ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Śledztwo w sprawie zbrodni wojennych w Strefie Gazy  
To "pierwsze w historii ludobójstwo transmitowane na żywo... Jeśli ludzie są nieświadomi, to są świadomie nieświadomi" 
Strzeżcie się Obamy 
Kto naprawdę stoi za Barakiem Obamą? 
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw cz I, 13 marca 2021 
Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację.  
Niemcy 1940 - Izrael 2009 - Szokujące zdjęcia 
 
W grudniu 60 kolejnych sportowców upadło, a 40 zmarło  
Mniej więcej tak samo jak w październiku i listopadzie, kiedy trend osiągnął szczyt. Na dzień 28 grudnia 2020 r., z powodu eksperymentalnych strzałów z powodu zatrucia COVID EUA, 395 sportowców doznało zatrzymania akcji serca i innych poważnych problemów zdrowotnych. Spośród nich zginęło 232 
CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW !  
Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,

chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego. 
Żadna ze 137. instytucji naukowych badających kowida - nie wyizolowała, w czystej postaci SARS-COV-2. NIGDY! 
 
Mój dom, mój świat ...  
BOŻENA MAKOWIECKA - MÓJ DOM, MÓJ ŚWIAT...
Tytułowa piosenka z płyty "Mój dom, mój świat" powstała tuż po obaleniu rządu Olszewskiego.
O ile refren podobał się wszystkim, o tyle zwrotki - niekoniecznie... Stąd opóźniona o prawie 20 lat premiera teledysku ... 
Wygadał się 
Bush junior zrównał napaść na Irak z wojną na Ukrainie
"Decyzja jednego człowieka o przeprowadzeniu całkowicie nieuzasadnionej i brutalnej inwazji na Irak. Chodzi mi o Ukrainę." 
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
Pożary w Kaliforni - poważna analiza 
Jak lewacy spalili Los Angeles
 
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows 
Program "niezaleznatelewizja" 
Przemoc seksualna wobec dzieci  
Organizacje pedofilskie na najwyższych szczeblach władzy 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
Ukraina: Maski rewolucji 
W Odessie w maju 2014 r. wymordowali bezkarnie 45 osób. Jak to możliwe, że nie usłyszeliśmy żadnych protestów ani krytyki ze strony zachodnich demokracji? Ukraińska rewolucja była silnie wspierana przez dyplomację USA. 
Rothschildów apetyt na Chiny 
 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
PAKT WOJSKOWY POLSKA - IZRAEL.  
Ewa Jasiewicz,Yonatan Shapira na spotkaniu w Krakowie 22 czerwca 2010  
Iwo Cyprian Pogonowski 
Notka wikipedii dotycząca osoby prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego 
więcej ->

 
 

Ubecka mniejszość narodowa


 Bardzo długi okres czasu nasze społeczeństwo nastawione było antysowiecko, co było zjawiskiem zupełnie uzasadnionym. Po "aksamitnej rewolucji" w Europie, rządy krajów dawnego bloku wschodniego, publicznie odcinały się od korzeni, optując w kierunku amerykanizacji. W ten sposób utrwalony został wśród Polaków wizerunek USA, jako przykład demokracji bliskiej ideału. Wszystkie problemy w naszym układzie wynikają z podwójnej zależności ugrupowań politycznych, przy czym krytyce podlega tylko jedna, ta z Rosją. Obecnie obraz ten zaczyna rysować się nieco inaczej.
***
 Gdy prezydent Bush szukał sprzymierzeńców do wojny, twierdził, że Irak posiada broń masowego rażenia. Polska to kupiła.
Weszła w układ. Gdy LPR, PO, Samoobrona oraz PiS wystąpiły z nowymi projektami uchwały lustracyjnej, uzasadnili, że ci, co się złamali na SB, mogą być szantażowani, ponieważ pod wpływem dawnych powiązań będą działać przeciwko Polsce.
Mocno powiedziane.
Ale zgoda. Media i politycy to kupili. Dobrze, można założyć, że też to kupuję. 
 Co może łączyć te dwie sprawy? - po prostu fakt, że w obu przypadkach intencje okazały się nieprawdziwe. Jest to tylko retoryka. Taka współczesna, poprawna politycznie nowomowa.
 Jak już powszechnie wiadomo, Irak nie posiadał wcale broni masowego rażenia. Ponadto z protokołów ekspertów wynika, że ten kraj, po wojnie z Kuwejtem, dostosował się do wymogów dotyczących rozbrojenia.
 
