ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Moja propozycja na dziś 
24 sierpień 2017      Artur Łoboda
Europa bez Prus 
3 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Ocieplenie - kłamstwo tysiące raz powtarzane 
8 marzec 2024      Artur Łoboda
Czym zawiniliśmy dobry Boże? 
24 kwiecień 2020     
Dajcie mi sędziego, a paragraf się znajdzie 
20 lipiec 2017     
Do polskich intelektualistów 
12 maj 2013      Artur Łoboda
Ich świat się rozpada 
19 lipiec 2015      Artur Łoboda
C.d. KRUCJATY ZJEDNOCZONEJ (Z USA) EUROPY PRZECIW BIAŁORUSI  
5 luty 2011      Gasienica
Patrz czym żyjesz 
23 lipiec 2011      Artur Łoboda
„Pułapka Partnerstwa Wschodniego“ dyskutowana w Mińsku Bałoruskim 
12 maj 2011      dr Marek Głogoczowski
Więcej „nagłych zawałów serca”… z dodatkiem „zmiany klimatu”. 
18 listopad 2022     
Zygmunt Jan Prusiński Erotyk ciemny 
15 listopad 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Macierewicz dymany? 
30 kwiecień 2017     
Polonia w północnej Anglii Żegna ostatniego Hubalczyka ppłk. Romualda "Romana" Rodziewicza 
18 listopad 2014      Xenia Jacoby, Patriae Fidelis
„Wyremontowany” etos AK 
2 luty 2014      www.polskawalczaca.com
Antidotum 
26 maj 2013      Artur Łoboda
Znaleźć się pośród ludzi i nieludzi 
23 marzec 2017      Jolanta Michna
Ile Skarg Obywateli odrzucili Sędziowie z WSA w Krakowie? 
2 styczeń 2024     
A jednak jest różnica 
11 luty 2019      Artur Łoboda
Kolejne motywy napaści „Wolnego Świata” na Libię 
6 kwiecień 2011      Gasienica

 
 

III RP w okresie apogeum globalizmu






Globalizm, jako najwyższa społeczna forma zła różni się zdecydowanie od swych poprzedników, takich jak komunizm czy nazizm.
Poprzednie formy miały jasno zdefiniowane cele, takie jak „wyzwolenie klasowe” w ideologii komunistycznej, czy dominacja „wyższej” rasy germańskiej w przypadku nazizmu. Koncentrowały się też bardziej na zagładzie fizycznej niepożądanych grup ludności, a mniej na duchowym unicestwianiu ich człowieczeństwa. Z tego też powodu, przyczyniły się one bardziej do przysporzenia rzesz męczenników aniżeli sług szatana, którymi z reguły stawali się funkcjonariusze owych reżimów. Również propaganda i związane z nią kłamstwo były w mniejszym lub większym stopniu „retuszem” rzeczywistości nakierowanym na wsparcie lansowanej ideologii.



Inaczej ma się sprawa w przypadku globalizmu (NWO). Mgliste deklaracje o szerzeniu „demokracji”, „dobrobytu”, „wolności” i „tolerancji”, w praktyce przynoszą zaprzeczenie tych sztandarowych wartości. Coraz bardziej widać, że prawdziwym, (ale ukrytym) celem jest nieokiełznany chaos nakierowany na ostateczne zniszczenie naszego globu. Przy czym głównym celem jest sfera duchowa człowieka a dopiero drugim jego fizyczna istota. Wszechobecna propaganda medialna nie „retuszuje” rzeczywistości, ale tworzy nową wirtualną, w której zło to dobro, czarne to białe, wojna to pokój, niewola to wolność i tak dalej. Nihilistyczne masy odbiorców tej strawy medialnej są całkowicie wymóżdżone, pozbawione nie tylko zdrowego rozsądku, ale też elementarnego sumienia; a więc wyrażając się lapidarnie-odczłowieczone.

W takim kontekście nie powinno już zadziwiać to, że banderowska napaść na Donbas zwana jest rosyjską agresją na „demokratyczną” Ukrainę, ani to, że jej „główny winowajca” Putin jest w jednej osobie „bolszewickim KGB-istą” i „faszystą”; „oligarchicznym miliarderem” a zarazem „ niedemokratycznym prześladowcą rosyjskich oligarchów”; „bigotem dyskryminującym homoseksualistów” i równocześnie „pedofilem”.

Rozum, logika, prawda, a nawet zwierzęcy instynkt samozachowawczy, w dobie rozwiniętego globalizmu, nie ma już żadnego zastosowania. Jedyne, co się liczy to wytresowana reakcja na wirtualną rzeczywistość serwowaną społeczeństwom przez koszerne media korporacyjne.

