ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Dramat Polski w „Amerykańskim Stuleciu” 
1 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Prezentacja możliwości nowej broni? 
16 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Skok stulecia 
25 listopad 2019      Artur Łoboda
Polska w hierarchii wpływów 
22 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Teoria doboru naturalnego w praktyce  
10 maj 2011      Artur Łoboda
Lekkie odpoczywanie 
28 czerwiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Po wyborach 
6 lipiec 2010      Goska
Judzenie - jako nowy "kierunek w sztuce" (2) 
4 lipiec 2014      Artur Łoboda
Krystyna Grzybowska o niemieckiej polityce historycznej 
14 grudzień 2013     
Zygmunt Jan Prusiński Opera na wydmach - Część II 
1 czerwiec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Jak sukces zamienić w porażkę? 
14 maj 2020     
Petryfikacja 
30 marzec 2015      Artur Łoboda
Ostatnia tama 
25 grudzień 2020     
„ETOS HEBRAJSKI” W POLSCE DZISIAJ (Część II z III) Rak poznawczy hebrajskiego „Pana Świata” Adon Olam 
2 czerwiec 2009      Marek Głogoczowski
Politycy UE nazywają szefów rządów „psychopatami” 
16 maj 2022     
Geminus 
12 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Jak Ameryka zlikwidowała rurociąg Nord Stream 
12 luty 2023     
Żydowscy fałszerze historii boją się nowelizacji IPN 
6 luty 2018     
Najwyżsi oficerowie wojskowi stawiają Macronowi ULTIMATUM, by zakończyć zamieszki we Francji 
6 lipiec 2023     
Andrzej Duda na koniec kadencji stał się odważny 
10 lipiec 2025      Artur Łoboda

 
 

Gangsterska nostalgia czyli: Gierek wiecznie żywy

Charakterystyczną cechą współczesnych polityków polskich jest to, że niezależnie od stopnia demoralizacji - są to ludzie wyjątkowo prymitywni.
Albo raczej demoralizacja jest pochodną ogromnego prymitywizmu.
Podnoszą sie dziś głosy, że "za komuny było lepiej", a Pierwszego Sekretarza PZPR - który sprawował rzeczywiste rządy przez blisko 10 lat - wznosi się na piedestał.

Postkomuna chce ogłosić "Rok Gierkowski" i nazwać jego imieniem ulice kilku miast.

W systemie komunistycznym funkcjonowało takie kuriozum, że ani premier - czyli Przewodniczący Rady Ministrów, ani odpowiednik prezydenta - czyli Przewodniczący Rady Państwa, nie mieli wiele do powiedzenia.
Władzę sprawował teoretycznie Komitet Centralny PZPR.
W praktyce jednak władzę absolutną zdobywał "Pierwszy sekretarz" partii komunistycznej i było to samodzierżawie na wzór feudalny.
Ówczesny odpowiednik premiera wykonywał tylko polecenia I sekretarza PZPR, a odpowiednik prezydenta był jedynie atrapą "demokracji ludowej".

Do dziś dnia lata gierkowskie - 1971-1980 wspominane są z rozrzewnieniem.
Istnieje wiele tego powodów. Wyliczę najważniejsze.
Ale najpierw zacznę od finansów.

Władysław Gomułka przejął po rządach Bieruta dług Państwa wynoszący 1 miliard dolarów.
I z takim długiem pozostawił Polskę - budując wiele fabryk, osiedli, a przede wszystkim - kilka tysięcy szkół - na Tysiąclecie Państwa Polskiego.

Edward Gierek do 1 miliarda dolarów dołożył jeszcze 14 miliardów do spłacenia.
Zrealizował wiele błędnych inwestycji, które pogrążyły Skarb Państwa. Jak choćby Huta Katowice.
Kto jeszcze dziś pamięta autobus Berliet, który miał zrewolucjonizować komunikację miejską? A miał problemy z ruszeniem na płaskiej drodze - przy pełnym obciążeniu pasażerów.
Gierkowi doradzała cała masa idiotów którzy - czasem za łapówkę, podejmowali decyzje o błędnych inwestycjach.

