|
Agent mafii szczepionkowej ma kolejny pomysł
|
|
Zapewne nikt nie dokonał badań nad zmianami stanu zdrowia Polaków - po odpoczynku wakacyjnym.
Te badania byłyby z pewnością niewygodne dla mafii szczepionkowej, której agentem w Rządzie PiS jest Konstanty Radziwiłł.
Bardzo wybiórczo i w wielkim skrócie przedstawię kilka wątków.
Polacy upodobali sobie wakacje w Chorwacji.
Gwarantowana pogoda - ciepłe morze i przyjazne otoczenie.
Tam nikt nie zamyka w więzieniu za głośne zachowanie w miejscach letniskowych.
Tam nikt nie karze za picie piwa na plaży. Są wręcz specjalne markety dla tych, którzy chcieliby ominąć liczne przyplażowe restauracje.
Widok Polaka z piwem na plaży - jest tam normą.
I rzecz bardzo charakterystyczna. Mimo całkowitego braku Policji w takich miejscach - nie dochodzi do żadnych ekscesów.
Może z tego powodu, że na wyjazd mogą sobie pozwolić ludzie ciężko pracujący, którzy wyjeżdżają dla odpoczynku.
W każdym razie ja - nie miałem żadnego powodu do wstydu za Rodaków, bo porównywałem Nas do innych nacji.
(Pewnie z tą opinią nie zgadzają się "celebryci", którzy mają pomieszane we łbach.)
Czy alkohol jest szkodliwy?
W powszechnej opinii funkcjonują stereotypy, które wygłaszają wszelkiej maści wtórni analfabeci.
Najlepszym tego przykładem jest kretyńska opinia, że "sól jest szkodliwa dla zdrowia".
Jest to oczywiste kłamstwo.
Bez soli - organizm ludzki ulega wielu schorzeniom. Ale wtórni analfabeci nie rozróżniają powszechnego w sklepach chlorku sodu - od soli - na przykład kamiennej, bądź morskiej, którymi ludzkość raczy się od tysiącleci.
Chlorek sodu jest bezwzględnie trujący dla organizmu. Ale "prawdziwa sól" zawiera minerały ogromnie potrzebne dla organizmu. Z ich powodu jest "bardziej słona" i dlatego ludzie dodają jej do posiłku znacznie mniej.
Podobnie rzecz wygląda z "alkoholami".
Póki nauka nie zdefiniowała zawartości w pewnych napojach związków organicznych zawierających jedną lub więcej grup hydroksylowych połączonych z atomem węgla, każdy z nich miał odrębną nazwę.
Tak więc zarówno piwo - jak też wino i mocniejsze trunki zawierają w sobie związek chemiczny nazywany "alkoholem etylowym".
Czy z tego powodu są szkodliwe?
Oczywiście, że nie!
Gdyby dodatek alkoholu w napojach był szkodliwy dla organizmu - to należałoby zapuszkować lekarzy, farmaceutów i producentów lekarstw opartych na alkoholu. Na przykład producentów syropów.
Tak więc przyrównam czysty chemicznie alkohol do chlorku sodu. Jest równie szkodliwy, a przede wszystkim uzależnia.
Czy piwo jest szkodliwe?
W małych ilościach piwo jest doskonałym lekarstwem i maleńkie dawki mogą zażyć nawet kobiety w ciąży.
Podobnie jest z winem, które od starożytności nazywane jest "źródłem życia".
Negatywna opinia Polaków wobec wina - wynika z PRLowskiej produkcji mocno siarkowanego "jabcoka" i podobnego zasiarczania win importowanych.
W powszechnej opinii istnieje określenie "kultura picia".
Wywodzi się ono jeszcze ze starożytności - gdy patrycjusze degustowali wina na tarasach swoich willi.
Poza tym istnieje doskonałe LEKARSTWO, które skrzętnie pomijane jest we współczesnej literaturze. Jest nim mieszanka wina z wodą źródlaną.
Świeża woda ze źródła zawiera odmienny układ jonów - niż woda ustana. W dawnej mitologii taką wodę nazywano "żywą wodą".
W każdym razie - nie wystarczy spożywać zdrowe dla organizmu trunki. Ogromy wpływ ma otoczenie!
Wypicie tych samych napojów w piwnicy i w świetle zachodzącego słońca - wywoła całkowicie odmienną reakcję organizmu.
Na świeżym powietrzu - przy niewielkiej ekspozycji słońca - wypicie prawdziwego piwa (a nie jego podróbki), czy wypicie wina przynosi organizmowi zbawienne dla zdrowia skutki!
Oczywiście - nie może być tego za dużo i dla dorosłego człowieka - zależnie od wagi wynosi od 1 do 3 piw - dla przykładu. (Te trzy piwa to przy wadze powyżej 100 kilo.)
Te - oczywiste dla mnie wnioski - musiała poznać mafia producentów trucizn - nazywanych dziś "lekarstwami".
I dlatego zaangażowała swojego agenta - Ministra Zdrowia w Rządzie Beaty Szydło - do wyeliminowania możliwości picia napojów alkoholowych na świeżym powietrzu.
