|
Uniwersalny Robot HAARP "pierze, gotuje, a jak trzeba to i w łóżku usługuje"
|
|
Pisałem już, że według wpływowego USraka, byłego Dyrektora Grupy Badań Strategicznych Zrzeszenia Wojny Elektronicznej, Gene Poteata, jego kraj posiada satelity, potrafiące zarejestrować na ziemi drobne szczegóły, nawet poprzez grubą na ponad 100 metrów warstwę mgły (oczywiście mgły sztucznej, zrobionej na zamówienie Putina nad lotniskiem w Smoleńsku rankiem 10 kwietnia.) Patrz cytat z chicagowskiego Kuriera:
Zdaje się, że wiedza o prawdziwym filmie z amerykańskiego satelity szpiegowskiego, na którym wprost widać, jak potężny wybuch wprost rozrywa kadłub polskiego Tu-154M na strzępy (jest to seria zdjęć, a nie pojedyncza klatka), jak i o tym, że film ten jest już w Warszawie – zatacza coraz szersze kręgi.
Gdyby ktoś się pytał, w jaki sposób CIA widzi z kosmosu przez tak grubą warstwę mgły, skoro wyposażone w najnowszy, amerykański nawigacyjny osprzęt elektroniczny prezydencki TU 154 nie potrafił przez mgłę tylko na 20 metrów grubą zobaczyć ziemi, to odpowiadam, że Amerykanie mają HAARP, który "pierze, gotuje, a nawet i w łóżku potrzebującym usługuje". Mówiąc serio, od kilku lat teu HAARP "specjaliści od fizyki" przypisują pozafizyczne własności, które dawniej ptzypisywanio różnym bogom, na przyklad Plutonowi przypisywano zdolność wywoływania trzęsień ziemi i wybuchów wulkanicznych.
Otóż ten HAARP to zestaw ANTEN NIE-KIERUNKOWYCH, "Its purpose is to analyze the ionosphere and investigate the potential for developing ionospheric enhancement technology for radio communications and surveillance purposes (such as missile detection)". A zatem nie można przy pomocy takich anten skolimować na tyle silnie wiązki promieniowania elektromagnetycznego wysokiej częstotliwości, aby ona "rozgrzała" obiekt w stratosferze -- czy nawet w kosmosie -- tak by on się "spalił" i spadł na ziemię.
Natomiast "oświetlenie" przez kilkadziesiąt anten na Alasce, zasilanych małą elektrownią o mocy 3,6 MW, pasa jonosfery o promieniu kilkuset kilometrów, oraz spowodowane przez tę "oświetloną" jonosferę wielokrotne odbicie od Ziemi (oraz warstwę jonosfery) nadanego sygnału, potrafi "oswietlić" powierzchnię Ziemi nocą. A zatem i uczynić "widzialnym" w tym czasie dla wyposażonych w odpowiednie radary satelitów odległe o tysiące kilometrów szczegóły powierzchni ziemi, zwłaszcza te, które wpadają w rezonans (fosforescencję) przy takim "oświetleniu" UKF. Co może mieć w istocie duże znaczenie przy globalnym "zwiadzie elektronicznym". (Patrz opis HAARP w Wikipedii.)
Ale w ten sposób samolotu nie da się "zestrzelić", co najwyżej zaburzyć działanie wystawionych na zewnątrz samolotu czujników sygnałów elektromagnetycznych, np, lotniczego GPS-u. Samoloty wojskowe, o ile wiem, już od wynalazku niemieckiego w czasie II Wojny Światowej, zabezpieczone są przed tego rodzaju "meaconing" za pomocą nawigacji przy pomocy żyrokompasu, nieczułego na takie "elektroniczne zabawy".)
O ile wiem, ZSRR a potem Rosja testowała system zestrzeliwania samolotów oraz rakiet za pomocą wysyłania "pocisków" w postaci wiązek wysokoskolimowanej, gorącej plazmy -- ale do takich "zabaw" potrzebne są OKRĘTY O NAPĘDZIE ATOMOWYM, których elektrownie mają moc dziesiątki razy większą niż "głupie" 3,6 MW motorów spalinowych zasilających HAARP na Alasce. Czy Amerykanie zdołali przejąć ten rodzaj broni od upadającego ZSRR? Tego nie wiem.
