|
76 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego w TVP przypomina koncepcję "karuzeli" Miłosza.
|
|
Po południu miałam wreszcie czas zobaczyć, co przygotowała TVP.
Chyba ktoś z premedytacją robi sobie wesoły rozśpiewany jarmark z Powstania Warszawskiego.
Uśmiechnięte dzieci śpiewają "Pałacyk Michla" jak jakiś przebój, w rocznice wybuchu powstania, które było największym zrywem obronnym w Europie podbitej przez Niemcy. Powstania, które wiąże się z wielką zbrodnią na setkach tysięcy Polaków. Powstania, które było kolejnym wojennym Holokaustem - na Polakach.
Świadomość tej hekatomby nie pozwala mi wydobyć głosu z piersi, a co dopiero wesołego śpiewu.
Widzę film "Kanał" i wynędzniałych Polaków wychodzących z kanałów ściekowych oblepionych kałem, a nad nimi uśmiechnięci zbrodniczo Niemcy i strzały do bezbronnych. Widzę ciała tych, co zostali w kanałach na zawsze. Widzę wielkie kolumny warszawiaków gonione do obozu przejściowego w Pruszkowie a stamtąd do obozów koncentracyjnych i niewolniczej pracy w Niemczech.
Dziś moja wiedza poszerzyła się o wspomnienia rodziny z Radomia, która znalazła się w Warszawie w czasie Powstania i udało się jej przejść na stronę Pragi w poszukiwaniu noclegu. Zobaczyli żołnierza w polskim mundurze, więc szczęśliwi powiedzieli, że są z AK i szukają noclegu. Na to ów "polski żołnierz" zamknął ojca w zagrodzie przeznaczonej dla AK-owców, których NKWD wysyłało na Kołymę. Na szczęście po kilku godzinach spędzonych na zimnie, pod gołym niebem, udało się ojca wykupić samogonem i papierosami.
O wschodnim kierunku "rozśrodkowania" Polaków mało się mówi ...
Tymczasem obaj zbrodniarze - i Niemcy i ZSRR - realizowali wspólnie uzgodniony plan likwidacji Polaków. Gestapo spotykało się z NKWD tuż przed wojną w Brześciu potem w Zakopanem.
Z Wikipedii
"Konferencje Gestapo-NKWD – seria konferencji pomiędzy Gestapo a NKWD odbytych w latach 1939–1941, których celem była wymiana informacji i doświadczeń w zwalczaniu polskiego ruchu oporu, eliminacji polskiej inteligencji i elity przywódczej na ziemiach wcielonych do III Rzeszy oraz ZSRR po kampanii wrześniowej.
Po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow w 1939 oraz wspólnej inwazji Niemiec oraz ZSRR na Polskę kraj został podzielony na dwie części. W Brześciu nad Bugiem 23 września 1939 odbyła się wspólna niemiecko-radziecka defilada z okazji zwycięstwa nad Polską.
W dniu 28 września 1939 został podpisany w Moskwie traktat o granicach i przyjaźni III Rzesza-ZSRR, w którym dokonano czwartego rozbioru ziem polskich. Granice ustalono na linii Sanu, Bugu, Narwi i Pisy. Tajne załączniki tego traktatu przewidywały współpracę Gestapo i NKWD w zwalczaniu polskich organizacji niepodległościowych głosząc: „Obie strony nie będą tolerować na swych terytoriach jakiejkolwiek polskiej propagandy, która dotyczy terytoriów drugiej strony. Będą one tłumić na swych terytoriach wszelkie zaczątki takiej propagandy i informować się wzajemnie w odniesieniu do odpowiednich środków w tym celu.” Stało się to podstawą do wzajemnej współpracy policji oraz sił bezpieczeństwa obu okupantów, przybierając formę czterech tematycznych konferencji, które odbyły się w latach 1939–1941 w Brześciu, Przemyślu, Zakopanem oraz Krakowie."
