ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Anioł Stróż Portugalii przybywa 
12 październik 2017      Paweł Ziółkowski
Wiarygodność Mariusza Kamińskiego 
18 listopad 2015      Artur Łoboda
Oni chcą by nieRząd upadł w kilka dni 
28 październik 2020     
AKTA TRUMPA - Ratownik czy część Głębokiego Państwa? 
16 marzec 2025     
"Pośrednicy" w kulturze 
5 czerwiec 2017      Artur Łoboda
Polowania na kowid-manów 
7 październik 2021      Artur Łoboda
Korzenie chrześcijaństwa 
13 styczeń 2018     
Naukowe oszustwa ekologistów 
7 kwiecień 2024      Artur Łoboda
Sztuka nie jest dla Ciebie 
14 kwiecień 2014      Artur Łoboda
W bajorku jest życie 
19 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Latawce nad miastem 
25 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Stan zubożenia białostockiego społeczeństwa (wideo)  
2 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Po kolizji samochodu prezydenckiego w Krakowie ... 
28 luty 2018     
Maurizio Blondet o "Polin" – wczoraj i dziś 
22 listopad 2024     
Do budzących się z amoku umysłowego Polaków 
16 luty 2012      Artur Łoboda
Po prostu oglądnij 
20 marzec 2013     
20 lat w Unii Europejskiej 
1 maj 2024     
Open Letter to the President Barack Obama 
30 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Fundacja Kwaśniewskiej 
6 grudzień 2016     
"Boża zaćma", białoruski uran i rocznica ważniejsza od grunwaldzkiej 
3 lipiec 2010      dr Marek Głogoczowski

 
 

Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Mistrz liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.

Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.

Widzę, trawa rośnie a poezja odpoczywa.

Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.

Kochasz ten kraj (romantycznie), wiem że wrażliwym ludziom jest ciężko skruszyć ziarno prawdy – intymność uczuć na ostrym zakręcie; sucha wierzba płacząca czyta ci wiersze.

Na pewno jesteś człowiekiem Jerzy, malujesz grafitowe obrazki marzeń ręką dziecka niewinnego z nocy układanej.

Kochamy się to prawda, w wierszach pisanych na udach kobiety - oswobodzeni w demokracji ujadamy na pobliskie liście.

Szukam w kobiecie krainy, złotej myśli twórcy w poezji - może połączę lasy i rzeki tylko dla aniołów wybranych.

Migoce jaskółka tak wspaniale tańczy w locie, siadłem cichy jak cmentarz w trawie trochę dalej od domu, w którym nikt na mnie nie czeka.

Samoczynnie wabiona okruchami z tamtej jesieni, kiedy trzaskały gałęzie zupełnie niepodobne do minionych, przypomniałem sobie o umorusanych gawronach.

W erotyce zasnął poeta, wydostał się z powierzchni i znikł, poniżej, głębiej.

Wodorosty go wołały, a na szpicu wyschniętej pamięci z ust ptaka kobiety nieistniejącej, rozwija się samoczynnie pragnienie.

Pamiętam słowa wypowiedziane ale nie mogę powiedzieć to w wierszu - ach ta moja moralność, wybacz nie mogę tego napisać.

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.

Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Szedł tędy Zbigniew Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.

Narzucają nam swoją wolę więc nie jesteśmy wolni - codzienna porcja idiotyzmów, czy istnieje w życiu honor?
27 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

All Americans are now war criminals
marzec 25, 2003
Zarzuty NIK wobec Saryusza-Wolskiego
styczeń 31, 2007
AFP
Krystyna Sienkiewicz
marzec 12, 2005
Ewa Zaleska
Syndrom oblężonej twierdzy
maj 5, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski, Krzysztof Warecki
Final Letter from President Saddam Hussein to the People of Iraq
styczeń 23, 2007
marduk
Ośmiornica Wyzysku Przeciwko Ludzkiej Solidarności
styczeń 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jednostronny punkt widzenia
sierpień 15, 2003
prof.Iwo Cyprian Pogonowski
Mój wróg – moje państwo
marzec 24, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
"Z Bogiem na czacie"
marzec 11, 2006
Kazik
Izrael jako pomylony pomysl?
lipiec 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Prawda o Adamie Michniku i "Gazecie Wyborczej".
luty 28, 2007
Marian Kałuski
Prasa a PKB
grudzień 19, 2004
Mirosław Naleziński
Żydzi
grudzień 22, 2004
aaa
Przestrzeganie prawa w polskim wieziennictwie
maj 8, 2007
Ktos kto zrobi porzadek
"Batiuszka Putin"?
listopad 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kontrakt na Podboj Serc i Umyslow
grudzień 20, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Krytyka
wrzesień 29, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Przemilczana prawda o Stanie wojennym
grudzień 12, 2005
dr Leszek Skonka
"Pół chłopa i Europa"
grudzień 6, 2002
zaprasza.net
Milcząca pracownia od prezydenta
październik 8, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media