ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Wojtek mówi jak jest - tej siły już nie powstrzymacie!  
2 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Ekshumacja ofiary UB? Sanepid nie pozwala! 
11 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Wezwanie do zakończenia przestępczej działalności Ministerstwa Zdrowia 
31 sierpień 2020     
Wywiad z Piotrem Glińskim 
4 październik 2012     
Komu naprawdę służy obecny Rząd? 
16 luty 2018     
Kradna mundury 
13 listopad 2010      Goska
Klin na politycznego kaca 
9 listopad 2015      Artur Łoboda
Znów galopująca inflacja  
1 czerwiec 2022      Artur Łoboda
Bohaterowie reprywatyzacji warszawskiej wracają do władzy 
3 czerwiec 2024      Patryk Słowik
Sedno sprawy z teczkami "Bolka" 
18 luty 2016      Artur Łoboda
W czyim interesie działa Putin? 
3 marzec 2022      Artur Łoboda
“Lisowczyk” Rembrandt’a 
26 listopad 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Bandyta Balcerowicz 
25 listopad 2019     
To zdegenerowana część Ludzkości - prowadzi dziś wojnę przeciwko reszcie 
10 październik 2021     
Matrix po krakowsku 
17 styczeń 2011      Artur Łoboda
Wola poznawania 
17 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kultura powoli powraca do Polski 
1 lipiec 2016      Artur Łoboda
Dlaczego trzeba zastąpić PiS? 
23 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Lekarstwo na wszelkie infekcje 
20 grudzień 2020     
Jeden wieczór z życia mężczyzny. 
20 maj 2013      Janusz Zagajewski

 
 

Aforyzmy 7 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Powiewa trochę, skutecznie odbieram poczęstunek, dajesz mi wszystko co możesz dać, opieram się na humanizmie co warto wziąć nie maskując się w przyzwoitość.

A przecież usta moje są zdatne podwyższyć temperaturę, okolice czułych miejsc to jak czuły wiersz napisany jednym palcem.

Humanizm ulicy to zaokrąglony pejzaż.

Połowa stycznia - stoję na przystani oglądam taniec mew i czuję że jesteś ze mną, i na zawsze tak zostanie.

Wspomnienia bolą - krwawi pejzaż, rozglądam się jakbym czuł że idziesz w moją stronę.

Morze jest ciche i niebo jest ciche, układam lirykę by nie zwątpić że miłość jest nagrodą - wspólną przestrzenią pieszczot.

Cieszyć się na zapas aprobatą, że słowo (razem) nie będzie tylko w wierszach.

Odbieram ciebie inaczej za bardzo pobiegłem w przyszłość, zapominając o teraźniejszości.

Przepraszam za to co nam nie wyszło, rozłąka to jak instrument trzeba wciąż stroić by nie zasuszyła się trawa gdzie spoczywałaś.

To jest we mnie - ta głębia ma skróty by zbliżyć usta twoje.

Czy zatańczysz choć raz ze mną pod sosnami ukryjemy swój zachwyt - opieram się na wiernej muzyce uczuć, jest tyle kochania w nas ile światła.

Rozkochany w tobie nie umiem ukryć łzy, towarzyszą niemym nutom - kupuję ci na twój rozmiar sukienki, widzę cię w nich pod letnim słońcem.

To i nawet nie pasuje, lata idą prędzej niż kalendarz.

Niby jest inny bo minął dzień - tydzień - miesiąc i lata, które zatrzymać nie można.

Pamięta rzeczy nawet drobne jak przechodził przez płot żeby skraść owoce w sadzie, a może i to że dzierżąc garnek z wodą oblewał ludzi przechodzących pod oknami piętrowego budynku, a przecież to nie poniedziałek i nie śmigus dyngus.

Kiedy stoi człowiek przed lustrem zamieszcza w nim swoje życie - jak był dzieckiem – podlotkiem, i tym kim teraz jest.

Łączy nas zwykły dzień z którego powstaje święto.

Z wierzbami się łączysz, mogę powiedzieć; odbieram to piękno.

Lipcowa cisza w parku - potajemny rozdział oprowadzasz alejami.

Wydostaję się szczęśliwy na zewnątrz - na stronie gdzie piszę o spacerze.

Jestem z innej książki, wcielam się w duszę poskromiony twą ręką.

Ty działasz na mnie gdy jesteś czuła - odchodzą zmartwienia.

Nie jestem zawadiaka może trochę w poezji, jak ktoś sprowokuje.

Jeśli można odróżnić dwa echa to nie ma różnicy, bo te same słowa układa wiatr, jakby chciał udowodnić że też jest poetą!

22 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Testament rotmistrza Pileckiego
maj 7, 2005
Wojciech Kozlowski
Koncepcja "Rządu Światowego"
luty 18, 2006
zygi zza morza
Amerykańskie mordy bezbronnych Irakijczyków
czerwiec 6, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Ręce opadają
lipiec 16, 2006
Artur Łoboda
Kolos ma gliniane nogi
czerwiec 22, 2006
Marek Olżyński
Nie ma końca spekulacji o pochodzeniu nacji
październik 28, 2006
bronson
Sekty - psychomanipulacja
maj 15, 2008
www.psychomanipulacja.pl
Z perspektywy "synów Seta"
sierpień 7, 2006
Stanisław Michalkiewicz
"Pieniądze za Krew"
wrzesień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Anti-Communist Gorbatchev as the "Holy Terminator" of Russia
styczeń 17, 2005
Marek Glogoczowski
Słowiańskie nostalgie i imperatyw globalizacji
grudzień 2, 2003
Marek Głogoczowski
"Sprawiedliwość społeczna" wedle PO
styczeń 24, 2008
PAP
USrael’s masterminded “defeat blitz” in Caucasus
sierpień 21, 2008
Marek Głogoczowski
Czy choć jeden matoł przyzna się do błędu?
wrzesień 19, 2006
Likwidują resztki krytyki medialnej.
kwiecień 22, 2004
Aljazeera
Astronomiczne Koszty Wojny i Pacyfikacji Iraku
styczeń 9, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Opus Diaboli
grudzień 26, 2005
Mirosław Sieja
Przyjaciele
lipiec 12, 2003
przeslala Elzbieta
Wiceprezydent USA oszustem
lipiec 15, 2002
PAP
Trzy stany PR. SOBCZAK i SZPAK
kwiecień 1, 2003
http://angora.pl/
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media