ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jak się nam pluje w twarz? 
22 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Pacyfikacja pocztowych związkowców dopiero w 2013? 
9 sierpień 2010      tłumacz
W Krakowie zaczyna być ciekawie 
25 maj 2015      Artur Łoboda
Produkcja Nafty Iraku Nabiera Rozmachu 
11 listopad 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Nie walczcie z napompowanymi bufonami 
12 sierpień 2017      Artur Łoboda
La Doctrina Defensiva de Polonia en 1939 
8 grudzień 2009      Ivo Cyprian Pogonowski
Prawo odwetu 
16 czerwiec 2024      Artur Łoboda
Zrozumieć stalinizm 
9 maj 2019     
Orwell "Rok 2021" 
26 wrzesień 2021      FREEDOM 5D
Krótka piłka . Jak długo użyteczni głupcy - bądź agenci będą mieli coś do powiedzenia 
12 kwiecień 2009      Artur Łoboda
NADEJDZIE KIEDYŚ NASZ CZAS! 
20 maj 2015     
Prasłowiańskie Święto Wiosny 
16 kwiecień 2012     
Jedno z pierwszych oszustw na temat "badań" kowida 
22 maj 2021     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (10.07.2011) 
9 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kapturowe sądy XXI w 
2 sierpień 2010      Bogusław
On The First Polish Republic 
27 luty 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Demonstrantów broń przyszłości  
17 październik 2021      Artur Łoboda
PiS się boi prawdy o Jedwabnem 
5 grudzień 2016      Ewa Kurek
Obalamy mit o hiszpańskiej grypie 
2 lipiec 2024     
To tylko chwilowe obostrzenia... 
29 lipiec 2020      TellTheTruth

 
 

Granica dobra i zła

Ponieważ większość ludzkości nigdy nie przeskoczy najniższego poziomu wiedzy informatycznej, a z drugiej strony istnieje potrzeba przyspieszania procedur korzystania z komputera - mamy do czynienia transkrypcją kodu maszyny cyfrowej - na zrozumiałe dla przeciętnego człowieka pojęcia. W ten sposób powstały pierwsze "okna" na monitorach komputera.
A dziś - szczytem takieigo myślenia - jest Windows 8 - adresowany do ludzi wyjątkowo nierozgarniętych.
W informatyce działania takie nazywa się "tworzeniem przyjaznego środowiska".

Nie jest to w cywilizacji nic nowego, albowiem od zarania historii cywilizacji istnieje pojęcie "dobra i zła".
A w cywilizacjach wywodzących sie z judaizmu stworzono w tym celu postać "szatana", który ma być inspiratorem wszelkiego zła.
Szatan jest więc odpowiednikiem "przyjaznego intelektualnie" systemu pojmowania życia.
Jest więc wirtualna interpretacją zjawisk uważanych za złe.
A ponieważ znaczna część ludzkości - nie odeszła zbyt daleko od dziczy - to podział na "dobro i zło" realizowany jest na płaszczyźnie : my i oni.
Najlepszym tego przykładem są lewackie środowiska w Polsce, które programowo zakładają, ze wszystko - co jest związane z wiarą - jest złem.
Dlatego z taką zaciekłością atakują, która publicznie wskazała granicę polityki i wiary.
Już zdążono mnie oskarżyć, że zawróciła mi w głowie, bo uznałem - że jest o niebo lepszą kandydatką na Prezydenta - od Komorowskiego.
Usłyszałem wczoraj opinię, którą zinterpretuję następującymi słowami: "od Komorowskiego - każdy kandydat jest lepszy".
Ale lewacy bezwzględnie atakują Ogórek za to, że nie czyni z religii wroga dla tak zwanej "lewicy" - czyli postkomunistów.

Religia była bowiem u zarania dziejów zbiorem praw - regulujących nasze życie.
Ich wypełnienie obwarowano autorytetem wirtualnej postaci - "Boga". A gdy autorytet nie starczał - to sięgnięto po groźby "kary boskiej".
W ciągu dwóch tysięcy lat istnienia Chrześcijaństwa - przyciągnęło ono ku sobie całą ... różnorakich zachowań.
Są wśród nich wspaniałe przejawy humanizmu, ale też tragiczne rozdziały wojen religijnych.

Chrześcijaństwo jest dziś niczym wielki hipermarket - w którym każdy znajdzie coś dla siebie.
Pod hipermarketami często przesiadywały pijaczki, które spożywały zakupione w nich - najtańsze alkohole - naciągając przy okazji kupujących - na drobne.
Ale nikt - przy zdrowych zmysłach - nie powie, że hipermarkety są melinami alkoholików.
Natomiast lewacy chcą widzieć w Kościele samo zło.
Czynią tak dlatego, że chcą ponownie przejąć w społeczeństwie opiniotwórczą rolę Kościoła.
Dlatego postępują zgodnie z prostackim aksjomatem: "my jesteśmy dobrzy, a źli są oni".

