ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Poszukiwany jest nowy Snowden 
27 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Demokratyzacja islamu? 
3 marzec 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Byłem kolporterem kilkunastu pism emigracyjnych. Listy 
21 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Śpiąca sprawiedliwość
Obowiązek zakrywania twarzy jest naruszeniem podstawowego prawa gwarantującego godność człowieka, ponieważ stawia pod znakiem zapytania jakość człowieka jako podmiotu
 
19 wrzesień 2020     
Syjonizm jest dokładnym przeciwieństwem duchowości 
19 marzec 2025     
Próba szkicu scenariusza na przyszłość 
24 listopad 2020      Artur Łoboda
Kapitalizm lichwiarski i partia pro-wojenna w USA 
11 czerwiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Pisowska robota  
2 luty 2022      Artur Łoboda
"Wielkie narody potrafią rozliczyć się ze swojej przeszłości" (2) 
22 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Kobieta księżyca 
14 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Naukowcy obecnie opracowują kontrowersyjne „zakaźne szczepionki”, które mogą rozprzestrzeniać się od zaszczepionych do nieszczepionych 
27 marzec 2022     
Jakubiak przed nowelizacją ustawy o IPN. Radio WNET. 
27 czerwiec 2018     
WIELKA HUTZPA - SAYAN NA WAWELU 
20 kwiecień 2010      Bob Kordecky
Jak to naprawdę jest z samochodami elektrycznymi (4) 
16 lipiec 2020      Marek Zadrożniak
Klaudiusz Wesołek pierwszym więźniem politycznym 
22 kwiecień 2011      tvp.info
Nazifikacja Izraela – kiedy Izraelczycy mówią o eksterminacji i zagładzie, łatwo zrozumieć, dlaczego państwo niemieckie ich wspiera 
23 styczeń 2024      Tony Greenstein
Badacz szczepionek przyznaje, że szczepienia to „wielki błąd” i mówi, że białko Spike jest niebezpieczną „toksyną” 
3 czerwiec 2021     
Co się dzieje na Ukrainie? 
21 czerwiec 2024      Artur Łoboda
Koledzy pseudopatriotów zawitali do Izraela 
13 marzec 2022      Artur Łoboda
Fałszywe mity nam na pewno nie pomogą 
9 kwiecień 2013      Artur Łoboda

 
 

Lewacka nagonka na dr Ewę Kurek. To jest po prostu przykre

Przykre to. Po raz kolejny okazuje się, że wystarczy chwila wrzasku ze strony kilkorga Żydów i lewackich gadzinówek, by przedstawiciele polskiego państwa schowali się ze strachu we własne buty. Koresponduje to zresztą z doświadczeniami badaczki, która wprost napisała, że „na prawników, urzędników i polityków PiS na dźwięk słowa JEDWABNE pada blady strach”. Jak widać, teraz ów strach się rozszerzył i obejmuje również samą dr Ewę Kurek, którą nasi oficjele postanowili omijać szerokim łukiem, by przypadkiem się nie „strefić”.

I. Historyk niepokorny

Sam nie wiem, co w tej historii jest bardziej haniebne – kolejna lewacka nagonka na dr Ewę Kurek czy paniczna rejterada naszej dyplomacji. Ale po kolei. Doktor Ewy Kurek czytelnikom „Warszawskiej Gazety” przedstawiać w zasadzie nie trzeba – niemniej dla porządku przypomnijmy, że chodzi o znaną ze swego nonkonformizmu badaczkę stosunków polsko-żydowskich, autorkę takich prac, jak: Dzieci żydowskie w klasztorach; Żydzi, Polacy czy po prostu ludzie; Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-żydowskie 1939–1945; Polacy i Żydzi – problemy z historią czy wreszcie Jedwabne – anatomia kłamstwa. Dodajmy, że dr Kurek jest również pionierką badań nad żołnierzami wyklętymi – i to zanim zaczęto używać tego terminu. By pisać w połowie lat 90. o „zaporczykach”, wydobywając oddział mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” z mroków zapomnienia, trzeba było wykazać się mocnym kręgosłupem.