Więc nikt nie powinien się dziwić dlaczego wojska radzieckie stały wówczas na Pradze i czekały. Może i drogi obu zbrodniarzy rozeszły się chwilowo w 1941 roku, ale cele, które uzgodnili nie zmieniły się - każdy zbrodniarz realizował je we własnym zakresie.
Dziś obaj prowadzą tę samą politykę. Zmieniły się nieco środki - Niemcy mają prawie wszystkie gazety, a wschodni sąsiad - TVN-24.
Media są lepsze od karabinu maszynowego, od obozu koncentracyjnego. Otumanieni widzowie TVN-24 sami głosują, żeby obcy zacisnęli im mocniej kaganiec i jeszcze sami płacą za oglądanie telewizji, która ich ogłupia i uzależnia bardziej niż twarde narkotyki.
Rozrywkowe potraktowanie rocznicy Powstania Warszawskiego uwłacza pamięci pomordowanych, jest kontynuacją stalinowskiego kłamstwa. To raczej żniwa dla organizatorów i artystów niż hołd pomordowanym.
To woda na młyn antypolskiej żydowskiej wersji historii.
Nie zdziwię się kiedy niebawem jakiś jony Daniels czy inny Schudrich zacznie rozgłaszać po świecie, że Polacy cieszą się z Powstania Warszawskiego po tym jak wcześniej zamordowali żydów w warszawskim getcie. Przecież to jest tak logiczne dla każdego cymbała na Zachodzie, a szczególnie w Izraelu (święto Purim to przecież radość ze zbrodni!)
Zamiast piosenek proponuję program "Sensacje II wś - polityka, która doprowadziła do wybuchu Powstania Warszawskiego - Rola Anglii i USA".
Albo inny dokument: "Losy Powstańców Warszawskich uwięzionych w Niemczech i Związku Radzieckim".
Albo" "Wpływ II wś i wymordowanie nauczycieli oraz kadry naukowo-technicznej na szkoły i uczelnie w PRL" oraz poziom życia Polaków po 1945 roku".
Albo: "PRL jako radziecki łagier, czyli jak Polacy zostali zamknięci".
Albo: "Jak i czy można było wygrać Powstanie Warszawskie, wnioski na przyszłość?"
Jeszcze ciekawszy byłby program: "Rola intelektualistów żydowskich w koncepcjach eksterminacyjnych w czasie II wś"
A piosenki i koncerty - proszę bardzo, ale nie 1. sierpnia, i nie pomieszane ze śmiercią, tylko jako wyraz nadziei ówczesnych warszawiaków, Polaków na wyzwolenie, odzyskanie własnego państwa.
Na szczęście odbył się Marsz zorganizowany przez narodowców, a na nim usłyszałam przemówienie R. Bąkiewicza, który jako chyba jedyny z ludzi występujących publicznie przypomniał, że to Niemcy mordowali Polaków, że to Niemcy zniszczyli Polskę i nie zapłacili odszkodowań (o wschodnim zbrodniarzu nie słyszałam).
TVP o dziwo pokazała Rondo Dmowskiego o 17.00, wielki tłum i wspaniały pokaz czerwonych rac. Niestety przemówienia można było usłyszeć tylko w Realu24 i Mediach Narodowych. Mam nadzieję, że ktoś opracuje relację bez zakłóceń dźwiękowych.
|
1 sierpień 2020
|
Alina
|
|
|
Dziś przeczytałam taką oto wiekopomną nowinę:
https://www.magnapolonia.org/donald-trump-o-wycofaniu-wojsk-amerykanskich-z-terenu-niemiec-nie-chcemy-juz-dluzej-byc-frajerami/
Jak donosi portal wojskonews.pl prezydent USA Donald Trump po raz kolejny skomentował plan wycofania amerykańskich żołnierzy z Niemiec. Jak mówił, Niemcy są dłużnikami USA, a on nie chce, by jego kraj był dłużej wykorzystywany.
