ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

I znowu pogrom... 
14 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Zaginione dziecko 
15 lipiec 2019      Artur Łoboda
Chrystus Pan zmartwychwstał-anonim, kancjonał staniątecki, 1586  
25 marzec 2016     
Darmowe poddanie się inwigilacji 
30 styczeń 2021     
Przesłanie arcybiskupa bp Carlo Marii Viganò do mieszkańców Triestu 
19 październik 2021     
Moja odpowiedź dla religijnego syjonisty ze „łzami w oczach” 
24 październik 2023      Michael Lesher
COVIDo-naziści? Niemieckiej matce odebrano dzieci za kwestionowanie ograniczeń pandemicznych 
10 styczeń 2022     
Znawcy wszechrzeczy do dzieła! 
28 październik 2011      Artur Łoboda
Dwie "Solidarności" 
1 wrzesień 2020     
Polish-Japanese Secret Cooperation During World War II 
5 wrzesień 2009      przysłał ICP
Czym jest terapia genetyczna? 
13 marzec 2021     
Próba szkicu scenariusza na przyszłość 
24 listopad 2020      Artur Łoboda
Wizyta Einsteina u Noblisty Alberta Michelsona 
5 maj 2014      Iwo Cyprian Pogonowski
Pora oprzytomnieć 
11 luty 2018     
Wybraliście głupców, a oni okazali się niebezpieczni dla Narodu 
28 luty 2020      Artur Łoboda
FACTS ON COPERNICUS INCONVENIENT TO NEO-NAZI PROPAGANDA  
12 sierpień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Korzenie chrześcijaństwa 
13 styczeń 2018     
Debil Wałęsa postuluje nawrót komunizmu 
25 luty 2011      Artur Łoboda
Rządy zachodnie próbują zdusić finansowanie niezależnych mediów 
2 marzec 2021      Terje Maloy
Juan Chiński Startuje Na Rynku Obok Dolara, Jena i Euro 
17 grudzień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

To trzeba nieustannie przypominać - by zrozumieć: co się dzisiaj w Polsce dzieje

Oto tekst przesłany przez Marka w październiku 2007 roku.



Poniżej znajduje się, nadesłany „przez uprzejmych” z Izraela, tekst „Deklaracji HAKA na (obu) Kaczyńskich”.

Ten tekst ma oczywiście pogrążyć obecne „władze niby polskie” w oczach CZYTAJĄCYCH EMAILE Polaków.

Ja w tym „Haku z Izraela” dostrzegłem kolejnego „Haka na 2 x Kacz.”, tym razem z USA.
Otóż rzeczony, urodzony w Polsce „Brandwein” robiący, wraz z Bagsikiem i Gąsiorowskim, biznes bankowy zwany „Oscylatorem”, stwierdza co następuje:



„Moim ówczesnym obrońcą był autorytet prawny najwyższej światowej sławy - adwokat Alan Dershovrtz, (dokł. Alan M. Dershowitz - M.G.) będący wieloletnim rektorem katedry prawa na prestiżowej uczelni Harward, przewodniczącym kilkudziesięciu międzynarodowych komisji prawnych, obrońcą w niezliczonej ilości najważniejszych spraw karnych naszego globu.”



Pięknie, pięknie, ale według informacji jakie można znaleźć przez google.pl ten A. M. Dershowitz to jest (urodzony w USA) jeden z najzacieklejszych Syjonistów w skali całego Globu.
Np. w czerwcu br. to on osobiście spowodował usunięcie z posady „tenured” (czyli w zasadzie „nie usuwalnego”) profesora uniwersytetu Normana Finkelsteina, autora znanej książki „Biznes Holocaustu”.
I to nie tylko Finkelsteina ale i usiłujących go bronić dwóch kolegów, też profesorów.
Patrz poniżej (informacje z czerwca br):



“Following a highly unorthodox outside pressure campaign from media star and Harvard law professor Alan Dershowitz, who has been engaged in a highly publicized grudge match with Norman Finkelstein for some years, the denial of tenure to two politically allied professors has sent DePaul into an uproar over academic freedom.”

