Chciałem dzisiaj ironicznie napisać o świętowaniu rocznicy uchwalenia Konstytucji trzeciego maja - pod reżimem postkomunistycznej Konstytucji Kwaśniewskiego.
Ale ubiegł mnie Prezydent Duda i zapowiedział Referendum w sprawie zmian w Konstytucji.
W pierwszym momencie wpadłem w euforię. Ale już po chwili przyszło otrzeźwienie.
Andrzej Duda składał tak dużo obietnic - których nie dotrzymał, że i w tym wypadku powstrzymam się z wyrażaniem opinii - do czasu pierwszych konkretów.
A, gdy takich nie będzie w ciągu roku - wtedy napiszę: co o tym myślę.