ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Aforyzmy 8 Zygmunt Jan Prusiński  
27 lipiec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
III RP w okresie apogeum globalizmu 
4 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Odwrócone role w polityce 
3 styczeń 2016      Artur Łoboda
Zwycięskie Bitwy Polaków 
31 styczeń 2014      www.polskawalczaca.com
Skosztować wzorem przyrody 
12 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO MEGO SMUTKU  
3 luty 2012      www.trwanie.com
Praworządność po norwesku 
28 luty 2020     
Żyd zastępczy  
30 styczeń 2018      Artur Łoboda
K.Morawiecki odpowiada na apele wzywajace do rezygnacji przed I tura wyborow na rzecz Jarosława Kaczynskiego 
17 maj 2010      dr Kornel Morawiecki
Znoszą restrykcje...bo nagle odkryli że one nie mają sensu?! 
5 luty 2022      Gandalf Sprawiedliwy
Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część dwudziesta 
31 lipiec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Żałosny pajac sprzedał się niczym ... 
18 marzec 2021     
"Nie ma miejsca do ukrycia" (9)
Normy i normalizacja promieniowania elektromagnetycznego
 
20 kwiecień 2021     
Obawy w USA z Powodu Długów Europejskich  
7 marzec 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Eksterminacja milionów zwierząt dla wsparcia kowidowego oszustwa eskimosów 
5 październik 2024     
Pożegnanie z nauką 
10 grudzień 2020      Gerd Reuther
Ewa Juszko-Pałubska w stanie wojennym trafiła na cztery lata do więzienia 
13 grudzień 2011      ...
Ekspert ONZ domaga się podjęcia kroków prawnych przeciwko przywódcom UE za współudział w Strefie Gazy 
11 maj 2025      Willow Tohi
Kpiny Wymiaru Bezprawia 
15 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Istvan Deak on Timothy Snyder's Bloodlands 
17 grudzień 2010      przysłał ICP

 
 

Dlaczego ludzie są teraz takimi dupkami?






Kelnerka była młodą blondynką z małego miasteczka. Miała czarną bluzkę, czarną spódnicę i strach w oczach. Wystarczyło na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że jest to jej wakacyjna praca, że jest tu może drugi albo trzeci dzień i się bardzo stara.

Włosy związała w koński ogon.

Mój znajomy był blondynem, który pracował w dużej kancelarii, zarabiając tam przez miesiąc tyle ile ona będzie zarabiać przez rok. Miał białe błyszczące zęby, opaleniznę z Azji i dobry garnitur.

Ten garnitur kosztował tyle ile ona miała zarabiać w pół roku.


Kelnerka szła niosąc nasze zamówienie do stolika przy którym siedzieliśmy w kilkanaście osób. Postawiła przed nim carpaccio, mówiąc proszę oto gnocchi, a następnie kawałek dalej do mnie i zostawiła mi gnocchi z gorgonzolą. Mówiąc: a dla pana carpaccio.

Uśmiechnąłem się.

Kelnerka pomyliła się dwa razy w trakcie jednego zamówienia. Raz myląc nazwy potraw. Dwa to ja zamawiałem carpaccio a blondyn gnocchi.

Blondyn momentalnie się wkurwił. – Co to jest? Carpaccio pani od gnocchi nie odróżnia? Jakim trzeba być tłukiem żeby nie widzieć, czym jedno się od drugiego różni? – wrzasnął.

Kelnerka zaczerwieniła się i powiedziała przepraszam.

- Wszystko już ok. – powiedziałem pojednawczo i podałem mu jego talerz.

Kelnerka nadal czerwona odeszła od naszego stolika.

- Kurwa kogo oni tu zatrudniają? – sapnął blondyn. – Dostają dotację z PFRN – u czy jak??

Koleś zachował się jak chuj. Po części dlatego, że był chujem.

Ale im dłużej o tym myślałem tym bardziej dochodzę do wniosku, że to wyraz jego bezradności. Bezradności człowieka, który na nic nie ma wpływu i który w końcu mógł się na kimś wyżyć z czego skwapliwie skorzystał.

Nie ma wpływu na to, że szef jebie go jak burą sukę.

Nie ma wpływu na to, że musi wchodzić w dupę klientom.

Nie ma wpływu na to, że robotnicy wykańczający jego gigantyczne mieszkanie – oczywiście na warszawskim Wilanowie, mają go w dupie i śmieją się z niego za jego plecami.

Nie ma wpływu na to, że żyje na kredyt.

Może właściwie tylko przypierdolić kelnerce. I to robi. Bo jak już napisałem jest chujem.

Ale to problem nas wszystkich. Nasz problem polega na tym, że w każdym momencie swojego życia jesteśmy zależni. A chcielibyśmy być niezależni.

Dawniej jeśli kiedyś zabrakło ci wody w studni to kopałeś nową. Przeciekał dach? Wchodziłeś na dach i go naprawiałeś, bo inaczej ciekło ci na głowę. Było ci zimno w dupę? Tkałaś sobie na drutach ciepły sweter. Kiedyś mieliśmy poczucie sprawstwa. Tego, ze każdy nasz problem da się łatwo rozwiązać.

