ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Drugie dno polityków Nowej Prawicy 
10 styczeń 2013      Artur Łoboda
Wojna władzy z narodem trwa 
17 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Na zakończenie obecnego etapu kampanii antyaborcyjnej 
7 październik 2016     
Grzegorz Braun uczynił to również w moim imieniu! 
21 styczeń 2024     
Czy to tylko biznes? Zgliszcza kultury polskiej u progu 2013 roku 
28 grudzień 2012      Artur Łoboda
Politycy robią wiele, by wszystko zostało po staremu 
5 kwiecień 2016      Magellan
Tajemnicza choroba dyplomatów i pulsacyjna częstotliwość radiowa / promieniowanie mikrofalowe  
26 grudzień 2022      Beatrycze Aleksandra Golomb
WIESŁAW SOKOŁOWSKI wiersz OBUDŹ SIĘ, POLSKO 
18 czerwiec 2018     
Działania pożądane  
4 wrzesień 2022      Arsenio Toledo
Drony odtwarzają nagrania płaczących dzieci i wrzeszczących kobiet, aby zwabić ludzi na zewnątrz, a następnie ich zamordować 
24 kwiecień 2024      Caitlin Johnstone
Wezwania do Polexitu to głupota 
25 marzec 2024     
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część druga 
10 marzec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Uwaga przed 13 grudnia 2016. (1) 
5 grudzień 2016     
List do Bogusława Maślińskiego 
13 listopad 2011      Artur Łoboda
Czy Policjanci będą karani za "pandemię"?  
31 lipiec 2020     
Czy można być bardziej bezczelnym - niż Zdrojewski? 
24 maj 2013      Artur Łoboda
Świat stanął na głowie 
29 maj 2020     
Nigdy nie było żadnego kowida (4)
Broń zagłady
 
14 wrzesień 2022      Artur Łoboda
O polskiej myśli filozoficznej - tej prawdziwej i zakłamanej 
24 lipiec 2014      Artur Łoboda
Stanęliśmy w obronie Państwa Polskiego 
23 listopad 2014      (MK)

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (16.07.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

16.07.2011 02:55


@Hermenegilda i Anakonda zapraszam Pana Zygmunta Jana Prusińskiego

Teraz widzę, że się bardzo różnicie, jak ogień i woda. Anakonda jest jakby powiedział Nietzsche apolińska na pierwsze danie ale dionizyjska na drugie - do czego się zresztą przyznaje, że pociąga ją dojrzałość zmysłowa. Natomiast Pani Hermenegilda - odwrotnie. Od zmysłów do ducha. Ale ja czuję w Pani gnostyczkę i buddystkę, albo jakiegoś odmieńca. W każdym razie chyba nie katolika. Co zaś do Pani tez, jakby wyjętych z Bahagawatgity, to nie jest takie oczywiste. Każde z Pani twierdzeń można poprzeć lub obalić, w zależności od chęci. Bowiem nic nie jest w nas, ani nic na zewnątrz nas. Jest i nie jest, nie wiadomo gdzie. Nie ma dobra i zła a zarazem wszystko jest dobre i złe. Nie należy brać serio twierdzenia buddyzmu, że jest prawda o cierpieniu i o powstawania cierpienia, jako podstawie wszechrzeczy i sensie „wszystkiego”, działania, odrzucenia działania wyzwolenia itd. A jeśli cierpienie nie istnieje, bo jest go tyle wszędzie, że gdy nie ma nic poza cierpieniem, którego już nie jesteśmy zdolni odczuwać, to co? To cierpienie znika jako kategoria rozumowa, która jest bardzo ważna w buddyzmie i waży na losie naszego zmagania o lepszą karmę. A co, jeśli rozumu nie ma?


I co, jeśli Pani Anakonda (i ja też) ma rację, że miłość jest taka straszna, że zakochana kobieta dostaje torsji i rzyga z rozkosznego strachu, idąc na randkę. Boi się nie dlatego, że ją coś złego czeka, ale wręcz przeciwnie, napad panicznego lęku bierze się z poczucia nadmiaru szczęścia i nierozumnej emocji. Bo czyż miłosne szczęście można zrozumieć? Ono się nie mierzy po ludzku. Patrząc na zakochaną kobietę, często mówimy, że się goni jak suka, a o facecie też odpowiednio. Bo to ma swoje nieludzkie, zwierzęce odpowiedniki. Czy muzykę można zrozumieć, lub własną akceptację istnienia? To są rzeczy zwierzęce i pozarozumowe. Miłość jest zwierzęca, bo gdyby taką nie była, to by mnie wołami nie zaciągnęli do tego kieratu jakim jest małżeństwo i kobieta, żeby się zakochiwał, żenił, płodził dziecko, wychowywał i robił jak wół. A potem się rozwodził i żarł na starość o podział majątku. Koszmar. A niech sobie Bóg ojciec płodzi i wychowuje, w takim świecie stworzonym przez siebie, do kitu! Tak bym powiedział, gdybym nie miał trzęsionki. A tymczasem nie protestowałem tylko lazłem między kobiece nogi jak żaba do węża! I trząsłem się ze strachu przed emocją, jak pytel. Wzywam Panią Anakondę na świadka, niech mnie poprze, że miłość jest stanem najwyższego zaburzenia w naszej psychicznej równowagi, naszej sytuacji życiowej, często przysparzającej więcej kłopotów niż „przyjemności”... i tak naprawdę to chyba jest szczęśliwym nieszczęściem. Tym bardziej, że jak pisze (tu się wymądrzę) Camus, ukochana osoba musi przestać kochać i zakochać się w kimś innym. Takie jest prawo życia, które odrzucają buddyści, chociaż go w jakiś sposób akceptują!


