ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Czy zaszczepieni staną się własnością koncernów farmaceutycznych? 
Czy szczepienia służą nowoczesnemu niewolnictwu? 
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki 
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Cała prawda o World Trade Center 
Filmik dokumentalny przedstawiający wydarzenia z 11 września 2001 roku. 
Żydzi tradycjonaliści przeciwko syjonistom 
 
Ljubljana - protesty przeciwko szczepieniom 
29 września 2020 roku po incydencie na obwodnicy Lublany trwa na Placu Republiki protest przeciwko szczepieniom Covid-19
 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
whatreallyhappened.com 
Warto dodać ten link do Pana strony: http://whatreallyhappened.com/

99% tez dotyczących religii, polityki i ekonomii i filozofii się pokrywa z tezami zaprasza.net. Topowa strona. 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
Wielkie pytania o 9/11 
Strona poświęcona analizie wydarzeń z 11 września 2001 
www.globalresearch.ca 
świetne analizy polityczne i gospodarcze w skali mikro i makro + anty-NWO 
CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW !  
Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,

chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego. 
Nowa książka Sucharita Bhakdiego - przedstawiona w rozmowie z Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem 
Profesor Sucharit Bhakdi i jego żona profesor Karina Reiss opublikowali bestseller „Corona False Alarm”. Istnieje wstępny fragment nowej książki zatytułowanej „Corona unmasked”, którą można bezpłatnie pobrać z Goldegg Verlag. W dyskusji wideo zorganizowanej przez RESPEKT PLUS z profesorami Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem, Bhakdi przedstawił rozdział o szczepieniach i ich konsekwencjach. Fragment nowej książki „Corona unmasked” jest dostępny do pobrania z Goldegg Verlag  
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka 
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. 
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach  
 
Kolejna odsłona protestów w Londynie 
Policja starła się 28 listopada z protestującymi przeciwko blokadom na Oxford Street, gdzie aktywiści rzucali butelkami i szarżowali przez szeregi funkcjonariuszy, co doprowadziło do ponad 60 aresztowań.

Oddolna grupa aktywistów Save Our Rights UK zaplanowała serię demonstracji, które miały odbyć się w ciągu weekendu w Londynie, aby zaprotestować przeciwko drugiej narodowej blokadzie. 
Kto zmasakrował ludność Buczy?  
Różni niezależni analitycy wskazywali na rażące dziury i niespójności w dominującej narracji. Wszystkie siły rosyjskie opuściły Bucza w środę 30 marca, zauważa Lauria, powołując się na zgodę wszystkich stron:
rosyjskich i ukraińskich urzędników oraz zachodnich obserwatorów mediów. 
Sędziowie nie wierzą w kowida i nie dają się zastraszyć. Ale, czy innych karzą za brak maski? 
Impreza w SĄDZIE REJONOWYM. W sali rozpraw zrobili bankiet. Przyjechała policja 
więcej ->

 
 

Reguła symbiozy


Był w naszych dziejach taki okres, gdy "kraj rósł w siłę a ludzie żyli dostanie". Nie tak znów dawno zresztą. Co młodsi mogą spytać rodziców.
Polegała ta szczęśliwość mniej więcej na tym, że władza publiczna, od ludu pochodząca, a jakże, całymi dniami, a bywa, że i nocami prezentowała swojemu zwierzchnikowi, znaczy ludowi pracującemu, obraz "krainy mlekiem i miodem płynącej". Media zaś, wszystkie, od góry do dołu, wszerz i wzdłuż, a nawet w poprzek, zgodnie te wizje propagowały, nierzadko ubarwiając je co nieco z własnej inicjatywy.

Taka swoista symbioza władzy z piewcami powszechnej szczęśliwości. Władza potrzebowała instrumentów, by zdawać sprawozdania przed swoim zwierzchnikiem, ludem pracującym, ze swej radosnej twórczości dla dobra wspólnego. Za takie instrumenty poręczne, idealne wręcz, uznano media. Te z kolei, by móc istnieć, potrzebowały władzy, a ściślej jej przychylności. Pojawiały się wprawdzie tu i ówdzie sygnały o jakichś innowiercach medialnych, ale kto by tam słuchał oszołomów, odszczepieńców czy wręcz wrogów ludu pracującego.

