ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

USA = MASZYNA DO WYTWARZANIA KŁAMSTWA: 1.Pozorowane Loty na Księżyc, 2. Fake Revolution w Libii  
8 marzec 2011      opracował MG
"Nie ma miejsca do ukrycia" (9)
Normy i normalizacja promieniowania elektromagnetycznego
 
20 kwiecień 2021     
Jak się będą ciebie bali 
11 marzec 2017     
Chwila refleksji nad Narodu trumną  
11 listopad 2011      Jan Kasprowicz
Weterani poddani przymusowym zastrzykom wciąż cierpią z powodu zakrzepów spowodowanych COVID-19 i szukają sprawiedliwości pół dekady po pandemii 
29 lipiec 2025     
Obcokrajowcy o Polsce i Polakach, czyli CHWALĄ NAS!!!! 
6 grudzień 2018     
O tym, dlaczego Pan Świata nie zezwoli nam na odrodzenie "res socialis" 
27 lipiec 2010      GMarek Głogoczowski
Co obrazują wyniki wyborów 
21 czerwiec 2010      Artur Łoboda
Na ich warunkach? 
17 luty 2025     
Czego NIKT nie chce widzieć w temacie aborcji 
6 październik 2016     
Termin „Holocaust” powinien być używany przez tych, którzy go przeżyli, a nie przez tych, którzy go zadali. Każda grupa może stać się sprawcą. 
27 październik 2024     
Uwaga, dyktatura! 
30 wrzesień 2020     
bardzo pouczająca rozmowa polskiego inżyniera ze szwedzkim biochemikiem 
3 styczeń 2021     
Skutki "marszu szmat" 
30 listopad 2017     
"Obdartusy Europy" 
7 wrzesień 2017     
Anatomia perfidii J. T. Gross’a 
30 styczeń 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Kraj naszych marzeń 
27 maj 2016      Artur Łoboda
"Narodowi" wspólnicy zbrodniarzy  
28 marzec 2009      Artur Łoboda
Świat (Kościół) rozporkiem stoi 
26 wrzesień 2010      Artur Łoboda
Źródła popularności "gender" i Palikota 
15 grudzień 2013      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (07.09.2011)



@Zygmunt Jan Prusiński

Witam Pana. Nie odzywam się, bo czekam na Pańskie nowe wiersze (ale bez pośpiechu!), mam dużo pracy. Siedzę w tej chwili na jednym tomikiem przepięknej poezji pisanej rygorystycznym wierszem metrycznym (w różnych metrach, sylabicznym i w ogóle cudownie rymowanym. Więc wszytko to co jest ideałem poezji. W przekroju od 1920 do 1965 r. Wielka kultura i wrażliwość!


Czytam i myślę w tym kontekście o Panu. Czym Pan się wyróżnia i co Pana czyni nowym Wojaczkiem? Oczywiście nie ma szans się Pan przebić, żeby publiczność mogła go z Panem skonfrontować, bo to nie te "dobre komunistyczne czasy", gdy kiedy już kogoś dopuszczono, w tym jednym kanale poezji oficjalnej do druku, to musiał się zderzyć np. Wojaczek ze Stachurą, bo nie mieli możliwości bezkolizyjnego się wyminięcia. Bo innej drogi nie było. Dzisiaj ktoś kto ma do tego wiedzę o Wojaczku, czy tysiącu innych ważnych poetów, może trafić a może nie trafić na Pana. Bo internet jest dżunglą, w którym wszystko ginie, gnije, butwieje i zamienia się powoli w gówno.

Niby nic w nim nie ginie i po stu latach, teoretycznie, w zasobach serwerów powinno się odnaleźć, ale... marna to pociecha.

Papier jest trwalszy, skoro dla takiego grzebacza w papirusach jak ja, możliwe jest znalezienie "drukowanego" autora w XIX wieku w 50%, wobec znalezienia Pana przeze mnie w Internecie w 5%, i to tylko dlatego, że mi ktoś sam zaproponował opublikowanie "Dwóch Auschwitzów" na witrynie "Ale literatura". Ja patrzę, a tu niejaki, jakiś, nie wiadomo kto, i co... Prusiński... Gdyby nie ten szczęśliwy traf i przypadek, nigdy być może bym o Panu (na południu Polski) nie usłyszał.

Mój osobisty przykład jest taki: w latach 70-tych w Krakowie, ja pisałem do szuflady i pisali chłopcy z Grupy Tylicz; Ziemianin, Baran itd. (do gazet, książek, radia, telewizji)...

