ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Szczepienia pełne kłamstw 
To szczepionki, a nie wirusy, powodują choroby.
Wirusy pobudzają proces zdrowienia. Nie są naszymi wrogami, stoją po naszej stronie.
Wybuch epidemii świńskiej grypy z 2009 roku ma swoje korzenie w inżynierii genetycznej i jest wynikiem działania człowieka. 
Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Jaki rodzaj zagrożenia przygotowują? 
Pociąg był gotowy już wiosną ubiegłego roku i czekał na stacji w Mediolanie. Teraz jest już oficjalnie w drodze. Co więcej, władze Włoch zapowiadają trzytygodniowy lockdown przeznaczony na masowe szczepienia. 
Między piekłem a niebem - sytuacja 1 września 2020 
Hanna Kazahari z Tokio 1 września 2020. 
"patriotyzm" po 1989 roku 
komentarz zbędny 
Zdjęcia zawartości szczepionek na Covid-19 
 
Medialni MORDERCY! 
Jak najgorsze szumowiny z pierwszych stron gazet, szczuły na ludzi, którzy nie dali się zatruć trującą szczepionką przeciwko nieistniejącemu kowidowi 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
Toksykologia kontra wirusologia: Instytut Rockefellera i kryminalne oszustwo w sprawie Polio 
Wybuch choroby w roku 1907, w Nowym Jorku dał dyrektorowi Instytutu Rockefellera, doktorowi Simonowi Flexnerowi, złotą okazję do wysunięcia roszczeń do odkrycia niewidzialnego “wirusa” wywołującego coś, co arbitralnie nazwano poliomyelitis. 
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
Dr Mike Yeadon rozmawia z dr Reinerem Fuellmichem o kłamstwach dotyczących COVID  
„Nie bój się wirusa. To nie jest tak niebezpieczne, jak ci wmówiono.

„Bójcie się swoich Rządów - lub organów, które panują ponad tymi Rządami”. 
Obecna powódź w Hiszpanii to skutek działań lewaków z Unii Europejskiej 
W 1957 roku w dorzeczu rzeki Turia przepływającej przez miasto Walencja w Hiszpanii i która spowodowała co najmniej 81 ofiar śmiertelnych.
Ówczesne władze Hiszpanii zbudowały system zapór, które miały chronić miasta hiszpańskie.
Za pieniądze z UE lewacy wyburzyli wiele z tych obiektów, bo były "nieekologiczne".
 
Sędziowie nie wierzą w kowida i nie dają się zastraszyć. Ale, czy innych karzą za brak maski? 
Impreza w SĄDZIE REJONOWYM. W sali rozpraw zrobili bankiet. Przyjechała policja 
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS 


Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). 
Żydzi tradycjonaliści przeciwko syjonistom 
 
"Górale to męczą konie" 
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. 
Kolejna odsłona protestów w Londynie 
Policja starła się 28 listopada z protestującymi przeciwko blokadom na Oxford Street, gdzie aktywiści rzucali butelkami i szarżowali przez szeregi funkcjonariuszy, co doprowadziło do ponad 60 aresztowań.

Oddolna grupa aktywistów Save Our Rights UK zaplanowała serię demonstracji, które miały odbyć się w ciągu weekendu w Londynie, aby zaprotestować przeciwko drugiej narodowej blokadzie. 
"Quo Vadis Polonia?" Lech Makowiecki  
 
Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu 
 
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka 
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. 
więcej ->

 
 

Kleik dla Polski

Złotówka leci na pysk, czyli robi dokładnie to, o co chodziło Kołodce. Milcząc wicepremier realizuje swój program.
Piękny wzór dla Millera.

Oto, co moim zdaniem powinien czynić polityk gospodarczy obejmujący tekę ministra finansów w kraju, gdzie bezrobotnych jest co najmniej 3, 5 miliona, wzrost PKB kształtuje się na poziomie 1 proc., eksport praktycznie nie istnieje, import zarzyna lokalną przedsiębiorczość, a Rada Polityki Pieniężnej, kierowana przez sprawcę tych wszystkich sukcesów, jest konstytucyjną świętą krową. Powinien zrobić to, co zachwalał prof. Kołodko.

1. Drastyczna, najlepiej jednorazowa, obniżka stóp procentowych do poziomu 1–2 proc. powyżej poziomu inflacji – dziś to powinno być 3–3, 5 proc., a nie 8, 5. To zadanie dla Rady Polityki Pieniężnej i premier Miller o tym wie, ale niestety traci czas, blokowany przez prezydenta, który uparł się chronić swego pupila Balcerowicza. Możemy się tylko modlić, aby nowy minister finansów przekonał lokatora Pałacu Namiestnikow-skiego do zmiany postawy.