Ten niepokorny duch unosi się nad całą twórczością pani doktor – wbrew utartym środowiskowym poglądom i modom niestrudzenie zabiega o historyczną prawdę, nawet (a może – zwłaszcza wtedy) gdy jest ona niewygodna. Taka postawa nie przysparza badaczce przyjaciół – nie tylko wśród lewicy, która rytualnie wyklęła autorkę jako antysemitkę, lecz również po prawej stronie, gdzie nader często w odniesieniu do tematyki żydowskiej panuje osobliwy kult świętego spokoju. Sama dr Kurek zresztą odżegnuje się od politycznych afiliacji i w swoich publicznych wypowiedziach odcina się stanowczo od uprawiania „polityki historycznej”. Historia bowiem nie może pozostawać na usługach polityków – historia ma odkrywać przed nami prawdę o przeszłości. Tylko tyle i aż tyle.

Dr Ewę Kurek natomiast kochają czytelnicy – właśnie za to, za co odsądzają ją od czci i wiary różne salony. Nic więc dziwnego, że jej dorobek postanowiła (we współpracy z Konsulatem Polskim w Nowym Jorku) uhonorować polonijna organizacja The Polish-Jewish Dialogue Committee (Komitet Dialogu Polsko-Żydowskiego), przyznając autorce tegoroczną Humanitarną Nagrodę im. Jana Karskiego (Jan Karski Humanitarian Award – nominowani byli również publicysta Matthew Tyrmand i konsul RP w Nowym Jorku Maciej Gołubiewski). Wyróżnienie wręczane jest osobom, które „okazują odwagę oraz łaskę mimo rosnącej presji, biurokratycznej inercji, totalitarnych ograniczeń lub powszechnej obojętności wobec osób, które są ofiarami przemocy fizycznej lub dyskryminacji na tle kulturowym”, a w przeszłości laureatką była m.in. Irena Sendlerowa.



II. Kto się boi dr Kurek?

Reakcją lewactwa, tradycyjnie w takich przypadkach, był wrzask i zorganizowana medialna nagonka. Do ataku ruszyła oczywiście „Gazeta Wyborcza”, a w ślad za nią pozostałe „pasy transmisyjne”. Padły oczywiście zarzuty o antysemityzm, przytaczano wyrwany z kontekstu cytat o tym, że w getcie „Żydzi bawili się w żydowskich teatrach i kawiarniach”, piętnowano na najwyższym diapazonie moralnego oburzenia stwierdzenia o „żydowskich autonomiach”, jakimi były getta i udokumentowane fakty współudziału Żydów w zagładzie własnego narodu. Do zabrania głosu poczuła się zobowiązana Kaja Mirecka-Ploss – spadkobierczyni dóbr intelektualnych Jana Karskiego i wykonawczyni jego testamentu. W oświadczeniu cytowanym przez portal WP.pl pisze: „Ja Kaja Mirecka-Ploss wyrażam swoje ogromne oburzenie, ale przede wszystkim niezgodę na przyznawanie Humanitarnej Nagrody im. Jana Karskiego dla Pani Ewy Kurek”.

To dość szczególne, zważywszy, że Jan Karski przez lata współpracował z Ewą Kurek i opatrzył wstępem jej książkę Dzieci żydowskie w klasztorach, ale o tym żadne ze „słusznych” mediów nie pofatygowało się poinformować czytelników – podobnie jak o tym, iż dr Kurek była uczennicą Władysława Bartoszewskiego (za jego najlepszych czasów, zanim wiek zrobił z tym zasłużonym skądinąd człowiekiem swoje) i to z jego ust, co wielokrotnie podkreślała w publicznych wystąpieniach, usłyszała kluczową poradę, że z Żydami należy rozmawiać twardo, bo inaczej ją „zjedzą”. Ta sama Wirtualna Polska zamieszcza wpis redaktora naczelnego psychologicznego periodyku „Charaktery”, Bogdana Białka: „Nazwać fakt użycia imienia Jana Karskiego do nagrodzenia osoby o tak podłych, kłamliwych i nienawistnych przekonaniach skandalem, to nic nie powiedzieć. Na dodatek nagroda za dokonania na polu dialogu polsko-żydowskiego takiej osobie jak Ewa Kurek jest szyderstwem z wysiłku osób od lat starających się o pojednanie między Polakami i Żydami”.