Dlatego też, w momencie powstawania III RP, nikt nie zakwestionował „wolnorynkowych przemian” dostarczanych Polakom przez agentów w rodzaju „profesora” Balcerowicza, wspartych ideologią amerykańskich ekonomicznych szarlatanów.

Nie potrzeba nadmiernej przenikliwości czy specjalistycznej wiedzy, by zdać sobie sprawę, że społeczeństwo, które nie posiada realnej gospodarki, a jego obywatele zajmują się handlowaniem pomiędzy sobą wytworzoną w Chinach tandetą, oraz różnego rodzaju „operacjami finansowymi”, musi pogrążać się w zadłużeniu i staczać ku materialnemu upadkowi.

W przypadku III RP, tempo tego upadku mitygowane jest poprzez masową emigrację młodego pokolenia. Emigranci owi, zanim ostatecznie oderwą się od kraju swego pochodzenia, przez jakiś czas wyrównują jego bilans płatniczy, ekonomiczne wspierając pozostawione w Ojczyźnie rodziny.

Tak więc, patrząc płytko na obraz III RP, wszystko wydaje się normalne. Ulice pełne są samochodów, sklepy pełne towarów, słońce nadal wschodzi na wschodzie, a zachodzi na zachodzie, również prawo grawitacji funkcjonuje bez zakłóceń. Gdyby nawet młodzi obywatele III RP oderwali swój wzrok od ekranów smart-phone’ów czy tabletów, wyjęli z uszu słuchawki swych music-players, to bez wysiłku wnikliwego myślenia nic niepokojącego by nie zauważyli. Gdyby, na dodatek, próbowali się posiłkować wszelkiego rodzaju statystyką, to też nic by nie odkryli, gdyż od dawna nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością.

Ile ludzi, tak naprawdę, zamieszkuje dziś nasz kraj? Budzi się codziennie w Polsce, idzie do pracy czy szkoły? Nie tych, którzy zameldowani są w Polsce, posiadają nawet własne locum, ale pracują i żyją w Londynie, Barcelonie, czy Berlinie.

W powtarzany przez ćwierćwiecze III RP propagandowy bełkot o „40-milionowym, znaczącym narodzie w centrum Europy”, nikt już dziś nie wierzy. Jedyne, co może dać jakąś sensowną odpowiedź, to wyrywkowe szacunki, na podobnej zasadzie do exit polls . Okazję do takowych dało niedawne święto Zaduszek, w które to Polacy zwykli nawiedzać groby bliskich. Będąc rodowitym mieszkańcem wielkiej metropolii na ziemiach odzyskanych miałem możliwość uczestniczyć w tym święcie, zarówno w czasach PRLu, jak i obecnie. Ponieważ polska historia odwiedzanego prze ze mnie cmentarza zaczęła się 1945 roku i jego populacja nieprzerwanie rośnie do dnia dzisiejszego, to można by oczekiwać, że podobny trend wykaże liczba wizytujących groby potomków. Tym czasem, w ostatnich latach III RP liczba ta nie przekracza 10% tej z czasów PRLu, różnica jest tak drastyczna, że nie może tu być mowy o większym błędzie. O czym to świadczy? O tym, że przygniatająca większość urodzonych w tym mieście, w ostatnich dekadach, znajduje się tak daleko od grobów swych bliskich(czytaj: na emigracji), że nie ma możliwości ich nawiedzenia. Obraz pustoszenia wielkich miast jest ciągle jeszcze maskowany przez rosnące rzesze studentów z prowincji, którzy rokrocznie, przed wyemigrowaniem z kraju, przyjeżdżają tu na studia i obowiązkową naukę jakichś „europejskich języków”. Na prowincji, oprócz emerytów nie ma już praktycznie nikogo.

