ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Pobudka! 
2 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Buszmeni demokracji czyli układ naczyń połączonych II 
27 czerwiec 2011      Witold Filipowicz
"Frankowicze" 
8 lipiec 2015      Artur Łoboda
Krzyżackie kłamstwa o historii “Kaliningradu” – List do Wikipedii 
30 sierpień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
"Bohaterowie" 80. milionów 
2 grudzień 2016     
Wybielanie kolaboracji Żydów z Sowietami 
1 luty 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Czym jest wirus? 
3 styczeń 2021      LiberumVeto
Żydofobia 
25 listopad 2013      Artur Łoboda
COVID LIES dowodzi, że współczesna wirusologia to PSEUDNAUKA  
4 luty 2024      Mike Adams
Oda do Platformy - Henryk Zygmunt  
22 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Wysoko na górze partyjnej - marzec 1968 
7 marzec 2018     
Wesołego Bożego Narodzenia i myśli z tym świętem związane 
27 grudzień 2009      Marek Glogoczowski
Zełenski „łudzi się”, myśląc, że Ukraina może wygrać wojnę, mówi doradca 
12 listopad 2023     
Głupcy - gdy ich bieda dosięgnie, w przeciwieństwo uciekają 
5 sierpień 2016      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński NIEBIESKI BLUES - część trzynasta 
25 luty 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Obawy w USA z Powodu Długów Europejskich  
7 marzec 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Bociany są wszędzie 
10 maj 2021      Artur Łoboda
Ryzyko „przekleństwem” dolara 
30 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Naród, który własną głupotę nazywa patriotyzmem 2 
17 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Polska w Obronie Kultury Łacińskiej 
10 kwiecień 2012      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Mistrz liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.

Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.

Widzę, trawa rośnie a poezja odpoczywa.

Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.

Kochasz ten kraj (romantycznie), wiem że wrażliwym ludziom jest ciężko skruszyć ziarno prawdy – intymność uczuć na ostrym zakręcie; sucha wierzba płacząca czyta ci wiersze.

Na pewno jesteś człowiekiem Jerzy, malujesz grafitowe obrazki marzeń ręką dziecka niewinnego z nocy układanej.

Kochamy się to prawda, w wierszach pisanych na udach kobiety - oswobodzeni w demokracji ujadamy na pobliskie liście.

Szukam w kobiecie krainy, złotej myśli twórcy w poezji - może połączę lasy i rzeki tylko dla aniołów wybranych.

Migoce jaskółka tak wspaniale tańczy w locie, siadłem cichy jak cmentarz w trawie trochę dalej od domu, w którym nikt na mnie nie czeka.

Samoczynnie wabiona okruchami z tamtej jesieni, kiedy trzaskały gałęzie zupełnie niepodobne do minionych, przypomniałem sobie o umorusanych gawronach.

W erotyce zasnął poeta, wydostał się z powierzchni i znikł, poniżej, głębiej.

Wodorosty go wołały, a na szpicu wyschniętej pamięci z ust ptaka kobiety nieistniejącej, rozwija się samoczynnie pragnienie.

Pamiętam słowa wypowiedziane ale nie mogę powiedzieć to w wierszu - ach ta moja moralność, wybacz nie mogę tego napisać.

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.

Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Szedł tędy Zbigniew Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.

Narzucają nam swoją wolę więc nie jesteśmy wolni - codzienna porcja idiotyzmów, czy istnieje w życiu honor?
27 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Prezydent poparłby rząd Marka Belki
październik 8, 2004
60. rocznica powstania w Getcie Warszawskim
kwiecień 30, 2003
aaa
Izrael szykuje się na Irak ?
sierpień 10, 2002
PAP
Unia Europejska, czyli “Zachodni krąg kulturowy”
maj 7, 2003
Artur Łoboda
Jednostka wszystkim?
październik 20, 2007
Remigiusz Okraska
Apel do ugrupowań centroprawicy
sierpień 15, 2003
przesłała Elżbieta
Polskie mięso armatnie
wrzesień 15, 2006
Tomasz Trzaska
Dlaczego USA muszą zbombardować Iran?
maj 13, 2006
Dr Krassimir Petrov
Palestyński labirynt
grudzień 25, 2006
Ignacio Ramonet
Goldman Sachs odpuszcza: nie będziemy już spekulować złotym
luty 20, 2009
Rzeczpospolita
Szykany, prześladowania, znęcania, intrygi, kłamstwa, poniżanie,...
luty 17, 2006
Stefan B. Wiacek
POBIEGLIŚMY W MGŁĘ BEZ TOASTÓW
czerwiec 17, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Dlaczego tylko w Polsce rządzeni są mądrzejsi od rządzących?
maj 3, 2005
Obserwator Pesymista
Równi i równiejsi w rolnictwie
lipiec 2, 2002
PAP
Morskie Igrzyska
sierpień 5, 2003
Zbigniew Sulatycki
Dla kogo jest prawo?
kwiecień 16, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ciągną ludzie do Kaczyńskich
listopad 16, 2005
PAP
PIEŚŃ SŁOWIAŃSKA DO „ŁUPASZKI”
luty 9, 2009
Zygmunt Jan Prusiński
Nagroda dla "zasluzonej Polonii"
grudzień 29, 2006
Grazyna
Kara śmierci w imię obrony koniecznej
sierpień 8, 2006
Jan Jarota
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media