Intencje lustracyjne też są wierutnym kłamstwem.
Ani obowiązująca uchwała ani żaden ze złożonych projektów, nie rozwiązują zasygnalizowanych przez polityków problemów.
Przeszkodą jest przedział czasowy. Lustracja obejmuje pewien okres czasu, prawnie zastrzeżony. Jako pułap graniczny spotkałam dwie daty: pierwsza do 1990 r., druga do 1993 r. Przypominając sobie przebieg lustracji w czerwcu 1992, sądzę, że to data wcześniejsza jest prawidłowa.

Zgodnie z założeniami obowiązującej uchwały, LUSTRACJI NIE MOGˇ PODLEGAĆ OSOBY NADAL WSPÓŁPRACUJˇCE Z BEZPIEKˇ.

Za każdym razem otrzymując listę agentury, znajdziemy na niej tylko ludzi, którzy uwolnili się od tej współpracy.

FAKT, ŻE CZYJEGOŚ NAZWISKA NIE MA NA LISTACH BEZPIEKI, WCALE NIE ZNACZY, ŻE TEN KTOŚ NIE BYŁ AGENTEM.

 Równie dobrze może to oznaczać, że
BYŁ I NADAL JEST ZWIˇZANY Z AGENTURˇ.

Teczek tych osób nie przekazano do IPN-u. O ile w ogóle są, to jako ściśle tajne, leżą w zupełnie innym miejscu.
Żaden ze złożonych obecnie projektów nowej uchwały od tej zasady nie odstępuje, czyli kwadratura koła.
 Wnioskiem wynikającym z obu wydarzeń jest stwierdzenie, aby nigdy nie wierzyć politykom i popierających ich mediom. Za deklaracjami stoją zawsze inne cele niż te, które są publicznie lansowane. Bardziej przyziemne. Niekiedy tak nikczemne, że prawda nie ujrzy światła dziennego.

***

 Nie będę analizować, co chciał osiągnąć Bush w pierwszym przypadku. Nazywa się to walką z terroryzmem. Problem w tym, że dla większości walczących w Iraku ugrupowań, dla mnie bliższą prawdy jest nazwa partyzanci. Inni walczą o pozostawienie ich religii bez modyfikacji, jaką usiłują wprowadzić w ramach Now World Order Amerykanie. Walczą też o to, bo nie chcą żyć wg kultury lansowanej przez USA, tylko zgodnie z własną.
 
Spróbuję jednak przeanalizować, jaki cel mają ostatnie wypadki dzikich lustracji.
Skąd nagle histeria lustracyjna?
Przecież to właśnie ta niepodlegająca weryfikacji agentura ostatnich lat, w połączeniu z aparatem władzy, to bohaterowie afer.
Śmiem twierdzić, że jest to swoisty "misz-masz". Polskie elity to nie tylko związki z SB czy Moskwą.
Jest to po prostu walka o wpływy różnych wywiadów, w tym CIA czy Mosadu. Cały problem polega na tym, że tylko te pierwsze można w jakiś sposób próbować udokumentować, a i to jest nierzetelne.

 O powiązaniach z agenturą amerykańską świadczy fakt, że szef CIA w czasie wizyty w Watykanie postawił papieżowi warunek dotyczący wzajemnej współpracy. Chodziło o to, by Kościół w Polsce nie wspierał "ekstremalnych ugrupowań". Te niby ekstremalne ugrupowania to takie, które lansują polską kulturę, polski język, polską tradycję.
Bronią warunków życia społeczeństwa
.
Zapomnieliśmy już o układach na Malcie. Zapomnieliśmy o porozumieniach pomiędzy agenturami Rosji, USA i Polski. Przecie to ci sami ludzie z tzw. opozycji byli finansowani przez Amerykanów, jak i wybierani do pierestrojki przez Kiszczaka. Za umową przy "okrągłym stole", właśnie w tym składzie, wypowiadał się również Zbigniew Brzeziński. Świadczy to przecież o jakichś uzgodnieniach. 
 Wiem jedno, że rachunek zarówno w sprawie Iraku, jak i agenturalnych rozgrywek będzie wysoki i na pewno nie zapłacą go politycy. Zresztą, za pierwsze już płacą; niestety, zwykli ludzie.
 Bo jak tu wytłumaczyć rodzinom zabitych w okolicach Babilonu rodaków, że zginęli oni tylko za dwie obietnice: - w przyszłości turyści polscy do USA będą mogli je?dzić bez wizy jak wszystko dobrze się ułoży, to może dojdzie jeszcze realizacja "offsetu". 



