ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Apel o obiektywność w wypowiedziach. 
16 luty 2015      iw23
Krok naprzód, dwa kroki wstecz 
8 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Prawdziwe lekarstwa 
1 kwiecień 2020     
Pomylone wizje Buchanana i jego „Niepotrzebna Wojna.” 
20 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
A nie mówiłem? 
8 czerwiec 2017     
Szczepionki COVID-19 przeprogramowują układ odpornościowy, aby ATAKOWAĆ ważne narządy 
7 wrzesień 2022      Kevin Hughes
Naukowcom NIE udało się celowo zarażać uczestników badania wirusem Covid-19, udowadniając, że teoria zarazków jest OSZUSTWEM 
23 maj 2024      Ethan Huff
Kto tu jest Narodem?  
21 sierpień 2015      Artur Łoboda
Agresja dobroci w platformowej RP  
9 marzec 2015      Artur Łoboda
W Polsce rządzą potomkowie stalinowskich bandytów 
11 luty 2020      Artur Łoboda
Ostateczne przejęcie władzy dyktatorskiej przez Merkel 
23 kwiecień 2021     
Aforyzmy 10 Zygmunt Jan Prusiński  
2 sierpień 2022      Zygmunt Jan Prusiński
WikiLeaks 
26 sierpień 2010      Goska
Einsatzkowidgruppen w Melbourne  
23 wrzesień 2021      The Sun
Znalezione w Telemagazynie wieści o J. Pochanke i M. Stuhrze 
13 lipiec 2020      Alina
Pomieszanie z poplątaniem 
9 sierpień 2015      Artur Łoboda
Ściana hańby Izraela 
22 marzec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
List otwarty ws. represjonowanych lekarzy 
11 czerwiec 2025     
Deportacja 4000 Gruzinów z Polski 
30 styczeń 2010      tłumacz
Nie widzą - bo sami w tym uczestniczą! 
20 lipiec 2016      Artur Łoboda

 
 

Jak poprawić zasadę Jednomandatowych Okręgów Wyborczych

Z racji doświadczeń rodzinnych mam genetycznie wpojoną przezorność i ostrożność.
Dzięki niej - moi przodkowie przeżyli - ryzykując nieraz własne życie.
Ale istnieje granica ostrożności, która przeradza się w paranoję.
Dlatego często mówię o sobie, że jestem ryzykantem, ale nie samobójcą.

Zanim podpisałem własnym nazwiskiem pierwszy - anty systemowy protest - przez kilka lat analizowałem realną siłę - politycznego gangu rządzącego Polską.
Nie boję się "seryjnego samobójcy". Ale głupio umrzeć - nie wypełniając posłania.

Znając słabości politycznej mafii wiedziałem równocześnie - jak wykorzystują oni media - do kontroli umysłów.
A gdy pojawiła się nadzieja- zerwania tego monopolu - w postaci Internetu - natychmiast zaangażowali armię prowokatorów do rozbijania każdej dyskusji.
Występowali oni potajemnie - ukrywając się pod nikami.
Kiedy dyskusja na tym forum sprowadzała się do pyskówki - zacząłem analizować adresy internetowe dyskutantów i zauważyłem że tego samego adresu wpisywane są całkowicie sprzeczne wypowiedzi, które dyskusje zamieniały w papkę.
Wiedziałem, że to adres byłego oficera Ludowego Wojska Polskiego, który pisał do nas z zagranicy.
Po ujawnieniu faktu - natychmiast oskarżony zostałem o działalność wywiadowczą - dla bliżej nieokreślonych służb.
Ja natomiast zamknąłem to forum dla nieautoryzowanych wypowiedzi i kilkakrotnie opublikowałem odezwy do niedobitków polskiej inteligencji, by przestali się bać i jawnie wystąpili przeciw gangsterom niszczącym Polskę.
Po jakimś czasie moje wezwania odniosły skutek i dziś obserwujemy na scenie politycznej - bardzo jasne deklaracje, przeciwników rządzących nami bandytów.
Ale na to potrzeba było blisko 10 lat - od moich pierwszych wezwań.

W analizach systemów politycznych - podejmowałem nieraz wątek ułomności demokracji.
I wtedy wracałem do źródeł tego systemu - gdy wszyscy obywatele Aten znali się osobiście i wiedzieli: kogo wybierają.
To właśnie jawność wyborów - była fundamentem demokracji.
Zwolennikom JOW wydaje się, że podobnie jest w wypadku ich systemu.
Jest to błędne przekonanie, bo ja nawet nie znam wszystkich sąsiadów, a co dopiero jakiegoś polityka.
Zaletą JOW jest jednak to, że wygrywa ten - na którego wyborcy oddają największej głosów, a nie kandydat z pierwszego miejsca partii, która uzyska najwięcej głosów.
W przeszłości mieliśmy już takie kuriozum, że Jerzy Buzek otrzymał zaledwie dwa tysiące głosów z listy ogólnopolskiej i został premierem.
A kandydaci z dziesięciokrotnie większym poparciem - nie weszli do Sejmu.