– Nasi żołnierze są w tam, by chronić Europę i Niemcy, prawda? Więc Niemcy powinni za to płacić, a tego nie robią. Czemu mielibyśmy zatem ich tam zostawić? Nie chcemy już dłużej być frajerami. USA dawało się wykorzystywać przez ostanie 25 lat zarówno w wymianie handlowej, jak i wojskowej. Bronimy Niemiec, ale ponieważ oni nie płacą swoich rachunków, to zredukujemy nasz kontyngent. To proste – powiedział Trump podczas oczony prasowej przed Białym Domem.
===============
Nie mogę się powstrzymać od sarkazmu: po co było walczyć z wojskami niemieckimi? Wystarczyło im nie płacić, a okupant sam by się wyniósł!
Skąd ten sarkazm? Ano prezydent Trump mówi coś, co nie przystaje do posiadanej wiedzy. Mnie uczyli w szkole, że RFN została utworzona z 3 stref okupacyjnych, jakie przypadły po zwycięstwie nad Hitlerem USA, W. Brytanii i Francji. Z czwartej, radzieckiej strefy okupacyjnej powstała NRD, czyli Niemiecka Republika Demokratyczna. Niezależnie od podziału całych Niemiec, tak samo podzielony został Berlin: na Berlin Zachodni i Wschodni, ze słynnym murem berlińskim. Berlin Zachodni był otoczony murem, żeby Niemiaszki nie uciekały z radzieckiego dobrobytu.
I w Berlinie zachodnim, i w RFN stacjonowały wojska amerykańskie, nikt im nie płacił, bo były to wojska zwycięskie i pilnowały, żeby Niemcom znowu palma nie odbiła i nie zaczęli się zbroić.
Jeszcze w końcówce lat 80-tych NRD-owski Poczdam zaś był cały zajęty przez wojska radzieckie, chyba jeszcze bardziej niż nasza Legnica.
Manewr Trumpa jest dziwny, ale trzeba pamiętać, że pochodzi on z niemieckiej rodziny. Może właśnie realizuje niemiecki interes usunięcia amerykańskich wojsk okupacyjnych ze swojej pierwszej ojczyzny?
Część z nich ma trafić do Polski. I to jest fakt, którego nie jestem w stanie zrozumieć, zaakceptować, ani przyznać im odrębności prawnej, jak Żydom w getcie!
Może ma rację analityk ,który niedawno stwierdził, że nagły spadek dolara zwiastuje wojnę. Są jeszcze inne zwiastuny: wybory prezydenckie w USA w listopadzie, które Trump chce przełożyć pod pozorem pandemii i możliwości fałszerstw w głosowaniu listownym, jest fałszywa światowa pandemia fałszywej choroby.
Może już jest scenariusz wojny i stąd przegrupowanie wojsk.
Różne te fakty układają się w jakiś ciąg zdarzeń, które mogą służyć w planowanej wojnie. Jeśli tak jest. to najbardziej prawdopodobnym terminem wojny jest tegoroczna jesień, przed wyborami prezydenckimi w USA. Niestety .... |
2020-08-01
Alina
|
|
|
https://www.magnapolonia.org/donald-trump-chce-przelozenia-wyborow-prezydenckich/ |
2020-08-02
Alina
|
|
|
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!
ale o wybuchu Powstania 1 sierpnia, o idiotycznej godz. 17:00 (dogodnej tylko do dzisiejszego świętowania co jest - jakby można powiedzieć - symbolem zwycięstwa po wsze czasy!), zdecydowało w sumie dwóch agentów NKWD:
Powstanie Warszawskie było logiczną kontynuacją Akcji „Burza”.
Komunistyczni agenci Sierowa jak Okulicki, Rzepecki i inni zrobili jak zrobili a setki tysięcy Polaków przypłaciło to życiem a często i torturami.
A i tamtej Warszawy już nigdy nie będzie … To co zbudowano to jest sowieckie miasto (poza niewielkimi fragmentami odbudowy).
