ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jaruś Pierwszy 
16 wrzesień 2019     
Ani kroku w tył! 
23 luty 2012      Artur Łoboda
Dr Joseph Mercola: Rozpoczęło się ustanawianie globalnej technokracji  
14 marzec 2021     
Oskarżona Wiera Gran oskarża 
10 wrzesień 2010      Artur Łoboda
Jedzcie ciasteczka 
7 listopad 2020     
Otaczająca powierzchowność 
6 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Pisowska wojna przeciw Narodowi Polskiemu 
1 sierpień 2020     
„ETOS HEBRAJSKI” W POLSCE DZISIAJ (Część II z III) Rak poznawczy hebrajskiego „Pana Świata” Adon Olam 
2 czerwiec 2009      Marek Głogoczowski
Znowu wybór mniejszego zła - w celu minimalnego przywrócenia praworządności 
22 październik 2015      Artur Łoboda
Żydowscy żołnierze Hitlera 
7 listopad 2025      Jonas E. Alexis
Anthony Fauci „nie ma pojęcia ani autorytetu, by wykładać o tym, co jest dobre dla Indii”  
14 maj 2021      Colin Todhunter
SZOK NAUKOWY: Ani jednego śladu oczyszczonego wirusa pandemi COVID-19… czy wirusologia to rzeczywiście znachorstwo? 
15 marzec 2022      Nolan Barton
Czym naprawdę był socjalizm (1) 
31 sierpień 2017     
Dlaczego radnym PO-SLD nie podoba się pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej? 
21 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Prawda zawarta pomiędzy wierszami 
7 grudzień 2016     
Немецкий антиполонизм.  
17 maj 2013      Artur Loboda
Praca dla pracowitych, szpitale dla alkoholików, kobiety do kochania 
9 grudzień 2013      Ewa Englert-Sanakiewicz
We Włoszech w większości domów mają klimatyzatory 
31 marzec 2020      Artur Łoboda
Jak Żydzi kolaborowali z Niemcami 
31 styczeń 2018      Leszek Pietrzak
Doskonały pijar PiS  
7 kwiecień 2020     

 
 

SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY)

Przez okres nieprzerwanej choroby oduczyłem się życia pośród szarej codzienności. Teraz każda czynność wymaga ode mnie precyzji, koncentracji, zharmonizowania faktycznego ruchu ciała z ruchem opartym na jego wyobrażeniu. Przedtem byłem zadbanym pedantem. Rzeczy, których używałem, miały swoje miejsce. Teraz nie mam siły na to, by je tam odłożyć.

Dano mi rentę, nie chodziłem więc do pracy (I grupa), nie stykałem się z ludźmi zajętymi użeraniem się ze zwykłymi problemami, z tym, za co przetrwać do wypłaty, co włożyć do gara, z czego zapłacić czynsz. W zamian mogłem cieszyć się nieustannie podłym zdrowiem, latać po przychodniach, czepiać się nadziei na cud. A w przerwach pomiędzy pobytami w szpitalach, sanatoriach i u znachorów, świtem lub nocami mogłem uczyć się, czytać, jeździć palcem po mapie, podróżować po tych miejscach, do których nie pojadę nigdy.

Wtedy chodziłem jeszcze, jeszcze kuśtykałem trzymając się mebli i nie wyobrażałem sobie, że może być gorzej. Sądziłem, że osiągnąłem dno. I tak mi się wydawało, aż do momentu, gdy przestałem wychodzić na zewnątrz, gdy zadomowiłem się w łóżku. Porównuję tamtejsze oceny swojej zdrowotnej sytuacji z obecną i dochodzę do wniosku, że za kolejne parę lat znowu będę zdziwiony dzisiejszymi narzekaniami. Znowu zapadnę w ciemność. I znowu będę sądził, że już gorzej być nie da rady.; w takich chwilach uświadamiałem sobie, że mam szczęście. Moi znajomi ze szpitala, chorzy na to samo, już od dawna nie wstawali z barłogu, podczas gdy ja hopsałem po całej sali i wszędzie było mnie pełno, wszędzie był nadmiar mojej obecności, na korytarzu, w dyżurce, w innych salach. Patrzyli na mnie z zazdrością, a wieczorami zwierzali się, że nie czytają, bo nie potrafią skupić się na jednym rządku liter. Podobnie z oglądaniem telewizji. Skarżyli się, że litery i obrazy są płynne, oleiste, zamazane.

