ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Czy celem szczepień jest unicestwienie USA? 
“To, czego KPCh pragnie najbardziej, to aby amerykańscy żołnierze zostali zaszczepieni...
Po zaszczepieniu wojsk amerykańskich, mówię wam, szczepienie przeciwko wirusowi KPCh będzie w znacznym stopniu bliska końca”. 
AI nie będzie świadoma, twierdzi Roger Penrose (Nobel 2020) 
Czy sztuczna inteligencja może być i czy kiedykolwiek będzie świadoma? 
ZBRODNICZY DRUK 3238 + REFERENDUM “STOP BEZKARNOŚCI FUNKCJONARIUSZY PUBLICZNYCH” 
 
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Człowiek 2.0 
Nanoszczepienia i Transhumanizm, MODERNA w natarciu na mR 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Jerzy Jaśkowski Pasteryzacja ludzi  
 
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19”  
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
 
Czy Policjanci będą zwracać za bezprawne mandaty? 
Zarówno mandaty, jak i wnioski o ukaranie karą finansową do sanepidu, które wystawiali poszczególni policjanci w czasie epidemii, okazują się być nie tylko bezprawne, ale i naruszające konstytucję.  
Folksdojcz 
Fantastyczny zespół - poruszający ważne problemy społeczne stworzył bardzo dosadną piosenkę, będącą miksem wywiadu telewizyjnego z śpiewem zespołu. 
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS 


Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). 
Kompleksowe badania wykazały spójne zmiany patofizjologiczne po szczepieniu szczepionkami anty-COVID-19 
 
Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok 
 
Ubezpieczenie od szczepień na kowida 
Tak Ministerstwo Finansów wycenia szkody w zdrowiu - wynikłe z eksperymentalnego szczepienia przeciwko nieistniejącemu kowidowi. 
Nowa książka Sucharita Bhakdiego - przedstawiona w rozmowie z Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem 
Profesor Sucharit Bhakdi i jego żona profesor Karina Reiss opublikowali bestseller „Corona False Alarm”. Istnieje wstępny fragment nowej książki zatytułowanej „Corona unmasked”, którą można bezpłatnie pobrać z Goldegg Verlag. W dyskusji wideo zorganizowanej przez RESPEKT PLUS z profesorami Andreasem Sönnichsenem i Martinem Haditschem, Bhakdi przedstawił rozdział o szczepieniach i ich konsekwencjach. Fragment nowej książki „Corona unmasked” jest dostępny do pobrania z Goldegg Verlag  
PAKT WOJSKOWY POLSKA - IZRAEL.  
Ewa Jasiewicz,Yonatan Shapira na spotkaniu w Krakowie 22 czerwca 2010  
"Służę ludziom, nie instytucjom" 
Główny komisarz policji w Dortmund w przemówieniu do narodu niemieckiego…
I do POLICJI !!

 
Szczepienia przeciw Covid prowadzą do uszkodzenia płuc 
 
Papież błogosławi strażników de Rotschild  
To nie jest pomysł Dana Browna na nową powieść, ale wydarzenie, które umknęło uwadze mediów w Polsce, a oznacza wsparcie Watykanu dla potężnych postaci świata finansów i przemysłu, deklarujących działania na rzecz przemiany systemu gospodarczego współczesnego świata.  
Prof. Sucharit Bhakdi: wykład na temat szczepień  
 
więcej ->

 
 

O "bohaterach" .....

O Obalaczach, Obalonych i Bohaterach Podziemia solidarnosciowego - troche patetycznie miejscami

Nie trzeba "kwitow" na wielu sztandarowych opozycjonistow zeby ocenic ich wklad w umacnianie "obalonej" czerwonej swoloczy. Golym okiem widac jak daleko odeszli od nas - solidarnosciowcow, jak bardzo sie zeswinili w III RP, pozmieniali barwy jak za dotknieciem palca midasowego, kiedy zweszyli interes. Co z tego, ze moze niektorzy nie byli TW, kiedy okazali sie tacy sami jak "obaleni" towarzysze. Ramie w ramie pomagali ogolacac Polske z wypracowanego przez narod majatku, posylali ludzi na bruk, robili interesy w spolkach nomenklaturowych, fundacjach, radach nadzorczych. Razem robili plamy na naszym honorze i historii, cenzurowali niepoprawnych, osmieszali tzw. zasciankowosc, wytykali ksenofobie i inne fobie. Robia to do dzisiaj. A my na to patrzymy - i niewiele z tego wynika.