Te słowa poddaję też pod przemyślenia niektórych działaczy katolickich - którzy w tym względzie upodobnili się do lewaków.

Ja natomiast staram się wytyczyć "granicę dobra i zła" - przyjmując za podstawę cały dorobek cywilizacji.
I z tego względu intelektualne pokonuję czasem "ziemię niczyją", by zapoznać się z bieżącą strategią przeciwstawnych stron.
Moje bardzo krytyczne wypowiedzi - na temat antypolskich i antyreligijnych prowokacji platformowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - są dobrze znane. Więc nie ma potrzeby wyjaśniać, że jestem zaciekłym wrogiem patologii wprowadzanych w życie publiczne.
Nie ze wszystkimi protestami się jednak zgadzam. Nie zgadzam się z ostrym potępieniem filmu "Ida". Mam mu nieco do zarzucenia, ale nie aż tyle - ile najgorliwsi krytycy.

W ten sposób wytaczam swoją granicę kultury i pilnuję się zawsze, by nie zabierać głosu w tematach mi nieznanych.
Raz jednak pozwoliłem sobie na na wyrażenie opinii - w oparciu o krytyczną analizę wielu publikacji prasowych.
I jak sie okazał - dałem sie oszukać, bo cała polskojęzyczna prasa podawała tylko część faktów.
W artykule "Jeszcze raz w sprawie Nergala" - wyraziłem opinię, że każdy artysta ma prawo do kreacji artystycznej - nawet przedstawiającej szatana.
hhttp://zaprasza.net/a.php?article_id=32809

W związku z czym uznałem, że Nergal miał prawo do do takiego spektaklu.
Ale dopiero po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego - media podały - co przy okazji spektaklu Nergal powiedział.
A to całkowicie zmienia sytuację.

Sprawa Nergala powinna być przestrogą dla pseudoartystów - poszukujących w wulgaryzmach szansy na "zaistnienie w mediach".
Niechby i Sąd warunkowo odstąpił od wymierzenia kary, ale uznał sam fakt złamania reguł panujących w społeczeństwie.
Tak sie jednak nie stało, więc polski Sąd po raz kolejny przesunął "granicę dobra i zła".
Pozostaje tylko nadzieja, że uciążliwość procedury sądowej zniechęci przyszłych naśladowców Nergala.

Ale każdy myślący człowiek musi sobie zdawać sprawę z faktu, że od 1945 roku - w tym Kraju nie ma żadnej granicy pomiędzy dobrem, a złem.
Niczym meble - przestawia się aksjomaty kultury - bo wraz z wymordowaniem polskiej inteligencji - wytrzebili bolszewicy z Narodu Polskiego godność i honor, a tak zwana "elita władzy" - nigdy ich nie posiadała.
7 marzec 2015

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Przyszedł Kupiec do Szewczyka
wrzesień 21, 2004
Mecenas
Nadchodzi czas katakumb....
maj 12, 2003
Andrzej Kumor
Przypomnienie
styczeń 2, 2007
Artur Łoboda
Antypolska ksenofobia
czerwiec 22, 2006
Mieczysław Ryba
"Orange Alarm"
grudzień 31, 2004
Marek Głogoczowski
Nowa rubryka DOWCIPY POLSKIEGO WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI
luty 14, 2005
cywilizowany
Skandaliczna blokada informacyjna w polskojęzycznych publikatorach.
wrzesień 15, 2008
tłumacz
Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże zapomnij o mnie” – Adam Mickiewicz.
grudzień 10, 2008
Kto naprawdę Polsce służy
luty 26, 2007
Artur Łoboda
Laskowik
sierpień 29, 2003
Nasz Dziennik
Konieczne dalsze prowokacje
luty 23, 2008
PAP
Koło stalinowskiej historii
styczeń 14, 2006
Nowe Państwo
Likwidują resztki krytyki medialnej.
kwiecień 22, 2004
Aljazeera
Patrick J. Buchanan Umierać za... Estonię?
maj 8, 2007
marduk
Krytyka jako broń Żydów
marzec 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Norma czy obłuda?
grudzień 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Pieniądze za Krew"
wrzesień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Ojciec Schulz : Papież zostawił Polakom program duchowy i społeczny
sierpień 19, 2002
PAP
Indeks ksiąg zakazanych
maj 5, 2008
Artur Łoboda
"Afera starachowicka" - Okupacja budynku Sądu Rejonowego w Starachowicach przez KPN
sierpień 25, 2003
Paweł Czyż
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media