|
Gliński wchodzi w buty Zdrojewskiego (1)
|
|
Słowo pisane było przez tysiąclecia nośnikiem idei i narzędziem komunikacji międzyludzkiej.
W obecnej epoce rewolucji cyfrowej - straciło rację bytu i powoli odchodzi do lamusa.
Staje się dokładnie tak samo - jak to miało miejsce z malarstwem sztalugowym, które zastąpiła fotografia.
Ponieważ tematem cyfrowej przyszłości świata interesuję się ponad 40 lat - to już w latach dziewięćdziesiątych uznałem iż czeka nas era komunikacji pozawerbalnej - do której powoli powinniśmy się przygotowywać.
Czym jest "komunikacja pozawerbalna"?
Najprostszej porównać ją można do kopiowania plików na komputer.
Nie ma znaczenia ich treść, a jedynym wymogiem jest zgodność ilości przekopiowanych bitów.
Dopiero użytkownik decyduje - jakim narzędziem te informacje odtworzyć.
Dokładnie tak samo będzie z umysłem ludzkim w przyszłości.
Edukacja realizowana będzie poprzez procesy fizyko-chemiczne, bez pośrednictwa słowa.
Czy to nas przerażą?
Z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się niehumanitarne.
Ale ludzkość przekroczyła wiele niewyobrażalnych wcześniej granic i przyzwyczaiła się do zmian.
Pisząc o przyszłości - chciałbym Państwu uświadomić aksjomaty teraźniejszości.
Chociaż sam - z powodów technicznych - komunikuję się Państwem tradycyjną drogą artykułu prasowego - to uważam, iż posiadamy już niezbędne narzędzia do zastąpienia druku plikiem strumieniowym, a więc nagraniem na potrzeby Internetu.
W takiej sytuacji nawoływania do potrzeby " odrodzenia czytelnictwa ", które w ślad za Bogdanem Zdrojewskim - głosi obecny Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - uważam za przejaw zapóźnienia informatycznego i niedojrzałości intelektualnej.
O ile Zdrojewski doskonale wiedział: po co głosi potrzebę "odrodzenia czytelnictwa" - to w wypadku Piotra Glińskiego budzą się poważne wątpliwości - o kompetencje.
Zdrojewski chciał powtórzyć stalinowską politykę Borejszy i w hasłach czytelnictwa - realizował swoją neostalinowską propagandę.
Do czego jednak dąży Piotr Gliński - gdy wypowiada podobne idee?
Nie mam nic przeciwko czytelnictwu, ale z wyprzedzeniem zapowiadam, że to odchodzący w przeszłość model komunikacji społecznej i przenoszenia idei.
Najlepszym przykładem niechaj będzie historia totalitaryzmów XX wieku.
To nowe media wyniosły Stalina i Hitlera do roli tyranów.
Kolejnym problemem jest zapowiedź Glińskiego - wznowienia "popaździernikowego" magazynu "Pegaz".
Jeżeli będzie to jedynie historyczna powtórka - to pomysł może być ciekawy.
Ale tworzenie współczesnego oblicza tego magazynu rodzi przypuszczenia, że Kulturą Polską zajmą się od tej pory weterani PRL-u.
Autorzy tego pomysłu NIE MAJĄ WIEDZY O WSPÓŁCZESNYM SPOŁECZEŃSTWIE.
Dziwić powinno, że afiszujący się - jako socjolog kultury Piotr Gliński nie rozumie współczesnego "społeczeństwa informatycznego".
Nowe programy adresowane winny być do młodzieży, a nie starych wyjadaczy, którzy swoje już przeżyli.
Niezbędna jest przeciwwaga do ośmioletniego niszczenie polskiej kultury - przez Platformę Obywatelską.
Można to zrobić tylko w nowoczesnej formie i współczesnym językiem młodzieży - ocenionym przez pryzmat tradycji kultury polskiej.
Piotr Gliński nie jest zainteresowany współudziałem patriotycznego środowiska artystów - w tworzeniu programu odrodzenia polskiej kultury.
Z tego powodu wchodzi w buty swojego poprzednika i ogłasza realizację tej samej koncepcji polityki kulturalnej, ale pod zmienionymi sztandarami.
A to jest stanowczo za mało - jak na potrzeby odrodzenia Kultury Polskiej.
Od zawsze ten Portal jest odwiedzany przez pracowników MKiDN. Nie inaczej jest obecnie.
Niechaj więc się uczą - czego potrzeba Polskiej Kulturze.
|
|
30 styczeń 2016
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Prawo własności
lipiec 18, 2003
prof. Adam Biela
|
Dlaczego gwiazda spadła z firmamentu?
listopad 3, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Leszek Miller zachwycony polską gospodarką
grudzień 23, 2003
|
Fachowcy od kreciej roboty
październik 2, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Sprzedaj, zniszcz, zrujnuj
kwiecień 30, 2003
|
Imperium czy hegemonia
wrzesień 7, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Starty w Iraku i nadzieje na koniec okupacji
grudzień 20, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Pierwszy raz polski sąd postąpił zgodnie ze swoim powołaniem.
grudzień 9, 2002
PAP
|
Bush, Sharon, and the "War on Terror"
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
|
Wielkie nic w siebie zapatrzone.
PRL - bis
grudzień 17, 2002
przyjaciel portalu
|
Dzień dobry, ja już się boję(!)
grudzień 1, 2005
Marek Olżyński
|
Drugiej "nocnej zmiany" nie będzie!
lipiec 24, 2006
Wojciech Wybranowski
|
Czas mizerykordii
grudzień 14, 2006
Prof. Mirosław Dakowski
|
emajl
luty 21, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Londyn taił prawdę o Katyniu
kwiecień 11, 2003
|
Z funkcją muzealną
marzec 9, 2006
Dziennik Polski
|
Program Wyborczy Polonijnego Stowarzyszenia Patriotów Narodu Polskiego
marzec 13, 2005
|
CHIMeryczny świat Temidy
luty 22, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
..ish .okes....WIOSNA 07,PSZCZOLY TRUCIZNY I UCENI.
maj 14, 2007
MAYAKOFSKY
|
Pomyłki funkcjonariuszy na koszt Państwa!
styczeń 23, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
|
|