ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Żydostwo Chrystusem narodów? Czyli o tym, jak upadek KOMUNIZMU wywołał eksplozję KRETYNIZMU 
29 czerwiec 2011      Marek Głogoczowski
Poseł do PE chce wyjaśnień w sprawie grafenu w szczepionkach Covid i zadaje pytania 
19 luty 2022     
Ostatnia tama 
25 grudzień 2020     
Mam nadzieję, że Iran jednak posiada broń atomową... 
1 lipiec 2025      Artur Łoboda
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (19.07.2011) 
28 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Druga uwaga na temat Hamburga 
9 lipiec 2017      Artur Łoboda
"Igrzyska smierci na torze diabelskiego szalenstwa"... 
28 kwiecień 2023      Jan Ogonowski (jasiek z toronto)
Bywa nieraz, że stajemy w obliczu prawd, dla których brakuje słów - Jan Paweł II. 
12 kwiecień 2010      Gregory Akko
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część dziewiąta 
31 październik 2021      Zygmunt Jan Prusiński
HARMONOGRAM: 75 lat łamania praw człowieka przez Izrael wobec Palestyńczyków 
24 listopad 2023     
Oby kolesiom żyło się dobrze 
10 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Czkawka po ACTA 
21 czerwiec 2012      Artur Łoboda
Gdyby Hitler wystąpił w ONZ... 
28 wrzesień 2024     
Bezprawie Trzeciej RP (1) 
25 luty 2019     
Prousrealski związkowiec powstrzymany! 
      tłumacz
Nie żyje mec. Stefan Hambura 
3 maj 2020      Alina
Zburzyć aksjomaty polskości by stworzyć nowoczesną Polskę 
11 marzec 2010      Artur Łoboda
Zwolennicy PiS to ZDRAJCY, a nie żadni patrioci!!!!!!!!!!!!!!!  
22 sierpień 2020     
Krzywoprzysiężny minister 
16 lipiec 2020      Bogdan Goczyński
Diana i masoni film j. ang. 
7 czerwiec 2010      Goska

 
 

Szmery umierającego miasta

Zygmunt Jan Prusiński - Ustka


Szmery umierającego miasta


„Świat wydarzy! się we mnie"... strofa ta pochodzi z tomiku wierszy Dariusza Tomasza Lebiody, noszącego tytuł „Czaszka Kartezjusza". Tomik ten wydało - Wydawnictwo IbiS z Warszawy w 2003. Zbiorek tych wierszy otrzymał nagrodę Światowego Dnia Poezji - 2003, UNESCO - „Poezja Dzisiaj". Zawarte w nim wiersze są jednocześnie przełożone na język angielski i francuski. Projekt okładki tomiku zaproponował sam autor, umieszczając na niej fragment obrazu Salvatore'a Dalii pt. „Atomowa Leda".

Część tomiku pt. „Muszla" zawiera wiersze, które powstały podczas pobytu autora w USA. Tam poeta poznał świat zupełnie inny od europejskiej rzeczywistości. Poeta tymi „amerykańskimi" wierszami snuje poetyckie opowieści, wytwarzając nimi takową scenerię ducha u czytającego, jakby on tam był i przeżywał to samo co autor. Przykładem wytworzonego nastroju jest np. wiersz „ Kamienie z Central Parku ":

„...przywiozłem z central parku garść kamieni
leżały w Ameryce miliony lat czekając na moją rękę /.../
kamienie z central parku takie ciepłe i takie zimne
niczym ludzie - tacy żywi a później tacy martwi”.

Niby nic szczególnego, kamienie - wszędzie są podobne. Jednak ten makijaż powątpienia, że co by z nimi się stało, gdyby poeta ich nie podniósł i nie wsadził do swojej kieszeni!

„przeleciały ze mną przez /atlantyk/ teraz leżą na półce i na niej zostaną ".

Pozwolę sobie powiedzieć, idąc za przesłaniem poety, że kto kocha kamienie ten jest wrażliwym człowiekiem! Po prostu, kamień mówi, ma swój zarys życia i takową ważność. Przyznam szczerze, iż sam zbieram kamienie, fascynują mnie one swą zawartą w nich nieodgadnioną tajemnicą.

W innym wierszu „Samotność w Nowym Jorku" czytamy:

„...płyną legiony żywych ludzi
a ty stoisz w centrum świata
i słuchasz Inków grających na fletni pana..."