Wystarczy wykladu z (geo)fizyki?
PS. Jeśli zaś chodzi o zastosowanie Uniwersalnego Robota HAARP do wywoływania bólów głowy u jakiegoś znanego aktora, to patrz tytuł powyższego mini-wykładu.
Pozdrowienia,
MG (mgr fizyki UJ, M.A. in geophysics of U.C. Berkeley)
|
7 wrzesień 2010
|
MG
|
|
|
Jest tylko jeden aspekt badań HAARP który mnie niepokoi i stwarza zagrożenie jeszcze w perspektywie mego zycia.
Ziemia przypomina kondensator w stanie równowagi dynamicznej. W uproszczeniu jonosfera i powierzchnia Ziemi stanowią okładki tego kondensatora. Między okładkami utrzymuje się niemal stała różnica potencjałów, bo wprawdzie jonosfera ładuje się przez oddziaływania kosmiczne, ale liczne wyładowania nie pozwalaja zwiększyć znacząco różnicy potencjałów.
Te wyładowania mają charakter lokalny i ich moc jest w miarę równomiernie rozłożona na powierzchni Ziemi. Mało tego, wszystkie one są "przebiciami" ograniczonymi do stosunkowo cienkiej warstwy izolatora np między różnymi warstwami jonosfery czy od chmury na wysokości paru kilometrów do powierzchni Ziemi. Nie ma przebić obejmujących "całość grubości izolatora" to znaczy od górnej warstwy jonosfery do powierzchni Ziemi. Tak więc atmosfera jako całość stawia znaczący opór i nie dopuszcza do wyrównania potencjałów.
Koncentrowanie wiązki mikrofalowej prowadzące do powstawania plazmy (będącej jak wiadomo świetnym przewodnikiem; przy okazji pisanie o gorącej plazmie to tak jak o gorącym wrzątku, plazma jest gorąca z definicji) grozi sprowokowaniem przebicia od górnych warstw jonosfery bezpośrednio do do ziemi.
Taki gigantyczny piorun byłby strumieniem plazmy o makroskopowej średnicy zdonym przewodzić niewyobrażalne ilosci energii przy znikomym oporze. Raz zapoczątkowany proces byłby niemożliwy do zatrzymania, bo plazma ogrzewałaby okalajace ten strumień cząstki stmosfery zamieniając je w plazmę, a miejsce kontaktu strumienia z gruntem byłoby powiększającą się połacią lawy. Praktycznie byłby do słup ognia o trudnej do obliczenia średnicy (np kilkaset metrów) i wysokosci dochodzącej do kilkuset kilometrów.
Ze względu na bardzo dobre przewodnictwo górnych warstw jonosfery ten "stały gigantyczny piorun" sprowadzałby ładunki z całej zewnętrznej atmosfery otaczającej Ziemię. Byłby to jeden piorunochron dla całej atmosfery.
Znaczące wyrównanie potencjałów jonosfery i powierzchni gruntu mogłoby doprowadzić do zaniku życia na Ziemi. |
tłumacz
|
 |
|
Nie jestem magistrem fizyki lecz humanistą. Ale w młodości interesowałem się wieloma zagadnieniami i trochę wiedzy pozostało.
Gdyby górne warstwy atmosfery były naładowane z kosmosu elektrycznie, bądź elektrostatycznie to w pogodne dni dochodziłoby również do wyładowań atmosferycznych. Zawsze znalazłaby się jakaś szczelina do wyrównania potencjałów.
Otoczenie ziemi staje się kondensatorem dopiero wtedy, gdy gromadzą się duże ilości pary wodnej łączącej się w specyficzne wiązki wodne. To one - w postaci chmur przeistaczają się w coś - co nazwać możemy okładką kondensatora.
Dalsze wywody powyższego komentarza są pochodne to aksjomatu.
|
2010-09-09
Artur Łoboda
|
 |
|
Akurat typowy magister fizyki nie jest kompetentną osobą do rozważań zagrożeń dla ludzkości związanych z interdyscyplinarnymi badaniami nad bronią mikrofalową.