 CZY Sˇ TO EFEKTY WARTE ŻYCIA CHOCIAŻ JEDNEGO CZŁOWIEKA?



                   ***
          Bardzo nie lubię pisać o lustracji. Jest to pole minowe i to tak paskudne, że gdzie się człowiek nie poruszy, zaraz coś wybucha. Zmobilizowały mnie jednak spostrzeżenia dotyczące strony merytorycznej uchwał lustracyjnych. Nie zauważyłam żadnej publikacji na ten temat. Jak zwykle, ludzi interesuje idea, a nie zwracają uwagi na stronę prawną dokumentu.
 O dekomunizacji natomiast czasami się wspomina, ale w kontekście ośmieszenia i skompromitowania pomysłu. Padają twierdzenia, że przecież lewica nie chce powrotu komunizmu. Jest już za pó?no... to są już zupełnie inni ludzie... oni nie chcą powrotu komuny itd... itp.
 W to, że postkomuna nie chce powrotu dawnego świata, wierzę bez zastrzeżeń. Przecież za korupcję i afery w tak dużym wymiarze, kiedyś były wysokie kary, łącznie z karą śmierci. Pamiętam nawet, że wyrok taki na pewno raz wykonano.
 
Lustracja bez dekomunizacji traci zupełny sens. Zastrzegam sobie, że jestem za nową ustawą, która wreszcie przecięłaby ropiejący wrzód. Nie chcę jednak, aby tak ważny przepis uchwalał obecny parlament, jako element przedwyborczej walki politycznej. Nie jako igrzyska zamiast chleba.
Ten Sejm zazwyczaj ustanawia przepisy, które roją się od błędów i niedomówień, z reguły na szkodę państwa i społeczeństwa.
 Zastrzeżenia budzą też same osoby polityków. Przejrzałam sobie dwie książki napisane w formie wywiadu- rzeki. Są to: "Lewy czerwcowy" i "Przerwana premiera". Treść obydwu dotyczy upadku rządu premiera Olszewskiego.
 Sporo z obecnych liderów szybkiej lustracji, było w Sejmie pamiętnej czerwcowej nocy 1992 roku, gdy dokonał się tzw. biały zamach stanu. Rząd premiera Olszewskiego odchodził w niebyt. Premier przed przyjściem do Sejmu wstąpił do telewizji i wygłosił Orędzie do Narodu, które zakończył pytaniem: Czyja będzie Polska?

 Przyczyną "pałacowej rewolucji "było wykonanie uchwały lustracyjnej i tzw. listy Macierewicza. Trwała wielka gra polityczna, podobno gra o Polskę, a nikt wtedy nie przyszedł przed Sejm w obronie rządu, na co liczył premier. Społeczeństwo nie poparło go. Posłowie szybko zagłosowali za zmianą gabinetu. Wśród nich byli też ci obecni "prolustracyjni nieskazitelni". Niektórzy byli na listach. Po tych wypadkach kariera polityczna premiera Olszewskiego skończyła się nadspodziewanie szybko.
 Mimo wygłoszonego do narodu orędzia, nikt nie organizował demonstracji, nie było wieców, petycji itp. Może społeczeństwo było już mądrzejsze niż w sierpniu 1980? Po ogłoszeniu stanu wojennego mecenas Olszewski nie cieszył się zbytnią sympatią ludzi z Solidarności, zwłaszcza w wyniku jego nieco pó?niejszych poczynań. Lansował go KOR, zresztą jak zwykle.
 Zadałam sobie również trud przejrzenia prasy z okresu szału lustracyjnego 1992 roku. Są dosyć ciekawe rzeczy. Teraz, po latach, bardziej zrozumiałe. Niektóre postacie przewijają się w scenariuszach.