Cóż, panu Białkowi zapewne umknęło, że badaczka utrzymywała i utrzymuje liczne kontakty z żydowskimi historykami z Polski, USA i Izraela, którzy najwyraźniej nie widzą w jej twórczości niczego zdrożnego. Słowem, parafrazując powyższą wypowiedź – „powiedzieć, że lewactwo na wieść o nagrodzie dla dr Ewy Kurek dostało nienawistnego amoku i białej gorączki, to nic nie powiedzieć”.

Pisząc o tym, nie sposób nie nawiązać do kwestii ekshumacji w Jedwabnem, o którą dr Kurek od lat apeluje – i podejrzewam, że właśnie ta społeczna aktywność jest głównym kamieniem obrazy dla różnych „zawodowych Żydów” i ich akolitów. Inicjatywa, pod którą zebrano (również przy pomocy „Warszawskiej Gazety”) ok. 47 tys. podpisów, potencjalnie podważa bowiem ponurą hagadę ukutą przez Jana Tomasza Grossa – ów kamień węgielny współczesnego antypolonizmu, z którego nieźle żyje i na którym robi kariery cała rzesza specjalistów od obłudnego bicia się w cudze piersi. Dla nich dr Kurek jest dziś wrogiem publicznym nr 1.



III. Atak paniki

Na powyższe nałożyła się tchórzliwa reakcja polskich władz. Nasi wybrańcy dostali ataku paniki i na wyprzódki rzucili się do „odkręcania” nagrody, pilnie monitorowani przez „Gazetę Wyborczą”. Niestety, wiele wskazuje na to, że za sprawą stoi sam premier Morawiecki – bowiem to jego sekretarz, Andrzej Pawluszek, naciskał na Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku. W efekcie konsulat odmówił użyczenia sali na galę wręczenia nagród, wskutek czego Komitet Dialogu Polsko-Żydowskiego zmuszony był ogłosić przełożenie imprezy na inny termin – najprawdopodobniej z innym zestawem laureatów, o czym nie omieszkała donieść triumfalnie „Wyborcza”. Trzeba powiedzieć, że władze komitetu w osobach Jeffreya Gottlieba i Zygmunta Staszewskiego przynajmniej broniły swej decyzji, komentując kwaśno, że „Wyraźnie jednak te kandydatury nie spodobały się w pewnych kręgach w Polsce i w USA”, i podkreślając, że ustąpiły pod presją jedynie z uwagi na dobro komitetu, gdyż wręczenie nagrody „ściągnęłoby falę krytyki na komitet i jego przyjaciół”.

Zgoła inaczej – i co tu dużo mówić, wręcz podle – zachował się inny laureat, Matthew Tyrmand, z uporem promowany na polskiej prawicy. W wypowiedzi dla „Associated Press” stwierdził: „Nikt nie chciał przebywać z nią [Ewą Kurek – przyp. P.L.] w jednym pokoju, włączając w to mnie” („Nobody wanted to be in a room with her, including me”). Nadmieńmy, że panu Tyrmandowi wcześniej dr Kurek jakoś nie przeszkadzała – zaczęła dopiero wtedy, gdy wybuchła awantura… Tym samym Tyrmand stanął obok innego „przyjaciela” Polski – Jonny’ego Danielsa, który zasłynął wypowiedzią odnośnie do ekshumacji w Jedwabnem: „Nawet jeśli pod tą inicjatywą podpisze się 40 mln osób, ekshumacja w Jedwabnem się nie odbędzie”.