I nie sposób się zgodzić, że miłość zabezpiecza przed cierpieniem, bo nie zabezpiecza przed niczym i jednocześnie godzi z cierpieniem, którego przysparza. Cholerka (która to powiedziała?), dzięki wam mam okazję powrócić w myśleniu do tych spraw o miłości i nienawiści, o których dawno nie myślałem, bo pisałem o historii i polityce. Kiedyś uważałem, że Bóg (bóstwo, Ganesia, awatar - obojętnie jak tego stworzyciela świata nazwiemy) jest zazdrosny o człowieka i jego szczęście (a raczej nieszczęście – bo wszystko polega na chwilowym złudzeniu) z drugim człowiekiem i widząc dwoje kochanków, wpycha się między nich, żeby też z nimi spółkować (do kupy), bo przecież kiedyś zamyślił stworzyć Androgyne, czyli człowieka pełnego i niesprzecznego, zarazem mężczyznę i kobietę w jednym. W dzisiejszej sytuacji metafizycznej człowiek nie oglądając się na niepełnione obietnice zbawienia na ziemi, sam robi sobie powrót do raju, łącząc się z kobietą, i podczas orgazmu następuje między nimi zjawisko jedności z kosmosem i całym porządkiem ułomnego stworzenia. Ba, na moment następuje reduplikacja Raju. Bóg jest oczywiście zły i wściekły, że ludzie obywają się bez jego oszukańczego nieba, robiąc sobie w ziemskim łóżku niebo na ziemi.


Od strony teologicznej piszę o tym w powieści pt. "Amerykańska żona", publikowanej też tu na salonie 24. (to nie jest kryptoreklama, bo właściwie to wszystko mi wisi). Jeśli o tym wspominam, to dlatego, że zależy mi na dokształcaniu rodzaju ludzkiego, w czym mam konkurenta w Szatanie i w Bogu. Oni też chcą dokształcać, ale nie wiedzą jak, i robią to źle. W każdym razie życzę Paniom, wielu miłosnych napadów zimnicy i trzęsionek. Jeśli ich nie ma, to owszem, stosunki seksualne mogą się zdarzyć, ale niekoniecznie. Jak mi powiedział kiedyś w mojej młodości jeden franciszkanin, gdy zrobisz samogwałt, to świat się od tego nie zawali. No, świat się nie zawali, ale miłość ucierpi. A miłość, napady zimnicy i trzęsionka, gdzie? Czym odróżnić miłość od pożycia małżeńskiego? Po trzęsionce. Czy można odczuwać w małżeństwie trzęsionkę do własnego męża? Można! To wielki dar i łaska. I jeśli tego nie ma, to czai się znudzenie, którego nie wygonisz żadnym pornosem i to znak, że czai się kryzys małżeństwa. Można tylko trwać w przyjaźni, co też jest piękne, dobre i zalecane przez stoików, ale miłością erotyczną tego nazwać nie można. I owszem, miłość małżeńska może dawać wielkie poczucie wartości i przypływ dobrego humoru, ale to dopiero stan po trzęsiące, zakończonej tryumfalnym orgazmem (no czasem spazmatycznym i w drgawkach epileptycznych), daje samopoczucie uskrzydlenia (a przynajmniej łaskawego uwolnienia). To jest dopiero Eros, psyche i genius! Jednym słowem „Viwat floreat eros"! Zawsze po takim czymś pisałem wiersze, bo czułem się jak młody bóg. A teraz powspominać miło! Co się będę wypierał! To wam, Panie muszę przyznać, bez obłudy, że też to się stało dzięki wam i waszej podpuszczce!


Zygmunt Jan Prusiński Komunizm odebrał mi Rodzinę!


16 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Przynieście nam głowy zdrajców
wrzesień 12, 2004
Marszałek Sejmu Marek Jurek , HANUKA społeczności żydowskiej w Polsce
grudzień 26, 2005
Krzysztof Cierpisz
Protest głodowy posła Nowaka w Sejmie i ponad 2 miesiące milczenia mediów
marzec 23, 2005
Adam Sandauer
Krótkie wyjaśnienie
grudzień 1, 2006
Artur Łoboda
Zbrodnia Katyńska - 15.03.05 godz.15:30
marzec 8, 2005
Adam Słomka - Przewodniczący Konfederacji Polski
Samobójczy atak na Liban
sierpień 9, 2006
Biuletyn Informacyjny Instytutu Schillera
60 rocznica bitwy o Monte Casino
maj 18, 2004
Artur Łoboda
Steinbach: unieważnić dekrety przed wstąpieniem do UE
sierpień 31, 2002
PAP
Nasza wojna
sierpień 2, 2008
jobstalker
Warto poczytać książkę Putina o judo
luty 21, 2008
marduk
Urzędnicza obojętność wobec dzieci
grudzień 6, 2002
„Bezgraniczny” Skandal w Palestynie
marzec 31, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Tajne negocjacje Tuska
luty 24, 2009
Dariusz Kosiur
Procedures - sequel of 'Medallions'
wrzesień 12, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Sprawiedliwość w piekle (Zabójstwo Saddama Husajna)
styczeń 9, 2007
Jacek Zychowicz
Czyżby Początek Buntu w Ameryce?
listopad 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Upadek Dolara
listopad 18, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Matrix ma Cię !!!
listopad 18, 2007
marduk
Wojsko można użyć bez stanu nadzwyczajnego
październik 22, 2004
Energetyczny rozbior i kolonizacja Polski
maj 4, 2007
przeslala Elzbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media