 - Krzysztof Wyszkowski, ujawniający teraz sprawę Małgorzaty Niezabitowskiej, był również sprawcą nasilenia się wrzawy wokół teczek w 1992 roku. Wówczas oskarżył on ministra MSZ, Krzysztofa Skubiszewskiego, o wieloletnią współpracę z SB. Wg Wyszkowskiego, około 60 posłów ówczesnego parlamentu mogło być agentami. W wyniku tej wypowiedzi Janusz Korwin-Mikke znienacka przedłożył Sejmowi uchwałę lustracyjną. Została przegłosowana. Ministra MSW Antoniego Maciarewicza zobowiązano do wykonania uchwały w terminie do 6 czerwca 1992 r.
 Jako ciekawostkę chciałabym przypomnieć, że wniosek o odwołanie gabinetu Olszewskiego w wyniku fiaska lustracyjnego podpisały trzy ugrupowania, z których już żadne pod swoją nazwą nie istnieje. Politycy stworzyli nowe koterie i układy. Wniosek ten na ręce marszałka Sejmu Józefa Zycha złożył Jan Rokita.

 Lustracja przeprowadzona przez Antoniego Macierewicza spotkała się z absolutną krytyką wpływowych mediów zachodnich. Krytykowali ją również politycy, głównie Z. Brzeziński i zmarły kilka dni temu J. Nowak-Jeziorański.
 Patrzę na listy Macierewicza i na twarze w Sejmie. Zadaję sobie pytanie; jak to możliwe, że raz się jest, a raz nie jest agentem? 
Przecież ci ludzie pozytywnie przeszli lustrację, chociaż byli na listach.
A np. pan Zych, jak był wicemarszałkiem, tak nadal jest.
 Podobnie jak kiedyś Cyrankiewicz, był i był...
 A z całej rewolucji lustracyjnej 1992 r. najdłużej pozostają mi w pamięci medytacje, jaki sok miał Olszewski na biurku? Cytrusowy - jak zwykle, czy może żurawinowy?- którym chciał przekupić KPN.
 W tym czasie właśnie ten problem był bardzo ważny. Było nawet zabawne, gdyby nie było takie żałosne.
Argumenty wygłaszane obecnie, że Czesi mają nawet w Internecie wykaz agentów, nie są WŁAŚCIWE.    
Mieli oni 10 lat na dopracowanie i uwiarygodnienie dokumentacji.
Najpierw każdy mógł obejrzeć swoje akta. Część spraw wyjaśniano od razu. Odbyło się też bardzo dużo procesów, w efekcie których jedną czwartą tych pierwotnie zakwalifikowanych wykreślono z list agentury. Teraz, gdy już nie ma żadnych wątpliwości, publikuje się materiały.
 W bezpiece toczyły się sprawy przeciwko ludziom. Właśnie Czesi w 25% przypadków mylnie zakwalifikowali ich teczki jako agenturę.
 Do tych wszystkich liderów prolustracyjnych mam pytanie.

Gdzie ci panowie byli w pamiętną czerwcową noc 1992?


Może jednak dałoby się coś pożytecznego zrobić, mimo blamażu?
 Byli po prostu nie tam gdzie trzeba i robili nie to co trzeba. Mówiąc ich własnym językiem, byli zdrajcami, więc po co bawić się dzisiaj w hipokryzję. Gdyby nie oni, lustracja od dawna byłaby faktem dokonanym. Wypadałoby przyznać się do winy, a nie tak po kelnersku: to nie ja, to kolega, a na dodatek zbijać sobie kapitał polityczny. 

 Zadaję też sobie pytanie, co się zmieniło od tamtego czasu? Może teczki w nagrodę za lojalność zniknęły?

 Głoszone są twierdzenia, że w aktach operacyjnych bezpieki nie ma fałszerstw, bo niby dlaczego?
 Jak to, dlaczego?
Żeby się wykazać, dostać premię, awans ...wreszcie na rozkaz.
Przecież
FUNKCYJNI Z BEZPIEKI NA ROZKAZ NAWET ZABIJALI...
często nawet nieważne kogo i nieważne jak, byleby się ludzie bali.
Robili to również w latach osiemdziesiątych. Bili też na rozkaz.  A bić to oni umieli. Widziałam studentów Uniwersytetu Łódzkiego  strajkujących przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Wiem, co się działo.
 No, ale to wszystko nie jest ważne. Oni na pewno nie umieją kłamać. Nie kłamią, jak zeznają w Sądzie Lustracyjnym,  nie kłamią w dokumentach, tak twierdzi trójka VIP-ów: były rzecznik interesu publicznego - Bogusław Nizieński, dyrektor IPN - Leon Kieres oraz historyk, poseł - Tomasz Nałęcz. Media podchwyciły mantrę. Teraz tak samo mówią inni politycy. Muzyka gra i echo niesie... Jest to na dzisiaj jedyne poprawnie politycznie stwierdzenie. Po prostu "trend".

