Tekst z 10 maja 2023 a więc jeszcze sprzed ataku na Gazę.
Niewiele rzeczy, które mówią lub robią Izraelczycy, może mnie jeszcze zaszokować lub zadziwić.
Bardzo niewiele, jak ten tweet posłanki Partii Pracy i byłej gwiazdy Kanału Dziecięcego, Efrata Raytena, w odpowiedzi na atak Sił Obronnych Izraela na Gazę w poniedziałek: „Siły Obronne Izraela przeprowadzają udaną operację zabójstwa wysokich rangą członków dżihadu.
Dzięki Bogu nasi żołnierze wrócili bezpiecznie.
Życzę spokoju mieszkańcom Izraela, a w szczególności mieszkańcom społeczności przygranicznych Gazy”.
„Skomplikowane zadanie dla Izraela w związku z zabójstwem dzieci , w tym 5-letniej dziewczynki i kobiet, dokonanym przez nasze siły.
Zdjęcia, które trudno wytłumaczyć. [Minister Bezpieczeństwa Narodowego Itamar] Ben-Gvir został wykluczony z decyzji o rozpoczęciu operacji.
Przesłanie do Palestyńczyków – jesteście niechciani i szkodliwi”.
Były dni w Partii Pracy – zanim wstyd zniknął, a fałszywe stanowisko partii lewicowej nie zdążyło jeszcze runąć wraz z liczbą miejsc w Knesecie w wyborach – gdy panowała tendencja do publikowania raportów właściwych dla „lewicowej partii demokratycznej sprzeciwiającej się okupacji”.
Nieostrożność Izraela w Strefie GazyŚmierć w Strefie Gazy przywróciła izraelską koalicję do życiaIzrael bombarduje cywilów w Strefie Gazy. Ale Izraelczycy nie chcą o tym wiedzieć
Na przykład pisali: „obrazy, na które ciężko patrzeć”, „nasze serca bolą z powodu niewinnych” lub „Izrael stara się powstrzymać od krzywdzenia cywilów , niestety zabijanie przypadkowych osób jest nieuniknionym skutkiem ubocznym”.
To prawda, że to tylko puste słowa, ale konieczne, aby uzasadnić jej tytuł i głosy jej zwolenników.
Trudno mi pojąć, jak ktoś, kto widzi zdjęcia 4-letniej Hajar, 8-letniego Alego i 12-letniej Miar uśmiechających się do kamery, może napisać:
„Zdjęcia trudne do wytłumaczenia”.
Przecież Rayten nie miała na myśli, że trudno wytłumaczyć te zdjęcia w sensie „Jak do cholery można wytłumaczyć zabijanie niewinnych dzieci”, ale raczej w sensie „hasbara”.
Jej zdaniem małe dzieci zabijane we śnie to nic więcej niż materiał skatalogowany pod hasłem „szkoda wizerunkowa Izraela”.
Nie da się wytłumaczyć tweeta Rayten jako moralnego zepsucia ani jako podporządkowania się prawicy.
Jedynym wytłumaczeniem jest brak wrażliwości i utrata człowieczeństwa.
Martwe dzieci nie są „problemem wizerunkowym” ani „skomplikowaną pracą dla Izraela”. Martwe dzieci to tragedia .
A fakt, że Rayten tego nie rozumie, jest szokujący.
Nie tylko dlatego, że pochodzi z partii „lewicowej”, ale także dlatego, że kobieta, która napisała tego tweeta, znała świat dzieci i ich delikatne dusze z bliska.
Bawiła je, śpiewała im, poruszała ich serca i przemawiała do nich lepiej niż ktokolwiek inny.
Czy Rayten nie uważa, że wszystkie dzieci na świecie są takie same?
A może krew żydowskich dzieci, ich prywatny świat, ich marzenia i ból są inne, a nawet cenniejsze niż dzieci palestyńskich?
Najwyraźniej machina propagandowa i dehumanizacja Palestyńczyków nie omijają żadnego Izraelczyka.
Wieczorem poprzedzającym atak na Gazę, w głównym programie informacyjnym Kanału 13 wyemitowano reportaż o projekcie raportu sporządzonego przez specjalnego wysłannika Sekretarza Generalnego ONZ.
Stwierdzono w nim, że z powodu krzywd wyrządzonych dzieciom – w raporcie podano, że Izrael zabił około 50 palestyńskich dzieci w 2022 roku – Organizacja Narodów Zjednoczonych rozważa możliwość wpisania Izraela na czarną listę organizacji, obok ISIS i Al-Kaidy. Reportaż zatytułowano: „Antyizraelski raport ONZ”.
Kiedy Izraelczycy zrozumieją, że raport nie jest antyizraelski, to Izrael jest antyizraelski.
Antynormalny, antypaleński i antyżydowski (chyba że są Żydami).
|