ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jaką kulturę promuje Jacek Majchrowski - Prezydent Krakowa (1) 
23 sierpień 2012      Artur Łoboda
MSZ polski czy antypolski? 
17 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Wspaniały lekarz 
11 czerwiec 2020     
Orszak Trzech Króli w Krakowie 
6 styczeń 2018     
A jednak dziękuję PiS 
30 grudzień 2016     
Forum ladacznic 
11 styczeń 2011      Artur Łoboda
Dwa zmarnowane lata 
25 październik 2017     
Kiedy wojska amerykańskie wyjadą z Polski? 
10 październik 2019     
Le déconfinement des Français est géré par l’américain Bain, annexe bien connue du Mossad 
25 luty 2021      Ives
Jeżeli Prezydentowi Dudzie zadrży ręka... 
25 luty 2016      Artur Łoboda
Pierwotna przyczyna tragedii nad Donbasem 
21 lipiec 2014      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński DRZEWA I SŁONECZNIKI - część dziewiąta 
10 kwiecień 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Zagrożenie przyjdzie z Zachodu 
12 marzec 2012      Artur Łoboda
1939-řjř m. Lenkijos gynybos doktrina: bűti ar nebűti 
1 kwiecień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Telewizyjna hołota nie będzie finansować ....... 
9 kwiecień 2009      Artur Łoboda
Do pasterzy ducha 
15 maj 2011      Artur Łoboda
Tak zwana "Komisja Europejska" chce zniszczyć kolejną polską firmę Widać za mało jeszcze zniszczyli 
3 lipiec 2009      PAP
Goniąc króliczka 
23 marzec 2017     
Bomba Zegarowa, Tortury i Pranie Mózgów oraz Prezydentura Imperialna w USA 
20 lipiec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Zamierzone i "niezamierzone" morderstwo 
2 kwiecień 2024     

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Łyżwiński na prezydenta.
grudzień 11, 2006
Jan Lucjan Wycislak
Poucza nas "człowiek złej woli", "manipulator"
kwiecień 30, 2004
PAP
Metoda na przejęcie ostatniego polskiego banku
lipiec 23, 2004
PAP
Izraelczycy uzywali broni masowej zaglady przeciwko Palestynczykom
marzec 26, 2003
Jacek Szpakowski
na Marszu nie-Tolerancji
maj 9, 2004
IAR
Metafora
maj 11, 2004
Artur Łoboda
Białoruś chce poprawy stosunków z Polską
grudzień 10, 2002
Piotr Mączyński
List otwarty do Edwarda Moskala Prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej
listopad 7, 2005
Kto stoi za planem wojny z Iranem
sierpień 30, 2006
darek
Jan Józef Lipski Ojciec Różowego Salonu
lipiec 11, 2006
Karol Górski
„Zapytanie obywatelskie”
październik 5, 2008
Dariusz Kosiur
Niemcy w Epoce Neo-kolonializmu
wrzesień 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kretynizm zinstytucjonalizowany w wydaniu WP
czerwiec 15, 2003
Artur Łoboda
Krowy są po to, aby je doić
październik 28, 2004
Mirosław Naleziński
Podać ?ródło pochodzenia majątku
lipiec 22, 2004
Janina Kotłowska - Rudnik
Tarcza antyrakietowa
luty 4, 2008
przyjaciel
Za pó?no zastopować koreańską bombę nuklearną
październik 7, 2006
gosc
Czy to początek końca partii PiS
kwiecień 19, 2007
.
Ostatnia misja
luty 3, 2003
PAP
Gruba kreska Solidarności
kwiecień 25, 2005
Leszek Skonka
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media