 W kraju, gdzie afera goni aferę, gdzie na pogotowiu dla zysku zabija się ludzi, gdzie profesorzy sprzedają egzaminy, a przedstawiciele władzy zwyczajnie okradają społeczeństwo, okazuje się, że jedyną nieskazitelną grupą są funkcjonariusze najbardziej znienawidzonego organu władzy.
 Organu władzy żerującej na strachu i bólu ludzkim. Organu władzy budzącej lęk.
 Jaki jest cel zawirowań, co się chce osiągnąć pod sloganami przemian. Zwykła sprawa, chodzi o władzę i pieniądze.

***
 IPN, z IPN-em, w IPN-ie , o IPN-e; - można by tak skrótowo podać wiadomości dzienników. W zasadzie by wystarczyło. Weszłam na strony internetowe najsławniejszej obecnie instytucji.
 Ot, kilka instrukcji MSW, z których wynika, że resort, to kraina snów. Tam niegrzeczne dzieci najwyżej lizaka nie dostaną. Funkcyjni bezpieki to tacy fajni ludzie, że tylko "order uśmiechu" im przyznać.
 Akurat znam inny obraz tej instytucji. Z pamiętników, opowiadań, autopsji - och nie, nigdy nikt mnie nie uderzył, ale widziałam pobitych. To też była metoda, popatrz, może jutro to będziesz ty... przecież ci "bandyci" sami się tak pozałatwiali, teraz tylko z nimi kłopot....
 Kolega z Lublina, chory na nerki, "po pijanemu" z pociągu wyleciał. Był stuprocentowym abstynentem. Dwa tygodnie pó?niej miał być w Paryżu. Niestety, nie dojechał. 

 Ciekawym dokumentem jest wstęp opracowany przez Instytut, a zwłaszcza jego część statystyczna. Autor podkreśla, że
NAJSZYBSZY WZROST LICZBY TAJNYCH WSPÓŁPRACOWNIKÓW NASTˇPIŁ DOPIERO PO ZNIESIENIU STANU WOJENNEGO.
Pod koniec 1984 r. liczba TW wynosiła około 24, 5 tysiąca. Rosła bardzo sukcesywnie, aby w roku 1988 osiągnąć pułap 98 tysięcy. W tej wielkości nie ma tzw. kontaktów operacyjnych, lokali kontaktowych i tzw. kontaktów służbowych (?) - zupełnie nie rozumiem, o co chodzi w ostatnim przypadku.
 Byłam przekonana do tej pory, że najłatwiej było komuś dać się podejść w pierwszym roku stanu wojennego. Strach, czołgi na ulicach, głupie gadki w rodzaju... podpisuj wszystko, ale tak żeby nikogo nie skrzywdzić... nie wszystkich muszą wykończyć... podpisz u nich, pracuj dla nas... podpisy pod przymusem nic nie znaczą!  Nawet morderca może zmienić zeznania złożone pod przymusem...
 W podobnych "gadkach" celowali niektórzy adwokaci, w tym również mec. Olszewski. Namawiał też ludzi do wyjazdu z kraju, zwłaszcza tych, co nie byli brani pod uwagę w sprawie ugody z komuną.
Wygląda na to, że cały przewrót ustrojowy przygotowały wywiady, zarówno bloku wschodniego jak i krajów zachodnich. Lustracje w Czechosłowacji i w Niemczech pokazały, że tam też trzon TW stanowili ludzie z władz opozycji.
Wydaje mi się, że w Polsce było tak samo.
Rodowód Gorbaczowa sięga przecież KGB. Do "okrągłego stołu" to Kiszczak ludzi wybierał.
Ciekawe, co było przynętą, na co brali: na patriotyzm?, szantaż?, forsę?, może władzę? Powiem szczerze, że bardziej interesuje mnie sposób werbowania, ten prawdziwy, a nie suche teczki. Sądzę, że jednak w aktach bezpieki tego nie znajdzie nikt.
 Jestem w jakiś sposób przekonana, że teczki, które zostały przekazane do IPN, dotyczą głównie ludzi z Solidarności. ŻEGNAJ ETOSIE.
 Jest mi jednak tego za dużo.
Jakaś taśma produkcyjna ruszyła?
Przecież to prawie mniejszość narodowa.
Co będzie, jak upomni się swoje prawa?
Powstają już komitety pomocy lustracyjnej itp. bzdety.
 Ocena sytuacji jest jednoznaczna:
 - Nikt nie czepia się tych co bili, werbowali, zabijali.
 - Nikt nie ma pretensji do komunistów za wydawane rozkazy.
 -  Wszystkiemu co złe w kraju są winni TW... zwłaszcza z Solidarności.

