ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Premier Alberty w Kanadzie: Wielki reset nie jest teorią spiskową i „nie ma dla niego miejsca” w naszej prowincji  
12 luty 2021      Obserwator
Bywa nieraz, że stajemy w obliczu prawd, dla których brakuje słów - Jan Paweł II. 
12 kwiecień 2010      Gregory Akko
Działalność portalu 
19 październik 2015      Artur Łoboda
Anulowanie długów jedyną drogą do zapobieżenia trzeciej wojnie światowej (2) 
2 październik 2012      Artur Łoboda
Gojenie ran 
26 kwiecień 2020     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (19.07.2011) 
28 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Ustawa Medialna 2011 
16 marzec 2011      Artur Łoboda
Eugenika kultury (1) 
5 luty 2015      Artur Łoboda
To tylko chwilowe obostrzenia... 
29 lipiec 2020      TellTheTruth
Drugie wezwanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o ujawnienie informacji publicznych 
23 wrzesień 2011      Artur Łoboda
Znaj proporcję mocium Donatanie 
6 maj 2014      Artur Łoboda
Retoryka Balcerowicza powraca w mediach 
5 październik 2014      Artur Łoboda
„Po raz kolejny rozmawiamy o reformie wymiaru sprawiedliwości, zamiast tę reformę robić” 
20 październik 2017      TVP Info
ZŁE PSY - Urodziłem się w Polsce 
5 listopad 2014      Artur Łoboda
Izraelski Mengele XXI wieku 
3 wrzesień 2024     
Program sędziowski I. Sprawy cywilne.  
7 wrzesień 2016      Artur Łoboda
Roman Stanislaw Dmowski zasłużony działacz i geopolityk 
16 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
"Szaleństwa Gośki" 
6 wrzesień 2010      Artur Łoboda
Kaszubi 
24 maj 2011      Artur Łoboda
Trzy przypowieści 
20 luty 2018     

 
 

PRZYZWOICI BANDYCI cz.1 Wywiad z Wiesławem Sokołowskim

- Przeglądałem dwie wydane ostatnio przez ciebie książki, a mam tu na myśli NIEPOKORNI SZLAKU KROLEWSKIEGO (2008) i PANOPTIKON (2009); na ich końcu można odnaleźć kilka stron dokumentów dotyczących losu jaki zgotowano Twojej rodzinie. Zawsze mając Twoją książkę w ręku natykałem się a może potykałem o tę końcówkę: ... Tu, w Rawce latami toczyliśmy walkę nie o to by nam się dobrze wiodło, ale o to by do jutrzejszego dnia dożyć. Byliśmy sami, można wręcz powiedzieć osamotnieni wobec komorników, wobec sądów, wobec urzędników czy elektryków, którzy w najgorsze mrozy przychodzili, by wyłączyć prąd w domu.

- Bardzo ładnie, że jesteś tak wnikliwym czytelnikiem. Bo rzeczywiście te dokumenty są zapisem naszego tutaj istnienia; jest to zapis – jak się wczytasz – bardzo ponury a ta ponurość nie jest wymyślona – ona jest wręcz kreowana przez kolejne władze. Mój problem polega na tym, że w momencie ukazania całego okropieństwa jakie nam tu zafundowano, nikt przy zdrowych zmysłach nie jest wstanie temu dać wiary. Jednak kilka kartek można przeczytać i poprzez te kartki odnaleźć inne osoby, które także przeżywały i przeżywają tego typu sytuacje.

- Skoro to rzeczywistość, która jest związana z Twoją działalnością, to czy nie powinieneś ją bez względu na odzew z większym rozmachem wyartykułować, pokazać.

Kolejni propagandziści wmawiają nam, że czas straszliwych zbrodni minął. Mało komu przychodzi do głowy, że np. specjalnie kreowana bieda może być bardzo skuteczną metodą segregacji a wszelkie programy szkolne mogą być tak skonstruowane, by już od najmłodszych lat człowieka okaleczać.

- Idąc tym tropem można powiedzieć, że dziś nadzorcą jest ten, który organizuje biedę w kraju. Czyli tymi sprawcami naszych polskich nieszczęść jest cała klasa polityczna, która nam zafundowała tą ponurość.

- Oczywiście będą mówili o kryzysie, o trudnościach obiektywnych - bo w kłamaniu w żywe oczy to się oni bardzo wyspecjalizowali. Zresztą latami pracowano na tym aby obniżyć wszelkie standardy. Aby wykluczyć z życia społecznego wszelkie normy etyczne – czyli wykluczyć z życia społecznego każdego, kto jest zdolny do autonomicznego czy suwerennego myślenia.

- Ten proces chyba dobiega do końca – a tą jak nazwałeś „ponurość” zastępuje się kolorowymi plakacikami z różną sieczką, która jest hojną ręką wspierana, dotowana przez Unię i inne tzw. międzynarodowe fundacje. Do tego dołączają takie odmóżdżone środowiska już wychowane na tych wzorcach.

