ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Polska. Tanio sprzedam lub wynajmę 
6 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Drobnym drukiem: Rząd Wielkiej Brytanii w końcu przyznaje, że testy PCR dają wyniki fałszywie pozytywne  
26 marzec 2021      hens
Tak zwany Minister zdrowia milczy 
16 grudzień 2020      Artur Łoboda
JEDWABNE – WNIOSEK O PRZYWRÓCENIE EKSHUMACJI I PODPISY U MINISTRA 
13 maj 2017      Ewa Kurek
Fale elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości a zdrowie 
4 kwiecień 2021     
Szef GIS: Dla tych ludzi koronawirus nie jest śmiertelny 
24 luty 2020      z Internetu
"Nowocześni" są jednak prymitywni, ale Prokuratura jeszcze bardziej 
19 luty 2016      Artur Łoboda
Dr Jaśkowski zapowiadał tą "epidemię" 7 lat temu  
5 listopad 2021      Artur Łoboda
Czy "grypa 666" to nie jest przypadkiem "Koń trojański NATO" mający zapwenić zwycięstwo "pomarańczowym" w prezydenckich wyborach na Ukrainie? 
30 październik 2009      Marek Głogoczowski
Bujaj się TVN -ie 
8 lipiec 2015      Artur Łoboda
Towarzyszki i Towarzysze, proletariusze! Szczepcie się… 
27 grudzień 2020     
Audyt po Platformie: Minister Ziobro  
1 lipiec 2016      Portal wPolityce
"Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej" 
28 sierpień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Zbieżność dat 
21 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Przyszłość Polski decyduje się dziś w Palestynie 
4 styczeń 2024     
Morderczy grudzień  
3 styczeń 2011      Bogusław
Powiedz nie! 
10 luty 2021     
"Szaleństwa Gośki" 
6 wrzesień 2010      Artur Łoboda
DO PRZODU POD WIATR Wiesław Sokołowski 
26 listopad 2012      www.trwanie.com
Szkodliwość wiatraków 
22 styczeń 2023     

 
 

Szmery umierającego miasta

Zygmunt Jan Prusiński - Ustka


Szmery umierającego miasta


„Świat wydarzy! się we mnie"... strofa ta pochodzi z tomiku wierszy Dariusza Tomasza Lebiody, noszącego tytuł „Czaszka Kartezjusza". Tomik ten wydało - Wydawnictwo IbiS z Warszawy w 2003. Zbiorek tych wierszy otrzymał nagrodę Światowego Dnia Poezji - 2003, UNESCO - „Poezja Dzisiaj". Zawarte w nim wiersze są jednocześnie przełożone na język angielski i francuski. Projekt okładki tomiku zaproponował sam autor, umieszczając na niej fragment obrazu Salvatore'a Dalii pt. „Atomowa Leda".

Część tomiku pt. „Muszla" zawiera wiersze, które powstały podczas pobytu autora w USA. Tam poeta poznał świat zupełnie inny od europejskiej rzeczywistości. Poeta tymi „amerykańskimi" wierszami snuje poetyckie opowieści, wytwarzając nimi takową scenerię ducha u czytającego, jakby on tam był i przeżywał to samo co autor. Przykładem wytworzonego nastroju jest np. wiersz „ Kamienie z Central Parku ":

„...przywiozłem z central parku garść kamieni
leżały w Ameryce miliony lat czekając na moją rękę /.../
kamienie z central parku takie ciepłe i takie zimne
niczym ludzie - tacy żywi a później tacy martwi”.

Niby nic szczególnego, kamienie - wszędzie są podobne. Jednak ten makijaż powątpienia, że co by z nimi się stało, gdyby poeta ich nie podniósł i nie wsadził do swojej kieszeni!

„przeleciały ze mną przez /atlantyk/ teraz leżą na półce i na niej zostaną ".

Pozwolę sobie powiedzieć, idąc za przesłaniem poety, że kto kocha kamienie ten jest wrażliwym człowiekiem! Po prostu, kamień mówi, ma swój zarys życia i takową ważność. Przyznam szczerze, iż sam zbieram kamienie, fascynują mnie one swą zawartą w nich nieodgadnioną tajemnicą.

W innym wierszu „Samotność w Nowym Jorku" czytamy:

„...płyną legiony żywych ludzi
a ty stoisz w centrum świata
i słuchasz Inków grających na fletni pana..."

