ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Quo vadis Wielka Brytanio!!  
2 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Minął rok, odkąd Anthony Fauci przyznał, że szczepionki na Covid-19 NIE DZIAŁAJĄ – ale to odkrycie wciąż jest ignorowane 
15 marzec 2024      Ava Grace
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (09.09.2011) 
29 grudzień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
NIE ZNALIŚCIE TEGO POSŁA! Mega orka o tym za co dostał fuchę TUSK. Jak zniszczono polskie stocznie? 
27 kwiecień 2019      Alina
Postalinowskie wyroki sądowe 
11 lipiec 2022     
Rozsypywanie zboża 
25 luty 2024      Artur Łoboda
Odpowiedzialność cywilna za fikcyjną epidemię 
8 sierpień 2020     
Bydło się rozdeptuje 
17 maj 2018     
Żyjemy w parszywym świecie! 
2 lipiec 2025     
Dlaczego Tusk nie zgodzi się na debatę z Gowinem? 
28 lipiec 2013      Artur Łoboda
Come avrebbe potuto l'umanità permettere che ciò accadesse? 
10 październik 2020      Artur Łoboda
Nie lekceważcie Szatana 
7 wrzesień 2021     
Konfrontacja sił w Europie w 1939 roku 
29 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Nic się nie stało, Polacy idźcie do domu 
15 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Oskarżamy! Oparte na genach „szczepionki” zabijają ludzi.
Rządy na całym świecie okłamują was, - ludność, której rzekomo służą
 
26 lipiec 2021     
Półgłówki 
7 styczeń 2022     
Czarna propaganda przeciw PiS, już ruszyła 
29 październik 2015      Artur Łoboda
Nie chciałem sobie tego wyobrazić 
14 kwiecień 2021     
Antywojenne protesty w Berlinie 
28 sierpień 2021      Ruptly
Szczęście mają te kraje, które mają stanowczych przywódców  
15 listopad 2014      www.polskawalczaca.com

 
 

Szmery umierającego miasta

Zygmunt Jan Prusiński - Ustka


Szmery umierającego miasta


„Świat wydarzy! się we mnie"... strofa ta pochodzi z tomiku wierszy Dariusza Tomasza Lebiody, noszącego tytuł „Czaszka Kartezjusza". Tomik ten wydało - Wydawnictwo IbiS z Warszawy w 2003. Zbiorek tych wierszy otrzymał nagrodę Światowego Dnia Poezji - 2003, UNESCO - „Poezja Dzisiaj". Zawarte w nim wiersze są jednocześnie przełożone na język angielski i francuski. Projekt okładki tomiku zaproponował sam autor, umieszczając na niej fragment obrazu Salvatore'a Dalii pt. „Atomowa Leda".

Część tomiku pt. „Muszla" zawiera wiersze, które powstały podczas pobytu autora w USA. Tam poeta poznał świat zupełnie inny od europejskiej rzeczywistości. Poeta tymi „amerykańskimi" wierszami snuje poetyckie opowieści, wytwarzając nimi takową scenerię ducha u czytającego, jakby on tam był i przeżywał to samo co autor. Przykładem wytworzonego nastroju jest np. wiersz „ Kamienie z Central Parku ":

„...przywiozłem z central parku garść kamieni
leżały w Ameryce miliony lat czekając na moją rękę /.../
kamienie z central parku takie ciepłe i takie zimne
niczym ludzie - tacy żywi a później tacy martwi”.

Niby nic szczególnego, kamienie - wszędzie są podobne. Jednak ten makijaż powątpienia, że co by z nimi się stało, gdyby poeta ich nie podniósł i nie wsadził do swojej kieszeni!

„przeleciały ze mną przez /atlantyk/ teraz leżą na półce i na niej zostaną ".

Pozwolę sobie powiedzieć, idąc za przesłaniem poety, że kto kocha kamienie ten jest wrażliwym człowiekiem! Po prostu, kamień mówi, ma swój zarys życia i takową ważność. Przyznam szczerze, iż sam zbieram kamienie, fascynują mnie one swą zawartą w nich nieodgadnioną tajemnicą.

W innym wierszu „Samotność w Nowym Jorku" czytamy:

„...płyną legiony żywych ludzi
a ty stoisz w centrum świata
i słuchasz Inków grających na fletni pana..."