III RP nie jest wyjątkiem w tym katastrofalnym trendzie. Inne nędzne kolonie Unii Europejskiej, takie jak Rumunia i Bułgaria, obserwują podobne zjawiska. Na Litwie, nie mówi się już o „emigracji”, ale o „ewakuacji” całego społeczeństwa, a niezależni demografowie przewidują, że za 5 lat w kraju tym pozostaną jedynie emeryci i urzędnicy administracji państwowej. Choć dopiero wkraczająca do „europy” pod hitlerowskimi znakami Bandery, Ukraina jest równie zaawansowana w tym procesie. Wieś jest tam prawie całkowicie wyludniona, a pozostający tam emeryci utrzymują się głównie ze zbieractwa leśnego. Dla polskiego odbiorcy, Ukraina, oprócz idei „demokratycznych dążeń”, kojarzy się z pięknymi dziewczynami prezentującymi swe ponętne biusty w ramach „europejskiego ruchu Femen”. Trzeba przyznać, że w tej kategorii Ukrainki ostro konkurują z Polkami, znajdując „sposób na życie” w obsługiwaniu „europejskiej” klienteli. W oczach ich męskich rodaków, jest to powód do dumy, gdyż swym zachowaniem dokumentują one „europejskie wartości”, do których zalicza się „tolerancja narodowościowa” i „wolność seksualna”. Muzułmańscy emigranci, którzy stanowią gros klienteli, nie mogą żywić innych uczuć do naszej nacji, poza bezgraniczną pogardą. W ich kręgu kulturowym, hańbę przekazania kobiety nawet tylko do innego pokrewnego plemienia, można jedynie zmyć krwią. Nie ulega przy tym żadnej wątpliwości, że jest to wyjątkowo dziki zwyczaj. Gwarantuje on jednak biologiczne przetrwanie danej wspólnoty. Drastycznie kontrastuje z tym stan naszego społeczeństwa, któremu odebrano wszystkie mechanizmy obrony własnych interesów we wszystkich możliwych dziedzinach. Dla zdemoralizowanego, wykorzenionego z dziedzictwa własnej nacji i ogłupionego pokolenia jp2, samo pojęcie „wspólnych społecznych interesów” ma jedynie wydźwięk antyeuropejskiej herezji.

Wielki plan re-chrystianizacji Europy przez Polaków nie udał się, ale za to proces islamizacji Polek zachowuje swą rosnącą dynamikę, dodając do demograficznego zagrożenia dodatkowy wymiar cywilizacyjny. Bowiem, w przeciwieństwie do III RP, gdzie proces duchowej i biologicznej zagłady społeczeństwa ma charakter praktycznie niezauważalny dla ofiar, na muzułmańskim bliskim wschodzie przybrał on formę niesłychanie brutalnego chaosu, stymulującego gwałtowny wzrost emigracji do Unii Europejskiej .. Zachodni Europejczycy już dziś mają dość kolorowych emigrantów, którzy swe konflikty przenoszą do Europy. Milowymi krokami zbliża się moment, gdy będzie trzeba znaleźć dla tych rzesz nowe miejsce dyslokacji. Opustoszała Polska, ze znaczącymi już „związkami krwi” w odniesieniu do świata islamu, stanowi idealne miejsce dla takiego projektu. Należy jedynie żywić nadzieję, że otumanienie społeczeństwa III RP ma jakieś fizyczne granice, których przekroczenie da mu otrzeźwienie, a co za tym idzie sposobność obrony swych najbardziej fundamentalnych interesów.





Napisane przez: dr nowopolski
http://3obieg.pl/iii-rp-w-okresie-apogeum-globalizmu


-
4 listopad 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Wysoki koszt uległości USA wobec Izraela
czerwiec 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Głupi Jaś
październik 6, 2003
Marek Ludwikiewicz
Wersalu i IV Rzeczypospolitej nie będzie, kończy się sezon polowań i nadciąga stan permanentnych wyborów zarażonych na władzę
sierpień 1, 2007
Gregory Akko
Chamstwo i kurestwo
maj 31, 2005
Artur Łoboda
Cicho sza!
styczeń 16, 2006
Andrzej Kumor
Moczulski ponownie przed sądem lustracyjnym
grudzień 17, 2002
PAP
Euro
maj 25, 2003
przesłala Elżbieta
BCP może wycofać się z BIG BG i PZU
sierpień 3, 2002
Ł. Świerżewski, B. Tomaszkiewicz Puls Biznesu
UE jako całość nie uzna Kosowa. Polska - tak
luty 18, 2008
Artur Łoboda
Rząd dyskutuje z NBP o ewentualnej dewaluacji złotego
lipiec 26, 2002
PAP
Cechy charakterystyczne klasycznego slowianskiego goja
czerwiec 27, 2007
kruzoe2
Konwój do Betlejem
październik 27, 2003
Israel Shamir
Życie jest Lepperem ("Życie")
marzec 18, 2004
Niemcy nie dadzą się wciądnąć w wojnę
styczeń 19, 2003
PAP
Teraz doradza Kaczyńskiemu
marzec 11, 2006
PAP
Kto naprawdę Polsce służy
luty 26, 2007
Artur Łoboda
Wiara
listopad 24, 2002
Artur Łoboda
Nienawiść Żydów do Polski
luty 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kto Zdominuje Naftę Bliskiego Wschodu?
czerwiec 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Czego nie powiedział profesor Poznański
styczeń 23, 2005
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media