyjawiła mi, że podkuszona przez Magdę Gessler przerobiła lokal na ten wieśniaczy styl - jaki miałem okazję zobaczyć.
W wesele Gessler zainwestowała 150 tysięcy złotych i w efekcie ma nóż na gardle bo wierzyciele ją nękają.
Naiwnie myślała że odbierze pieniądze za wydatki poniesione na wesele Magdy Gessler.
I dlatego wiedząc, że mam przyjaciół w Toronto, napisała list do pana młodego - Waldemara Kozerawskiego - zamieszkującego w Toronto, z wyjaśnieniem całej sytuacji i pytaniem, czy nie chciałby zwrócić poniesionych wydatków. .
Na prośbę Barbary - list ten przekazała Waldemarowi Kozerawskiemu - Elżbieta Gawlas, która wcześniej była w Krakowie i poznała Basię.
....
Barbara popadła w tarapaty. Stała się nerwowa. Wyjechała z Krakowa i pewnie straciła wszystko.
Tyle dała spółka z Magdą Gessler.
Pamiętam jednak słowa Gessler - które przekazała mi Barbara po owym weselu.
Kiedy nie chciałem się przysiąść do owego "towarzystwa" to Gesslerowa powiedziała Basi, że znajdzie jej lepszego przyjaciela - z towarzystwa.
I wtedy sobie pomyślałem ...
ta wieśniaczka chciałaby kogoś pouczać?
Gdy odwiedzam swoją córkę to siadam na krzesłach, które kiedyś były wyposażeniem restauracji Trzaski.
Józef Trzaska był bratem mojej s.p. Babci.
Najpierw prowadził Jamę Michalika a w 1919 roku założył w Zakopanem cukiernię.
Cytuję teraz za mediami:
"Wkrótce, Cukiernia Zakopiańska, stała się restauracją znaną w całej Polsce. Odbywały się w niej koncerty muzyki kameralnej, dancingi, konkursy piękności. Nad restauracją Trzaski znajdował się Klub Zakopiański, w którym spotykali się artyści, pisarze. Klub był również organizatorem głośnych, wspaniałych karnawałów zimowych (niezapomniane parady przebierańców). "
Z tego - co mi opowiadała Babcia, wszystkie przedwojenne filmy - w których akcja toczyła się w Zakopanem, kręcono u Trzaski.
W czasie okupacji Niemcy odebrali mu restaurację i przebudowali na Hotel.
Mieścił się on w samym sercu Zakopanego - na skrzyżowaniu Krupówek i Kościuszki. Dziś to nazywa się Hotel Giewont - w którym działa McDonald - co jest niewyobrażalną profanacją dzieła Trzaski.
No cóż.... ja nie nadaję się ..... a raczej nie chcę należeć do takiego towarzystwa jak Gessler!!!
Ale po przeczytaniu strony:
http://teleshow.pl/kat,1024825,title,Magda-Gessler-musi-przelozyc-slub,wid,13156370,wiadomosc.html?ticaid=6bd43
dowiaduję się, że mamy tu do czynienia z nieustającym weselem Gessler, które trwa od 6 lat i nie widać jego końca.
Tylko trochę naiwniaków się jeszcze spłuka finansowo.
Zdjęcie na wskazanej stronie pochodzi właśnie z "wesela" o którym wspominałem. Ale to nie moje zdjęcie. Nie robię tak słabych.
|
22 luty 2011
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Balcerowicz: Dość robienia ludziom wody z mózgu
grudzień 27, 2006
PAP
|
Deska w pejzażu
luty 4, 2007
Zygmunt Miedziński
|
Kafka & case Iran
kwiecień 3, 2007
przysłał ICP
|
Polska oskarżana o szowinizm
styczeń 19, 2006
PAP
|
Pogrom kielecki, 1946, jako ogniwo włańcucha aktów terroru
kwiecień 15, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Fałszywy obraz Hitlera w książce „Niepotrzebna Wojna”
lipiec 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Prawdziwa gra prezydenta
grudzień 13, 2002
Artur Łoboda
|
Ruch, to zdrowie
luty 22, 2008
Marek Jastrząb
|
„Artystom wolno masy robić na szaro”
maj 17, 2008
Dariusz Kosiur
|
Pamięci oszczędnego przedwojennego Fiskusa
marzec 31, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Co nas czeka w 2006 roku
styczeń 5, 2006
Artur Łoboda
|
Nowy twór polonofoba
czerwiec 28, 2006
Michał Likowski
|
"RPP tylko w oparciu o cele średniookresowe "
wrzesień 7, 2002
zaprasza.net
|
Prawo i bezprawie
październik 17, 2007
Artur Łoboda
|
Co zostało z polskiego przemysłu
lipiec 22, 2003
Wojciech Wybranowski, Poznań
|
List od przyjaciół
wrzesień 18, 2004
|
Wyjazdy lekarzy?
październik 29, 2004
Adam Sandauer
|
Królestwo złodziei i bezrobotnych
sierpień 23, 2003
przesłała Elżbieta
|
Apel do POLONI I POLAKOW
luty 28, 2008
XXX
|
A która wojna była straszliwsza?
wrzesień 1, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
|
|