(http://www.muzzlewatch.com/źcat=16 )

A zatem coś zaczyna się “rozjaśniać” w Naszym Wspólnym Domu:
Wszystko wskazuje na to, że tak zwani „Amerykanie” (znani w świecie jako USraelici), szantażując K & K informacjami otrzymanymi, dzięki Dershowitzowi, od „Polaka z Izraela” named Brandwein (patrz poniżej),
przymusili obu Kaczyńskich i do wysłania wojsk polskich do Afganistanu i do zgody na „Tarczę atomową” 3 km od mej Akademii Pomorskiej w Słupsku.
I oczywiście też przymusili do zorganizowania prowokacji, mającej na celu totalną kompromitację/uciszenie Andrzeja Leppera i jego „Samoobrony Narodu Polskiego”, oraz do „aresztowania/uciszenia” posłanki Barbary Blidy, która ewidentnie za dużo wiedziała na temat „mafii węglowej”.
W końcu węgiel to było przez całe ostatnie stulecie największe bogactwo „eksportowe” - JUŻ NIE NASZEGO, ALE „ICH” KRAJU.



Życząc zatem wszystkim szczęśliwego WYBORU WIĘKSZEGO ZŁA w wyborach 2007, do których też nas „niewidzialnie przymuszono”.

M.G.

(A tak, przy okazji, czytając poniższy tekst i dowiadując się, czym się zajmował obecny Premier RP na początku lat 1990, to zrozumiałem, po co mu był potrzebny – nawet w lokalach Sejmu – „mały pistolecik”, jak to się przyznał w TV bezpośrednio po swej dyskusji telewizyjnej z Donaldem Tuskiem.
Sejm „III RP” był podówczas (i nadal pozostał) organizacją najzwyklejszych mafiozów na usługach capo di tutti capi, w londyńskim City zwanego „Niewidzialnym”.)



DEKLARACJA

Tel Aviv 07.10.2007


Ja, Meir Bar (Brandwain) urodzony 17 października 1951 w Polsce w Warszawie zamieszkały w Izraelu w Kiryat Krinicy, legitymujący się izraelskim dowodem tożsamości Nr 068452325, jako były wspólnik firmy Art-B oświadczam pod pełną odpowiedzialnością co następuje:

W czasie działalności firmy Art-B w Polsce finansowaliśmy partię polityczną Porozumienie Centrum (PC) założoną przez braci Jarosława i Leszka Kaczyńskiego, której byli przywódcami.
Obydwaj bracia Kaczyńscy w sposób wyczerpujący byli oficjalnie informowani na bieżąco o faktach finansowania ich - oraz ich partii politycznej ze środków pochodzących z Art-B z operacji finansowej "Oscylator".
Jednym z dowodów na to jest sprawozdanie złożone dnia 19 stycznia 1993 na ręce Marszałka Sejmu R.P., pana Wiesława Chrzanowskiego przez Macieja Zalewskiego, ówczesnego Sekretarza Stanu Kancelarii Prezydenta R.P, oraz Posła na Sejm R.P.

W czerwcu 1991 roku na żądanie braci Kaczyńskich środki z "Oscylatora" w wysokości 17 mld PLZ (ówcześnie równowartość 1,7 mill USD) zostały przekazane bezpośrednio Maciejowi Zalewskiemu w gotówce na zakup akcji spółki .Telegraf przez Art-B. Jednocześnie na konto firmy "Telegraf" dokonano przelew w wysokości 40 mld PLZ (równowartość $4,2 mill) na pokrycie niespłaconego kredytu udzielonego tej firmie przez bank BPH w Krakowie.
Założona we wrześniu 1990 r. spółka "Telegraf" finansowała działalność patii PC kierowanej przez braci Kaczyńskich.
Prezesem spółki był Maciej Zalewski.