2. Obniżenie kursu złotego w stosunku do dolara i euro jest dziś jednym z podstawowych warunków poprawy funkcjonowania przedsiębiorstw. Polska gospodarka stała się w ostatnich latach zbyt importochłonna w wyniku braku jakiejkolwiek polityki gospodarczej oraz błędnej polityki monetarnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej. Jak dowodzi prof. Leon Podkaminer z Wiedeńskiego Instytutu Ekonomicznych Studiów Porównawczych, rachityczny wzrost gospodarczy (a w zasadzie już stagnacja), zamiast przez eksport, jest żywiony importem, co stawia nas w obliczu kolejnego kryzysu zadłużeniowego.

Mocny złoty sprawia, że do Polski importowany jest nawet piasek z RPA. Wysoki kurs waluty obniża też zainteresowanie eksportem, bo niweczy jego opłacalność. Deficyt w obrotach handlu zagranicznego i wynikające z tego wysokie bezrobocie nabrały już charakteru trwałego. Obecna redukcja tego deficytu w relacji do PKB wynika ze stagnacji gospodarczej, a nie z lepszego przystosowania się polskich firm do nowych warunków. To może się zmienić, jeśli importerzy będą musieli podnieść ceny na skutek dewaluacji złotego. Rodzime przedsiębiorstwa staną się wtedy bardziej konkurencyjne, co będzie sprzyjało ich rozwojowi, że o nowych miejscach pracy nie wspomnę. Wielkie supermarkety i centra handlowe zaczną szukać dostawców na miejscu, a nie nad Sekwaną czy w okolicach Pernambuco.

3. Redukcje deficytu w handlu zagranicznym, a przede wszystkim deficytu na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego. I to do 3 proc. PKB. Ponadto musi poprawić się struktura finansowania. Przypomnijmy, że gdy w 1997 r. też wynosił on ok. 3 proc. PKB, to aż w 93 proc. był finansowany dopływem zagranicznych inwestycji bezpośrednich, czyli w produkcję, a nie – papiery wartościowe, co było przejawem zdrowia gospodarczego, a nie choroby.

Fatalnie ciąży ogólny spadek nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw, które realnie zmalały w roku 2001 o 12 proc., a w I kwartale 2002 r. – aż o 15 proc. To oznacza, że utrzymanie wzrostu PKB na poziomie choćby 1 proc. bez zmiany polityki gospodarczej będzie niemożliwe.

Od wielu miesięcy maleje dynamika eksportu. To kolejny powód, aby rząd zrobił, co tylko można, aby ograniczyć import. Przypomnę, że w tym roku mamy spłacić 2, 5 mld USD zadłużenia zagranicznego państwa. Ostrożnie można przyjąć, że radykalna obniżka stóp procentowych przez RPP i dewaluacja złotego powinny mieć wpływ na obniżenie poziomu importu. Co stanie się jednak, gdy owe "oczekiwania" się nie spełnią?

4. Prof. Kołodko uważa, że wtedy rząd powinien jednorazowo zdewaluować złotego co najmniej do poziomu 4, 35 zł za euro. To szalenie kontrowersyjna – ale konieczna – decyzja.
Równocześnie trzeba usztywnić nowy kurs do czasu wprowadzenia euro do obiegu w ramach tzw. currency board, czyli kursu gwarantowanego przez państwo. Tego rodzaju plany nie wywołają euforii w krajach Unii, a zwłaszcza w Niemczech. Zostaną jednak przyjęte do wiadomości, bo Polska jeszcze ma prawo decydować o swoim systemie walutowym. W kraju, związanie polskiej waluty z euro można byłoby przedstawić jako wstęp do integracji.

Ale uwaga! Przyjęcie currency board w obecnych warunkach mogłoby okazać się przedsięwzięciem śmiertelnie niebezpiecznym dla rządu, jeśli nie zagwarantuje on sobie współpracy Rady Polityki Pieniężnej. Nie chcę nawet myśleć o tym, co stałoby się z gospodarką, gdyby rząd związał złotego z euro na poziomie 4, 35, a Rada nie obniżyła albo co gorsza podniosła stopy procentowe. Chaos to byłoby najłagodniejsze określenie tego, co byśmy mieli. Dlatego każde działanie, które sprowadza członków RPP do parteru, witam z zadowoleniem. Ostatni spadek kursu złotego wiązany z "milczeniem Kołodki" stawia to gremium w wyjątkowo trudnej sytuacji. To przecież rynek – a nie minister finansów – ustala dziś cenę polskiej waluty. Nie zdziwię się, jeśli sam Balcerowicz zacznie zachwalać w mediach osobę ministra finansów, aby przez to wzmocnić złotego.

5. Wprowadzenie podatku importowego – PSL już złożył w Sejmie stosowny projekt ustawy. Gdyby miał on służyć tylko ustabilizowaniu budżetu – nie ma sensu (choć moim zdaniem wiele wskazuje na to, że rząd sięgnie i po ten instrument, by znów tylko "zatkać dziurę"). Podatek importowy – poza celem fiskalnym – służy ochronie rynku wewnętrznego, daje przedsiębiorcom czas na wzmocnienie kondycji ich firm. Powinien obowiązywać przez ściśle określony czas, na przykład trzy lata, żeby posłowie i rząd nie przyzwyczaili się do łatwych pieniędzy.