Jeden to generał Leopold Okulicki, pseudonim „Kobra” wyłania się , nie tyle jako „człowiek wielka zagadka”- jak go enigmatycznie określił i nie dopowiedział w wywiadzie, jakiego udzielił Piotr Zychowicz, autor książki „Obłęd 44” w „Dzienniku Gazecie Prawnej” 29-31 lipca 2016 r. (zatytułowanym „Sianie ziarna pod przyszłe klęski”) – ale jako oczywisty agent NKWD. Do takiego wniosku skłaniają następujące przytoczone przez Zychowicza fakty:
1. Generał Kazimierz Sosnkowski, naczelny wódz polskich sił zbrojnych na Zachodzie po tragicznej śmierci generała Władysława Sikorskiego, „wezwał go (gen. Okulickiego) do siebie jeszcze w Londynie i powiedział mniej więcej coś takiego: „Słuchaj, ja nie ufam ludziom z Komendy Głównej AK. Oni mogą wywołać powstanie. Ty jesteś twardy gość, musisz polecieć do kraju i ich powstrzymać” (podkreślenie – LO). Z takim zadaniem wyznaczonym przez naczelnego wodza Okulicki skoczył do okupowanej Polski. I postąpił dokładnie odwrotnie. Doprowadził do wybuchu powstania, zawiązując spisek oficerów i terroryzując psychicznie gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego.”
2. „Część badaczy powodów jego zdumiewającej postawy doszukuje się w wydarzeniach z 1941 r. Okulicki został wówczas aresztowany przez bolszewików we Lwowie. Dysponujemy materiałami z jego śledztwa. Okulicki, delikatnie mówiąc nie wypada w nich zbyt dobrze”. Dowody wskazują na to, że został on wówczas zwerbowany na agenta NKWD. (zob.: https://forumemjot.wordpress.com/2014/10/02/gen-leopold-okulicki-prowokatorem-i-agentem-nkwd/. ).
3. „Pułkownik Janusz Bokszczanin na decydujących odprawach Komendy Głównej AK mówił: „Jak rozpoczniemy powstanie, Niemcy zaczną nas wyrzynać. A bolszewicy staną na drugim brzegu Wisły i z satysfakcją będą patrzeć, jak konamy”. Okulicki zrywał się wówczas i krzyczał grubiańsko na Bokszczanina: „Panie pułkowniku! To, co pan mówi, jest niegodne honoru Polaka! To jest tchórzostwo! Naszym obowiązkiem jest się bić! Mury się muszą walić! Krew się musi lać!”” (podkreślenie – LO).
4. „Plan zakładał, że wybuch powstania ma być zaskoczeniem dla nieprzyjaciela. Niemcy tymczasem o wszystkim wiedzieli i świetnie się przygotowali. Zamknęli się w wielu8 ufortyfikowanych budynkach. Bunkry, worki z piaskiem, gniazda karabinów maszynowych i oczyszczone przedpole. Wszystko zgodnie z zasadami sztuki wojennej.” Czy AK nie miała swojego wywiadu i nie była zdolna rozpoznać, z jak dobrze uzbrojonym i przygotowanym wrogiem powstańcy będą musieli walczyć. Przewaga wroga była miażdżąca!
5. „Pierwotny plan zakładał wybuch powstania w nocy. Tym czasem panowie z Komendy Głównej AK w ostatniej chwili przenieśli godzinę „W” na godz. 17. A więc atak rozpoczął się w pełnym świetle dnia. W efekcie pierwsza godzina powstania to rzeź młodzieży z AK.
