ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Piąty rozbiór Polski 
30 listopad 2018      Artur Łoboda
Polskojęzyczne publikatory głównego nurtu informacyjnego należą do najbardziej antykatolickich w świecie.  
30 czerwiec 2009      tłumacz
Pańszczyzna pod oligarchami w USA? 
26 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Nie urodziłem się jako "niewolnik" 
14 lipiec 2020      Artur Łoboda
Fakty o Covid 
28 lipiec 2024     
Wirus covid NIGDY nie został wyizolowany i nie wykazano, że powoduje chorobę… cała pandemia opiera się na fałszywym micie naukowym 
29 lipiec 2024     
Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie 
22 listopad 2023     
Prawda po wyborach: rzeczy, które się nie zmienią (bez względu na to, kto wygra) 
15 listopad 2024     
Brednie Babiarza 
28 lipiec 2024     
Co w Krakowie zrobi PiS? 
25 czerwiec 2023     
Zagrożenie Nuklearne  
8 marzec 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Moneda Falsa 
23 luty 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Bilderberg i pandemia: dziwne zbiegi okoliczności, o których nie mówi prasa 
31 sierpień 2020      Oltre TV
Wybraliście głupców, a oni okazali się niebezpieczni dla Narodu 
28 luty 2020      Artur Łoboda
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO SAMOTNIE STOJĄCEJ WALIZKI 
24 luty 2012      www.trwanie.com
na pograniczu 
8 czerwiec 2017      Jolanta Michna
Prawdziwy szef Kongresu przyjeżdża do miasta 
29 lipiec 2024      Eric Margolis
Żydowski "wyrzutek" ostrzega Amerykę: Benjamin Friedman mówi o syjonizmie  
9 grudzień 2013     
13 grudnia Minister Zdrowia nasyła ochroniarzy przeciwko Posłom oczekującym informacji publicznej 
13 grudzień 2021     
Prawdziwi wrogowie rozumu 
3 styczeń 2013      Artur Łoboda

 
 

SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY)

Przez okres nieprzerwanej choroby oduczyłem się życia pośród szarej codzienności. Teraz każda czynność wymaga ode mnie precyzji, koncentracji, zharmonizowania faktycznego ruchu ciała z ruchem opartym na jego wyobrażeniu. Przedtem byłem zadbanym pedantem. Rzeczy, których używałem, miały swoje miejsce. Teraz nie mam siły na to, by je tam odłożyć.

Dano mi rentę, nie chodziłem więc do pracy (I grupa), nie stykałem się z ludźmi zajętymi użeraniem się ze zwykłymi problemami, z tym, za co przetrwać do wypłaty, co włożyć do gara, z czego zapłacić czynsz. W zamian mogłem cieszyć się nieustannie podłym zdrowiem, latać po przychodniach, czepiać się nadziei na cud. A w przerwach pomiędzy pobytami w szpitalach, sanatoriach i u znachorów, świtem lub nocami mogłem uczyć się, czytać, jeździć palcem po mapie, podróżować po tych miejscach, do których nie pojadę nigdy.

Wtedy chodziłem jeszcze, jeszcze kuśtykałem trzymając się mebli i nie wyobrażałem sobie, że może być gorzej. Sądziłem, że osiągnąłem dno. I tak mi się wydawało, aż do momentu, gdy przestałem wychodzić na zewnątrz, gdy zadomowiłem się w łóżku. Porównuję tamtejsze oceny swojej zdrowotnej sytuacji z obecną i dochodzę do wniosku, że za kolejne parę lat znowu będę zdziwiony dzisiejszymi narzekaniami. Znowu zapadnę w ciemność. I znowu będę sądził, że już gorzej być nie da rady.; w takich chwilach uświadamiałem sobie, że mam szczęście. Moi znajomi ze szpitala, chorzy na to samo, już od dawna nie wstawali z barłogu, podczas gdy ja hopsałem po całej sali i wszędzie było mnie pełno, wszędzie był nadmiar mojej obecności, na korytarzu, w dyżurce, w innych salach. Patrzyli na mnie z zazdrością, a wieczorami zwierzali się, że nie czytają, bo nie potrafią skupić się na jednym rządku liter. Podobnie z oglądaniem telewizji. Skarżyli się, że litery i obrazy są płynne, oleiste, zamazane.