Wygląda to raczej niewesoło. Ktoś może stracić nerwy. 

***
 Gdy trudno mi coś zrozumieć, zadaję sobie niemalże kultowe pytanie, kto na tym skorzysta? Podobnie myślałam w czasie wrześniowej tragedii w Nowym Jorku, sygnowanej teraz jako 9.11. 

 No cóż, państwa uznane za terrorystyczne na pewno nic nie skorzystały. A zatem kto?
Niech każdy sam odpowie sobie na to pytanie
.
 W Polsce, gdzie wiadomo, że każdy odłam mający w swoim programie nurt rozliczeniowy (czyt. lustrację) od razu traci poparcie , kto na tym korzysta?
Wystarczyły dwa wystąpienia telewizyjne bardzo zacietrzewionych, zapatrzonych w siebie panów, aby notowania SLD z trzech procent sięgnęły od razu dziesięciu. Ich dalsza tendencja zwyżkowa mnie nie zdziwi. 
 Przecież ci, co to w telewizorach się tak bła?nią, to są ludzie wykształceni i trudno uwierzyć, aby nie zdawali sobie z tego sprawy, co się dzieje. Czyżby to był sposób na ratowanie "lewej nogi"? Ratowanie SLD?
Kto jest właściwie kim?
Czy lewica to lewy odłam prawicy, a prawica to prawy lewicy?
Już nie mogę się połapać, w co kto gra. Sądzę, że przy urnach wyborczych w tym roku będzie bardzo pusto. Nie ma na kogo głosować, nie ma komu zaufać.
 Na ostatnim zje?dzie SLD, gdzie gośćmi honorowymi byli Jaruzelski i Rakowski, padło stwierdzenie: "Byliśmy, będziemy i jesteśmy partią władzy, niezależnie od nazwy czy koalicji".
 Jeszcze trochę niech "prawica" podyskutuje w swoim stylu o lustracji, a na pewno postkomuna będzie tą władzą nadal. LPR zaczęła już nawet wstępny flirt.
USA też ich poprą. Taka już jest polityka.

GONIEC Toronto NR 4/2005

29 marzec 2005

Jadwiga Szcześkiewicz London (Kanada) 

  

Archiwum

Globalizacja jako miraż
kwiecień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
RM + media pochodne kontra Michniki + reszta
marzec 13, 2008
Dariusz Kosiur
Sępy na grobie Miłosza
sierpień 30, 2004
Tragedia wojny i powojnia
kwiecień 4, 2003
Waldemar Moszkowski
Co jest w tym traktacie ?
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
Politycy na front
styczeń 31, 2003
zaprasza.net
Zrozumieć, zapamiętać, przekazać innym
marzec 17, 2008
przesłała Elżbieta Gawlas
Fundamentalne prawa narodu
czerwiec 3, 2007
przesłała Elzbieta
Upadek narodu
październik 22, 2003
Andrzej Kumor
Giertych: papież nawołuje do zmiany polityki społecznej w Polsce
sierpień 20, 2002
PAP
PZPR apeluje do Lecha Wałęsy
luty 13, 2006
Klaudiusz Wesołek
Życzenia Świąteczne
marzec 28, 2005
redakcja zaprasza.net
Płażyński: papieżowi chodziło o liberalizm światopoglądowy (znawca 6)
sierpień 18, 2002
PAP
Jak Wprost ocenialo Polakow.
sierpień 11, 2007
Przedruk z Naszego Dziennika
Były premier Włoch Giulio Andreotti skazany na 24 lata więzienia
listopad 17, 2002
PAP
Polonio - Ratuj Polske !
styczeń 6, 2003
Elzbieta Gawlas
Jak długo Polacy będą głosować na kurwy?
wrzesień 12, 2007
Newsweek
Nowa książka Grossa
czerwiec 27, 2006
RMF
Kara?
styczeń 15, 2005
Traktat o Unii, czyli jak oszukać potwora...
maj 11, 2005
Diachi Corvus alias D.J.W.L.
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media