6. „Akcja „Burza” to największy w dziejach świata przypadek autodenuncjacji (podkreślenie – LO). (…) Akcja „Burza” zakładała bowiem pełne ujawnienie polskich struktur podziemnych wobec sowietów (takie rozkazy wydawał gen. Okulicki oddziałom AK na terenach, na które wkraczała Armia Czerwona – LO). Co w tej sytuacji zrobili bolszewicy? (…) Sowieci najpierw spacyfikowali AK na Wołyniu. Jak na to zareagowała Komenda Główna AK? Kazała ujawnić się oddziałom AK w Wilnie. Sowieci spacyfikowali AK w Wilnie. Jak na to zareagowała Komenda Główna? Kazała ujawnić się oddziałom we Lwowie. Też zostały spacyfikowane. Jak na to zareagowała Komenda Główna? Kazała ujawnić się oddziałom AK w Lublinie. Dlaczego nie przerwano szaleństwa po pierwszych pacyfikacjach? Po co tysiące polskich patriotów wpakowano partiami w łapy sowieckich oprawców?” Tymczasem naczelny wódz gen. Sosnkowski postawił sprawę jasno: „Sowieci nie wchodzą jako sojusznik, tylko jako wróg. W związku z tym podziemie ma zejść do głębszej konspiracji, stworzyć zręby nowej organizacji Najbardziej zagrożonych aresztowaniem przez komunistów żołnierzy należy ewakuować na Zachód”.
Wszystkie wyżej przytoczone fakty dowodzą, że wybuch warszawskiego powstania musiał być i faktycznie był aranżowany przez wrogie narodowi polskiemu siły. Chodziło przede wszystkim o to, aby zniszczyć polskie elity. Niewątpliwie bezwolnym narzędziem tych wrogich sił był Leopold Okulicki. Przesądziły o tym jego cechy charakteru: był człowiekiem o dużych ambicjach, ale o bardzo miernych możliwościach. U swoich nauczycieli nie cieszył się najlepszą opinią: „W okresie listopad 1923 – październik 1925 ukończył Wyższą Szkołę Wojenną. Z czasów studiów zachowały się dwie odmienne opinie o Okulickim. Jedna to opinia generałaLouisa Faury’ego – dyrektora Szkoły: „Duża siła woli, bardzo sumienny, duża zdolność do pracy. Będzie bardzo użyteczny w sprawach, które wymagają dużego nakładu pracy, lecz średnich zdolności. W gruncie rzeczy będzie bardzo pożyteczny w sztabie”. Druga to opinia komendanta tej uczelni gen. Aurelego Serdy-Teodorskiego: „[…] lekkomyślny, nieobowiązkowy, niepewny” (https://pl.wikipedia.org/wiki/Leopold_Okulicki).
Drugi to płk Jan Rzepecki
5 listopada 1945 został aresztowany. Mimo iż w śledztwie nie był torturowany, ujawnił UB całą organizację, z więzienia wysyłał do swoich oficerów listy, wzywające do ujawnienia i zaprzestania walki. Wydał bezpiece cały majątek, który pozostał mu w spadku po AK – milion dolarów w złocie i banknotach, drukarnie, archiwa, radiostacje. Było to powodem kolejnej fali aresztowań podziemia niepodległościowego. Skazany w procesie pokazowym w 1947 na karę 8 lat więzienia, dwa dni później ułaskawiony przez Bieruta w uznaniu zasług. Zwolniony z więzienia w lutym 1947 roku. Zawierzywszy gwarancjom śledczychMBP o nierepresjonowaniu, ujawnił wszystkich swoich współpracowników i nawoływał do ujawnienia się pozostałych członkówWiN-u. Przyjęty doWojska Polskiego był wykładowcą wAkademii Sztabu Generalnego w Warszawie. Po 1954 r. pracownik Instytutu HistoriiPAN, gdzie obronił doktorat." (źródło: wiki)
Przypomnijmy jak rok przed wybuchem Powstania tenże Rzepecki, jako zastępca Komendanta Głównego AK, odpowiedział na prośby o ochronę lub o broń polskich mieszkańców Wołynia, zarzynanych przez banderowców wiosną 1943 r.:
„udostępnienie broni na Kresach roznieciłoby ogień walki do niewyobrażalnych rozmiarów, a opinia światowa uzyskałaby argument, że walka o granicę wschodnią była błędem politycznym". (SPP t.78, poz.184, nr 146)
Na apele wołyńskiego Delegata Rządu Banacha („Jan Linowski”) z żądaniem przysłania kilkunastu kompanii Armii Krajowej na ratunek mordowanym Polakom, Komenda Główna zareagowała po niemal roku ciągłej Rzezi Wołynia „pomocą” w postaci jednej grupy oficerów i JEDNEJ kilkudziesięcioosobowej kompanii…
Za to w styczniu’44 w trakcie akcji „Burza” (w zamierzeniu Polaków samodzielnego przywitania „sojuszniczej” Armii Czerwonej) zmobilizowano 7 tysięcy dobrze uzbrojonych żołnierzy 27.dywizji AK.