W akcie oskarżenia przeciwko Bogusławowi Bagsikowi, Andrzejowi Gąsiorowskiemu i mnie cynicznie wliczono tę kwotę jako nierozliczone środki nielegalnie zagarnięte z systemu bankowego !!!

Oświadczam z pełną odpowiedzialnością, że firma Art-B została oszukana przez braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich.
Po braku akceptacji z naszej strony do dalszej współpracy z braćmi Kaczyńskimi, oraz dalszego wykorzystywania nas do finansowania ich poczynań, nasza działalność została przez nich nagle uznana za kryminalną i niebezpieczną dla systemu działania państwa polskiego.

Dodatkowo, po otrzymaniu informacji o finansowaniu przez nas bankrutującej fabryki ciągników "Ursus" w okresie tuż przed zbliżającymi się wyborami do Sejmu i Parlamentu R.P. w 1991 roku, bracia Kaczyńscy wpadli w panikę twierdząc że na skutek naszej działalności "zostaną załatwieni od strony chłopów", oraz że w ten sposób Art-B przeciągnie tych wyborców do konkurencyjnej partii politycznej - Unii Demokratycznej, że Unia wtedy zdobędzie dodatkowo 25% głosów więcej, co w mniemaniu braci Kaczyńskich zaburzy istniejącą równowagę polityczną w Polsce, czyli powodując sytuację utraty przez nich absolutnej władzy którą wtedy posiadali.
Konsekwentnie na skutek działań braci Jarosława i Lecha Kaczyńskiego zmuszeni zostaliśmy do opuszczenia Polski.

Systematyczną eksterminację firmy Art-B za pomocą uruchomionego przez nich aparatu władzy, służb specjalnych, oddziałów antyterrorystycznych Jarosław i Lech Kaczyńscy traktowali jako "precedens na którego przykładzie można było zobaczyć jak państwo polskie może bronić się kiedy jest bezradne".
Operacja finansowa "Oscylator" która przez miesiące stanowiła źródło nieograniczonych wpływów dla partii politycznej kierowanej przez braci Kaczyńskich, będąca wówczas w ich prawnej i profesjonalnej ocenie operacją całkowicie legalną - nagle została uznana przez nich za działalność przestępczą w kontekście naszej odmowy na dalsze wykorzystywanie naszego potencjału.

Zostały za nami wysłane międzynarodowe listy gończe - za Bogusławem Bagsikiem, Andrzejem Gąsiorowskim, oraz mną, Meirem Barem.
Następstwem tego Bogusław Bagsik został w 1993 roku aresztowany w Szwajcarii, deportowany do Polski, skazany na 9 lat wiezienia miedzy innymi za rzekome wyprowadzenie kilkuset milionów dolarów przy pomocy "Oscylatora" z polskiego systemu bankowego - w tym wliczając środki przekazane na "Telegraf" i PC.
Ja zostałem aresztowany w Niemczech w lipcu 2000 roku w Monachium, jednakże nie doszło do mojej ekstradycji do Polski.

W tym czasie prokuratorem generalnym w Polsce był Lech Kaczyński - ten sam człowiek, który uprzednio kierował partią PC finansowaną z działalności firmy Art-B ze środków generowanych z tzw. "Oscylatora".
Zdawał on sobie doskonałe sprawę, że mój pobyt w polskim wiezieniu, oraz moje zeznania w trakcie obrony w procesie w polskim sądzie raz na zawsze mogą skompromitować publicznie braci Kaczyńskich w Polsce zamykając drogę ich ambitnym i niezaspokojonym planom politycznym.

Na moje więc szczęście, z obawy przed możliwością wywołania skandalu i nieuchronną kompromitacją, Lech Kaczyński jako prokurator generalny dokonał świadomie i z premedytacją szeregu formalnych uchybień, co wykluczyło ostatecznie możliwość mojej ekstradycji do Polski.

