ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jak się będą ciebie bali 
11 marzec 2017     
Żyd zastępczy  
30 styczeń 2018      Artur Łoboda
Dla nich jesteście idiotami 
10 lipiec 2015      Artur Łoboda
Odpowiedź Edwardowi Mosbergowi 
22 czerwiec 2018     
Zacieśnienie szeregów postkomuny 
11 maj 2015      Artur Łoboda
Wielka Brytania do Polaków o wspólną walkę z islamem 
7 sierpień 2016      Polski Patriota
Grzegorz Braun "antysemitą"? 
21 lipiec 2025     
To się może Komisji Europejskiej udać 
20 październik 2021     
Zygmunt Jan Prusiński WNĘTRZE CIENIA - część trzecia 
6 marzec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
A może nie powinniśmy walczyć? 
19 luty 2021      Artur Łoboda
Turbina Kowalskiego 
15 grudzień 2018     
Priorytety PiS 
4 kwiecień 2020     
Mroczne dziedzictwo NIEETYCZNYCH badań medycznych i wojskowych rządu USA 
23 sierpień 2025      Ramon Tomey
Kto wróg a kto przyjaciel? 
7 listopad 2011      Artur Łoboda
Po raz pierwszy miałem odczucie, że w Polsce jest polski Rząd 
15 luty 2016      Artur Łoboda
Jak sukces zamienić w porażkę? 
14 maj 2020     
List ratownika medycznego do Joe Bidena 
15 lipiec 2025      Harry Fisher
Kilka przemyśleń związanych z egzekucją w Charlie Hebdo 
9 styczeń 2015      Artur Łoboda
Gender - pełzajaca antykultura 
4 marzec 2013      Artur Łoboda
Bin Laden a demokratyczne powstanie Arabów w 2011.  
3 maj 2011      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Gangsterska polityka Obamy

Administracja Baracka Obamy działa według pewnej doktryny. Nazywa się ona doktryną milczenia. Ta dość radykalna zmiana w porównaniu z otwartą wojną, jaką terroryzmowi wypowiedział prezydent Bush, nigdy nie została przedstawiona amerykańskiej opinii publicznej. W historii USA rzadko dochodziło do tak wielkiego przedefiniowania strategicznej polityki państwa przy tak niewielu słowach wyjaśnienia.

Zgadzam się z tą zmianą, choć jednocześnie odrobinę mnie ona niepokoi. Podejrzewam, że pewnego dnia będziemy musieli za nią zapłacić. (...)

Kiedyś ktoś w Teheranie albo w Islamabadzie, albo w Sanie ocknie się i powie: "Hej, ten Obama zapomniał nam powiedzieć, że prowadzi z nami wojnę. Może powinniśmy zrobić to samo?".

Ostatnio w Iranie silna eksplozja w bazie wojskowej zabiła gen. Hassana Tehrani Moghaddama, ważnego gracza w irańskim programie rakietowym. Wirus Stuxnet spustoszył tamtejsze instalacje nuklearne. Z ulic Teheranu znikają fizycy.

Wielką naiwnością byłoby uznać, że wydarzenia te nie są dziełem tajnych amerykańsko-izraelskich operacji obliczonych na sabotowanie irańskiego programu atomowego. Przeciwko Teheranowi trwa zaciekła cyberwojna.

Także niedawno, duszony dotychczas gniew Pakistańczyków na falę nalotów amerykańskich samolotów bezzałogowych zamienił się w otwartą wściekłość po tym, jak w wyniku ataku NATO zginęło 25 pakistańskich żołnierzy.

W efekcie rząd w Islamabadzie nakazał CIA zakończenie w ciągu 15 dni operacji z użyciem dronów, które agencja przeprowadza z bazy w zachodnim Pakistanie. Ataki samolotów bezzałogowych stały się obowiązującą walutą administracji Obamy. W ich wyniku zginęło już dwa razy więcej domniemanych talibów i członków Al-Kaidy niż kiedykolwiek wypełniało więzienie w Guantanamo.

Kilka tygodni temu w jednym z takich nalotów w Jemenie zginął amerykański obywatel, propagandzista Al-Kaidy, Anwar al-Awlaki.

Rząd USA niewiele mówi na temat tego nowego sposobu walki z wrogami. Ale strategiczny zwrot o 180 stopni jest jasny - Ameryka zdecydowała, że konwencjonalne wojny o niepewnym wyniku (jak te w Iraku i Afganistanie), są złym sposobem na zwalczanie terroryzmu, dlatego należy postawić na tańsze i bardziej precyzyjne narzędzia - nawet jeśli zgodność tego typu zabójstw z prawem jest dyskusyjna.

Amerykanie opierają swoje działania na "Upoważnieniu do Użycia Siły Wojskowej" (Authorization for Use of Military Force act ) z 2001 roku, które pozwala prezydentowi zastosować "niezbędną siłę" przeciw osobom, organizacjom lub narodom powiązanym z atakami z 11 września, a także na różnych interpretacjach prawa do samoobrony.

