ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

A mogliście żyć i patrzeć na łąki... 
10 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Wiktor Czarnecki poleca DŻWIĘK ŁOTROWSKI Wiesława Sokołowskiego 
29 czerwiec 2014      www.trwanie.com
Robert Bąkiewicz o odkryciu dr Anny Mandreli dotyczącym działaczy ONR 
4 luty 2019      Alina
Przecieranie oczu przed PiS 
7 październik 2016     
Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Powtórna akcja zbierania podpisów pod projektem społecznym.  
26 wrzesień 2012     
Serce Matki 
26 maj 2016     
Pożyjemy, zobaczymy  
3 maj 2017      Artur Łoboda
Braun postawił wszystko va banque 
16 lipiec 2025      Artur Łoboda
Taktyka Macierewicza 
23 maj 2017     
Moje przygotowania na epidemię 
16 marzec 2020      Artur Łoboda
Człowiek który nie istnieje - dalej groźny 
14 październik 2016     
Huta Katowice w wersji Morawieckiego 
18 styczeń 2018     
Sprawa obowiązkowych szczepień jest martwa… Omicron właśnie ją zabił  
4 grudzień 2021      Kit Knightly
Badanie łączy szczepionki z zawałami serca: „Wyraźnie podwyższony poziom pełnowymiarowego białka kolczastego” znalezionego we krwi ofiar  
20 styczeń 2023     
Vaxxed: Dr Cornelia Franz, pediatra z 30 letnim stażem pracy 
7 październik 2017     
Adam Andrzejewski - kandydat na gubernatora stanu Illinois 
1 sierpień 2009      Gregory Akko
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część trzynasta 
24 listopad 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Kościoły chrześcijańskie, które opowiadają się za masowym zabijaniem palestyńskich cywilów przez Izrael, służą SZATANOWI, a nie Chrystusowi 
27 wrzesień 2024     
Na prawo od lewej 
17 styczeń 2015      Artur Łoboda
Sądowe rozstrzygnięcie: wirus odry nie istnieje!  
3 styczeń 2021      LiberumVeto

 
 

Aforyzmy 17 Zygmunt Jan Prusiński



AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Jazda rowerami tudzież zapach wydm w nozdrzach, uspokoisz swój temperament a żurawie i daniele cię zauważą.

Takie zwykłe rzeczy mają wartość jak miłość z ukochaną dziewczyną.

Kiedy ty o trzeciej w nocy śpisz, ja piszę wiersze.

Będziemy całe życie zakochani a morze niezwykłe – przyjacielem.

Czym jestem starszy to bardziej płodniejszy – nie uwiera mnie lewy but ni koszula w kratę.

Każdy wymiar dopasowany jak trzy drzewa obok siebie.

Wytwarzam się w tobie ja mężny zbawca – wiem że kochasz co mam na zewnątrz i co mam w środku.

Z rąk twoich wypiję wodę ze źródła, nie opuść nawet kropelki.

Wabiące skrzydła uczuć świecą jak świetliki w tańcu.

Wybrałem ci szczerą łąkę lubisz biegać boso.

Usiądę w odpowiednim kącie cień mnie zbawi - maluję cię w sukience w czerwone grochy.

Zobacz jak ciekawie wygląda widnokrąg, schodzą się leśni goście tu i ówdzie jest tyle miejsca na gościnę - a my witamy jarzębiny corocznie by przy nich wyznać miłość.

Martwi mnie ten księżyc, nocna maciejka wabiąca i krzyk wiersza którego raczyć nie dokończyłem.

Wiesz że ta jabłoń lubi mnie, zawsze się cieszy kiedy przychodzę dotykam ją.

Jesteś tam gdzie cię widzę tak często, uwypuklam cię rękami jak jabłko na gałęzi.

Słyszę rzeki piosenkowanie - piszę spiesznie by zapamiętać jej rytm, przytul mnie w takiej zwykłej chwili, która nie musi być uroczystością.

Dotknij rękę jest taka przyjazna, z Bogiem zostanę to jedyny przyjaciel choć go nie znam, może raz przy mojej śmierci przyszedł do mnie.

Jestem człowiekiem co wierzy w Boga, czy chcesz moją czystość jakbym bym więźniem nigdy niezaspokojonym, tyle w tobie kolorów.

Imieninowy Blues, wczoraj cichutki byłem jakby mnie nie było.

Życzenia i tak się nie spełniają, to takie pozory słowno-muzyczne mały żarcik w kącie zasuszenia.

Tawerny i knajpy to nie mój świat, choć porządni poeci bywają poniektórzy tylko tam piszą wiersze.

Ewa szykuje się do drogi wraca w moje ramiona, księżyc na pewno będzie zazdrosny!

Oparłabyś się o drzewo – niech to będzie dąb a ja naprzeciwko otworzyłbym lirykę muzyczną i śpiewał ballady o narodzeniu różowej miłości.

W barze zaprasza mnie spirytus i piwo Desperados, ale nie wypada pić samemu kiedy ty w ogrodzie układasz myśli o poecie z Ustki – taki jest samotny.

Czy odrobimy choć dziesięć procent tego co straciliśmy przez ponad dwa lata?
10 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kontrola energii na świecie „kością niezgody”
czerwiec 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Upokarzają mnie takie śmieci
czerwiec 9, 2008
Artur Łoboda
Zła Prasa Konsula Kasprzyka w USA
grudzień 5, 2006
Iwo Cyrian Pogonowski
Lech Wałęsa za światowym rządem
wrzesień 30, 2004
Amerykańskie bakructwa.
lipiec 10, 2002
PAP
Mogilany. Ustalili pensję i diety
grudzień 11, 2002
(ETYZ) http://www.dziennik.krakow.pl
Byle jak najdalej od żydowskiego Boga mamony
lipiec 4, 2007
TVN24
Warszawa 13.05.2005
maj 17, 2005
Alina
Wisława Szymborska
- czyli od Stalina do Unii

czerwiec 12, 2003
Trzech kumpli i tyleż* spostrzeżeń
lipiec 16, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia

Nie oglądajcie się


marzec 13, 2003
zaprasza.net
Jawności ułaskawień!
styczeń 3, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Hezbollah wkracza na scenę
lipiec 20, 2006
Alberto Cruz
Lista Wildsteina - Wywiad wojskowy jako policja polityczna Czym był "okrągły stół"?
luty 5, 2005
Adam Sandauer
Bush na trudności w utrzymaniu permanentnej okupacji Iraku
lipiec 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Mieć czy być?
grudzień 14, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Coraz słabsza hegemonia USA na świecie?
maj 31, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Profesor kłamstwa
wrzesień 28, 2004
Jak pozbyć się 80 tys. bezrobotnych i ogłosić, że bezrobocie spada
styczeń 7, 2005
aaa
Co z unia ?
październik 28, 2005
przesłała Elżbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media