Jak chciałeś mieć żonę i pochodziłeś z określonej klasy i społecznej i miałeś jakieś tam pieniądze z góry było wiadomo jak to będzie wyglądać. Jego rodzice jechali do twoich rodziców, (ewentualnie twoi do jej), umawiali się ile krów, ile świń, ile ziemi oraz ile ubrań i pierzyn a później był ślub. Po ślubie była noc poślubna a później wywieszało się zakrwawione prześcieradło na płocie i wszystko było jasne.

Przed długie lata kobieta szukając faceta czuła się jak w wiejskim sklepie gdzie były tylko gumofilce i grabie. Ale miała nad tym poczucie kontroli, sprawstwa. Wiedziała, że jeśli spełni pewne warunki to na pewno będzie miała męża. Lepszego, gorszego ale będzie miała.

Teraz czuje się jak w hipermarkecie. Jest cały regał gumofilców, cały regał grabi i problem jak odróżnić czym jedne różnią się od drugich. Nie dość że nie wie jak wybrać właściwe, to jeszcze boi się, że jeśli będzie się zastanawiać za długo to za chwilę wszystko inne laski rozdrapią i zostanie z niczym. Chwyta więc na oślep, przymierza, szamoce się, zdejmuje, wyrzuca gdzieś parę komuś na głowę i przepycha się biodrami o jak najlepsze.

Bo teraz czujemy że nie mamy na nic wpływu. A chcielibyśmy być niezależni. Chcielibyśmy się zachowywać cały czas według zasady płacę i wymagam.

Jeśli zepsuje nam się samochód nie możemy go naprawić. Jest to za trudne. Musimy zadzwonić do warsztatu, umówić się na wizytę, wezmą od nas dużo pieniędzy a i tak nas wypierdolą (my wypierdolimy ich, kiedy przyjdą do nas).

Nie ma wody w kranie? Możesz co najwyżej zadzwonić do wodociągów i się pokłócić. Chcesz kupić mieszkanie? Musisz wziąć na nie kredyt, którego nie rozumiesz i spłacać je według zasad, których nie rozumiesz.

Nie masz wpływu na to czy ktoś ci zarysuje samochód na parkingu w centrum handlowym, kiedy poszłaś/poszedłeś kupić tam rzeczy, które nie są nam do niczego potrzebne aby zrobić wrażenie na tych osobach, które nie są nam do niczego potrzebne.

Nie mamy wpływu na pracę. Możemy przełożyć papiery z prawej strony biurka na lewą. Z lewej na prawą. Zjeść na nich śniadanie. Wyrzucić je do kosza. Podrapać się po dupie.

Aby zacząć cieszyć się życiem – musisz to zrozumieć. Na większość rzeczy po prostu nie masz wpływu. A skoro nie masz to po co nimi się przejmować?

Kelnerka po prostu pomyliła dania. Nie stało się nic więcej.





http://pokolenieikea.com/2014/10/21/dlaczego-ludzie-sa-teraz-takimi-dupkami/



-
24 październik 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Handel z Rosją
listopad 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Pro domo sua
Dzieci maja '68

maj 30, 2003
Ewa Polak-Palkiewicz
"Prywatyzacja" polskich hut stali
sierpień 1, 2003
zn
Piętnowanie "wszystkiego, co niesie ze sobą nienawiść i pogardę".
marzec 8, 2008
Artur Łoboda
Jan Paweł Wielki
listopad 24, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Globalna Korupcja
styczeń 26, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
będzie ich w Krakowie 80. Jeden kosztuje 100 tys. zł.
marzec 3, 2005
Czemu Akcja SUBITO jest potrzebna?
październik 31, 2006
Mirosław Dakowski
Moczymordo ty moja
październik 7, 2007
.
Zjazd folks-europejców
luty 16, 2004
List otwarty do Pana Brattmana, Editor@Isurvived.org
wrzesień 21, 2004
Piotr Bein
Europejski Obszar Gospodarczy zamiast UE
maj 25, 2003
PAP
Oś USA-Izrael i arsenał nuklearny Pakistanu
listopad 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Gówno zawsze wypływa na wierzch
styczeń 21, 2006
PAP
Polska - Pierwszy kraj syjonistyczny w Europie
wrzesień 8, 2003
tłumaczyła Elżbieta
Pięć minut przed Żydami
marzec 7, 2008
Artur Łoboda
Jimmy Carter wszedł do jaskini zbójców
kwiecień 30, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Lekarstwa wedlug recepty starotestamentowego belzebuba
wrzesień 3, 2007
Maruch
Nowe elity
kwiecień 16, 2008
przeslała Elżbieta Gawlas
J.Buzek: Polska wobec USA przez 10 lat na kolanach
marzec 10, 2008
iar
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media