ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Wzrost anty-semityzmu w czasie kryzysu 
8 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
APEL ! Bardzo Ważna Sprawa dla Polaków ! 
20 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Ukraiński faszyzm 
28 październik 2021     
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część trzecia 
13 marzec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Wybraliście głupców, a oni okazali się niebezpieczni dla Narodu 
28 luty 2020      Artur Łoboda
TVN zastąpił w Warszawie retransmitowaną telewizję moskiewską 
5 sierpień 2017      Alina
Raport ONZ zachęca RZĄD ŚWIATOWY do „zapobiegania przyszłym pandemiom” 
13 maj 2021     
Nasza Hanka 
1 maj 2016      BB
Andrzej Duda na koniec kadencji stał się odważny 
10 lipiec 2025      Artur Łoboda
Świat stanął na głowie 
29 maj 2020     
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część siódma 
31 grudzień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Żydohołota wypróbowuje trockistowskie metody walki 
19 grudzień 2015      Artur Łoboda
Odezwa samobójcy? 
30 lipiec 2021      Artur Łoboda
Izrael Niewdzięczny Sprzymierzeniec USA 
9 wrzesień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Ekonomia początku XXI wieku 
3 czerwiec 2012      Artur Łoboda
Zapowiedź ważnego tekstu 
17 październik 2020      Artur Łoboda
Urabialni jak glina 
8 luty 2016      Artur Łoboda
Karygodny brak elementarnej wiedzy medycznej 
14 lipiec 2020     
"Nie ma miejsca do ukrycia" (12) Wnioski  
21 kwiecień 2021     
Dr Joseph Mercola: Rozpoczęło się ustanawianie globalnej technokracji  
14 marzec 2021     

 
 

SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY)

Przez okres nieprzerwanej choroby oduczyłem się życia pośród szarej codzienności. Teraz każda czynność wymaga ode mnie precyzji, koncentracji, zharmonizowania faktycznego ruchu ciała z ruchem opartym na jego wyobrażeniu. Przedtem byłem zadbanym pedantem. Rzeczy, których używałem, miały swoje miejsce. Teraz nie mam siły na to, by je tam odłożyć.

Dano mi rentę, nie chodziłem więc do pracy (I grupa), nie stykałem się z ludźmi zajętymi użeraniem się ze zwykłymi problemami, z tym, za co przetrwać do wypłaty, co włożyć do gara, z czego zapłacić czynsz. W zamian mogłem cieszyć się nieustannie podłym zdrowiem, latać po przychodniach, czepiać się nadziei na cud. A w przerwach pomiędzy pobytami w szpitalach, sanatoriach i u znachorów, świtem lub nocami mogłem uczyć się, czytać, jeździć palcem po mapie, podróżować po tych miejscach, do których nie pojadę nigdy.

Wtedy chodziłem jeszcze, jeszcze kuśtykałem trzymając się mebli i nie wyobrażałem sobie, że może być gorzej. Sądziłem, że osiągnąłem dno. I tak mi się wydawało, aż do momentu, gdy przestałem wychodzić na zewnątrz, gdy zadomowiłem się w łóżku. Porównuję tamtejsze oceny swojej zdrowotnej sytuacji z obecną i dochodzę do wniosku, że za kolejne parę lat znowu będę zdziwiony dzisiejszymi narzekaniami. Znowu zapadnę w ciemność. I znowu będę sądził, że już gorzej być nie da rady.; w takich chwilach uświadamiałem sobie, że mam szczęście. Moi znajomi ze szpitala, chorzy na to samo, już od dawna nie wstawali z barłogu, podczas gdy ja hopsałem po całej sali i wszędzie było mnie pełno, wszędzie był nadmiar mojej obecności, na korytarzu, w dyżurce, w innych salach. Patrzyli na mnie z zazdrością, a wieczorami zwierzali się, że nie czytają, bo nie potrafią skupić się na jednym rządku liter. Podobnie z oglądaniem telewizji. Skarżyli się, że litery i obrazy są płynne, oleiste, zamazane.