Wykorzystując polskie media Lech Kaczyński objawił społeczeństwu zarzuty o rzekomym wyłudzeniu przeze mnie z polskich banków kwoty 47 mill USD.
Natomiast w oficjalnym wniosku o ekstradycję zaniżono drastycznie zarzucaną kwotę pieniężną (po przeliczeniu ze złotówek) do około kilkuset marek zachodnich - czyli ilości nie kwalifikującej się nawet przy pospolitej kradzieży do jakiegokolwiek ścigania.

W Polsce Bogusław Bagsik został skazany za te same rzekome przestępstwa na kwotę kilkaset milionów dolarów, a przecież w przedstawionych mi zarzutach mieliśmy być wspólnikami.

Lech Kaczyński będący wówczas Prokuratorem Generalnym R.P. spowodował niedoręczenie do odpowiednich władz w Niemczech końcowego wniosku o dokonanie ekstradycji w wymaganym ustawowo terminie 40 dni.
Popełnił to zaniedbanie świadomie i z premedytacją, pomimo bezpośredniego otrzymywania codziennych ponagleń ze strony Prokuratora Generalnego Bawarii zaniepokojonego takim obrotem sprawy.

Na ten temat w okresie późniejszym Lech Kaczyński składał publicznie szereg sprzecznych ze sobą i całkowicie niezgodnych z prawdą oświadczeń, na przykład iż zawinił tłumacz który przez 40 dni nie zdążył przetłumaczyć w sumie krótkiego wniosku o ekstradycję.
Innym razem - że to właśnie władze niemieckie bez powiadomienia strony polskiej zmieniły procedurę i uwolniły mnie na trzy dni przed obowiązującym terminem (!!!).
Jako osoba odpowiedzialna za resort sprawiedliwości to on sam decydował o każdym kroku, i on był odpowiedzialny za całość procedury.

Moim ówczesnym obrońcą był autorytet prawny najwyższej światowej sławy - adwokat Alan Dershovrtz, będący wieloletnim rektorem katedry prawa na prestiżowej uczelni Harward, przewodniczącym kilkudziesięciu międzynarodowych komisji prawnych, obrońcą w niezliczonej ilości najważniejszych spraw karnych naszego globu.

Adwokat Alan Dershovitz odbył osobiście podróż do Polski i spotkał się z Prezydentem R.P. przedstawiając mu swój punkt widzenia na całą zaistniałą sprawę.
Poinformował go o międzynarodowym prawnym skandalu jaki zaistnieje, jeżeli dojdzie do mojej ekstradycji.
Wyjaśnił w detalach wszystkie błędy proceduralne jakie popełniła polska prokuratura w przebiegu całego postępowania karnego - jakie wszczęto przeciwko mnie i moim partnerom z Art-B.
Jednocześnie autorytatywnie poinformował Lecha Kaczyńskiego, iż wystawiony przeciwko mnie międzynarodowy list gończy jest wystawiony sprzecznie z obowiązującymi międzynarodowymi przepisami prawa:
wniosek o ekstradycję został podpisany przez zastępcę prokuratora rejonowego (!!!) jednej z dzielnic Warszawy.
Jarosław Kaczyński miał w pełni świadomość iż w myśl obowiązujących wówczas przepisów taki wniosek powinien podpisać zastępca prokuratora generalnego, apelacyjnego czy okręgowego, oraz potwierdzony przez odpowiednią w tym przypadku instancję sądu.

W identyczny sposób skomentowali ten fakt również sędziowie niemieccy.
Sędzia w Monachium po otrzymaniu wniosku o ekstradycję z tak poważnym proceduralnym błędem nie mógł oczywiście podjąć decyzji o przedłużeniu mojego aresztowania w oczekiwaniu na dostarczenie przez polskiego prokuratora generalnego ostatecznego wniosku o dokonanie ekstradycji, wiec polecił natychmiastowe zwolnienie mnie z aresztu po upływie 40 dni..
Strona niemiecka konsekwentnie wychodziła z założenia, ze strona polska się po prostu pomyliła i wysłała te dokumenty do polskiego Prokuratora Generalnego celem weryfikacji, Niemcy otrzymali te dokumenty od strony polskiej z ponownym potwierdzeniem, że według opinii strony polskiej żadnej pomyłki nie popełniono.

