|
Bez etykietek (koalicje lokalne)
Z profesor Jadwigą Staniszkis, socjologiem, rozmawia Ewa Sadura
|
|
Z profesor Jadwigą Staniszkis, socjologiem, rozmawia Ewa Sadura
Jak Pani Profesor ocenia koalicje zawierane w sejmikach wojewódzkich?
- Nie śledzę ich dokładnie. Ale jako zwolenniczka odpartyjnienia samorządów, uważam, że ludzie, którzy zostali wybrani do różnych szczebli władzy lokalnej, bo uzyskali zaufanie wyborców, nie mogą zostać zmarginalizowani. W trudnej sytuacji przed referendum w sprawie wejścia do UE, a także finansowej samorządów, jaka będzie po naszym wstąpieniu do Unii, wielkich zadań z tym związanych, nie można tworzyć odgórnie konfliktów. Rozumiem różnice stylu uprawiania polityki, tożsamości, ale po pierwsze - w sprawach konkretnych one zacierają się, a po drugie - władza uczy odpowiedzialności. Powiedziałabym więc, że zastrzeganie przez niektórych, że "z tymi na pewno - nie, a z tymi - tak", jest błędem.
Czyli takie pojęcie jak koalicje egzotyczne jest dla Pani Profesor obce?
- Oczywiście. Wyniki badań PBS pokazują, że ponad jedna trzecia wyborców LPR jest proeuropejska, a Ligę wybrała - być może - na znak protestu przeciwko działaniom centrum politycznego, tak jak Samoobronę przeciwko działaniom tzw. lewicy. W związku z tym zostawienie pewnych radnych, którzy dostali dużo głosów na marginesie, jest także wyalienowaniem ich wyborców. A oni na to nie zasłużyli. Uważam, że w sprawach konkretnych - budując zarządy, czy komisje samorządowe - należy kierować się względami kompetencyjnymi ludzi i ich ścieżką biograficzną. Ludzie, do których ma się zastrzeżenia, mimo iż zostali wybrani, nie powinni być eksponowani. Ale etykietka egzotyczności jest dla mnie niewłaściwa. Wybrani radni są inni niż ich fasada: PO straciła wyrazistość, PSL - dotąd racjonalnie mówiący o dopłatach do rolnictwa, nagle zmienił front i jest za dopłatami bezpośrednimi do hektara, a nie do produkcji, nie pomijając PiS, który dokonał nagłego zwrotu w kwestii UE. Nikogo z wybranych nie skreślałabym.
Odnieść można wrażenie, że lokalne koalicje zawierane są na siłę, z żądzy władzy.
- Wszyscy są żądni władzy. A władza w terenie jest bardziej tradycyjna: rozdziela się stanowiska, apanaże, łupy, dochody. Ma to związek z coraz bardziej krytykowanym przez organizacje międzynarodowe terytorializmem i decentralizacją szkolnictwa i służby zdrowia, które w biednych krajach kończą się klientelizmem, a także z naszą formułą finansów publicznych, która też daje dużą władzę na dole. To jest niekorzystne.
Ale z drugiej strony - nie dojdzie do koalicji, to będzie paraliż w samorządach.
- W sytuacji, gdy burmistrzowie, prezydenci i wójtowie mogą mieć przeciw sobie radę, przy wyalienowaniu ludzi, którzy uzyskali 2-3 miejsce w wyborach, może być paraliż. Uważam, że za mało mówiło się w kampanii, a także i teraz o tym, co radni chcą przez cztery lata zrobić. W mojej podwarszawskiej gminie jedni mieli wizję modernizacji kosztem przyrody i np. sprzedaży ziemi pod supermarket, aby było na wodociągi, a drudzy chcieli zbalansowanego rozwoju. I wygrali. Ale były uwidocznione wyra?ne różnice, które decydują o koalicjach. W samorządach powinny one kształtować się wokół programu, a nie etykietek partyjnych. Zwłaszcza, że nie chodzi o wielkie sprawy, tylko o konkretne dla danego terenu, takie jak rozwiązywanie problemu bezrobocia, przyciąganie kapitału, pozyskiwanie europejskich funduszy. Do sprawowania władzy nie należy po prostu brać ludzi ordynarnych, nie umiejących czytać i pisać, bo się nie nadają, a nie z powodu przynależności do tej, czy innej partii.
Dziękuję za rozmowę. |
22 listopad 2002
|
http://www.trybuna.com.pl/
|
|
|
|
SOLIDARNI Z ROSJˇ !
sierpień 21, 2008
marduk
|
"Epoka Terroru" w Drugiej Kadencji Bush'a?
listopad 8, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Parlament Europejski przeciwny "jednostronnej akcji militarnej" w Iraku
styczeń 31, 2003
PAP
|
Uczcie się czytać między wierszami
marzec 3, 2009
PAP
|
Emigrujcie mlodzi, zrobcie miejsce
maj 6, 2004
Elzbieta
|
Bo życie przerosło kabaret. Doradca
styczeń 15, 2003
SOBCZAK i SZPAK http://www.angora.pl/
|
Pakistan traktowany jak republika bananowa w celu pacyfikacji Afganistanu
wrzesień 15, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Czy pisać, że Paris to France?
grudzień 28, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Otwieramy się na Unię" po to by się solidniej zamykać
kwiecień 30, 2003
|
W oczekiwaniu na nowe
październik 8, 2005
Kazimierz Murasiewicz
|
Miller: 1 stycznia 2004 datą najwłaściwszą
lipiec 29, 2002
IAR
|
Asesor powinien pomagać sędziemu, a nie wydawać wyroki - niekonstytucyjność asesury - czas na nowy model sprawiedliwego sądo
listopad 6, 2006
Zdzisław Raczkowski
|
Czy lichwiarze przeszli na wegetarianizm?
listopad 5, 2005
Stanisław Michalkiewicz
|
Monarchia
kwiecień 27, 2003
przesłała Elżbieta
|
Tsunami korupcji sejsmologow w... USA i Tajlandii
styczeń 7, 2005
|
CO MOŻE I POWINNO َCZYĆ POLAKÓW
luty 20, 2003
Leszek Skonka
|
Pięciu członków RPP za obniżką stóp w kwietniu
czerwiec 16, 2002
PAP
|
Sprzedać, byle szybciej sprzedać
styczeń 29, 2003
Radio Zet
|
Amerykańskie bakructwa.
lipiec 10, 2002
PAP
|
Miliony dolarów na kontach b. prezydenta Peru
październik 3, 2004
|
więcej -> |
|