Metropolia nowojorska obezwładnia. Pojedynczy, samotny w niej, człowiek, jest w niej niczym główką komara. Mieszkaniec tego miasta zapędzony w sieci czasu, wygląda jak plama ofiary schwytanej przez pajęczynę. Ofiara, na którą nikt z wielkich, możnych mieszkających w tym mieście nie zwróci najmniejszej uwagi. Bo być biednym w Nowym Jorku, to znaczy nigdy nie śnić, nigdy nie pragnąc... oprócz straceńców, co pomimo wszystko to czynią bowiem świadomie wybrali to miasto, w którym dominuje temperament i prędkość. To nic, że potem oni, ci straceńcy z wyboru, przeklinają swój los, który ich zawiódł. Bo twardy nowojorski bruk, na który siłą rzeczy trafiają, ma swoje kolory, i nie każdą stopę akceptuje. Do tej sytuacji nawiązuje poeta w wierszach: „Biedak czytający Szekspira" i „Miss America".

Z kolei w wierszu „Jadąc autobusem z Port Autority", poeta pokazuje jakie to trudne drogi prowadzą ku szczęściu... a najtrudniejszą z nic jest ta, którą ty idziesz... wierząc w to, że to ona jest ta właściwa.

„...nigdzie nie znajdziesz tylu zagubionych ludzi nigdzie nie spotkasz tylu nieznajomych tylko w Nowym Jorku poczujesz bliskość obcego człowieka tylko tutaj odrodzisz się i umrzesz w jednej chwili"

Więc, co przyciąga w tym wielkim mieście. Dlaczego tak licznie obcokrajowcy do niego zjeżdżają? Co powo­duje to zauroczenie? Na te pytania poeta odpowiada w wierszu „Dom milknącego ptaka":

„...dom który ma dach ze sklepienia nieba
i gwiezdnej chwili (…)
dom w którym się żyje i
z którego tylko cień odchodzi bez pożegnania..."

Przyznam się iż ta „amerykańska" poezja zawarta w tej części wspomnianego tomiku zaskoczyła mnie. Dariusz T. Lebioda, to bystry obserwator, literacki pejzażysta, który swymi niekłamanymi obrazami poetyckimi Nowego Jorku i z Nowego Jorku, trafia w wyobraźnie czytelnika. Ponadto dokumentuje swą wiarygodność obecności w Ameryce, w którą potrafił się wtopić i przez to ją poznać... A przy tej okazji dać w tym kontekście odpowiedź na pytanie kim jest człowiek... a zwłaszcza ten szukający swego miejsca w obcym i często nieprzyjaznym mu świecie?


Szkoda, że autor „Czaszki Kartezjusza" nie poświęcił całego tego tomiku swym przeżyciom w Ameryce, bowiem pozostałe części zbioru, nie mają co ta omawiana przeze mnie, takiej dynamiki, a przez to ich przesłania nie trafiają do mnie, a tym samym nie pobudzają one mojej wyobraźni i wrażliwości. A temu to celowi poezja ma przede wszystkim służyć.

__________________________


wrzesień-grudzień 2004 r.
DWUMIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY
e-mail:gochy@op.pl Nr 4/5/2004 (21/22)
23 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Wniosek o odwołanie prezesa NBP bezprawny
sierpień 29, 2002
PAP
Najwięcej polskich dzieci głoduje w wakacje
sierpień 6, 2004
UA + PL Wybory 07: decydować ma Kryterium Miłości do USA
wrzesień 19, 2007
Marek Głogoczowski
Klub przestępców
kwiecień 10, 2003
przygotował Adam Zieliński
The Festival of jewish "Mono Culture" in Lebanon
sierpień 4, 2006
Marek Głogoczowski
Koszty aneksji do UE (4). Koszty dostosowań i straty w rolnictwie
marzec 19, 2003
Piotr Wesołowski
Wina ministrów
sierpień 28, 2007
Marek Olżyński
"Polska agresja" i "modelowanie od nowa" Bliskiego Wschodu
listopad 4, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
I jak tu nie być antysemitą?
listopad 14, 2006
Dorota
NIE dla baz USA w Polsce!
grudzień 29, 2003
Adrian Dudkiewicz
LPR tylko dla Polaków
listopad 10, 2004
HAARP straszna broń
luty 12, 2005
Goska
Stan Tymiński: Dotkryna Podboju Świata przez Imperium USA
czerwiec 4, 2007
przysłał: marduk
Monarchia czy "demokracja" ?
luty 7, 2007
tezlav von roya
Rząd zajmie się strategią
Dla polskiego sektora energetycznego śmierć

styczeń 24, 2003
Adam Zieliński
Nuklearne Zagrożenie USA i Strach w Pakiststanie
styczeń 9, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
W interesie Wielkiego Izraela
sierpień 12, 2004
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
POlitykierzy
styczeń 13, 2008
Marek Olżyński
Amerykański ruch anty-wojenny
wrzesień 4, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Rozpoczyna się nowy rok szkolny
wrzesień 1, 2002
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media