Zdawać by się mogło, że czasy szczęśliwości powszechnej kilkanaście lat temu odeszły do historii, a z nią wspomniana reguła symbiozy. Nic bardziej mylnego.

Ukazał się niedawno raport NIK o stanie służby cywilnej RP, mówiąc po ludzku, o jakości administracji rządowej. Tę jakość społeczeństwo, następca prawny i mentalny ludu pracującego miast i wsi, oceniło już dawno i co roku potwierdza to w kolejnych badaniach. Tendencja zwyżkuje, zwolna aczkolwiek systematycznie. Raport zaś potwierdził jedynie tę opinię. Choć warto chyba wtrącić, że mimo zdecydowanego wyd?więku krytyki, całkiem niezdecydowanie formułuje wnioski i zalecenia. Nie mówiąc już o tym, że po wielu tematach prześlizguje się nazbyt gładko, a niektórych zdaje się w ogóle nie dostrzegać. Zastanawia, czemuż to kontrole pominęły te instytucje, o których NIK miała obszerną dokumentację, a z której wynikać może, iż część personelu, zwanego funkcjonariuszami publicznymi, wykazuje niezwykłe zdolności urzędników-magików.

Jeszcze bardziej zastanawia taki oto fakt, że raport ów potwierdza prezentowane od lat, w szeregu artykułach i opracowaniach, zupełnie inne oblicze służby cywilnej, niż prezentowane w opiniotwórczych mediach. Wszelkie próby ukazania innej rzeczywistości w tychże właśnie mediach trafiały do kosza. W najlepszym razie uzyskiwały komentarz o skrzywionym spojrzeniu, pospołu z psychiką. Jedynie internetowe strony publicystyki niezależnej zamieszczały te krytyczne teksty, jakże sprzeczne z oficjalnie prezentowanymi. A i to nie wszystkie, bowiem i tu okazywały się niektóre takimi „niezależnymi”, jakimi „pozarządowymi” okazują się być niektóre organizacje, stowarzyszenia czy fundacje.

Krytyczny raport NIK jakoś zdaje się nie mieć specjalnego wpływu – przynajmniej na razie – na sposób prezentowania tej tematyki. Ukazały się wprawdzie – w nielicznych mediach - opisy treści, równie beznamiętne, jak sam raport, co w jego przypadku jest akurat zrozumiałe, w przypadku mediów zaś niekoniecznie. Ale też w tej beznamiętności znów pomijane są dziesiątki szczegółów zdarzeń, powodując marginalizację problemu. Jakoś tak trudno z tych relacji wywnioskować, że rzecz idzie o podstawę struktury państwa i jej konstruowanie, co ma podstawowe znaczenie dla funkcjonowania całego życia publicznego we wszystkich jego przejawach.
Żeby zaś dopełnić miary, dodaje się jako komentarze, wypowiedzi tych, którzy za stan tych struktur przedstawiony w raporcie są odpowiedzialni. Z ich argumentami i ocenami, które już nawet nie potrafią rozbawić.
Z całości społeczeństwo, dawniej lud pracujący, może się dowiedzieć, że wszyscy wszystko robią, tylko nic nie wychodzi, bo nikt nic nie może. Przyczyny zaś są oczywiste – brak woli politycznej wszystkich oraz instrumentów prawnych dla niektórych. Głównie dla szefa służby cywilnej, by mógł prawidłowo działać. Szczególnie tych instrumentów, które pozwoliłyby zmusić krnąbrnego urzędnika-magika do konkurencyjnego obsadzania stanowisk na wszystkich poziomach administracji rządowej, a w perspektywie w ogóle na każdym stołku w państwowym urzędzie, wyłącznie w wyniku przeprowadzanych konkurencyjnych procederów.
Nie, nie procedur, ale właśnie procederów. Bowiem z uporem godnym lepszej sprawy zarówno władza, jak i większość mediów, szczególnie tych najbardziej opiniotwórczych, zgodnie lansują główny powód rozrastania się imperium zła: unikanie konkurencyjnych postępowań przy obsadzaniu stanowisk. Jakoś ani jednym, ani drugim przez gardło i pióro przejść nie chce, że całe te konkurencyjne jasełka, w wielu przypadkach, upodobniają się do castingów na Mistera Plaży czy innej Miss Mokrego Podkoszulka i tyleż samo mają wspólnego z rzetelnością i bezstronnością, że już o transparentności lepiej zmilczeć.