Metropolia nowojorska obezwładnia. Pojedynczy, samotny w niej, człowiek, jest w niej niczym główką komara. Mieszkaniec tego miasta zapędzony w sieci czasu, wygląda jak plama ofiary schwytanej przez pajęczynę. Ofiara, na którą nikt z wielkich, możnych mieszkających w tym mieście nie zwróci najmniejszej uwagi. Bo być biednym w Nowym Jorku, to znaczy nigdy nie śnić, nigdy nie pragnąc... oprócz straceńców, co pomimo wszystko to czynią bowiem świadomie wybrali to miasto, w którym dominuje temperament i prędkość. To nic, że potem oni, ci straceńcy z wyboru, przeklinają swój los, który ich zawiódł. Bo twardy nowojorski bruk, na który siłą rzeczy trafiają, ma swoje kolory, i nie każdą stopę akceptuje. Do tej sytuacji nawiązuje poeta w wierszach: „Biedak czytający Szekspira" i „Miss America".

Z kolei w wierszu „Jadąc autobusem z Port Autority", poeta pokazuje jakie to trudne drogi prowadzą ku szczęściu... a najtrudniejszą z nic jest ta, którą ty idziesz... wierząc w to, że to ona jest ta właściwa.

„...nigdzie nie znajdziesz tylu zagubionych ludzi nigdzie nie spotkasz tylu nieznajomych tylko w Nowym Jorku poczujesz bliskość obcego człowieka tylko tutaj odrodzisz się i umrzesz w jednej chwili"

Więc, co przyciąga w tym wielkim mieście. Dlaczego tak licznie obcokrajowcy do niego zjeżdżają? Co powo­duje to zauroczenie? Na te pytania poeta odpowiada w wierszu „Dom milknącego ptaka":

„...dom który ma dach ze sklepienia nieba
i gwiezdnej chwili (…)
dom w którym się żyje i
z którego tylko cień odchodzi bez pożegnania..."

Przyznam się iż ta „amerykańska" poezja zawarta w tej części wspomnianego tomiku zaskoczyła mnie. Dariusz T. Lebioda, to bystry obserwator, literacki pejzażysta, który swymi niekłamanymi obrazami poetyckimi Nowego Jorku i z Nowego Jorku, trafia w wyobraźnie czytelnika. Ponadto dokumentuje swą wiarygodność obecności w Ameryce, w którą potrafił się wtopić i przez to ją poznać... A przy tej okazji dać w tym kontekście odpowiedź na pytanie kim jest człowiek... a zwłaszcza ten szukający swego miejsca w obcym i często nieprzyjaznym mu świecie?


Szkoda, że autor „Czaszki Kartezjusza" nie poświęcił całego tego tomiku swym przeżyciom w Ameryce, bowiem pozostałe części zbioru, nie mają co ta omawiana przeze mnie, takiej dynamiki, a przez to ich przesłania nie trafiają do mnie, a tym samym nie pobudzają one mojej wyobraźni i wrażliwości. A temu to celowi poezja ma przede wszystkim służyć.

__________________________


wrzesień-grudzień 2004 r.
DWUMIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY
e-mail:gochy@op.pl Nr 4/5/2004 (21/22)
23 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Jaruzelski: papież najwybitniejszym Polakiem XX wieku
sierpień 14, 2002
PAP
Aristotelian deciphering of YHWH’s "logos"
marzec 27, 2006
Marek Glogoczowski, Ph.D.
Nowomowa
czerwiec 23, 2008
PAP
Tajemnicze przeciąganie polityków SLD do Samoobrony
marzec 24, 2004
PAP
Bush Główny Trockista Naszych Czasów?
grudzień 4, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
UE w Wąchocku
grudzień 27, 2003
przesłała Elżbieta
"Irak celem taktycznym, Arabia Saudyska strategicznym, a Egipt nagrodą"
kwiecień 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
List do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego
lipiec 24, 2005
Artur Łoboda
"Wasze ulice, nasze kamienice"
październik 27, 2004
On Jews and Christians Living in the Same Place
czerwiec 4, 2003
Trinity Communications
(PO)lowanie na zmutowany wirus - „Tageszeitung”...
lipiec 14, 2006
nadesłał Marek Olżyński
Dzielenie skóry na nied?wiedziu
październik 28, 2003
www.krakow.pl
Raj Podatkowy - Polska
kwiecień 23, 2003
Andrzej Gwiazda
Nowak-Jeziorański o Unii i Radiu Maryja
grudzień 2, 2002
Artur Łoboda
Quasi-religijność przekazu telewizyjnego
kwiecień 7, 2003
Ewa Borowik-Dąbrowska
Do końca
wrzesień 17, 2003
Andrzej Kumor
Kolejna inwestycja "technologiczna" w Polsce
luty 11, 2003
zaprasza.net
PIEŚŃ SŁOWIAŃSKA DO „ŁUPASZKI”
luty 9, 2009
Zygmunt Jan Prusiński
Przygotowac sie do referendum
maj 27, 2003
Zenon Baranowski
Media -IV władza ta kryształowa
grudzień 11, 2006
A.Sandauer
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media