I kiedy czytam:
X,Y,Z... dzialacz opozycyjny, dzialacz podziemia, wiezien polityczny, internowany, bojownik o prawa czlowieka itd - piesc sie sama zaciska na te klamstwa i manipulacje "niezaleznej prasy" lacznie z zawlaszczona Gazeta Wyborcza - nasza nadzieja na odklamana prase - bo wszak pisza o czyms, co w swietle aktualnego swiatla dnia zalatuje stechlizna i obroslo przez lata plesnia klamstw.

Nie ma dozywotnich bohaterow jak sie okazuje. Nawet po smierci wylaza kwiatki. Kiedy popatrzymy kto z kim i dla kogo dzisiaj sie swini - cala ta chwalebna przeszlosc okazuje sie wielka kpina, oszustwem ludzi ktorzy kiedys uwierzyli, zaufali, wybrali, plakali nad ich losem kiedy cierpieli za nich i za Polske. Cierpieli, ale przestali cierpiec jak za dotknieciem niewidzialnej reki wylazacej spod okraglego stolu. Przestali walczyc o miliony ludzi - zajeli sie walka o stolki i miliony - ale dolarow, euro, zlotych.

Kiedy popatrzymy na Piniora, Frasyniuka, Onyszkiewicza, Walese, Celinskiego, Bujaka, Michnika, Borusewicza i inne sztandarowe postacie z przypietymi dozywotnio etykietkami bohaterow, kiedy posluchamy kogo bronia, na kogo i na co wypieli swoje zady, jak przystepuja do koalicji z obcymi przeciwko swoim rodakom - chce sie ustawic dla nich dyby lub pregierz w miejscu publicznym dla wymierzenia im zaplaty w naturze na gole zadki, za swoje zdrady i kameleonstwo. Poczuliby na wlasnej skorze wdziecznosc tych, ktorych zapomnieli, zwyczajnie zdradzili, .

Przy okazji chce troche dolozyc "wojownikom podziemnym" stanu wojennego (i potem).

Po 13 grudnia WRONa wziela pod but spoleczenstwo. Przygnieceni sila czolgow, karabinow, zorganizowanych oddzialow, nie widzielismy sposobu na czynny opor. Nie mielismy szans, nie chcielismy terroryzmu. Wojsko na ulicach przekupywalismy bunczucznymi okrzykami "chodzcie z nami!". Ale juz nie zomowcow. Nie moglismy nic zrobic poza jawna krytyka tego co sie dzieje. Tak - wiekszosc spoleczenstwa miedzy soba nie kryla swoich antywronich nastrojow. Duzo jezdzilam wtedy pociagami, autobusami dalekobieznymi. Dyskusje byly calkiem jawne i zazarte i w miastach i na wsi. Takze w miejscach pracy - chociaz liczylismy sie z czujnymi uszami i oczami donosicieli i esbekow. Nie bardzo tym sie przejmowalismy - tak to pamietam. Wielu z nas, ktorych ominelo internowanie stracilo pozniej prace. Kiedy nie masz pracy, srodkow do zycia - niewiele masz do stracenia. Nie kryjesz sie ze swoimi pogladami.

Wielu dzialaczy "podziemnych" ukrywalo sie. W cudowny sposob - jak Bujak w damskich ciuchach - wymykalo sie esbecji. Cieszylismy sie - jaki dzielny bohater! Obecnie - znajac jego terazniejszosc i znajac postac Malachowskiego (niechlubnej juz pamieci, z ktorym razem zmylali przeciwnika) - widze calkiem inaczej tamte wyczyny. Widze je przez pryzmat slow wypowiadanych juz po wyjsciu z "podziemia" i po 4 czerwca 89. Czy samo ukrywanie sie to powod do chwaly? To zalezy. Czasem tak, czasem nie - zwlaszcza w swietle pozniejszych zachowan.

