|
"Szczepienia dla wybranych"
|
|
To była połowa lat 60.
Nieopodal mnie mieszkał starszy chłopak, którego rodzice obdarowywali bardzo drogimi zabawkami.
To była zamożna - jak na tamte czasy - rodzina.
Któregoś dnia wszystkie te zabawki znalazły się na śmietniku.
Ktoś mi wytłumaczył, że chłopak ten zachorował na chorobę Heinego Medina i dlatego - dla bezpieczeństwa rodzice wszystko z domu wyrzucili.
Później chodził połamany - jakby był cały czas pijany.
Ostatni raz widziałem go pod koniec lat 70.
Przykro było patrzeć - jak jedna choroba całkowicie zniszczyła życie człowieka.
Zastanawiałem się kiedyś: dlaczego ani ja - ani nikt z moich kolegów - nie mieliśmy powikłań po szczepieniu przeciwko chorobie Heinego Medina - popularnie zwanej "Polio"?
I odpowiedź sama przyszła kilka dni temu.
Gerd Reuther - w artykule "Śmiertelny wirusowy strach" przeciwstawił bardzo niebezpieczne szczepienia zastrzykami - wypijanym roztworom wirusów - aplikowanym ludziom dla zdobycia odporności.
Nazywane są one "bakteriofagami".
I wtedy przypomniałem sobie - jak w latach 60. dziwiliśmy się, że połykanie jakiegoś półsłodkiego płynu - nazywają "szczepieniem".
Ta "szczepionka" na Polio - aplikowana polskim dzieciom - była w postaci płynu do połknięcia.
Ale takie rozwiązanie przeznaczone było dla "plebsu".
"Elita" miała dostęp do "drogich lekarstw".
I najprawdopodobniej ten chłopak dostał "prawdziwą szczepionkę" zastrzykiem.
|
1 grudzień 2020
|
Artur Łoboda
|
|
|
Ja opiszę doświadczenia związane z przełomem lat 60 tych i 70 tych.
Mniej więcej ok roku 1990-1992 zaobserwowałem dziwne zjawisko, które dotyczyło kolejnych roczników przyjmowanych na studia. O ile roczniki do 1970 włącznie były dość jednorodne jeśli chodzi o osobowości, usposobienie pewien nieprzekraczalny poniżej wyczuwalnej dolnej strefy poziom ekspresji i naturalnej reakcji na bodźce, w zależności od ich natężenia i wypływu, przynajmniej potencjalnego na dobrostan danej osoby, o tyle roczniki 1971-1972 były rocznikami przejściowymi, o tyle od rocznika 1973 i dalej w dół, wyraźnie wyczuwało się inny rodzaj osobowości, jakby nieco zamknięcie, lekkie otępienie i w ogóle spadek komunikatywności bezpośredniej i autentycznej. Dostrzegałem to ja, dostrzegali i inni z moich znajomych i bliskich. Nawet, w nie tak dawnej korespondencji z Krzysztofem Michałowskim, który występuje w blogosferze pod nickiem "Cyprian Polak" ten wątek poruszaliśmy.
Z tego co mi wiadomo, to właśnie od roczników 1971 i nast. stopniowo zwiększano zakres obowiązkowych szczepień u dzieci. Nie wiem, czy stosowano wtedy szczepionki skumulowane? Niemniej korelowałoby to z ustaleniami, że szczepionki wywołują niepożądane odczyny, w tym autyzm. |
2020-12-01
Magellan
|
 |
|
Cytat:
" Prof. Hilary Koprowski [wynalazca jednej z dwóch pierwszych szczepionek przeciw polio – przyp. CN] przekazał do PZH w 1958 roku potrzebne porcje szczepionek, niezbędne do przeprowadzenia testów – mówi prof. Naruszewicz-Lesiuk. – Prof. Kostrzewski zarządził pierwsze szczepienia i, jak to zwykle bywało, zaczynaliśmy od szczepienia naszych dzieci, czyli dzieci pracowników PZH oraz Instytutu Hematologii.
Dzięki temu mogliśmy najłatwiej i najszybciej obserwować ewentualne, niepożądane odczyny poszczepienne.
Nie zapominaliśmy jednak, że to nie były obiekty do obserwacji, ale nasze dzieci.
Troska o bezpieczeństwo i wiara w skuteczność szczepień nigdy nas nie opuszczała.
Dowód?
W czasie pierwszej tury szczepień, kolega z pracy zapytał mnie, czy ja naprawdę wierzę, że te pierwsze szczepienia przeciwko polio są bezpieczne.
Bez wahania odpowiedziałam: Ja nie wierzę. Ja wiem.
On na to: „Wypij!”.
Więc nalałam dawkę większą niż dla dziecka i bez wahania wypiłam.
Kolega poszedł w moje ślady.
Kiedy prof. Kostrzewski dowiedział się o tym małym, nieformalnym eksperymencie, powiedział tylko: „Szkoda dwóch dawek szczepionki!”."
https://www.crazynauka.pl/jak-zwalczono-choroby-zakazne-w-prl-i-dlaczego-wkrotce-nie-damy-sobie-z-nimi-rady/ |
2020-12-02
Artur Łoboda
|
|
|
|
"Gdyby nie Balcerowicz"
marzec 1, 2004
Piotr Mączyński
|
Wiwat populizm!
czerwiec 5, 2004
|
Po strzałach na Westerplatte i bombach na Wieluń
wrzesień 1, 2007
Marek Olżyński
|
No i nic. No i nici z tego..
listopad 23, 2007
Borowik-Pest
|
"Zdelegalizować PO! Faszysci u Tuska!"
grudzień 22, 2006
korespondent.pl
|
Przywróć nam chleb z polskiego pola..
marzec 25, 2005
Julian Tuwim
|
Śmierdzący Radzio czyli Krucjata za Papieża
wrzesień 22, 2006
Dorota
|
Izrael Szamir - "Być albo nie być" (Żydem)
styczeń 26, 2006
|

marzec 26, 2003
|
Wigilia Bożego Narodzenia
grudzień 24, 2007
Marek Olżyński
|
Rosyjska dusza żąda pokrzepienia.
wrzesień 19, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
|
11 Listopada – spotkanie patriotyczne przed Pomnikiem Ofiar Stalinizmu we Wrocławiu
listopad 10, 2004
|
Powiedz Unii - NIE
maj 25, 2003
przesłała Elżbieta
|
Izrael miał zaatakować Iran z terytorium Gruzji
wrzesień 4, 2008
PAP
|
Głupcy, kiedy ich bieda dosięgnie, w przeciwieństwa uciekają
czerwiec 16, 2003
Artur Łoboda
|
"Sługa dwóch Panów" szefem Euro-Parlamentu?
lipiec 10, 2004
Marek Głogoczowski
|
Samobójstwa deportowanych
marzec 15, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Stypendyści"
luty 14, 2008
Artur Łoboda
|
Apel Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu do kandydatów na Urząd Prezydenta RP
wrzesień 28, 2005
dr Leszek Skonka
|
Czekajac na rade
styczeń 7, 2004
|
|
|