Przykre to. Po raz kolejny okazuje się, że wystarczy chwila wrzasku ze strony kilkorga Żydów i lewackich gadzinówek, by przedstawiciele polskiego państwa schowali się ze strachu we własne buty. Koresponduje to zresztą z doświadczeniami badaczki, która wprost napisała, że „na prawników, urzędników i polityków PiS na dźwięk słowa JEDWABNE pada blady strach”. Jak widać, teraz ów strach się rozszerzył i obejmuje również samą dr Ewę Kurek, którą nasi oficjele postanowili omijać szerokim łukiem, by przypadkiem się nie „strefić”.

Na zakończenie oddajmy głos samej zainteresowanej (cyt. za „wPrawo.pl”): „Największą nagrodą dla mnie jest fakt, że ludzie czytają moje książki i rozumieją historię Polaków i Żydów”.

Autor publikuje w sieci pod nickiem Gadający Grzyb
21 maj 2018

Piotr Lewandowski 

  

Komentarze

 

O KTORYM DANIELSIE JEST MOWA ..CZY O TYM Z DUPOWATA TWARZA ??

2018-06-03
wues

 

Na razie media nie mówią o tym przypadku. O tej wystawie pewnie wcale nie mówiły.

Jeden z komentarzy pod artykułem w Interii:
Ta wystawa jest bezcenna - pod względem artystycznym, dokumentalnym i etycznym. Podkreślam to ostatnie. Każdy powinien to obejrzeć. Niesamowite prace i niesamowity artysta. To nie jest przyjemne i łatwe, ale potrzebne każdemu. Niestety, jak wiemy, władze Oświęcimia mają w głębokim poważaniu i tę wystawę i tego artystę, jak i w ogóle polskich bohaterów. Pan Kołodziej był Polakiem, nie Żydem. I to jest tajemnica, dlaczego cały trud utrzymania wystawy spoczywa na franciszkanach i siostrach franciszkankach, Włoszkach, które tam służą Bogu i ludziom.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-podczas-burzy-woda-zalala-prace-polskiego-wieznia-auschwitz,nId,2589446#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

2018-06-03
Alina

  

Archiwum

Jak na dłoni
marzec 29, 2004
Agata
Dokąd zmierza prawo
luty 23, 2007
Marek Olżyński .
Christians in Jerusalem want Jews to stop spitting on them
listopad 14, 2007
przysłał ICP
Komu służy awantura wokół Wałęsy
czerwiec 11, 2008
Artur Łoboda
Fundamentalizm Żydowski i tresura nie-Żydów
listopad 24, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Rekordowy Picasso
grudzień 1, 2004
Mirosław Naleziński
Wołanie z Jeruzalem!
listopad 11, 2004
Lekarze po alkoholu
grudzień 3, 2005
Adam Sandauer
Polskie szpitale
luty 10, 2007
Bogusław
"Polska zemsty walczy z Polską nadzieji" według Michnika
czerwiec 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
¬ródło wszelkiego zła
grudzień 11, 2003
Artur Łoboda
Przeminął czas
styczeń 12, 2004
przesłała Elżbieta
"Antyreligijna retoryka"
maj 13, 2008
Artur Łoboda
Obiecana przez polityków praca za granicą
sierpień 2, 2004
"Irak celem taktycznym, Arabia Saudyska strategicznym, a Egipt nagrodą"
kwiecień 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Przyznanie się do błędu
lipiec 5, 2005
O kogo chodzi?
marzec 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Rosyjski bat na USA
grudzień 5, 2006
Michał Likowski
List do Pana Pułkownika Makowieckiego
maj 4, 2003
Elżbieta Gawlas
"Гибель ИмперииВиза"
luty 10, 2008
marduk
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media