ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Serge Alexandre Stavisky: Żydowski oszust, który obalił francuski rząd 
7 listopad 2025     
Wysoka śmiertelność w krajach sklasyfikowanych jako „Mistrzowie szczepień przeciwko Covid-19”. Zaszczepieni cierpią na zwiększone ryzyko śmiertelności 
19 kwiecień 2022     
Przed szkodą i po szkodzie głupi 
20 luty 2012      Artur Łoboda
Sztuka nie jest dla Ciebie 
14 kwiecień 2014      Artur Łoboda
Początek islamskiej rewolucji w Szwajcarii 
6 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Odwrócona osmoza wedle Ziemkiewicza 
1 marzec 2013      Artur Łoboda
Przerywnik 
22 maj 2013      Artur Łoboda
SZEŚCIOLATKI DO PRACY, WŁADZA NA BEZROBOCIE, INWALIDZI DO URN! 
8 grudzień 2013      Ewa Englert-Sanakiewicz
Przyszlosc ludzkosci 
19 marzec 2011      Elzbieta Gawlas
Co znaczy przeciąć węzeł gordyjski? 
17 luty 2012      Artur Łoboda
GŁOWY PRAWEM UCINANO 
20 styczeń 2015      www.trwanie.com
Big Brother 
6 październik 2010      Goska
Detroit 
10 marzec 2010      Goska
Książka Jarosława Kaczyńskiego - Porozumienie przeciw monowładzy. Z dziejów PC 
20 lipiec 2016      Marcin Dybowski
Geje i zboczeńcy 
27 maj 2020     
Znikają kolejne polskie lektury szkolne 
15 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Gdyby PiS było tym - za kogo się podaje 
23 maj 2017     
Krakowskie HOLYWODD odmienione 
2 grudzień 2013      /-/Ewa Englert-Sanakiewicz
Zygmunt Jan Prusiński DRZEWA I SŁONECZNIKI - część jedenasta  
27 kwiecień 2022      Zygmunt Jan Prusiński
PiSowska mądrość etapu 
15 czerwiec 2016      Artur Łoboda

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kto narozrabiał w moim mieście?
luty 15, 2008
Marek Olżyński
Sekcja Polska Radia France International przestanie nadawać (?)
listopad 23, 2008
Grzegorz G.Worwa
Towarzysz Petent
luty 18, 2008
Marek Jastrząb
Szaron nawołuje USA do ataku na Irak
sierpień 16, 2002
IAR
Posłowie PO ukarani za "Trzech Króli"
październik 29, 2008
PAP
Osaczony człowiek woła o ocalenie
styczeń 8, 2006
Tarcza
sierpień 17, 2008
Artur Łoboda
Od Republiki Do Imperium i Troski Imperialne
marzec 29, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Władza i etyka
sierpień 23, 2003
"Niedziela"
Ulubionym filozofem G.W.Busha jest "Jezus" (!)
marzec 11, 2007
pnlp
"Kryminalizacja Polityki Zagranicznej USA"
luty 28, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Prawda czasu... SOBCZAK i SZPAK
kwiecień 8, 2003
Sobczak i Szpak
I PO ZIMAKU...
marzec 2, 2005
W bagnistym moim świecie, ptaszki maluje się na czerwono
luty 23, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
„Program Partii programem Partii”
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Tegoroczna Nagroda im. Jana Karskiego za Męstwo i Odwagę
lipiec 26, 2003
Wielka Brytania - Wielka Bezmózgownia
październik 7, 2003
Fëamortur'a
Koszty aneksji do UE (3)
marzec 17, 2003
Piotr Wesołowski
Miller odwiedził ziemię przodków
listopad 10, 2003
PAP
Szósta rocznica ataków rządu amerykańskiego na budynki World Trade Center 1, 2 i 7. Nowy Jork 11 września 2001
wrzesień 11, 2007
Dorota Szczepańska
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media