Pamiętać musimy, że w tym czasie Gierek wyasygnował wszystkie niezbędne pieniądze - by Jaruzelski mógł zrobić z Polski pomost do ataku "Układu Warszawskiego" na Zachód.
A w roku 1973 wprowadzono do ślubowania wojskowego przyrzeczenie wierności sojuszowi z Armią Radziecką.

Odniosłem wtedy wrażenie, że Gierek wzoruje się na Josipie Broz Tito, który był przez kilkadziesiąt lat Prezydentem Jugosławii.
Tito chciał prowadzić niezależną od Moskwy politykę gospodarczą - co spowodowało konflikt ze Stalinem.
Świadomy dużego bezrobocia - otworzył granicę dla emigracji zarobkowej i Jugosławia - jako pierwszy kraj komunistyczny - otworzyła granice dla obywateli krajów kapitalistycznych.
Oznaczało to, że do Jugosławii jechało się bez wizy.

Gierek nie mógł oficjalnie wypuścić Polaków do pracy na Zachodzie, ale realizował to mniej oficjalnie - przez wakacyjne wyjazdy studentów.
Na masową skalę realizowany był wtedy "handel zagraniczny" obywateli Polski.
W walizkach wywożono do NRD, Węgier, Jugosławii ogromne ilości towaru, który z racji niskiego kursu złotego - bardzo dobrze się sprzedawał.
Z ZSRR - w zamian z dzinsy sprowadzano wtedy ogromne ilości złota. Podobnie też z Jugosławii - do której wyjeżdżało się na dziwaczny dokument, który nie był ani paszportem - ani dowodem.
Ta forma handlu Polaków była oficjalnie nielegalna, ale potajemnie stymulowana przez ówczesny Rząd - bo ratowała finanse Państwa.

Polska rozwijała się wtedy bardzo ślamazarnie.
Aby zatuszować rzeczywisty stan Państwa Polskiego - prowadzono kampanie medialne mające dowieść dobrodziejstw rządów Gierka.
Polska miała być wtedy - rzekomo "szóstą potęgą gospodarczą świata".
Nawet w tym temacie komuniści nie mogli sie zdecydować bo raz byliśmy szóstą, a raz dziesiątą "potęgą ekonomiczną świata".
Była to oczywista fikcja wynikająca z kreatywnej księgowości.

Ogrom błędnych inwestycji i masowe marnotrawstwo surowców, oraz narzędzi to główne cechy tamtej gospodarki.
Po 1989 roku nawet dopłaciliśmy Pakistańczykowi za to, że przejął Hutę Katowice, której budowa kosztowała w latach gierkowskich kilka miliardów dolarów.

Księżycowa ekonomia i "księżycowy" obraz na placach budów tamtych czasów.
Bez walut przywożonych przez Polsków z wyjazdów zagranicznych - ekonomia PRL-u załamała by się już w 1978 roku.
Mniej - więcej od 1974 roku zastanawiałem się: o co chodzi rządzącym tym państwem.
Nieodpowiedzialne zadłużanie doprowadzi do tego, że wierzyciele położą swoją łapę na składniki Państwa Polskiego.
Czy to miała być gierkowska strategia uniezależnieni się od Moskwy?

Było jeszcze coś - co młodzieży trudno będzie zrozumieć.
W gierkowskim PRL-u nie istniało żadne pojęcie ochrony środowiska.
Ziemia, wody naziemne i powietrze były ogromnie zanieczyszczone.
W żadnej z polskich rzek nie było już ryb.
Kwasy w powietrzu korodowały nawet beton.
A co musiał się dziać w organizmach ludzkich.
Gdy w 1978 roku po raz pierwszy wyjechałem na Zachód to przeżyłem szok - bo uświadomiłem sobie wtedy - jak zdewastowana ekologicznie jest Polska.
Ówczesny stopień dewastacji ekologicznej można porównać do bieżącej, gospodarczo - ekonomicznej dewastacji Polski.