- Są już przecież zorganizowane grupy, które stają się oczkiem w głowie różnych samorządów. Dniami i nocami pracują nad tym aby uważano ich za „poprawnych politycznie” - bo to jest droga do większej czy mniejszej kasy. W tych działaniach dobro kraju nie ma dla nich większego znaczenia. Budują - tak jak teraz autostrady czy stadiony - ale nie są zdolni do zastanowienia się nad tym, czy te autostrady nie są czasem po to by eksploatować nasze bogactwa szybko i sprawnie. Natomiast bieda ma ludność tubylczą ubezwłasnowolnić; zamienić w motłoch, który na ich gwizdek będzie wypełniał stadiony.

- Rzeczywiście chyba w tym co mówisz jest coś na rzeczy. Dziś każdy prezydent czy burmistrz jakiegoś zapyziałego miasteczka staje się bardzo bogatym człowiekiem. Z czego czerpie to bogactwo, oczywiście z okradania współobywateli - robi do zgodnie z prawem, ponieważ tak skonstruowano nowy system wyzysku. Im większa jest bieda tym większy jest dla nich zysk. Ale by się to tak do końca udało, trzeba spacyfikować każdego suwerennie myślącego Polaka. I temu między innymi służą wszelkie unijne programy np. w kulturze, włącznie z gigantycznymi stadionami o których mówiłeś a które będą nas w sumie wpędzały w jeszcze większą biedę.


- Pięknie i prawdziwie mówisz. Dlatego jestem tam, gdzie powinienem być. W opozycji do kłamstwa, w opozycji do tych, którzy są podobno naszymi reprezentantami a właściwie służą interesom obcym, w opozycji do fałszowania naszej historii czy wykluczania jej ze świadomości społecznej oraz oczerniania tych, którzy walczyli i walczą nadal o Polskę.

- Powiedzą, że będziesz chyba do swoich dni ostatnich w opozycji, gdyż przecież nieuchronne są procesy globalizacji, gdzie wszyscy jakby tracą by mogła całość zyskać.

- Widzę, że mówisz już językiem nowej propagandy – najlepiej całą Polskę dać w darze ludzkości... I są już przecież tacy, którzy od rana do wieczora robią np. sztukę europejską a nawet światową. Co więcej, mamy na pęczki różnych profesorów, którzy wylewają „krokodyle łzy”, że nasza mowa polska jest tak uboga, że oni nie są wstanie wyrazić siebie. Co więcej - są bardzo zatroskani czy my za światem nadążymy. A przecież państwo jest silne siłą i mądrością swoich obywateli a nie siłą sprzedajnych władz.

- Powiedzą, że przesadzasz; wszystkie kraje Unii ponoszą ofiary na rzecz wspólnoty. Jesteśmy przecież razem.

- A nie zauważasz tego, że my jako kraj, jako naród jesteśmy coraz sprawniej rabowani – że w każdym miasteczku nawet w tym zapyziałym jest coraz mniej Polski, że sprowadza się naszą wolność do kupowania pożywienia u tych, którzy zyski z naszej biedy transferują do swoich własnych macierzystych krajów. I te kraje bogacą się naszą biedą (np. Niemcy). U nas miliony młodych ludzi za chlebem wyemigrowało a mimo to rośnie w kraju bezrobocie. Ktoś konstruuje takie scenariusze i realizuje je aby np. żywność była coraz podlejsza, coraz mniej podobna do żywności. To powoduje, że coraz więcej ludzi jest chorych i zrozpaczonych. Wyszło na to, że Unia stała się instrumentem zniewalania nas – oddaliśmy jej prawie wszystko a ona jakby w zamian próbuje z nas zrobić wygłodniały motłoch, który należy przykładnie karać i to nawet za winy nie zawinione.


- Mieliśmy mówić o literaturze, a wyszło, że gadamy o wszystkim.

- Rozmawiamy o tym co jest ważne. Przecież i w ten sposób można rozmawiać o literaturze też. Problem jest taki, że te straszliwe doświadczenia jakie spotkały nas tutaj - w momencie mówienia o nich brzmią one podejrzanie choć są autentyczne i prawdziwe. Tak została już zmanipulowana nasza świadomość, że kłamstwo bierzemy za prawdę a kłamliwych sukinsynów za autorytety. Dlatego wróćmy do początku naszej rozmowy o tym, że rzeczywistość, która dotknęła np. moją rodzinę mogłaby stać się obszerną książkę. Problem jest w tym, że nikt takiej książki nie będzie chciał czytać. Cenzura jest tutaj wręcz niewyobrażalna – tylko inaczej niż za komuny działa.

- Latami kłamią, latami oszukują, latami po kryjomu realizują swoje nieludzkie plany, a my wszyscy to z cierpliwością znosimy.

- Rozmawiasz z wojewodą, a on tylko obsługuje urząd wojewody, rozmawiasz z jakimś ważnym dyrektorem, posłem, senatorem, a oni tylko obsługują owe urzędy, owe fundacje. Uśmiechają się, pytają w czym mogą pomóc – a biorąc ogromną kasę wykonują tylko to, co im się zleca. Zresztą wystarczy popatrzeć jak np. ci różni burmistrzowie czy prezydenci – jak powiedziałeś – stają się bardzo bogatymi ludźmi wraz oczywiście ze swoimi rodzinami i poplecznikami. Bo tak to jest, że on z Tobą rozmawia jakimiś frazesami jakimiś popieprzonymi sloganami – a nocy zaś kombinuje jak ciebie okraść. I to trzeba zmienić.

