|
Przesłanie do młodzieży w 31. rocznicę Stanu Wojennego
|
|
Ci - którzy twierdzą, że znają odpowiedzi na każde pytanie - tak naprawdę nie znają odpowiedzi na żadne z nich.
Jeżeli jednak po 23 latach od likwidacji PRL-u działacze polityczni dalej nie wiedzą - w którym kierunku powinna podążać Polska to są oni jedynie biednymi - zagubionymi istotami, które powinno traktować się z litością, ale w żadnym wypadku nie słuchać takich ludzi.
Oczywistym jest, że szczegółowe plany ratunku Polski mogą ulec radykalnym zmianom pod wpływem znaczących wydarzeń międzynarodowych, ale odzyskanie suwerenności Narodu Polskiego jest kluczem do bezpieczeństwa obywateli Polski.
Jak widzimy na przykładzie wieloletnich doświadczeń - żadna siła polityczna - łącznie z gloryfikowaną Unią Europejską - nie zadbała o podstawowe bezpieczeństwo ekonomiczne Polaków.
Jestem szczególnym człowiekiem - typem samotnika, który dla wolności intelektualnej odrzuca instynkt stadny.
Zawsze posiadałem własne zdanie i na nieszczęście dla Polski było ono trafne.
A nieszczęście tkwi w fakcie, że doskonale przewidywałem większość zagrożeń.
13 grudnia 1981 roku nie od razu potępiłem wprowadzenie Stanu Wojennego.
Potrzebowałem kilku godzin zastanowienia.
Z rozgrzaną głową chodziłem po mroźnych ulicach - rozdeptując obfity wtedy śnieg.
Postępowanie ówczesnych "działaczy Solidarności" nie było jednoznaczne i każdy myślący człowiek doskonale widział, że dla nich solidarnościowe masy były tylko narzędziem do gry politycznej. I nie byłem pewien - czy dla Polski będzie dobrze - gdy prostaków i chamów z PZPR-u zastąpią nieprzewidywalni awanturnicy z Solidarności?
Dzisiaj znamy odpowiedź - na tamto moje retoryczne pytanie.
Władzę w Polsce posiadają dawni awanturnicy z Solidarności i są stokroć gorsi od komuchów.
Bez zająknięcia skazują każdego roku setki ludzi na śmierć z zamarznięcia.
Bez zająknięcia skazują tysiące ludzi na samobójstwa z rozpaczy i nędzy.
Mają jeszcze czelność pozować na niewiadomo-kogo.
Ofiar całego Stanu Wojennego było mniej - niż tej zimy zemrze ludzi w wyniku polityki ekonomicznej prowadzonej przez łajdaków podcierających się pamięcią Solidarności.
13 grudnia 1981 roku - po kilku godzinach burzy mózgu - chłodzonego mroźnym powietrzem uznałem, że Jaruzelski zmarnował niepowtarzalną szansę przeprowadzania reform w Polsce.
Już wtedy doskonale zdawałem sobie sprawę z polityki Stanisława Kanii, który wedle mnie był jednym z prowodyrów strajków sierpniowych, a potem - na stanowisku I Sekretarza PZPR wymigiwał się wobec sowieckich żądań pacyfikowania Solidarności.
Jaruzelski był starym graczem i mógł tak rozgrywać partie polityczną - by wyszła korzystnie dla Polski.
Zrobił jednak coś najgorszego - na wiele lat zatrzymał Polskę cywilizacyjnie. Ale pomógł mu w tym Lech Wałęsa, który wezwał Kraje Zachodnie do sankcji wobec Polski - a tak naprawdę sankcje wobec Polaków.
Konsekwencją mojej decyzji był czynny opór wobec Stanu Wojennego, który manifestowałem publicznie i pomoc dla Solidarności Walczącej.
Minęło 31 lat.
Przyszłość Polski jawi się w żałobnych szatach - miliony Polaków emigrowało z powodu nędzy. Większość Polaków wegetuje.
Co dalej robić?
Przez ostatnie 20 lat przeprowadziłem bardzo dużo rozmów z byłymi działaczami Solidarności i dziesiątki analiz stanu Polski.
Obserwowałem - jak młodzież prowadzona jest - niczym barany na rzeź. I ta młodzież nie chciała słuchać żadnych logicznych przestróg - bo bezgranicznie zawierzyła oszustom przepowiadającym rzekome bogactwo Polaków po wstąpieniu do Unii Europejskiej.
Wiedziałem, że dopiero zmarnowanie życia dwóch pokoleń spowoduje otrzeźwienie Polaków.
To oszuści z Unii Europejskiej - wyspecjalizowani w tworzeniu problemów nieznanych nigdzie indziej.
"Eurokracja jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!"
