ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

I staniesz się niewolnikiem nie tylko dla wiatru 
22 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
„Kryzys koronowy” i wojna „superbogatych” z obywatelami Ziemi 
29 marzec 2021      Emanuel Pastreich
Poland Attacked by Cultural Marxists - Atak na Polskę - Max Kolonko Tells It Like It Is on MaxTV  
28 luty 2017      MaxTVNews
Private Central Bank of the United States? 
28 marzec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Stróż praworządności czy książę bezprawia? 
11 lipiec 2017      wiescigor
Kowidianie 
10 styczeń 2022     
Polska dobra ciocia dba o wszystkich - tylko nie o Polaków 
23 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
BYŁ ? JEST I BĘDZIE - Pan Jerzy Bińczycki - AKTOR !!! /wspomina Ewa Englert-Sanakiewicz/  
25 styczeń 2014      /-/Ewa Englert-Sanakiewicz
Bestie przy władzy.  
3 luty 2014      www.polskawalczaca.com
To się w pale nie mieści! 
26 lipiec 2009      Artur Łoboda
Co znaczy przeciąć węzeł gordyjski? 
17 luty 2012      Artur Łoboda
Przesłanie arcybiskupa bp Carlo Marii Viganò do mieszkańców Triestu 
19 październik 2021     
Jaki Prezydent - tacy "eksperci" 
23 kwiecień 2020      prezydent.pl
"Bezpieczna Polska" Beaty Szydło 
13 lipiec 2016     
Rebel Rabbis: Anti-Zionist Jews Against Israel 
8 wrzesień 2017     
Her Tusk i Kwiatkowski  
27 styczeń 2011      Bogusław
Technika wojenna XXI wieku 
4 kwiecień 2022      Artur Łoboda
Na pohybel durniom 
21 luty 2017     
Dedykacja 
31 styczeń 2022     
Pułapki i cele cyfrowych walut banków centralnych 
2 styczeń 2024     

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (07.09.2011)



@Zygmunt Jan Prusiński

Witam Pana. Nie odzywam się, bo czekam na Pańskie nowe wiersze (ale bez pośpiechu!), mam dużo pracy. Siedzę w tej chwili na jednym tomikiem przepięknej poezji pisanej rygorystycznym wierszem metrycznym (w różnych metrach, sylabicznym i w ogóle cudownie rymowanym. Więc wszytko to co jest ideałem poezji. W przekroju od 1920 do 1965 r. Wielka kultura i wrażliwość!


Czytam i myślę w tym kontekście o Panu. Czym Pan się wyróżnia i co Pana czyni nowym Wojaczkiem? Oczywiście nie ma szans się Pan przebić, żeby publiczność mogła go z Panem skonfrontować, bo to nie te "dobre komunistyczne czasy", gdy kiedy już kogoś dopuszczono, w tym jednym kanale poezji oficjalnej do druku, to musiał się zderzyć np. Wojaczek ze Stachurą, bo nie mieli możliwości bezkolizyjnego się wyminięcia. Bo innej drogi nie było. Dzisiaj ktoś kto ma do tego wiedzę o Wojaczku, czy tysiącu innych ważnych poetów, może trafić a może nie trafić na Pana. Bo internet jest dżunglą, w którym wszystko ginie, gnije, butwieje i zamienia się powoli w gówno.

Niby nic w nim nie ginie i po stu latach, teoretycznie, w zasobach serwerów powinno się odnaleźć, ale... marna to pociecha.

Papier jest trwalszy, skoro dla takiego grzebacza w papirusach jak ja, możliwe jest znalezienie "drukowanego" autora w XIX wieku w 50%, wobec znalezienia Pana przeze mnie w Internecie w 5%, i to tylko dlatego, że mi ktoś sam zaproponował opublikowanie "Dwóch Auschwitzów" na witrynie "Ale literatura". Ja patrzę, a tu niejaki, jakiś, nie wiadomo kto, i co... Prusiński... Gdyby nie ten szczęśliwy traf i przypadek, nigdy być może bym o Panu (na południu Polski) nie usłyszał.