Niektorzy z nas redagowali prase podziemna, drukowali ulotki, nadawali audycje radiowe. To duzo. Bez szerokiej dystrybucji i odbioru przez wiekszosc "naziemna" spoleczenstwa te teksty nigdy nie ujrzalyby swiatla dziennego, pozostalyby nieznane, nie laczylyby nas. Przekazywalismy je sobie z rak do rak, czytalismy, dyskutowalismy wsrod znajomych i kolegow. Podnosily nas one na duchu - nas - zwyklych ludzi. Nie tylko czlonkow Solidarnosci.

Slyszalo sie o jakichs podziemnych strukturach Solidarnosci. Co one robily, jak walczyly - nikt wlasciwie nie wiedzial. To byly tylko slowa z gazetek.

Byly calkiem jawne demonstracje spoleczenstwa - pamietam 3 Maja w Lublinie w roku 1983. Pamietam nastroj ulicy - MY - zwykli ludzie i ONI - reprezentowani przez uzbrojonych po zeby zomowcow - wytresowane psy partyjne, szczute na NAS. Pamietam opancerzone scoty i wielkie przezroczyste tarcze, w ktore walili rytmicznie dlugimi palami maszerujacy pod ich oslona. ONI mieli ukryte twarze, my - stalismy naprzeciwko bezbronni ale to my czulismy swoja sile - moralna sile. Czulismy strach ale i nieustepliwosc. Nie ukrywalismy swojej wrogosci, bylismy jawnie naziemni ze swoimi odkrytymi twarzami - na wlasciwym miejscu, u siebie - chociaz pod okupacja.

Byly msze za Ojczyzne - zapoczatkowane przez ksiedza Jerzego i kontynuowane po Jego smierci. Tlumy nas braly w nich udzial. Spiewalismy wlasnymi glosami, nie z tasmy podrzuconej do odtworzenia, nagranej ukradkiem przez agenta - wszyscy razem, glosno i jawnie:

Ojczyzno ma
Tyle razy we krwi skapana
Ach jak wielka jest dzis Twoja rana
Jakze dlugo cierpienie Twe trwa.

Tyle razy pragnęłaś wolności
Tyle razy tłumił ją kat
Ale zawsze czynił to obcy
A dziś brata zabija brat...

Ukladalismy jawnie kwiaty w ksztalt krzyza w okreslonych miejscach (po to zeby ktos je w nocy usuwal), wystawialismy telewizory w czasie dziennika w okanach, chodzilismy na symboliczne spacery, zapalalismy znicze tam, gdzie nalezalo, rozmawialismy ze soba, pomagalismy sobie nawzajem. Wszystko oficjalnie, bez pseudonimow, bez masek na twarzach. To nas palowano na ulicach i klatkach schodowych, czestowano gazem lzawiacym przy wychodzeniu z mszy Za Ojczyzne, polewano woda z armatek zwalajacych z nog, zabelkotywano w Trybunie Ludu i telewizji. Byc pokonanym a nie ulec - oto jest zwyciestwo - ktos nieglupio powiedzial. Bylismy pokonani ale nie uleglismy - jako spoleczenstwo. Nie tracilismy nadziei.

Podziemni dzialacze musieli gdzies mieszkac, cos jesc, pic - nie tylko wode, ktos musial ich wspomagac. Oni mieli jeden cel - ukrywac sie, nie dac sie zlapac. Zlapani szli do wiezienia a wraz z nimi ci, ktorzy pomagali sie ukrywac. Niektorzy wychodzili natychmiast. Niektorzy natychmiast wyjezdzali za granice.

Zastanawiam sie czesto na czym polegala (poza pisaniem tekstow do bibuly przez nielicznych wladajacych jako tako piorem) tzw. walka podziemna. Chcialabym zeby ktos o tym napisal, wyjasnil mi na czym polegalo to bohaterstwo, na ktore tak latwo powolywac sie w swoich zyciorysach. Bylam bardzo zaangazowanym czlowiekiem niepokornym. Nadsluchiwalam wiesci wszedzie, dyskutowalam z kazdym, z kim sie dalo. Nie udalo mi sie poznac ani jednego bohatera "podziemia". Znalam kolegow brata przynoszacych bibule, sama podawalam ja dalej po przeczytaniu - jak inni. Ulotki i pisemka trafialy do ludzi takze z rak niektorych znajomych milicjantow. Moze pochodzily z konfiskaty, moze od agentow... - nie wiem. Wiem, ze wszystkich niepokornych nie daloby sie wylapac - zbyt wielu nas bylo a nie krylismy sie ze swoimi opiniami.