Istota JOW wymusza przywiązanie do lokalnego kandydata.
To nie podoba się Korwinowi Mikke, który znalazł w całej Polsce masę frustratów - gotowych zagłosować na niego.
Natomiast lokalnie - jego poparcie jest znikome.

Nie widzę przeszkód - by i Korwin dostał duże poparcie.
Ale warunkiem jest jawność jego zwolenników.

Pisałem już dawno temu, że dysponujemy skutecznymi środkami technicznymi - by nastała w Polsce demokracja bezpośrednia - sprawowana za pośrednictwem Internetu.
Osobiście jestem w stanie napisać kod takiego zliczania głosów, więc nie jest to nic skomplikowanego.
Ale w polskojęzycznej - Państwowej Komisji Wyborczej - najprostsze zliczanie głosów - jest wielkim problemem.
Chodzi przecież o to - by maksymalnie zagmatwać wybory.

Załóżmy jednak, że odsuniemy tych oszustów i obywatele dostaną uczciwy system do głosowania.
W takim wypadku - dla urealnienia preferencji wyborczych Polaków - należałoby stworzyć system równoległy do JOW.

Polegałby on na tym, że każdy obywatel miałby prawo głosowania na dowolnego kandydata w Polsce.

Odbywałoby się to drogą elektroniczną.
By ukrócić możliwość oszustw w tej formule - głosujący występowałby jawnie. Pozostawiając swoje dane osobowe.
W każdej chwili obywatele mogliby sprawdzić: czy w ich imieniu nie głosowano na kogoś innego.

Prezentując tą koncepcję - nie robię tego dla Korwina, którego od zawsze krytykuję, ale w imieniu niezależnych kandydatów - pokroju Grzegorza Brauna, który miałby duże szanse u wyborców z całego Kraju.
Występowałby jako kandydat z lokalnego regionu, ale mógłby dostać wsparcie z całej Polski.

Oczywiście, każdy obywatel mógłby oddać tylko jeden głos i decydując się na kandydata z obcego okręgu - nie miałby prawa głosować we własnym.

Jawność głosowania jest tu pewnym mankamentem, ale zwolennicy opozycji nie ukrywają się już ze swoimi poglądami.
A jedyną alternatywą jest zamknąć się w sobie i wiecznie dostawać w tyłek od politycznych mafii.


8 maj 2015

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Generowanie konfliktów i polityka mediów. Zamiast relacjonować, tworzą własna rzeczywistość
październik 24, 2004
Adam Sandauer
Białoruskie metody w bełchatowskiej policji
maj 19, 2006
Marek Olżyński
UE kością niezgody między LPR a rządem
sierpień 12, 2002
IAR
Dalsza konsolidacja mediów w rękach żydowskich
maj 9, 2007
Lech Maziakowski
Lech Kaczyński zachował się godnie
maj 14, 2006
StefanDetko
„Faszyści” i obłąkańcy
grudzień 11, 2006
Stanisław MICHALKIEWICZ
Przegląd internetowych angielskojęzycznych ?ródeł informacji o wojnie w Iraku
kwiecień 1, 2003
analityk
Haniebny - czy tylko głupi?
lipiec 5, 2008
Artur Łoboda
PROGRAM WYBORCZY ( 1997 ). Polonijnego Stowarzyszenia Patriotów Narodu Polskiego
styczeń 30, 2003
Konfrontacja z globalizmem w Europie i w Ameryce
czerwiec 16, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wrocław: matka z czworgiem dzieci na bruku
sierpień 17, 2002
PAP
Kolejne zagranie do przejęcia pełnej władzy nad polskim kapitałem
sierpień 2, 2004
PAP
Ustawa o Rzeczniku Pacjenta w Sejmowej Komisji Zdrowia
grudzień 7, 2006
Adam Sandauer
Muzułmański festyn w Jerozolimie
sierpień 24, 2002
IAR
Pomocnicy dyktatora "budują demokrację"
kwiecień 16, 2003
Artur Łoboda
Orły schodzą na dziady
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Władza i etyka
sierpień 23, 2003
"Niedziela"
Urzędnicza obojętność wobec dzieci
grudzień 6, 2002
Do Pracowników Ochrony Zdrowia
maj 18, 2006
Dariusz Kosiur 1605.2006
Komu przeszkadzają Prasłowiańscy Bogowie
grudzień 15, 2005
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media