Brak instrumentów prawnych przejawia się u szefa służby cywilnej m.in. tym, że notorycznie łamie przepisy o terminach, uchyla się od merytorycznych odniesień czy tez rozstrzyga o zakończeniu postępowania w trakcie jego trwania, bez zawracania sobie głowy obowiązkiem dotrwania do ostatecznego zakończenia postępowania, a w wolnych chwilach odsyła obywateli do nieistniejących przepisów. Na wieść o prawdopodobieństwie nielegalnych zatrudnień w korpusie służby cywilnej, poza procedurą, przyjmuje postawę piłatowego potomka, a sygnały o sztuczkach legislacyjnych z aktami prawnymi urzędników-magików przyjmuje jako rzecz naturalną.
Jedynymi wciąż i niezmiennie argumentami są dwa wcześniej wzmiankowane braki. Niczym za czasów powszechnej szczęśliwości, znana kelnerska kwestia: „to nie ja, to kolega”.

Media zaś ochoczo to wszystko głoszą, przyklepując, gdzie niegdzie wygładzając. Innej strony medalu nie ukazują, bo…jej po prostu nie ma. Jest tylko jedna słuszna linia, co od zawsze było naszą specjalnością. A nawet jeśli coś tam gdzieś się błąka, to – wiadomo – oszołomstwo jakoweś, o ile nawet nie wróg społeczeństwa, dawniej ludu pracującego, stąd nie ma racji bytu, nie istnieje. Przyklepać to, co na wierzchu, przygładzić, wyrównać. Nie jest ?le. Zwłaszcza, że problem zidentyfikowany: wola polityczna i instrumenty.
Tylko w żadnym wypadku nie unosić dywanu, bo żaden odkurzacz zdzierży. Chwilo bąd?, chwilo trwaj.

No i trwa. I będzie trwała. Dotąd, dopóki będziemy mieć managerów o mentalności i umiejętnościach kelnerów z epoki powszechnej szczęśliwości, a operacje medialno-chirurgiczne przeprowadzać będzie kowal, względnie cyrulik po kursach słusznych jedynie.

Warszawa, 19 kwietnia 2005 r.
21 kwiecień 2005

Witold Filipowicz 

  

Archiwum

Nie można dwom panom służyć
listopad 12, 2006
[Oto słowo Pańskie]
Ku?nia kłamstwa
luty 13, 2004
Adrian Dudkiewicz
Raport antyimperialny (czerwiec)
lipiec 18, 2006
William Blum
Wróżka
czerwiec 10, 2003
red. Krzysztof
600 zł opłaty skarbowej za rozpoczęcie działalności gospodarczej
lipiec 4, 2002
PAP
Stałe błędy ortograficzne
kwiecień 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Drogie państwo
lipiec 29, 2003
Teresa Kuczyńska
Koło stalinowskiej historii
styczeń 14, 2006
Nowe Państwo
Sikorski - wodzu prowad? na Waszyngton!
luty 28, 2008
marduk
Lodu nie było!
grudzień 20, 2003
LaRouche o najważniejszych kwestiach po wyborach 7 listopada
grudzień 12, 2006
Biuletyn Informacyjny Instytutu Schillera
Demokracja to nie "wolny rynek"
marzec 29, 2006
Ewa Groszewska
Nieznane w Polsce sondaże dotyczące Iraku...
czerwiec 17, 2004
statystyk
Front białoruski
marzec 14, 2006
Marek Czarkowski
Krakowskie Dziedzictwo Kultury Technicznej i Przemysłowej
luty 21, 2005
www.krakow.pl
Wspólny błąd byłych szefów dyplomacji
lipiec 10, 2006
Mariusz Affek
Wszystko musi przejść przez centralę
marzec 14, 2004
Radosław Sikorski zdymisionowany minister obrony
luty 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
NIE dla baz USA w Polsce!
grudzień 29, 2003
Adrian Dudkiewicz
Grzesznik, fiolet i krzyż
marzec 22, 2008
Marek Olżyński
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media