ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Klęska Kapitalizmu: Kryzys 2008 roku i Upadek w Depresję 
27 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
A dlaczego nie Kim Dzong Un? 
4 luty 2020      Artur Łoboda
Rosyjska „szczepionka na Covid” Sputnik V jest teraz oficjalnie bezużyteczna. Rosjanie obiecali „zaktualizowaną” szczepionkę, ale nie będą mogli zobaczyć danych z prób 
12 listopad 2023      Edward Slavsquat
Reprywatyzacja wedle Tuska 
26 styczeń 2013     
Reżymowy, polski portal kresy24.pl propaguje polityczne mordy! 
26 luty 2010      Gasienica
Marsz Niepodległości 2014  
12 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Jak zniszczyć Państwo Polskie? 
4 grudzień 2013      Artur Łoboda
W Polsce jeszcze żaden polityk nie odpowiedział za swoje zbrodnie 
20 maj 2020     
Kto się wstydzi własnej żony? 
14 listopad 2024      Artur Łoboda
"Na wspak" Izabela Brodacka Falzmann 
11 styczeń 2020      Alina
Pieśni i Tańce Górali Szczawnickich 
11 luty 2013     
UJAWNIAMY: Tylko „zaszczepieni” zmarli podczas grypy hiszpańskiej w 1918 r 
30 grudzień 2021     
Bilderberg i pandemia: dziwne zbiegi okoliczności, o których nie mówi prasa 
31 sierpień 2020      Oltre TV
181 Amerykanów zmarło z powodu szczepionek COVID-19 w ciągu zaledwie 2 tygodni 
29 styczeń 2021      Obserwator
Jak stworzyć pieniądze z niczego. „Jak głupim można być?” Tucker Carlson przeprowadza wywiad z ekonomistą Richardem Wernerem 
26 październik 2025     
Legionella to kolejne oszustwo i kolejna hucpa 
8 wrzesień 2023     
Manifestacja w Londynie przeciwko wojnie kowidowej prowadzonej przeciw ludzkości 
29 sierpień 2020     
Szlunskie dziouchy 
9 marzec 2017     
Ludzie z uszkodzonymi mózgami 
14 luty 2010      Artur Łoboda
Wichrze z Wieczernika  
15 kwiecień 2017     

 
 

Aforyzmy 7 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Powiewa trochę, skutecznie odbieram poczęstunek, dajesz mi wszystko co możesz dać, opieram się na humanizmie co warto wziąć nie maskując się w przyzwoitość.

A przecież usta moje są zdatne podwyższyć temperaturę, okolice czułych miejsc to jak czuły wiersz napisany jednym palcem.

Humanizm ulicy to zaokrąglony pejzaż.

Połowa stycznia - stoję na przystani oglądam taniec mew i czuję że jesteś ze mną, i na zawsze tak zostanie.

Wspomnienia bolą - krwawi pejzaż, rozglądam się jakbym czuł że idziesz w moją stronę.

Morze jest ciche i niebo jest ciche, układam lirykę by nie zwątpić że miłość jest nagrodą - wspólną przestrzenią pieszczot.

Cieszyć się na zapas aprobatą, że słowo (razem) nie będzie tylko w wierszach.

Odbieram ciebie inaczej za bardzo pobiegłem w przyszłość, zapominając o teraźniejszości.

Przepraszam za to co nam nie wyszło, rozłąka to jak instrument trzeba wciąż stroić by nie zasuszyła się trawa gdzie spoczywałaś.

To jest we mnie - ta głębia ma skróty by zbliżyć usta twoje.

Czy zatańczysz choć raz ze mną pod sosnami ukryjemy swój zachwyt - opieram się na wiernej muzyce uczuć, jest tyle kochania w nas ile światła.

Rozkochany w tobie nie umiem ukryć łzy, towarzyszą niemym nutom - kupuję ci na twój rozmiar sukienki, widzę cię w nich pod letnim słońcem.

To i nawet nie pasuje, lata idą prędzej niż kalendarz.

Niby jest inny bo minął dzień - tydzień - miesiąc i lata, które zatrzymać nie można.

Pamięta rzeczy nawet drobne jak przechodził przez płot żeby skraść owoce w sadzie, a może i to że dzierżąc garnek z wodą oblewał ludzi przechodzących pod oknami piętrowego budynku, a przecież to nie poniedziałek i nie śmigus dyngus.

Kiedy stoi człowiek przed lustrem zamieszcza w nim swoje życie - jak był dzieckiem – podlotkiem, i tym kim teraz jest.

Łączy nas zwykły dzień z którego powstaje święto.

Z wierzbami się łączysz, mogę powiedzieć; odbieram to piękno.

Lipcowa cisza w parku - potajemny rozdział oprowadzasz alejami.

Wydostaję się szczęśliwy na zewnątrz - na stronie gdzie piszę o spacerze.

Jestem z innej książki, wcielam się w duszę poskromiony twą ręką.

Ty działasz na mnie gdy jesteś czuła - odchodzą zmartwienia.

Nie jestem zawadiaka może trochę w poezji, jak ktoś sprowokuje.

Jeśli można odróżnić dwa echa to nie ma różnicy, bo te same słowa układa wiatr, jakby chciał udowodnić że też jest poetą!

22 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Już nie elekt
grudzień 23, 2005
Marek Olżyński
Dowcipy socjalistów
styczeń 22, 2004
Moczymordo ty moja
październik 7, 2007
.
Czy potrzebujemy repliki obozu w Dębicy?
marzec 15, 2007
bibula- pismo niezależne
Nie ma dyskusji
wrzesień 6, 2005
Dziedzic
65 miliardów
luty 11, 2007
przesłała Elżbieta
Guru polskiej ekonomii ma głos -
czeka nas upadek

listopad 30, 2003
PAP
Zachłyśnięcie szmirą, czyli sukces po Polsku
listopad 18, 2007
Marek Olżyński
Przywódcy Czerwonych Khmerów przed trybunałem? Czyli kogo przed nim zabraknie...
listopad 24, 2006
Bartłomiej Doborzyński
Polak potrafi
sierpień 15, 2003
Stanisław Krajski
Bicz na nieuczciwych szefów korporacji w USA
sierpień 14, 2002
PAP
"Powszechna Encyklopedia Filozofii"
styczeń 22, 2007
przeslala Elzbieta
Clinton nie walczył w Wietnamie, powalczy w Izraelu?
sierpień 3, 2002
IAR
The Conspiracy Behind the European Union
maj 8, 2008
przeslala Elabieta Gawlas Toronto
"Mnożenie dobra"
grudzień 1, 2006
Artur Łoboda
Skutecznie przeciwstawić się Lepperowi
czerwiec 22, 2002
PAP
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jako pozór i szansa
styczeń 15, 2007
Gracjan Cimek
Przed zatrzymaną rewolucją
listopad 11, 2007
Marek Olżyński
Komuniści chronieni przez Żydów?
wrzesień 13, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Polskie szpitale
luty 10, 2007
Bogusław
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media