Metropolia nowojorska obezwładnia. Pojedynczy, samotny w niej, człowiek, jest w niej niczym główką komara. Mieszkaniec tego miasta zapędzony w sieci czasu, wygląda jak plama ofiary schwytanej przez pajęczynę. Ofiara, na którą nikt z wielkich, możnych mieszkających w tym mieście nie zwróci najmniejszej uwagi. Bo być biednym w Nowym Jorku, to znaczy nigdy nie śnić, nigdy nie pragnąc... oprócz straceńców, co pomimo wszystko to czynią bowiem świadomie wybrali to miasto, w którym dominuje temperament i prędkość. To nic, że potem oni, ci straceńcy z wyboru, przeklinają swój los, który ich zawiódł. Bo twardy nowojorski bruk, na który siłą rzeczy trafiają, ma swoje kolory, i nie każdą stopę akceptuje. Do tej sytuacji nawiązuje poeta w wierszach: „Biedak czytający Szekspira" i „Miss America".

Z kolei w wierszu „Jadąc autobusem z Port Autority", poeta pokazuje jakie to trudne drogi prowadzą ku szczęściu... a najtrudniejszą z nic jest ta, którą ty idziesz... wierząc w to, że to ona jest ta właściwa.

„...nigdzie nie znajdziesz tylu zagubionych ludzi nigdzie nie spotkasz tylu nieznajomych tylko w Nowym Jorku poczujesz bliskość obcego człowieka tylko tutaj odrodzisz się i umrzesz w jednej chwili"

Więc, co przyciąga w tym wielkim mieście. Dlaczego tak licznie obcokrajowcy do niego zjeżdżają? Co powo­duje to zauroczenie? Na te pytania poeta odpowiada w wierszu „Dom milknącego ptaka":

„...dom który ma dach ze sklepienia nieba
i gwiezdnej chwili (…)
dom w którym się żyje i
z którego tylko cień odchodzi bez pożegnania..."

Przyznam się iż ta „amerykańska" poezja zawarta w tej części wspomnianego tomiku zaskoczyła mnie. Dariusz T. Lebioda, to bystry obserwator, literacki pejzażysta, który swymi niekłamanymi obrazami poetyckimi Nowego Jorku i z Nowego Jorku, trafia w wyobraźnie czytelnika. Ponadto dokumentuje swą wiarygodność obecności w Ameryce, w którą potrafił się wtopić i przez to ją poznać... A przy tej okazji dać w tym kontekście odpowiedź na pytanie kim jest człowiek... a zwłaszcza ten szukający swego miejsca w obcym i często nieprzyjaznym mu świecie?


Szkoda, że autor „Czaszki Kartezjusza" nie poświęcił całego tego tomiku swym przeżyciom w Ameryce, bowiem pozostałe części zbioru, nie mają co ta omawiana przeze mnie, takiej dynamiki, a przez to ich przesłania nie trafiają do mnie, a tym samym nie pobudzają one mojej wyobraźni i wrażliwości. A temu to celowi poezja ma przede wszystkim służyć.

__________________________


wrzesień-grudzień 2004 r.
DWUMIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY
e-mail:gochy@op.pl Nr 4/5/2004 (21/22)
23 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Komputerowe sprawdzanie wyników wyborów - tylko pilotażowo
sierpień 3, 2002
PAP
Czy Następny Akt Międzynarodowego Terroru Wnet Nastąpi?
luty 4, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Konferencja naukowa
wrzesień 12, 2006
Komisja Trójstronna
(Tajna władza Świata)

listopad 19, 2005
http://www.naszdziennik.pl
Wadliwa Temida
grudzień 27, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Czyja Sprawa?
listopad 10, 2004
Kazimierz Murasiewicz
Czy doczekamy się Polskiego kongresmena w USA?
luty 28, 2009
Gregory Akko
Dlaczego w Polsce jest o 30% rencistów więcej niż w państwach o podobnej historii?
październik 23, 2003
Adam Sandauer
Dalsza wyżka cen paliwa?
grudzień 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wracamy do dyskusji
grudzień 5, 2007
Artur Łoboda
Polacy w oczach Żydów na przestrzeni wieków
luty 29, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Polecenie wydane poddanemu
styczeń 13, 2009
PAP
Żałoba i Wspomnienie
kwiecień 5, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wiceprezydent USA oszustem
lipiec 15, 2002
PAP
Udana inwestycja koncernów farmaceutycznych?
sierpień 29, 2007
abstynent
Kto wygrał, kto przegrał
wrzesień 26, 2005
Artur Łoboda
Lobby Izraela
lipiec 8, 2007
przysłał ICP
Jestem swinia,ale tego nie dostrzegam u siebie!
grudzień 21, 2006
kibic ale nie Urban
Krajobraz przed bitwą na tle DEBATY - Kwaśniewski - Kaczyński w dniu 1 pa?dziernika 2007 r
październik 2, 2007
HUSARZ
A comment to the 4-th Conference “Dialogue of Civilizations” at Rhodes, Sept. 27-30, 2006
październik 16, 2006
Marek Glogoczowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media