ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Niewolnicy Europy 
9 luty 2015      Artur Łoboda
Nic, nie dzieje się bez przyczyny 
29 grudzień 2016     
W obronie szykanowanego lekarza 
19 kwiecień 2024     
A diabeł się cieszy 
19 maj 2022     
Po co Musk przyleciał do Polski? 
22 styczeń 2024      Artur Łoboda
Kto twierdzi, że klimat się nie zmienia - jest w błędzie 
21 wrzesień 2024     
Czy Rząd chce przejąć biznesy? 
18 styczeń 2021      Artur Łoboda
Po owocach go oceniamy 
22 luty 2016      Artur Łoboda
Deportacja całej ludności palestyńskiej z Gazy do Jordanii i Egiptu 
2 luty 2025     
Chcę usłyszeć twoje myśli 
6 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Strzembosz "a u was biją murzynów" 
3 lipiec 2017     
15 tysięcy doświadczeń 
21 październik 2022     
Ukryte niebezpieczeństwo: cyfryzacja i kontrola umysłu. „Warunki wstępne dla totalnej dyktatury” 
30 marzec 2021      Dr Rudolf Hänsel
Jesteśmy suwerennym krajem? 
30 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
Sowa i Nieprzyjaciele 
29 kwiecień 2017      Paweł Ziółkowski
KLITOKRACJA JAKO DOJRZAŁA FORMA LIBERALNEJ DEMOKRACJI Izrael Szamir i Paul Bennett o ostatnim skandalu seksualnym 
21 wrzesień 2010      tłum, Roman Łukasiak; wpis MG
Żródła i cele postępowania światowych polityków 
14 lipiec 2011      Artur Łoboda
Jestem Żydem i NIE jestem ludobójczym rasistą – więc dlaczego „zwolennicy” Izraela wmawiają światu, że nim jestem? 
12 listopad 2023     
Śpiąca sprawiedliwość
Obowiązek zakrywania twarzy jest naruszeniem podstawowego prawa gwarantującego godność człowieka, ponieważ stawia pod znakiem zapytania jakość człowieka jako podmiotu
 
19 wrzesień 2020     
Wyznawcy kultu Amantadyny 
3 maj 2021     

 
 

Aforyzmy 7 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Powiewa trochę, skutecznie odbieram poczęstunek, dajesz mi wszystko co możesz dać, opieram się na humanizmie co warto wziąć nie maskując się w przyzwoitość.

A przecież usta moje są zdatne podwyższyć temperaturę, okolice czułych miejsc to jak czuły wiersz napisany jednym palcem.

Humanizm ulicy to zaokrąglony pejzaż.

Połowa stycznia - stoję na przystani oglądam taniec mew i czuję że jesteś ze mną, i na zawsze tak zostanie.

Wspomnienia bolą - krwawi pejzaż, rozglądam się jakbym czuł że idziesz w moją stronę.

Morze jest ciche i niebo jest ciche, układam lirykę by nie zwątpić że miłość jest nagrodą - wspólną przestrzenią pieszczot.

Cieszyć się na zapas aprobatą, że słowo (razem) nie będzie tylko w wierszach.

Odbieram ciebie inaczej za bardzo pobiegłem w przyszłość, zapominając o teraźniejszości.

Przepraszam za to co nam nie wyszło, rozłąka to jak instrument trzeba wciąż stroić by nie zasuszyła się trawa gdzie spoczywałaś.

To jest we mnie - ta głębia ma skróty by zbliżyć usta twoje.

Czy zatańczysz choć raz ze mną pod sosnami ukryjemy swój zachwyt - opieram się na wiernej muzyce uczuć, jest tyle kochania w nas ile światła.

Rozkochany w tobie nie umiem ukryć łzy, towarzyszą niemym nutom - kupuję ci na twój rozmiar sukienki, widzę cię w nich pod letnim słońcem.

To i nawet nie pasuje, lata idą prędzej niż kalendarz.

Niby jest inny bo minął dzień - tydzień - miesiąc i lata, które zatrzymać nie można.

Pamięta rzeczy nawet drobne jak przechodził przez płot żeby skraść owoce w sadzie, a może i to że dzierżąc garnek z wodą oblewał ludzi przechodzących pod oknami piętrowego budynku, a przecież to nie poniedziałek i nie śmigus dyngus.

Kiedy stoi człowiek przed lustrem zamieszcza w nim swoje życie - jak był dzieckiem – podlotkiem, i tym kim teraz jest.

Łączy nas zwykły dzień z którego powstaje święto.

Z wierzbami się łączysz, mogę powiedzieć; odbieram to piękno.

Lipcowa cisza w parku - potajemny rozdział oprowadzasz alejami.

Wydostaję się szczęśliwy na zewnątrz - na stronie gdzie piszę o spacerze.

Jestem z innej książki, wcielam się w duszę poskromiony twą ręką.

Ty działasz na mnie gdy jesteś czuła - odchodzą zmartwienia.

Nie jestem zawadiaka może trochę w poezji, jak ktoś sprowokuje.

Jeśli można odróżnić dwa echa to nie ma różnicy, bo te same słowa układa wiatr, jakby chciał udowodnić że też jest poetą!

22 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Dzień Nauczyciela
październik 14, 2004
Piotr Mączyński
Prymas: stworzyć warunki do godnego życia
listopad 1, 2004
Zmarła Stefania Kossowska
wrzesień 17, 2003
Jakiego sięgnęliśmy dna
sierpień 28, 2004
Terror Żydów przeciwko Żydom – Część trzecia: Zbrodnie sjonistów
czerwiec 11, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
Samorozwiązanie Parlamentu?
maj 5, 2005
opolskoma
Polski Front Narodowy
czerwiec 17, 2005
Nie bedzie Niemiec plul nam w twarz...
wrzesień 26, 2007
.
Antypolski sabat
kwiecień 24, 2003
Anna i Andrzej Kołakowscy
Kto rządzi w białym domu?
marzec 8, 2009
tomeq
Stanisław Tymiński
czerwiec 8, 2005
wp.pl
Warto Przypomnieć
"Rozkradzione bogactwo"

luty 19, 2004
Andrzej Kumor
Puszka Pandory otwarta
kwiecień 15, 2003
IAR
"Karawana idzie dalej..."
luty 13, 2005
zapodał jasiek z toronto
Militaryzm polski - fakty i mity
marzec 17, 2007
nebuchadnezar
Zapomniane wartości kultury słowiańskiej
styczeń 24, 2004
przesłała Elżbieta
Głos z Australii
sierpień 2, 2003
Krzysztof Janiewicz
Kilka słów prawdy o bezrobociu
marzec 17, 2004
Adrian Dudkiewicz
Jak funkcjonują największe gangi (1)
Dla kogo pracuje Marek Belka?

luty 25, 2005
nz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media