ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Prawda zawarta pomiędzy wierszami 
7 grudzień 2016     
Kultura osobista vs terror 
26 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Rodzi się World Alliance of Doctors: „Pandemia się skończyła” 
18 październik 2020     
NATO 
28 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Drugie wezwanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o ujawnienie informacji publicznych 
23 wrzesień 2011      Artur Łoboda
Wi-Fi, Bluetooth, telefony komórkowe i tym podobne - powodują całkowite zniszczenie naszych komórek  
29 marzec 2025      Artur Łoboda
Polska prostaków  
4 październik 2010      Artur Łoboda
Wiesław Sokołowski MARSZ PAMIĘCI rusza a my na końcu włączamy się w jego nurt 10.06.2012 WARSZAWA  
16 czerwiec 2012      www.trwanie.com
"Nowoczesny Patriotyzm" atakuje 
5 styczeń 2013      Artur Łoboda
ZŁE PSY - Urodziłem się w Polsce 
5 listopad 2014      Artur Łoboda
Szczyt bezczelności 
14 luty 2019      Artur Łoboda
Korporacyjni chemicy z piekła rodem (2) 
13 grudzień 2020      Francis When
Agonia dolara? 
15 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Ministerstwo zdrowia odmawia odpowiedzi na pytanie: czym testuje na SARS CoV-2 
28 czerwiec 2020     
Prawdziwi wrogowie rozumu 
3 styczeń 2013      Artur Łoboda
Polityczni gówniarze! 
20 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Jak PiS mordował nienarodzone? 
5 wrzesień 2023      Artur Łoboda
POETA 2015 – wiersz – WIESŁAW SOKOŁOWSKI 
22 luty 2015      www.trwanie.com
Ilu "Polaków" zgładzą jeszcze Palestyńczycy? 
7 kwiecień 2024      Artur Łoboda
Piąty, czy też szósty rozbiór Polski 
14 październik 2012      Artur Łoboda

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Politycy już znają wyniki referendum
Znali je od dawna

czerwiec 9, 2003
Prezydent Krakowa straci immunitet?
luty 10, 2007
PAP
Podług siebie
marzec 15, 2008
Artur Łoboda
Osioł trojański Ameryki w Europie doceniony...
lipiec 23, 2004
piśmienny
Kołodko studzi zadowolenie
grudzień 14, 2002
PAP
Precyzyjne pomyłki dla Polski i nie tylko
kwiecień 11, 2003
Andrzej Kumor
"Piekło istnieje dla tych, którzy odrzucają Boga"
marzec 25, 2007
Miłość XXI wieku
marzec 8, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
Apartheid in Isarel
styczeń 30, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
The Strategy of Disintegration: False flags, dirty tricks and the dismemberment of Iraq
grudzień 26, 2006
David Montoute
Ceniony prawdómowny i sprawiedliwy Żyd amerykański a sprawa Iranu
listopad 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kapitalizm
kwiecień 25, 2004
Artur Łoboda
Palestynizacja Swiata?
czerwiec 3, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
100 lat za murzynami
luty 3, 2007
Artur Łoboda
Program Wyborczy Polonijnego Stowarzyszenia Patriotów Narodu Polskiego
marzec 13, 2005
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
Krytyka polskiego systemu podatkowego
marzec 7, 2004
PAP
Międzynarodowy Fundusz Walutowy znów ma dużo do powiedzenia na tematy wewnętrzne Polski
czerwiec 26, 2002
PAP
Dlaczego Rosja chce być znowu superpotęgą?
październik 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Hegemonia dolara?
grudzień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media