W lipcu 2006 roku Andrzejowi Gąsiorowskiemu powinien zakończyć się okres przedawnienia wynoszącym 15 lat.
Pod pozorem nierozstrzygniętej prawnie w ciągu 15 lat sprawy FOZZu, Lech Kaczyński był inicjatorem nowelizacji polskiego prawa wydłużającej czas przedawnienia poważnych przestępstw o następne 5 lat.
Niemniej jednak w sprzeczności z aktualnym stanem prawnym podjęto decyzję, iż zarzuty wobec Andrzeja Gąsiorowskiego przedawniają się dopiero w lipcu 2016 r, a więc po dodatkowych 10 lalach (łącznie 25 lat).

Tak wiec bez względu na sprzeczności z europejskim systemem prawnym, oraz bez uwzględniania zasady - iż wprowadzana nowelizacja prawna nie działa wstecz - Andrzej Gąsiorowski pozostał skutecznie wyeliminowany na dalsze 10 lat jako źródło potencjalnego zagrożenia w politycznej karierze Lecha i Jarosława Kaczyńskich.

Moja deklaracja jest zgodna z prawdą i nie jest prowokacją polityczną.
Prawda i sumienie nakazało mi sporządzić tą deklarację.
Na skutek mojego aresztowania w Niemczech poniosłem koszty związane z moją obroną w wysokości przekraczającej 10 mill USD.
Moje imię zostało zniesławione w izraelskich, niemieckich, polskich, i międzynarodowych mediach, powodując wycofanie się wielu partnerów z realizowanych transakcji, skutkiem czego poniosłem straty finansowe sięgające kilkudziesięciu milionów dolarów.

Oświadczam, ze moja znajomość języka polskiego jest całkowicie wystarczająca dla pełnego zrozumienia treści niniejszego dokumentu bez potrzeby korzystania z tłumacza.
Potwierdzam to w obecności notariusza swoim własnoręcznym podpisem.

Tel Aviv, 7 października 2007 roku
Meir Bar (Brandwaiman)


Źródło:
http://zaprasza.net/a_y.php?article_id=20036
 
22 kwiecień 2021

przysłał M.G 

  

Komentarze

  

Archiwum

Monarchia czy "demokracja" ?
luty 7, 2007
tezlav von roya
60 lat żydowskiej okupacji Polski
sierpień 7, 2006
boukun
Kraków ma najwyższą ocenę
listopad 21, 2007
PAP
Apel do POLONI I POLAKOW
luty 28, 2008
XXX
Lewica w obronie Jaruzelskiego
maj 16, 2005
PAP
Feudalizm trzeciego tysiąclecia
sierpień 18, 2003
Artur Łoboda
Czy Adolf Hitler był przestępcą?
Lech Kaczyński skazany za zniesławianie Wachowskiego

czerwiec 26, 2005
Adam Sandauer
"Ty żydzie"
luty 15, 2005
Artur Łoboda
Po drugiej stronie wolności
lipiec 16, 2007
Marek Olżyński
Za pó?no zastopować koreańską bombę nuklearną
październik 7, 2006
gosc
Makler okradł bank na 5 mld euro
styczeń 24, 2008
PAP
Ilość reklam leków bez recept przebiła proszki do prania i piwo...
listopad 28, 2005
Adam Sandauer
Papież do bankierów
luty 5, 2005
Jasiek z Toronto
Obud? się Polski Narodzie !
marzec 31, 2004
Elzbieta
Utonął - nie było linki za parę złotych
sierpień 20, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Nazywam sie ARGUMENT
czerwiec 9, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Miasto Tishmanowi
luty 21, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl/
Janosik inaczej
grudzień 3, 2007
Dariusz Kosiur
Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu - Przeciw Wojnie !
luty 15, 2003
Rosja nadal silna na Morzu Czarnym
wrzesień 1, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media