Jednak zabójstwo amerykańskiego obywatela budzi szczególne wątpliwości konstytucyjne: dręczącą kwestią wciąż pozostaje odpowiedź na pytanie, na ile ataki samolotami bezzałogowymi są zgodne z prawem. Poza tym Iran nie ma żadnego związku z 11 września.


Ogólnie rzecz biorąc, trudno oprzeć się wrażeniu, że amerykańska polityka zagraniczna zaczyna ocierać się o działania na granicy prawa, o swoistą "likudyzację" podejścia do sposobu radzenia sobie z wrogami. Izraelowi nigdy nie zadrżała ręka przy likwidowaniu jego przeciwników.

Taki rozwój wypadków powinien choć trochę niepokoić każdego Amerykanina.

Dlaczego więc się na to zgadzam? Ponieważ alternatywa - niezwykle kosztowna i krwawa wojna z terrorem prezydenta Busha - była tak przerażająca. Podobnie przerażający byłby efekt konwencjonalnej wojny z Iranem, bez względu na to, czy wypowiedziałby ją Izrael, Stany Zjednoczone, czy oba kraje na raz.

Polityczne wybory często dokonywane są między podobnie odrzucającymi opcjami. Obama zrobił właśnie to. Wybrał działania zakulisowe - i wybrał dobrze.

Dlaczego jednak czuję się nieswojo? Ponieważ te tajne opcje na granicy prawa - cyberwojna, ataki dronów, egzekucje i dziwne wybuchy w bazach wojskowych - aż proszą się o odwzajemnienie, podważają amerykańską praworządność i wywołują niepokój wśród sojuszników USA.

Dlatego Obama mógł pokusić się o kilka słów tłumaczenia. Oczywiście o tajnych operacjach prezydent nie chce za dużo powiedzieć. Mimo to, gdy amerykańscy żołnierze przygotowują się do wyjazdu z Iraku, a wojna w Afganistanie wkracza w swoją finalną fazę, Obama winien jest Amerykanom, ich sojusznikom i światu przemówienie wyjaśniające, dlaczego USA nie zaangażują się już w podobną wojnę, a zamiast tego przyjmują nową doktrynę, w której walka z terrorem została zastąpiona zabijaniem terrorystów. (Przy okazji mógłby wyjaśnić, dlaczego Guantanamo wciąż jest otwarte).

Tylko dlatego, że nie można mówić o konkretnych operacjach w ramach tej doktryny nie oznacza, że o całej nowej strategii powinno być cicho.

Polityka zagraniczna jest najsilniejszą stroną Obamy. Należy mu się duże uznanie za operację zabicia Osamy bin Ladena, działanie na rzecz wyzwolenia Libii, wspomaganie arabskiej wiosny, wyciszenie wojny w Iraku i przywrócenie dobrego imienia Ameryce.

Ale doktryna milczenia może być też oznaką jego słabości w połączeniu z klęskami w walce z kryzysem gospodarczym - zdradza prezydencką powściągliwość, chłód i dystans, które wprawiają Amerykanów w zakłopotanie.

The International Herald Tribune

Tłum. AWT
1 grudzień 2011

Roger Cohen 

  

Komentarze

  

Archiwum

Komunikat Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce
styczeń 1, 2005
dr Leszek Skonka
Krótka przypowieść o Sacrum
listopad 15, 2007
rodman
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jako pozór i szansa
styczeń 15, 2007
Gracjan Cimek
Co ci zrobiono Polsko
czerwiec 16, 2004
Lepper: kolejny przekręt PSL
wrzesień 16, 2002
PAP
"uruchomiana" jest rezerwa polityczna w postaci PiS
listopad 6, 2006
www.pnlp.org.pl
Dywersja kulturowo -polityczna jako narzędzie walki z Rosją na przykładzie Limonowa
wrzesień 1, 2006
G. Cimek
Embargo na prawdę
kwiecień 12, 2003
Adam Kruczek
Do baranow ktorzy nie wierza w PiS
kwiecień 13, 2006
Marcin
"Goebels Roku 2003"
luty 7, 2004
Zaprasza.net
Adam Hoffman (1918-2001)
czerwiec 11, 2003
Artur Łoboda
Masoni
lipiec 23, 2008
Artur Łoboda
Jimmy Carter wszedł do jaskini zbójców
kwiecień 30, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Izraelczycy uzywali broni masowej zaglady przeciwko Palestynczykom
marzec 26, 2003
Jacek Szpakowski
Iluzja równości w Kościele
styczeń 8, 2007
Jan Wieczorek
Prawda i kłamstwa o marcu 1968 ( Leszek Skonka)
marzec 6, 2005
Dr Leszek Skonka Wrocław 6 marca 2005
Awantura w Teatrze Żydowskim
grudzień 17, 2002
http://www.zw.com.pl/
Elegancja Francja
kwiecień 29, 2007
Olaf Swolkień
Mięśniak kontra pedały
wrzesień 26, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jak długo Polacy będą głosować na kurwy?
wrzesień 12, 2007
Newsweek
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media