ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Druga uwaga na temat Hamburga 
9 lipiec 2017      Artur Łoboda
Kłamstwa ppłk. Lecha Kowalskiego 
8 luty 2020      Czesław Bielejewski
Patriotyzm 
18 marzec 2011      Elzbieta Gawlas
W świecie politycznych gangsterów 
16 lipiec 2022      Artur Łoboda
To Donald Trump "wymyślił trzy szczepionki, wszystkie są bardzo, bardzo dobre"  
24 grudzień 2021      David McLoone
Zaniechanie to też zdrada 
22 styczeń 2017     
Słabnie Kontrola Bliskiego Wschodu Przez USA 
11 marzec 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
The Paradox of the Spanish Civil War and the "Moslems" in Nazi Concentration Camps 
28 wrzesień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Kto ma władzę nad przeszłością 
20 luty 2019     
Dekowidyzacja Polski po zakończonej wojnie 
16 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Tusk wali białego konia 
18 styczeń 2019      Alina
Boże kto uratuje Ojczyznę, Polskę. 
4 grudzień 2011      Bogusław
Targowica wystąpiła pod znakiem krzyża.... Kaczyński również. 
11 listopad 2009      Artur Łoboda
Alfabet Polaka 
25 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Komitet obrony demokracji vs Duch Obrony Koryta  
3 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Prezydent nie jest już w szkole.
Prezydent wie i już!
 
30 marzec 2021     
Białoruś - jak tam jest naprawdę? Łukaszenka złym czy dobrym przywódcą? M. Janowski wRealu24! 
26 sierpień 2020     
Niemcy Ostatnią Deską Ratunku Dla Euro  
22 grudzień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO DZWONU 
10 luty 2012      www.trwanie.com
Kłamstwo, manipulacja, oszustwo 
8 maj 2014      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (09.09.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

09.09.2011 01:12


@Anakonda + p. Zygmunt + p. Zasmucony

To co jest między Panią Anakondą a Panem Zygmuntem to miłość internetowa, która jest możliwa do wielu partnerów naraz. Do kogo Pani Anakonda poweźmie sympatię, to natychmiast ta sympatia nabiera zabarwienia erotycznego! Między Panem Zygmuntem a Panią Anakondą aż kipi od hormonów. O "grzechu południowym" można by pisać bez końca. Niech Pani obejrzy Elvina Bishopa, jestem ciekaw, czy się Pani spodoba. Nic o tym nie wiem, a chciałbym wiedzieć, czy Pani Anakonda pisze wiersze i jakie? Czuję w Pani osobowość. No nie wiem czy się w tej chwili nie błaźnię, ale kimkolwiek by Pani nie była, facetem, karlicą, lemuram... nieważne, im bardziej dziwacznie tym byłby ciekawy fakt kulturowy.

Dzisiaj na przykład nie można wydawać periodyku poetyckiego, w którym nie pisałyby lemury albo jakieś dziwolągi. Ciągle jest zapotrzebowanie na pisanie "prawdziwym" językiem (nie zafałszowanym przez inteligencką nowomowę), od którego przeciętnemu człowiekowi (zwykłemu zjadaczowi chleba) włosy z przerażenia stają dęba.

Pan Zygmunt potrafi w swoich nowych wierszach nawiązywać do moich poglądów na poezję jako wycinek tutejszej i przyszłej, trancendentnej wieczności. Ja nikogo z młodych nie namawiam do pisania wierszy jako zapisu natchnienia podczas "przekraczania progu", ale od człowieka dojrzałego (jak Pan Zygmunt) można oczekiwać, że "dochodząc do ściany" zda sprawę przed sądem, który J. J. Szczepański nazywał "Trybunałem powszechności". Bo tu (w tej parszywej sytuacji) już nie chodzi o oskarżanie komunistów, żydów czy jakichś kosmitów, do jakich się posuwa w swoich "wesołych filipikach", drażniąc się bardziej niż na poważnie... ale o rachunek własnego sumienia, robiony wspak, nigdy nie wprost, bo jest to niemożliwe z powodu zafałszowania i "pokręcenia" kultury w której białe jest czarne i vice-versa, a dobro jest nazywane złem i odwrotnie. Przecież szatan jest panem naszych sumień i panem tego świata. Czyż może być inaczej skoro się spowiadamy u diabła i od diabła otrzymujemy rozgrzeszenie? Jeśli tak jest, to od Pana Zygmunta wionie siarką i klnie w desperacji jak stary diabeł, szukając zapałek, żeby podpalić ten świat. Ale w wierszach jest łagodny jak baranek, jak sam Pan Chrystus Zbawiciel Świata przez swoją łagodność!

Podobnie było z Chrystusem, przeklinał w świątyni jerozolimskiej (grożąc żydom zakrzywionym nożem - sykar!) od kurew i skurwysynów na handlarzy, amerykańskich bankierów (Baksików, Balcerowiczów, Soroszów) i mieniaczy pieniędzy, ale bez protestu poszedł na śmierć za zbawienie świata (świata bez pieniędzy). Jak Pan Zygmunt! A że Pan Zygmunt nie ma na siwej głowie cierniowej korony? Ależ on ją ma! Ma ją jako nieudany mąż i ojciec. Ma ją jako wykpiony i wyszydzony przez zbrodniczych współobywateli, złodziei - ma ją wreszcie jako starzejący się skrachowany starzec! To nie bierze się u Pana Zygmunta znikąd. To ma swoje przyczyny i korzenie.