Pamiętać też musimy, że w dalszym ciągu funkcjonowały struktury tajnej policji, cenzury inwigilacja partyjna i wszystkie inne elementy państwa totalitarnego.
Nie widział tego tylko ten - kto w strukturach tamtego państwa działał.

Groteskowym było wprowadzenie w 1976 roku "kartek na cukier" - gdy byliśmy jeszcze - bodaj trzecim producentem cukru na świecie.
Ale w życiu codziennym występowały też zjawiska, o których dzisiejsza młodzież może tylko marzyć.

Przy okazji nowych inwestycji oferowano absolwentom szkół technicznych bardzo wysokie - jak na tamte czasy zarobki i własne mieszkanie najpóźniej za trzy lata.

Nie było ani różowo, ani tragicznie. Chociaż - co podkreślam wyraźnie - stopień degradacji środowiska przekroczył kilkadziesiąt razy wszystkie alarmujące wskaźniki.

Największe kłamstwo rządzących jest to, że rzekomo nie wiedzieli o pewnych faktach.
Ja w takie kłamstwa nie wierze.
A jeżeli rzeczywiści nie wiedzieli to na własne życzenie, bo nie dopuszczali pewnych informacji do siebie.

Współczesna Polaka to mafijne szambo. Politycy i grupy wpływów za nic mając dobro tego Państwa i dewastują je z każdej możliwej strony.
Źródła tych postaw rozpoczynają się w drugiej połowie gierkowskiej dekady.
Podobnie było z największymi gangami Trzeciej RP - współpracującymi w latach siedemdziesiątych ze Służbą Bezpieczeństwa.

Świat przestępczy i tajne służby przejęły władzę nad Polską po 1989 roku.
A ponieważ nawet bandytom nieobca jest nostalgia to chcą nobilitować początki swojej kariery.
I tak należy traktować wezwania do uczczenia ery Edwarda Gierka.
13 styczeń 2013

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Parlament Europejski przeciwny "jednostronnej akcji militarnej" w Iraku
styczeń 31, 2003
PAP
Nowe wiatry ze wschodu, czy stare natchnienia?
grudzień 31, 2008
komentator
Długa czerwona linia - 2
styczeń 20, 2003
Artur Łoboda
Agentura tego dopilnuje
marzec 19, 2008
PAP
Paranoja przed Szczytem
kwiecień 13, 2004
przesłał Adrian Dudkiewicz
NASZA TRADYCJA?
marzec 30, 2008
Marek Jastrząb
Cyrk sejmowy z górnictwem w tle
grudzień 7, 2002
zaprasza.net
Czy przeproszą
sierpień 19, 2003
Tłum. Alex L.
Nowa ustawa - nowy bubel, czy tylko kolejny szwindel ?
lipiec 29, 2004
Adam Sandauer
Pouczająca lekcja
sierpień 28, 2003
Nasz Dziennik
Najazd na Halembę
grudzień 4, 2006
Mirosław Kokoszkiewicz
ZAWIADOMIENIE O PROCESIE
wrzesień 13, 2004
Wyszedł nie wyjedzie
sierpień 26, 2002
Syndrom autobusu
grudzień 13, 2004
Mirosław Naleziński
Drastyczne sankcje USA wobec Korei Północnej
grudzień 10, 2006
Mirosław Naleziński
Czy powinien powstać informacyjny serwis rządowy?
grudzień 9, 2006
b.p.
Polska potępiona
maj 26, 2004
PAP
Sfinks i orzeł w koronie
marzec 11, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Przez Globalizację do Globalnego Imperium
grudzień 17, 2004
Rzymska Targowica
październik 29, 2004
Nasz Dziennik
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media