Mój osobisty przykład jest taki: w latach 70-tych w Krakowie, ja pisałem do szuflady i pisali chłopcy z Grupy Tylicz; Ziemianin, Baran itd. (do gazet, książek, radia, telewizji)...

Ja byłem pełen wyniosłości, pogardy i goryczy wobec komuny, oni przed nią padali na klęczkach, za to, że ich drukuje i zrobiła ich redaktorami gazety.

Ja, komunistami pogardzam, oni - komunę szanują z zabobonnym lękiem i z należytą ostrożnością, żeby nie utracić cennej możliwości druku. Ja, głupi szarżujący orzeł w blasku dnia, oni, liski-chytruski łasujące w kurnikach o zmierzchu. Niektórzy znali moje utwory z szuflady i gęby trzymali na kłódkę, bojąc się nawet przyznać, że mnie znają, Chłopcy z Orientacji, z Grupy Tylicz, z Teraz, z innych grup poetycko-literackich, między wierszami coś przebąkiwali o "Świecie nieprzedstawionym", (ale było to za cenę) i jednocześnie składali czołobitne i pochwalne serwituty komunistycznej rzeczywistości. Żeby był wilk syty i owca cała, dawali mu upolowaną w kurnikach (liski-chytruski) o zmierzchu (wstydliwie!) kurę.

Oni nie wariowali jak Pan, Panie Prusiński, i nie szukali "Prawdy" na emigracyjnym Zachodzie. Ani nie udawali się na emigrację wewnętrzną jak ja, (chociaż ja pisałem do szuflady!) Nie stawiali sprawy: "Solidarność" albo życie! Oni "Solidarność (od roku 1979 - kiedy była dławiona i nie miała szans życia), mieli w dupie! Pomimo, że pochodzą z góralskich i bogobojnych rodzin (myślę tu o Grupie Tylicz). Rodziny rodzinami, góralska bogobojność bogobojnością, a w redakcji Gazety Krakowskiej i Echa Krakowa, trzeba było być komunistą, bo inaczej za mordę i na bruk. Precz, do roboty w hucie, chamie! A do roboty byli niezdatni i roboty się bali! Woleli pisać swoje ludowe wierszyki.


Może to i dobrze, bo dzisiaj chłopcy z Grupy Tylicz i z Grupy Teraz mają mieszkania w blokach na krakowskich osiedlach i emerytury dziennikarskie. Przynajmniej nie czeka ich w kanale śmierć menela i żebraka. A że ich poezja była nieuczciwym kompromisem, to cóż z tego. Przecież, jak mi powiedział jeden franciszkanin u spowiedzi: "Jeśli dokonasz samogwałtu, to świat się nie zawali".


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster - część IV

24 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Opowiastka wigilijna
grudzień 24, 2008
Marek Olżyński
Czy kablować na pijanych kierowców 01/10/2007
styczeń 25, 2007
Marek Komorowski
Chávez - Czerwony Guliwer
grudzień 25, 2006
Lech Brywczyński
Kościół zachowuje się roztropnie?
maj 22, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Anatomia terroru w Iraku
sierpień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Tylko jedno pytanie
marzec 15, 2008
Krauze spotkał się z kard. Dziwiszem
październik 1, 2007
PAP
Jak łatwo poniektórymi manipulować czyli o minach Giertycha
październik 31, 2007
Artur Łoboda
Amerykanie strzelili sobie w stopę
grudzień 20, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jeżeli wygram wybory zapożyczę białoruski model !
wrzesień 28, 2007
Stan Tymiński
Jednością silni, rozumni szałem...
lipiec 21, 2006
Artur Łoboda
Manipulacja polityką
czerwiec 9, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Albanizacja Polski
maj 4, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
ODEZWA DO DZWONU
lipiec 15, 2007
Wiesław Sokołowski Redakcja pisma literackiego
W USA stopy procentowe bez zmian
czerwiec 26, 2002
PAP
Co się Kołodce marzy w roku bieżącym
styczeń 4, 2003
Artur Łoboda / IAR
Cyrk w cyrku
wrzesień 17, 2004
Wielki atak rabunkowy w wysokości 700 miliardów dolarów?
październik 6, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Co wolno prezydentowi?
wrzesień 8, 2006
Komu nie wolno latać
maj 1, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media