Więc gdzie mi do nich, jak mogłem przypuszczać, że jestem do nich podobny? Przecież moje cierpienia były niczym, były błahostkami w porównaniu z ich. I jak ludzi idących do pracy, zdrowych i zagonionych walką o byt, zrozumieć nie byłem w stanie, tak i ludzi chorych bardziej ode mnie, też. Bo trzeba być w skórze drugiego człowieka, trzeba żyć w jego trudnościach, kompleksach i „nierealności", by wydawać o nim sąd; większość z nas jedzie na podobnym wózku, ale ty my decydujemy, dokąd nas powiezie: czy w słońce, czy w deszcz.
1 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

 

Po co publikować te bzdety. Już ciekawsza była ta nawiedzona Gawlas. No chyba że to w ramach terapii Jastrzębia. <lol>

2009-09-01
Grzecho

 

durniów, Grzecho, nigdy nie zabraknie

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Jastrząb przeleć się lepiej po świeżym powietrzu, bo chyba atmosfera zatęchłej kawalerki ci nie służy.
I nie katuj ludzi wypocinami o swoim cierpieniu.

2009-09-01
Grzecho

 

LUDZI, Grzecho? Od kiedy Ty CZŁOWIEK? Jeśli to bzdety i katowanie, wystarczy nie czytać. Tak by zrobił człowiek, a nie cham.

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Mieszkajac przez 32 lata w Polsce, wydawalo mi sie, ze rodacy sa jak inni ludzie, maja swoje zalety, maja swoje wady.
Od 28 lat nie mieszkam w Polsce. Wyroslo w niej jakies dziwne pokolenie, o ktorym wieszczyl Krol Tego Swiata w Tybecie, a wieszczenia te opisal Ferdynand Antoni Ossendowski w swojej powiesci autobiograficznej "Bogowie, ludzie, bestie".

2009-09-01
Elzbieta Gawlas Toronto

  

Archiwum

Waćpan wstydu oszczęd?
lipiec 31, 2007
Bogusław
Monitoring materiałów wyborczych w TVP
listopad 5, 2006
PAP
CYNCYNAT PO POLSKU
kwiecień 30, 2008
Marek Jastrząb
Czy Jarmakowski Andrzej był agentem komunistycznym? - Na marginesie dyskusji nt IPN, lustracji i posła Czumy
grudzień 18, 2007
Marek Ciesielczyk
Wyborcy-a teraz mamy Was w d...
listopad 26, 2003
Adrian Dudkiewicz
Słowiański bazar
sierpień 28, 2007
nadesłał Marduk
2008.07.12 godzina 1200 Serwis Wiadomości
lipiec 12, 2008
tłumacz
Kolejna brudna prowokacja Gazety wyborczej :
lipiec 24, 2002
Agnieszka Kublik
Chcieliście UE, no to ją macie (2)
Technika mycia i dezynfekcji rąk w systemie HACCP zgodnie z normami UE

styczeń 12, 2005
Zdekomunizować Roosevelta !!!
maj 9, 2007
marduk
Tomasz Gross – czy to profesor od żydowskiej historii, czy być może histerii Żydów uwłaczających Polakom?
styczeń 18, 2008
aferyprawa
Gehenna Palestynczykow
styczeń 30, 2008
...
Samobójstwa deportowanych
marzec 15, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wizyta premiera Tuska w Moskwie - garść refleksji na gorąco
luty 9, 2008
Adam Smiech
Hausner wciąż niebezpieczny
maj 20, 2004
Nowe Instrukcje
marzec 17, 2008
Artur Łoboda
Fałsz i obłuda wzięte z życia Hanny Gronkiewicz-Waltz, albo tak naprawdę Hajki Grundbaum.
sierpień 12, 2006
Zdzisław Raczkowski
Oświadczenie RMS w związku ze smiercią Slobodana Miloąevića.
marzec 13, 2006
Radovan
Platforma programowa anarchosyndykalistów
grudzień 15, 2003
Adrian Dudkiewicz
Nasi najwięksi wrogowie
październik 12, 2003
zaprasza.net
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media