Więc gdzie mi do nich, jak mogłem przypuszczać, że jestem do nich podobny? Przecież moje cierpienia były niczym, były błahostkami w porównaniu z ich. I jak ludzi idących do pracy, zdrowych i zagonionych walką o byt, zrozumieć nie byłem w stanie, tak i ludzi chorych bardziej ode mnie, też. Bo trzeba być w skórze drugiego człowieka, trzeba żyć w jego trudnościach, kompleksach i „nierealności", by wydawać o nim sąd; większość z nas jedzie na podobnym wózku, ale ty my decydujemy, dokąd nas powiezie: czy w słońce, czy w deszcz.
1 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

 

Po co publikować te bzdety. Już ciekawsza była ta nawiedzona Gawlas. No chyba że to w ramach terapii Jastrzębia. <lol>

2009-09-01
Grzecho

 

durniów, Grzecho, nigdy nie zabraknie

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Jastrząb przeleć się lepiej po świeżym powietrzu, bo chyba atmosfera zatęchłej kawalerki ci nie służy.
I nie katuj ludzi wypocinami o swoim cierpieniu.

2009-09-01
Grzecho

 

LUDZI, Grzecho? Od kiedy Ty CZŁOWIEK? Jeśli to bzdety i katowanie, wystarczy nie czytać. Tak by zrobił człowiek, a nie cham.

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Mieszkajac przez 32 lata w Polsce, wydawalo mi sie, ze rodacy sa jak inni ludzie, maja swoje zalety, maja swoje wady.
Od 28 lat nie mieszkam w Polsce. Wyroslo w niej jakies dziwne pokolenie, o ktorym wieszczyl Krol Tego Swiata w Tybecie, a wieszczenia te opisal Ferdynand Antoni Ossendowski w swojej powiesci autobiograficznej "Bogowie, ludzie, bestie".

2009-09-01
Elzbieta Gawlas Toronto

  

Archiwum

Kołodko ministrem finansów, Piwnik i Celiński odchodzą
lipiec 5, 2002
PAP
To działo się w Polsce komunistycznej WYROK ŚMIERCI ZA POSIADANIE RADIA
sierpień 15, 2002
WW
"Niech bogaci rosną w siłę, a słabi i biedni niech giną"
Dokąd podążasz polska gospodarko

kwiecień 24, 2003
Zdzisław Miłkowski
Michalkiewicz na żywo – nagranie ze spotkania! Historia ustrojowa Rzeczypospolitej (plik mp3)
sierpień 15, 2006
Stanisław MICHALKIEWICZ
Czy mediom wolno kompromitować armię swego kraju?
listopad 3, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Czy Polak musi stać się "europejczykiem" ?
sierpień 20, 2003
Ojczyzna.pl
Churchill, rasista uległy Żydom?
listopad 9, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Bracia w " wierze " w UE
kwiecień 17, 2003
przesłała Elżbieta
Panna DupRe zarabia na dupIe
marzec 29, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Churchill, agent sjonizmu
listopad 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Ziemia czy ziemia?
lipiec 30, 2005
Mirnal
2003-01-13
styczeń 12, 2003
zaprasza.net
Stalowa katastrofa
październik 28, 2003
http://www.obywatel.org.pl/
Dyplom dla idioty (3) - Przegląd licencji zawodowych wydawanych w Polsce
grudzień 24, 2008
tłumacz
Opera
sierpień 21, 2004
Wybiórcza
Studenci prawa oszustami i co dalej z Ojczyzną?
styczeń 25, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Historia się powtarza
czerwiec 23, 2002
PAP
Antyrakietowy ser szwajcarski
czerwiec 14, 2007
Bartłomiej Kozek
PROTEST
maj 29, 2003
przesłała Elżbieta
Retrospekcja, czyli rzecz o obłudnikach
kwiecień 4, 2006
Marek Olżyński
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media