Poza tym, zawsze w najnowszej historii, od czasów Rabeleisego i Erazma z Rotterdamu, jak i Pittigrilego, w literaturze istniały okresy, w których wszystko było tak zafałszowane i zasmarowane kłamstwem, a mieszczańska literatura była "gównem z złotej szkatułce", że co wrażliwsi twórcy i intelektualiuści przemawiali bardzo ordynarnym, chamskim i skatologicznym językiem mieszając go z bardzo "uczoną" frezeologią, żeby tzw. kuluturalne chamy, przytłoczone siłą "intelektualnych" argumentów nie miały nic do powiedzenia przeciwko knajackim wyrazom głoszonym z katedry uniwersytetu albo ambony kościoła. Intelektualiści działali w myśl zasady, skoro wy (głupi burżuje) jesteście obskuranccy i uważacie się za szczyt i pępek kultury, to my przebijemy was w waszym obskurantyzmie, rozmawiając na podobne do waszych tematy, językiem najpospolitszego chama z ciemnej ulicy.


Toteż w języku Pana Zygmunta nie widzę niczego niestosownego. Przecież on się wysila literacko i intelektualnie, żeby przeklinać i mówić brzydkie obscenia kunsztownie! Gdyby to była rozmowa nie na tematy ideowe i literackie (autoteliczna!), to Pan Zygmunt nie miałby prawa używać przekleństw, pierdoleństwa, kurwizmów etc. ale skoro rozmowa jest mata-rozmową, dyskursem na tematy programowe kultury, a więc i sposobu wyrażania się za pomocą przeklinania, to przeklinanie jest najzupełniej usprawiedliwione. Bo trudno jest używać języka nie używając go!

Właściwie, Pani Anakondo i Panie Ryszardzie Zasmucony, wy nie używając pierdolizmów i nowoczesnej chujanistyki, nie potraficie się właściwie i trafnie wyrazić ani sformułować istotnej, celnej myśli, posługując się protezami z kłamliwych kalkomanii, które zamiast rozjaśniać, zaciemniają (bo granice mojego języka są granicami mojego świata - Wittgenstein) i zamiast przybliżać to oddalają istotę, gmatwając. A poza tym, gorszymy się tym, bo nie wiem jak się wyrażają ci co idą w awangardzie cywilizacji, czyli Amerykanie (i to od początku istnienia Ameryki) i jej intelektualiści. Norman Mailer mówi, że musi używać brzydkich wyrazów, bo by się czuł kłamcą, a Wiliam Styron: że musi przeklinać, bo bez przekleństwa źle się czuje.

PS. Pani Anakondo, ma Pani rację, że w jakiś sposób dopinguję Pana Zygmunta do poszukiwania i ewokowania (dość kontrowersyjnych) "mądrości" i odwrotnie, on na Panią też działa pobudzająco. Proszę się przyznać, czy "ta" rozmowa, z Panem Zygmunteczkiem, wpływa też pobudzająco na sfery erogenne? Wszakże podczas pikantnej rozmowy, pikantności spływają (tym bardziej podniecająco, że publicznie) z mózgu do miednicy małej, powodując jej przekrwienie i podniecające stany, marzenia, odurnienie, kuśkowate sny, a nawet erotyczne omamy prowokujące do seksualnego pobudzenia.


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster - część IV


29 grudzień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Różne światy - czyli - co Wy tu robicie?!
październik 25, 2007
Artur Łoboda
Stanowisko środowiska ProPolonia.pl wobec sytuacji społeczno-politycznej
marzec 3, 2009
Dariusz Kosiur
Rosja jako potęga regionalna
wrzesień 14, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
O.Mogielski: Czuję się oczerniony
marzec 16, 2008
PAP
Do pracy organicznej zaprasza.net
grudzień 19, 2006
luzak
Kto narozrabiał w moim mieście?
luty 15, 2008
Marek Olżyński
Nienawiść Żydów do Polski
luty 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Fundacja Batorego odrzuciła...
wrzesień 28, 2005
Witold Filipowicz
Rze? kormoraniątek a rze? dzieciątek
czerwiec 22, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Śmierdzący Radzio czyli Krucjata za Papieża
wrzesień 22, 2006
Dorota
Bohaterowie czy omamieni?
kwiecień 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
America's democracy of double standards won't work
luty 23, 2005
przesłał prof. Iwo C. Pogonowski
SYSTEM
kwiecień 18, 2008
Marek Jastrząb
Seks skandal rozpoczyna przemeblowania polskiej sceny politycznej
grudzień 7, 2006
G. Cimek, www.pnlp.org.pl
Przelewanie z pustego w próżne
marzec 23, 2004
www.krakow.pl
Stoen zostanie sprzedany
grudzień 19, 2002
PAP
Sekty - psychomanipulacja
maj 15, 2008
www.psychomanipulacja.pl
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (5)
listopad 14, 2003
Anna Kozioł
Ubeckie podchody
grudzień 4, 2003
Andrzej Kumor
Czy neokonserwatyzm jest... konserwatyzmem? [głos w ankiecie „Frondy”] Remigiusz Okraska
styczeń 30, 2007
Remigiusz Okraska
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media