Na całym świecie (USA, Federacja Rosyjska, Polska, Niemcy, Kanada) magistrów fizyki kształci się przede wszystkim pod kątem zapewnienia kadr w szkołach.
Bardziej predestynowani do oceny przedstawionego przeze mnie modelu wydają się naukowcy z uczelni technicznych i wojskowych, a w szczególności inżynierowie procesowi, inzynierowie elektrycy, fizycy ciała stałego, absolwenci matematyki stosowanej itp. Dwie ostatnie wymienione grupy to praktycznie tylko doktorowie.
Na wstępie zalecam zapoznanie się znastępujacymi materiałami:
http://en.wikipedia.org/wiki/Ionosphere
http://en.wikipedia.org/wiki/Microwave
http://en.wikipedia.org/wiki/High_Frequency_Active_Auroral_Research_Program
http://en.wikipedia.org/wiki/Atmosphere
Wiekszość zalecanych materiałów ma polskie odpowiedniki, zazwyczaj tylko nieznacznie zubożone.
http://en.wikipedia.org/wiki/Plasma_(physics) |
2010-09-10
tłumacz
|
 |
|
Przez bardzo grube warstwy mgly dociera do odbiorcow program satelitarny TV z Polski do Australii.
Nawet najgrubsze warstwy mgly nie przeszkadzaja w satelitarnym programie GPS, z ktorego korzysta juz bardzo wielu kierowcow na swiecie.
Bardzo grube warstwy mgly i chmur, a nawet ulewny deszcz nie przeszkadzaj w satelitarnych polaczeniach telefonii komorkowej. Zawsze moge rozmawiac z Australii z siostra w Londynie.
Anteny sa zawsze urzadzeniem tylko odbiorczym. Ustawione anteny na terenie amerykanskiej firmy HAARP odbieraja obrazy i glosy z ludzmi, ktorzy sa kontrolowani. Tak, jak na kazdej antenie telewizyjnej mozemy odbierac mase kanalow, to tak samo HAARP na jednej antenie moze odbierac tysiace ludzi kontrolowanych. Kazdy czlowiek, to jeden kanal.
Fale wysyla sie dzieki generatorom, a nie antenom !!!! |
2010-09-10
Goska
|
|
|
|
Afganistan polem walki USA przeciwko Iranowi?
kwiecień 21, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
List otwarty do IPN W-wa
listopad 26, 2007
Bogusław
|
Drogie państwo
lipiec 29, 2003
Teresa Kuczyńska
|
Lichwiarski Kapitalizm
wrzesień 1, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Postkomuna zacieśnia szeregi
luty 26, 2003
PAP
|
"On umrze na serce i pomogą mu w tym..."
marzec 13, 2006
Tadeusz Samitowski
|
Rekordowy Picasso
grudzień 1, 2004
Mirosław Naleziński
|
Nadzieja
wrzesień 17, 2004
Marian Hemar
|
Żydowski Ruch Roszczeniowy Ocenia Szkody Żydów Na Ponad 300 Miliardów Dolarów
kwiecień 23, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Tarcze nie ochronią Polski przed gospodarczą katastrofą
maj 6, 2007
Instytut Schillera
|
Przez żonę obciął sobie penisa
listopad 5, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Three Zoological Allegpries of Philo’s of Alexandria “Allegories of (Hebrew) Law”
czerwiec 6, 2005
Marek Głogoczowski
|
Pohukiwania, czyli z akcentem na postkomunizm
grudzień 29, 2005
Marek Olżyński
|
Stachanowskie wzorce moralności
sierpień 5, 2004
|
BBC: wizyta papieża ma także polityczny kontekst
sierpień 17, 2002
PAP
|
Niech nas zobaczą
maj 8, 2003
|
Boja?liwi redaktorzy
wrzesień 22, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Debata obłudy
październik 11, 2007
Bogusław
|
Od planu ewakuacji do decyzji eksterminacji Żydów
grudzień 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Miłość i rewolucja
kwiecień 6, 2007
Remigiusz Okraska
|
|
|