Jaką korzyść mieli Sowieci z zdekonspirowania członków Armii Krajowej i wykarczowania katolickich Polaków z sowieckiego Wołynia można przeczytać m.in. w artykule pt."Rzeź Wołyńska - tło strategiczne i doraźne skutki".
31 lipca po południu Monter spotkał się z Rzepeckim i ten przysiągł mu, że właśnie wraca z Pragi i na własne oczy widział tam sowieckie wojska z czołgami.
Rzepecki, który od 24.07 zmienił Okulickiego w funkcji czołowego „jastrzębia” prącego do wywołania jak najszybciej powstania w Warszawie. Doprowadził do tego „bajerem” z popołudnia 31 lipca, aby wybuchło ono możliwie najszybciej, czyli na drugi dzień – 1-szego sierpnia. Przedwcześnie.
|
2020-08-03
Marek Zadrożniak
|
|
|
Temat "Rola intelektualistów żydowskich w koncepcjach eksterminacyjnych w czasie II wś" znalazł się zapewne niechcący w rozmowie w CEPolska:
"Prof. Adam Wielomski: Alfred Rosenberg - kim był główny "ideolog" niemieckiego narodowego socjalizmu"
https://www.youtube.com/watch?v=iejJaEnAWg4
Czekam na dalsze twórcze rozwinięcie przez innych naukowców, historyków, analityków. |
2020-08-12
Alina
|
|
|
|
Tylko Polska ma Balcerowicza i fundację Sorosa, dlatego ...
sierpień 11, 2004
Jędrzej Bielecki
|
Sympozjum w Yad Vashem odpowiedzią na irańską konferencję o Holokauście
grudzień 16, 2006
bibula- pismo niezależne
|
Najwięcej polskich dzieci głoduje w wakacje
sierpień 6, 2004
|
Oburzeni "antysemicką Drogą Krzyżową"
kwiecień 27, 2006
|
Świadczenia proporcjonalne do składek
październik 8, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Teoria spisku
czerwiec 10, 2005
Artur Łoboda
|
Zionists Made A Deal
With The Devil
styczeń 11, 2007
przysłał ICP
|
Akcja bezpośrednia, czyli o bezużyteczności uległości
luty 14, 2007
Piotr Ciszewski
|
Jeśli Państwo pozwolą...
listopad 4, 2005
Artur Łoboda
|
Pokonać bestię i zająć jej miejsce
sierpień 7, 2004
PAP
|
Afganistan trudny do pacyfikowania
marzec 9, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Hollywood wspiera Izrael
sierpień 30, 2006
bibula
|
Wielka Smuta Żebrowskiego
październik 31, 2007
PAP
|
Niezadowolenie i sprzeciw ws. tarczy na Zachodzie
luty 5, 2008
marduk
|
Słowiański bazar
sierpień 28, 2007
nadesłał Marduk
|
Koszty aneksji do UE (1)
marzec 14, 2003
Piotr Wesołowski
|
Głodny Niedżwied? Rosyjski
wrzesień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Przemoc w mediach
sierpień 19, 2003
|
Żydokomuna
listopad 8, 2004
Artur Łoboda
|
Hucznie zapowiadany miał być nominacją do Oskara, a nakarmiono nas marnej jakości kryminałem, jak zwykle.
wrzesień 2, 2007
Gregory Akko
|
|
|