Dowiedzcie się - kto i kiedy powiedział te słowa.
A "prostowanie banana", "prostowanie marchewki" i dziesiątki obłąkańczych pomysłów do znak przewodni psychopatów z Brukseli.
A teraz najważniejsza treść niniejszego przesłania.
Po wielu latach analiz muszę dziś powiedzieć, że w Polsce nie ma znanego powszechnie człowieka - który posiada kwalifikacje by poprowadzić Naród do naprawy.
Dzisiejsi uczestnicy marszu w Warszawie już kiedyś rządzili. I co zrobili?
Argumentacja, że mieli za mało czasu jest śmieszna bo przez 23 lata nie było w tym Kraju ani jednej istotnej decyzji politycznej służącej Polakom.
A jeżeli strategię polityczną tworzy się dopiero po przejęciu władzy - to jest się zwykłym oszustem, albowiem wszyscy politycy twierdzą, że wiedzą co Polsce jest potrzebne.
W latach wczesnego Gomułki zostałem zindoktrynowany politycznie w szkole - bo Rodzina dla mojego bezpieczeństwa milczała o tym - w jakim kraju żyję.
Potem - przez wiele lat musiałem prostować swoją świadomość i kręgosłup moralny.
Dziś Ty Młodzieży - która nie chciałaś słuchać przestróg ludzi honoru - musisz podjąć trud samoedukacji.
Przede wszystkim przywrócić normalność myślenia w tym Kraju.
To normalność jest kluczem dla bezpieczeństwa przyszłych pokoleń.
A normalność to polskość - w najlepszym jej wydaniu.
Póki nie przywrócicie ważny historyczny aksjomat, że wszyscy Polacy są jak jedna rodzina, która nie powinna się zagryzać i oszukiwać, ale pracować dla dobra wspólnego to Kraj Nasz będzie się dalej staczał.
Umiejętność wykluczenia "czarnych owiec" i odpowiedniego premiowania ludzi zasłużonych dla dobra wspólnego - winny być aksjomatami myślenia każdego Polaka.
W kwestii wyboru polityki nie potrzeba szukać daleko.
Historia kołem się toczy, a kto po 1989. roku twierdził, że nie będzie już powtórek ze znanej nam historii - ten był oszustem podobnym do matki Adama Michnika, która twierdziła dokładnie to samo w klatach stalinowskich.
Chociaż posiadamy najnowsze zdobycze techniki to problemy pozostały niezmienne od tysiącleci.
Przestudiujcie program polityczny emigracyjnego Rządu Polskiego na Uchodźstwie.
To może być doskonały wstęp do planu odbudowy Polski po barbarzyńskim liberalizmie.
Foto: Mój plakat z grudnia 1981 roku.
Stan Wojenny wprowadziła "Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego" - WRON.
Dlatego powszechnie mówiło się o tych ludziach "wrona".
|
|
13 grudzień 2012
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Rząd Izraela popiera ograniczenia w sprzedaży ziemi
lipiec 8, 2002
PAP
|
Apel w sprawie lustracji Polonii
marzec 31, 2006
|
Emeryci i renciści mają być wreszcie bardziej ludzko traktowani.
listopad 18, 2006
Zdzisław Raczkowski
|
celulit i bilbord (nie cellulit i billboard)
maj 4, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Kwaśniewski dba o przyszłość
kwiecień 28, 2005
|
Jak się zostaje członkiem Komisji Trójstronnej?
(Tajna władza Świata)
listopad 19, 2005
www.naszdziennik.pl
|
Neandertalczycy są wśród nas ...
październik 23, 2006
INTERIA.PL
|
Papieski dialog z Żydami
kwiecień 21, 2005
|
Trzynastki dla sfery bezproduktywnej
luty 26, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Precyzyjne pomyłki dla Polski i nie tylko
kwiecień 11, 2003
Andrzej Kumor
|
Gdybym...
luty 16, 2005
Marian Hemar (Marian Hescheles 1901-1972)
|
Pokojowa Wizja Bliskiego Wchodu
lipiec 8, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Waluta Chińska i Dolar
sierpień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Przewodzą nam partyjni pacani i cwaniacy
listopad 4, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Amerykański działacz przeciw amerykańskim inwestycjom w... Polsce
maj 30, 2004
IAR
|
Dwie miary
luty 3, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Ostatnie dni Jaruzelskiego
luty 19, 2008
Dziennik
|
niestrudzeni - z kart historii
marzec 4, 2003
Miroslaw M. Krupinski (maj 1998)
|
Brzeziński w Gdańsku, czyli jak zoorganizować etos Polaków, aby siedzieli cicho!
wrzesień 3, 2007
Gdańszczanin
|
Od Teharanu zależy zawieszenie broni w Libanie?
sierpień 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
|
|