ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Prawie nikt na Haiti nie zmarł z powodu Covid-19, ponieważ prawie nikt tam nie został „zaszczepiony” 
5 wrzesień 2023      Ethan Huff
Lepiej z mądrym stracić niż z pisowcem zyskać 
30 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Czym były Światowe Dni Młodzieży 2016? 
1 sierpień 2016      Artur Łoboda
Sąd sądzi, że sądzi 
16 maj 2009      Witold Filipowicz
Samotna sosna na skarpie 
23 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
J.R. Nowak bez owijania w bawełnę. 
15 styczeń 2019      Alina
Kolejne motywy napaści „Wolnego Świata” na Libię 
6 kwiecień 2011      Gasienica
Dlaczego tak bardzo - boją się Kukiza?  
3 lipiec 2015      Artur Łoboda
Wiktor Janukowycz udzielił 15-minutowego wywiadu telewizji Rosja24 
13 luty 2010      tłumacz
Zniewolone umysły (3) 
9 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Wenecka baśń IV 
13 marzec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Naród, który własną głupotę nazywa patriotyzmem 2 
17 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Karanie skorumpowanych sedziow i prokuratorow, a zapewne takze i policjantow,komornikow,adwokatow itd. 
3 czerwiec 2017      Wieslawa
Naiwność wyborców 
9 listopad 2016     
Dziś pogrzeb Elżbiety Gawlas 
26 styczeń 2012      Artur Łoboda
Moja święta matka 
30 czerwiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Zaczyna się polka, a nawet polka w kropki. "Rząd Wielkiej Brytanii może przyznać mniejszościom etnicznym zwolnienia ze szczepień" 
15 luty 2021      hens
Izrael uznaje Chazarów za Żydów; Tajny plan odwrotnej migracji na Ukrainę 
21 lipiec 2022     
Ropa naftowa w Zatoce Meksykańskiej i fiasko sankcji przeciwko Iranowi  
1 czerwiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Petycja 
19 styczeń 2011      Bogusław

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Czego nie zdziałał w Stanie Wojennym to realizuje w TVN
grudzień 20, 2006
PAP
Łatwo "obrzucić błotem", trudniej przyznać się do błędu
grudzień 3, 2002
PAP
Bogaci obrońcy chłopów
wrzesień 6, 2002
BERNADETA WASZKIELEWICZ http://rzeczpospolita.pl
Samobójstwa deportowanych
marzec 15, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
TO JAK TO Z TYM..DOLAREM???.
kwiecień 21, 2008
surrealista
Prezydent Kwaśniewski orzekł o winie Polaków
kwiecień 10, 2001
Nasz Dziennik
Test na sprawdzenie etyki urzędniczej - czy prowadzący Twoją sprawę sędzia lub prokurator jest skorumpowany?
kwiecień 29, 2006
Zdzisław Raczkowski
Z funkcją muzealną
marzec 9, 2006
Dziennik Polski
"Niech bogaci rosną w siłę, a słabi i biedni niech giną"
Dokąd podążasz polska gospodarko

kwiecień 24, 2003
Zdzisław Miłkowski
Chenney obiecuje Żydom zwycięstwo
marzec 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonnowski
Kamienice już nie nasze
maj 7, 2005
Iwona Kamieńska
Gruszki na wierzbie, czyli Unijne dotacje
listopad 27, 2003
http://www.parp.gov.pl/
Ręce opadają
lipiec 16, 2006
Artur Łoboda
Zakaz budowania dróg!
czerwiec 27, 2007
INTERIA.PL
Tolerancja ?
sierpień 21, 2003
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Oszustwa wyborcze w USA
maj 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Dlaczego UE jest zgubą dla Polski
kwiecień 5, 2003
Filip Adwent
Wschodnie NATO?
listopad 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Nasze złodziejskie Państwo
październik 28, 2004
Mirosław Naleziński
ODEZWA DO WYPADAJˇCYCH ZĘBÓW 1. Solidarność wyszła z dziury i poszła w chmury.... 2. Bo sami nadajemy sobie numery.
wrzesień 3, 2005
Wiesław Sokołowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media