Po 89 odzyly nasze nadzieje. Wiemy jak to wyszlo.

Gdzie podziali sie ci niezlomni "podziemni"? Dlaczego nie upominali sie o NAS kiedy dziala sie NAM - zwyklym ludziom krzywda, kiedy ani sprawiedliwosci ani prawa nie sposob bylo sie dopatrzec w dzialaniach przy dozwolonym juz rzekomo, swietle dziennym? Dlaczego zamiast uwlaszczenia narodu pozwolili na garage sale i wyprzedaze naszego wspolnego dobra obcym? Nieliczni tylko protestowali zagluszani przez tych najbardziej sprzedajnych, idacych nagle w jednym szeregu z towarzyszami jak w pochodzie 1 Majowym - przeciwko NAM. Hieny dzielace sie lupami i stanowiskami.

Gdzie po 89 roku podzialo sie to bohaterskie Podziemie Solidarnosci, Solidarnosci Walczacej (o ktorej mialam bardzo pochlebne kiedys zdanie) nie wylaczajac? Dlaczego Andrzej Gwiazda i inni wiedzacy lepiej od Nas - w wiekszosci ufajacych bezgranicznie Walesie - nie otwierali nam oczu kiedy mozna juz bylo (przynajmniej teoretycznie) wyjsc z Podziemia? Dlaczego dopuszczono zeby przy Naszym (?) prezydencie znalazl sie etatowy pracownik Sluzby Bezpieczenstwa kapciowy Mnietek?

Dlaczego nikt z dobrze poinformowanych, dzielnych bohaterow nie protestuje kiedy obecny wymiar sprawiedliwosci zwalnia Wachowskiego z aresztu (za duza kaucja), do ktorego trafil zeby zapobiec mataczeniu? Nadal dobrze byc z Mnieciem i w kregu jego wplywow? Czy nie ma innego wyjscia, nie mozna przeciac wrzoda, ujawnic afer gospodarczych i mafijnych ukladow siegajacych daleko poza granice?

Znowu wygodniej schodzic do podziemia, ukrywac sie wraz ze swoja wiedza (lub niewiedza), czekac na odpowiednia chwile przetasowywania sil i stolkow partyjnych zeby miekko wyladowac przy zlobie? Slogany i obietnice przedwyborcze przestaly obowiazywac? W s z y s t k i e partie przescigaly sie w obietnicach przywracania uczciwosci - nie tylko PiS.

Czy wy - dzialacze byli i obecni - nie boicie sie gniewu zwyklych ludzi, ktorzy w koncu z pewnoscia beda mieli dosyc tych kretactw, nibybohaterskich dzialan, klamstw przedwyborczych, dwulicowych sedziow i prokuratorow, sprzedajnych elit politycznych, gietkich w kregoslupach jesli chodzi o wlasny interes a uszytwniajacych sie w sprawach - wydawaloby sie, bedacych przeszlym echem upadlego peerelu?

Nie wstyd wam, ze kolejne pokolenie opuszcza swoj kraj bo nie moze znalezc pracy i godziwego zycia wsrod swoich? Nie wstyd wam, ze miliony ludzi gniezdzi sie w zatloczonych mieszkaniach, co piate dziecko nie dojada, a slugusy "obalonej " komuny swieca swoje tryumfy dla szczesliwych wybrancow niezasluzonego losu?

Nie wstyd wam, Bohaterom z odznaczeniami za to Podziemie, ze odwrociliscie swoje twarze w przeciwnym kierunku, zasloniliscie oczy, zatkaliscie uszy zeby nie widziec krzywdy innych? Zeby nie narazic sie mafijnym ukladom? Tacy z was bohaterowie, robiacy w gacie ze strachu?