Ja byłem pełen wyniosłości, pogardy i goryczy wobec komuny, oni przed nią padali na klęczkach, za to, że ich drukuje i zrobiła ich redaktorami gazety.

Ja, komunistami pogardzam, oni - komunę szanują z zabobonnym lękiem i z należytą ostrożnością, żeby nie utracić cennej możliwości druku. Ja, głupi szarżujący orzeł w blasku dnia, oni, liski-chytruski łasujące w kurnikach o zmierzchu. Niektórzy znali moje utwory z szuflady i gęby trzymali na kłódkę, bojąc się nawet przyznać, że mnie znają, Chłopcy z Orientacji, z Grupy Tylicz, z Teraz, z innych grup poetycko-literackich, między wierszami coś przebąkiwali o "Świecie nieprzedstawionym", (ale było to za cenę) i jednocześnie składali czołobitne i pochwalne serwituty komunistycznej rzeczywistości. Żeby był wilk syty i owca cała, dawali mu upolowaną w kurnikach (liski-chytruski) o zmierzchu (wstydliwie!) kurę.

Oni nie wariowali jak Pan, Panie Prusiński, i nie szukali "Prawdy" na emigracyjnym Zachodzie. Ani nie udawali się na emigrację wewnętrzną jak ja, (chociaż ja pisałem do szuflady!) Nie stawiali sprawy: "Solidarność" albo życie! Oni "Solidarność (od roku 1979 - kiedy była dławiona i nie miała szans życia), mieli w dupie! Pomimo, że pochodzą z góralskich i bogobojnych rodzin (myślę tu o Grupie Tylicz). Rodziny rodzinami, góralska bogobojność bogobojnością, a w redakcji Gazety Krakowskiej i Echa Krakowa, trzeba było być komunistą, bo inaczej za mordę i na bruk. Precz, do roboty w hucie, chamie! A do roboty byli niezdatni i roboty się bali! Woleli pisać swoje ludowe wierszyki.


Może to i dobrze, bo dzisiaj chłopcy z Grupy Tylicz i z Grupy Teraz mają mieszkania w blokach na krakowskich osiedlach i emerytury dziennikarskie. Przynajmniej nie czeka ich w kanale śmierć menela i żebraka. A że ich poezja była nieuczciwym kompromisem, to cóż z tego. Przecież, jak mi powiedział jeden franciszkanin u spowiedzi: "Jeśli dokonasz samogwałtu, to świat się nie zawali".


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster - część IV

24 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Polacy wybierają suwerenność !
marzec 17, 2007
marduk
Sumy Babilońskie
kwiecień 19, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Polacy ratowali Zydów
sierpień 19, 2003
Adam Białous, Białystok
Ciekawe czy któryś patałach zastanowił się nad tym:
czerwiec 12, 2003
Kapłani egipscy a dzisiejsi kacykowie
czerwiec 6, 2003
przeslala Elzbieta
Reklamowanie Krakowa
wrzesień 30, 2004
Dziennik Polski
Kurdupel zholiutu CHLUBA UJOTU???
czerwiec 10, 2008
Trzaskalski Loco z Pernambuco
Śmierć Fenixa
czerwiec 5, 2006
Marek Olżyński
2008.06.28. godzina 2000 Serwis wiadomości
czerwiec 28, 2008
tłumacz
Strajkują sędziowie, prokuratorzy ze średnią dochodów 8tys. zł - kiedy zastrajkują emeryci i renciści żyjący za 650zł miesięc
wrzesień 24, 2008
ZR
Germanofobia społeczeństwa polskiego (1) AKTYWNA PROPAGANDA ANTYNIEMIECKA, NURT LUDOWY (proletariacki)
czerwiec 19, 2007
tłumacz
2008.02.23. Serwis wiadomości zagranicznych w 3ch językach
luty 25, 2008
tłumacz
W imię Honoru, Godności Człowieka i Sprawiedliwości
grudzień 12, 2005
Ryszard Krzysztof Chałasiński
Kulczenie najbogatszego - jeszcze opinia czy już obraza image'u?
listopad 17, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jest brzydka sprawa...
czerwiec 9, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Kapitalizm tuż po socjalizmie. Obdarci z wszystkiego
styczeń 29, 2008
Marek Olżyński
Unia Europejska jako organizacja mafijna
kwiecień 22, 2003
Tania dziwka
luty 1, 2004
Artur Łoboda
Kryzys
sierpień 27, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Dolina Rozpudy czy Dolina Rozpu..tana
luty 20, 2007
Jan Lucjan Wyciślak
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media