Nie miałbym nic przeciwko zakazowi picia wódki - czy spirytusu w takich miejscach.
Ale zakaz picia niewielkiej ilości piwa - czy też wina - jest działaniem w celu obniżenia odporności zdrowotnej Polaków.
A wystarczyłoby zrobić badania stanu zdrowia Polaków przed i po wojażach wakacyjnych, oraz szczegółowo spytać o ilości, oraz rodzaj wypitego alkoholu, a przede wszystkim sposobu konsumpcji.
Zapewniam, że wyniki byłyby szkodliwe dla mafii producentów farmaceutycznych.
Przy okazji pozwolę sobie na pewną dygresję.
W czasach strasznej "komuny", Polfa (bodaj w Gdańsku), produkowała doskonałą "maść witaminową", która do dzisiaj pozostaje niedoścignionym lekiem na poparzenia wszelkiego rodzaju.
Po "reformie Balcerowicza" zakład upadł i skazani jesteśmy dziś na zagraniczne badziewie, które kosztuje kilkanaście razy drożej, a niczego nie leczy!
|
|
11 październik 2017
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Prawda, woda kaskadująca ma inne, lepsze właściwości, niż ustana. Piwo, czy wino na słońcu też ma inne skutki, niż w zadymionej piwnicy.
Co do szczepionek - Duda podpisał, jako jedną z pierwszych, ustawę o szczepieniach, co doskonale obrazuje prawdziwe cele jego prezydentury. Kiedyś dostrzegałem istotną różnicę w osobowościach i sile jaźni roczników urodzonych przed 191rokiem i po tej dacie. Szczególna różnica zachodziła pomiędzy początkowym rokiem 1970, a rocznikiem 1973. Ten pierwszy był jakby ze "starej daty" - ostatni, a potem dwa roczniki nijakie 1971 - 1972, a 1973, jakby już na nowo, ale bardziej ubogo ukształtowany. Nie mogłem dojść czemu tak było, ale skojarzyłem to z programem szczepień noworodków, który modyfikował po roku 1970 tym. Być może ma to bezpośredni związek z tym co opisałem. Moje spostrzeżenie, co tych różnic nie jest odosobnione, konsultowałem to ze znajomymi, a ponadto pisało się o tym zjawisku, onegdaj w Gazecie Wyborczej w ramach cyklu "młodzi końca wieku", który ukazywał się na przełomie wieków. Ten cykl - tak na marginesie - oraz wpisy Karola Trammera, w pewnym zakresie uwiarygadniały tę gadzinówkę.
Co do kochanek :), po prostu organicznie nie cierpię wilków w owczych skórach.
Wolę - jeśli już mam się z nimi mierzyć - w wilczych :) |
|
2017-10-11
Magellan
|
 |
|
|
Przede wszystkim prawdziwe piwo i dobre wina - są kopalniami witamin i minerałów, przy których najlepsze pigułki wysiadają!
Niewielka ilość alkoholu w tych napojach - ułatwia ich wchłanianie.
Picie na świeżym powietrzu przyspiesza transport witaminy D do organizmu.
To jest oczywiste dla każdego prawdziwego lekarza.
A, że po ich zażyciu człowiek jest nieco przymulony...?
Czy po szczepionkach, albo silnych lekach jest sprawny?
|
|
2017-10-11
Artur Łoboda
|
|
|
|
Czy to prawda...?
czerwiec 20, 2004
Piotr Mączyński
|
Świat unijnych iluzji
kwiecień 15, 2003
Jerzy Robert Nowak
|
Niektórzy nazywają to absurdami
maj 30, 2008
Artur Łoboda
|
Latająca trumna i awans polaków
listopad 15, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Dyktatura czyni przygotowania
maj 8, 2003
|
Zakłamanie
listopad 29, 2003
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Prezydenckie menu
wrzesień 5, 2003
www.dziennik.krakow.pl
|
USA odrzucają zakaz stosowania bomb kasetowych
luty 24, 2007
PAP
|
Do końca
wrzesień 17, 2003
Andrzej Kumor
|
Sikanie po nogach
czerwiec 5, 2003
Andrzej Kumor
|
Skandaliczna blokada informacyjna w polskojęzycznych publikatorach.
wrzesień 15, 2008
tłumacz
|
Komentarz
listopad 13, 2007
10
|
Jest MAN, będzie Volvo
sierpień 4, 2005
xxx
|
Balcerowicz wciąż niebezpieczny
czerwiec 30, 2004
|
Grzech zaniechania
styczeń 14, 2007
Bogusław
|
Oficjalne zatwierdzenie Putina na Premiera 8 maja 2008 przekształciło sie w expose programowe
maj 9, 2008
tłumacz
|
Między młotem a kowadłem
grudzień 4, 2003
|
Frustraci paraliżujący miasto nibybombami
lipiec 22, 2005
Mirosław Naleziński
|
Zgodnie z przewidywaniami - Prezydent nie przyszedł
marzec 15, 2005
(PAP/zaprasza.net)
|
Jak pozbyć się żydowskiej ekonomii...równiez z mieszkań włósnościowych...
grudzień 20, 2006
Jan Ogonowski
|
|
|