Oddaliscie pole bez walki, ulozyliscie sie z wrogiem. To sie nazywa zdrada, prosze Bohaterow. Zdrada Nas - przecietnych, nieznanych z prasy ludzi - zwyklych Polakow, jakich wiekszosc. Zdrada Nas - tych, ktorzy w stanie wojennym nie bali sie wychodzic na ulice, skladac kwiaty, rozmawiac otwarcie, spiewac "Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skapana..."; i o tym bracie... I zdrada tych z Nas, wczesniej urodzonych - od 39 roku bijacych sie o niepodleglosc. Teraz brat bratu nie strzela w plecy z karabinu ale robi cos podobnego w bialych rekawiczkach, finezyjnie, bez rozlewu krwi, po europejsku i swiatowemu nawet. Na wojnie za przejscie na strone wroga - kula. Przedtem zerwanie epoletow. W czasie pokoju - degradacja. Na co zasluguja falszywce i naciagane Autorytety, na co zdrajcy, Elity promowane przez obcy biznes? U mnie co najmniej na dyby i pregierz.

Lustracja dawno powinna sie odbyc. Odubeczanie takze. Uznanie PZPR za partie zbrodnicza juz sie przewijalo, takze w Sejmie. Najbardziej zasluzonych towarzyszy dawno powinny ocenic sady dzialajace w imieniu wiekszosci. Nic z tych rzeczy sie nie stalo. Zanosilo sie, zanosilo i jakos znowu wrocila pogoda dla wybrancow z uzurpacji. Sady i trybunaly tez trzeba brac pod lupe. Jednostki nie sa w stanie osuszyc tego bagna. Ale sa nas miliony myslacych podobnie, sa Bohaterowie. Zmeczyli sie ukrywaniem sie w Podziemiu, czy boja sie wlasnego cienia?

Jak to sie dzieje, ze robimy krok do przodu i dwa wstecz? IV Rzeczpospolitej nigdy w ten sposob nie obejrzymy. Nadal beda rzadzic Polska pospolu Obalacze i Obaleni (wraz ze swoimi spadkobiercami) oraz Bohaterowie - czujacy sie najlepiej w gdzies "pod ziemia" - zamiast rzetelnych, jawnie pracujacych Polakow reprezentujacy Nas - wiekszosc zwyklych, przyzwoitych ludzi. Otwarcie teczek dawnych agentow to nie wszystko. Lustracja to proces szerszy niz niektorym sie wydaje.

Anna Kozlowska

Ottawa





http://www.wirtualnapolonia.com/opinie.asp?opinia=89899
15 maj 2007

przeslala Elzbieta 

  

Archiwum

art 117 KK
czerwiec 10, 2004
Ustawodawca
Moje post scriptum
kwiecień 3, 2006
Romuald Szeremietiew
Wozy poszły w BOR
sierpień 24, 2002
IAR
Rozmowa niekontrolowana
maj 10, 2003
przesłała Elżbieta
Po prostu uporządkować
lipiec 30, 2008
Artur Łoboda
Unia Europejska
marzec 23, 2005
Gregory Akko
Wyjście awaryjne
październik 10, 2003
Kazimierz Poznański
Pomroczność pomarańczowa
styczeń 16, 2005
„Islamo-faszym” czy „energo-faszyzm?”
styczeń 17, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Chutzpah Czyli Bezczelność Ekstremistów żydowskich
marzec 5, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
pl.j.Fiasko demokracji,czy tryumf medialnego prania móżdżków???
październik 25, 2007
D.DUZY MALKONTENT.
22 lipiec
lipiec 23, 2003
Piotr Szubarczyk
Bohaterowie
styczeń 19, 2009
PAP
Obalenie Rządu Olszewskiego
czerwiec 8, 2007
Lech Wałęsa
Izrael Szamir "PaRDeS – studium Kabały" - Rozdział 12
kwiecień 21, 2006
Tłumaczył: Roman Łukasiak
Piechota chce bronić Cegielskiego
czerwiec 18, 2002
PAP
Dobre sygnały. Ministerstwo nie sprzedało ani jednej obligacji
luty 13, 2003
zaprasza.net
TEZY do dyskusji w ramach Programu "Polska 2005".
styczeń 6, 2003
Jakub Mariawicz
Błędy w kultowym słowniku!
maj 10, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Prawdziwy portret "władzy"
luty 6, 2006
PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media