* * *

Za wprowadzeniem tych rozwiązań przemawia fakt, że 2/3 przedsiębiorstw (o zatrudnieniu powyżej 50 osób) w ogóle nie prowadzi działalności eksportowej, a 46 proc. tych, które jeszcze coś eksportują, ponosi na tej sprzedaży straty! Udział sprzedaży eksportowej w sprzedaży ogółem wynosi w Polsce tylko 13 proc., czyli 3, 5 razy mniej niż np. na Węgrzech. Mitem jest więc twierdzenie, że wprowadzenie tego podatku zachwiałoby polskim eksportem. Operacje te zwiększyłyby nieco inflację, ale tę ich wadę zrównoważą zalety.

Następnie rząd powinien zająć się racjonalizacją wydatków i zwiększaniem dochodów. Na przykład szukając pieniędzy w firmach, które ukrywają bąd? transferują zyski, co pod koniec ubiegłego roku szumnie zapowiadała w Sejmie wiceminister finansów Irena Ożóg i jak na razie na gadaniu się skończyło.

Tańszy kredyt (efekt obcięcia stóp procentowych) sprawiłby, że spadłyby koszty obsługi długu wewnętrznego – a i firmom byłoby łatwiej. Obawiam się tylko, że nawet znacząca redukcja stóp procentowych niewiele da, ponieważ większość przedsiębiorstw ma bardzo niską rentowność. To oznacza, że są one mało wiarygodnym kredytobiorcą i banki nie będą ryzykowały niepewnego interesu, tym bardziej że jest jeszcze największy klient – budżet państwa, pożyczający pieniądze za pomocą obligacji, których gwarantem jesteśmy my wszyscy.

Gdyby jeszcze politycy zdecydowali się na likwidację Otwartych Funduszy Emerytalnych dałoby to oszczędności dla budżetu rzędu 30 mld zł na początek i wymusiło na bankach błyskawiczną obniżkę oprocentowania kredytów, ponieważ ograniczeniu uległaby emisja obligacji i bonów skarbowych skarbu państwa. Wicepremier Marek Pol mógłby rozkręcać wtedy program budowy autostrad i fundować tanie kredyty na rozwój budownictwa mieszkaniowego. Wprowadzenie zakazu transferu kapitałów za granicę i podatku Tobina pozwoliłoby rządowi odzyskać kontrolę nad rynkiem finansowym i uchroniłoby gospodarkę przed niszczącymi wstrząsami. Tak... to byłoby piękne.

Nie wiemy, ile z tych pomysłów bliskich koncepcjom prof. Grzegorza Kołodki zechce on i potrafi narzucić rządowi i Sejmowi. Wiemy jednak, że samo "zaciskanie pasa", "konsolidacja finansów publicznych" i "uelastycznienie kodeksu pracy" – czytaj ograniczenie praw pracowniczych (cóż za lewicowy pomysł!) to kuracja w stylu posypywania syfa pudrem.
24 lipiec 2002

Anna Fisher - "NIE" 

  

Archiwum

Problem z definicją zboczenia
listopad 23, 2005
Marek Olżyński
Pojednania czas
czerwiec 19, 2005
PAP
"RPP tylko w oparciu o cele średniookresowe "
wrzesień 7, 2002
zaprasza.net
Marzenie scietej glowy
styczeń 10, 2008
...
Program podróży Jana Pawła II do Polski
sierpień 5, 2002
PAP
Walka o Nowy Bliski Wschód?
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Zbiorcze sprostowanie jednej serii fałszywek PAP
czerwiec 18, 2008
tłumacz
Dyrektorzy o sukcesie "Nocy Muzeów w Krakowie"
czerwiec 9, 2004
Pmiętaj synu
lipiec 17, 2003
przesłała Elżbieta
Jarmulka i prezydent
listopad 28, 2006
wielbiciel poezji
Czy Żydzi są wyjatkowo uprzywilejowani?
lipiec 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Obraz (Fundacji) Batorego ze zbitą d. w Mińsku 2006
marzec 31, 2006
Marek Głogoczowski
Obłęd produkcji broni na świecie trwa. USA i Izrael wzmacniają wpółpracę
październik 3, 2006
bibula
Tarcza
sierpień 17, 2008
Artur Łoboda
Krytyczna Rola Polski w 1939 roku
wrzesień 1, 2004
Oświadczenie SN Organizacji Politycznej Narodu w sprawie Donalda Tuska
wrzesień 25, 2005
Andrzej Marszałkowski
Ptaki Niezwyciężone
sierpień 16, 2004
Rozmawiał Paweł Kubiak
Wieczna walka
sierpień 10, 2003
ks. prof. Czeslaw Bartnik
Pasożyty
styczeń 5, 2009
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Zamglona przejrzystość władzy
wrzesień 6, 2005
Witold Filipowicz
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media