Więc gdzie mi do nich, jak mogłem przypuszczać, że jestem do nich podobny? Przecież moje cierpienia były niczym, były błahostkami w porównaniu z ich. I jak ludzi idących do pracy, zdrowych i zagonionych walką o byt, zrozumieć nie byłem w stanie, tak i ludzi chorych bardziej ode mnie, też. Bo trzeba być w skórze drugiego człowieka, trzeba żyć w jego trudnościach, kompleksach i „nierealności", by wydawać o nim sąd; większość z nas jedzie na podobnym wózku, ale ty my decydujemy, dokąd nas powiezie: czy w słońce, czy w deszcz.
1 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

 

Po co publikować te bzdety. Już ciekawsza była ta nawiedzona Gawlas. No chyba że to w ramach terapii Jastrzębia. <lol>

2009-09-01
Grzecho

 

durniów, Grzecho, nigdy nie zabraknie

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Jastrząb przeleć się lepiej po świeżym powietrzu, bo chyba atmosfera zatęchłej kawalerki ci nie służy.
I nie katuj ludzi wypocinami o swoim cierpieniu.

2009-09-01
Grzecho

 

LUDZI, Grzecho? Od kiedy Ty CZŁOWIEK? Jeśli to bzdety i katowanie, wystarczy nie czytać. Tak by zrobił człowiek, a nie cham.

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Mieszkajac przez 32 lata w Polsce, wydawalo mi sie, ze rodacy sa jak inni ludzie, maja swoje zalety, maja swoje wady.
Od 28 lat nie mieszkam w Polsce. Wyroslo w niej jakies dziwne pokolenie, o ktorym wieszczyl Krol Tego Swiata w Tybecie, a wieszczenia te opisal Ferdynand Antoni Ossendowski w swojej powiesci autobiograficznej "Bogowie, ludzie, bestie".

2009-09-01
Elzbieta Gawlas Toronto

  

Archiwum

Watykan nie rezygnuje w sprawie pokoju. Wysłannik papieża jedzie do Bagdadu
luty 9, 2003
PAP
Amnezja
sierpień 7, 2008
Marek Jastrząb
Coraz więcej naukowców i dziennikarzy powątpiewa w oficjalną wersję wydarzeń 9/11
wrzesień 12, 2007
Lech Maziakowski
Who's afraid of the Israel Lobby?
październik 7, 2007
Ray McGovern
Polska czlonkiem "osi zla" wg ruskiej Gaziety
listopad 25, 2006
martusia
Sesja na 750-lecie
czerwiec 6, 2007
Uroczystość patriotyczna we Wrocławiu
listopad 11, 2003
Nie na darmo wybili nam 80% inteligencji
luty 21, 2008
Piotr Bein
Nasza wojna
sierpień 2, 2008
jobstalker
My są... SOBCZAK i SZPAK
luty 25, 2003
http://angora.pl/
Niech George Bush zdecyduje się posłać na wojnę jedną ze swoich bli?niaczek.
luty 13, 2003
PAP
Jacy ci "żydzi" są pazerni, wciąż im mało...
maj 22, 2007
www.krakow.pl
Czy IV Rzeczpospolita spełni oczekiwania Polaków?
kwiecień 13, 2005
Opór Islamu
kwiecień 2, 2007
przysłał ICP
Godność wyceniona
grudzień 13, 2008
Witold Filipowicz
USA tonie w długach, a Chiny boją się wolnej wymiany swojej waluty?
sierpień 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Promocja obydwu przemysłów
styczeń 13, 2007
Stanisław Michalkiewicz
Ludzie o. Rydzyka wystartują z list PiS
listopad 19, 2008
"Wirtualna Polska" twierdzi, że : Przedsiębiorcy i ekonomiści chcą planu Hausnera w całości
czerwiec 28, 2004
Bezrobotni pikietują kuluary Sejmu
grudzień 19, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media