- Dziękuję za rozmowę. PRZYZWOICI BANDYCI są w Twojej książce PANOPTIKON na str. 245 ; opisujesz a raczej sygnalizujesz na kilku stroniczkach straszliwość losu jaki Tobie i Twojej rodzinie tutaj zgotowano; niech ten tytuł będzie także cyklem naszych rozmów. Dziś z komputerową precyzją wycina się świat nam bliski. Bo proces niszczenia NARODU POLSKIEGO przybiera na sile, jest realizowany w coraz większej skali, z coraz większym rozmachem i bezczelnością. Pozwól, że na zakończenie naszej rozmowy przytoczę kilka Twoich wierszy z tomu „Boże chroń poetów” (2004):


***

machina perswazji
nie należy do nas

dlatego bądźmy
czujni, gdy przy stole
pojawi się wysłannik
i wysiecze myśli
twoje spiralą
swoich osiągnięć

świat jest uzależniony
oznajmi ci w słowie
pierwszym i rozwinie
wachlarz
i my też jesteśmy uzależnieni
od siebie dopowie
w międzyczasie, bo samotność
jest złudzeniem
i w dowód zaufania odkryje przed
tobą coś na kształt zacisku
ty zaś włożysz to super urządzenie
na własną i rodziny szyję
by nie urazić gościa


***
o, idą w togach
a z nimi
tysiące wyroków
skazujących niewinnych
na wynaturzenie
na nieszczęście
na rozpacz

patrz
jak ściskają sobie
dłonie

i wybaczają
i zapewniają się o wzajemnej
przyzwoitości
tolerancji
i honorze



***
minęło
wczoraj
minęło
jutro

minęły
słowa
minęła
wiara

ostał
cham

poniesiony
do rangi
baranka ekranu


***
pewne myśli
są w eterze
innych nie
ma

pewne zbrodnie
są w eterze
innych nie
ma

pewni „ poeci”
są w eterze
innych nie
ma

coraz trudniej
rozróżnić kapłanów
kłamstwa od
kapłanów Boga

każdy z nich ma róże
w dłoni
kasę w kieszeni
prawo jazdy
w głowie


***
jest „wolność”
ale przede wszystkim dla tych
którzy jedną propagandę
zamienili na inną
jedno kłamstwo
na inne

więc dziś państwo polskie
grodzi teren po swojemu:

w niedziele jest święte
w dni powszechne – plugawe

bo poetę zdegradowano
jak bezpańskiemu psu
przetracono kręgosłup

jeśli rzuci mu się ochłap
przeżyje
jeśli nie - zwariuje




Rozmowę przeprowadził
WIKTOR CZARNIECKI
na Szlaku Królewskim
w Warszawa w lutym
2013 roku
24 luty 2013

www.trwanie.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Nie pastwic sie intelektualnie nad goiami
lipiec 1, 2007
czlowiekmyslacy
Golenie, choroba tropikalna, czy pospolity alkoholizm?
październik 12, 2007
Mysliciel
Kuty na cztery nogi
styczeń 9, 2003
Tomasz Piwowarski
Zły król czeka na nowe szaty. nadal ta forma współczesnej "demokracji" tak skutecznie kontynuowanej przez Fidela
październik 21, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
Kwaśniewski jednym z najbliższych sojuszników Busha
wrzesień 15, 2002
PAP
Komentarz
listopad 13, 2007
10
Pl.Jokes.Diamenty???Walenty???
luty 13, 2007
8IIIFAN
Kiedy Odsiecz Zielonogórska?
maj 14, 2005
konstytucjonalista
Gotowa salwa odwetowa Iranu, 11,000 rakiet
październik 23, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
POLSKA GIERKA - BILANS "ZŁOTEJ DEKADY"
luty 28, 2003
Andrzej Krajewski
Przedrefendalna kampania informacyjna
maj 24, 2003
Kraków na drugim miejscu w rankingu miast z największymi dochodami
maj 19, 2005
Gazeta Wyborcza
Przygotowanie do polowania na prokuraturę, CBA, służby i paru chłopców z PiS...
kwiecień 1, 2008
tłumacz
Bronislaw Geremek nie zyje
lipiec 13, 2008
...
2008.09.12. Wiadomości w 3ch językach. Three-language news service.
wrzesień 12, 2008
tlumacz
Sesja na 750-lecie
czerwiec 6, 2007
Nowak-Jeziorański o Unii i Radiu Maryja
grudzień 2, 2002
Artur Łoboda
KONGRES POLSKI SUWERENNEJ - WEZWANIE O MORATORIUM
marzec 6, 2004
Największy polski prozaik (wedle "tłumacza")
marzec 30, 2008
tłumacz
Unia Europejska to szatan
lipiec 20, 2006
Tomasz Teluk
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media