ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Poeta z Ustki w doborowym towarzystwie 
20 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Pustka poaudytowa  
22 marzec 2016      Artur Łoboda
Najwyższy czas zrozumieć "wydarzenia marcowe" 
6 grudzień 2015      Artur Łoboda
Gangsterska nostalgia czyli: Gierek wiecznie żywy 
13 styczeń 2013      Artur Łoboda
Brednie, brednie, brednie 
22 grudzień 2017     
Z wypalonymi mózgami 
16 czerwiec 2020      Artur Łoboda
Deptanie po piętach 
22 lipiec 2016      Artur Łoboda
Koniec tyranii "trójpodziału władzy" (3) 
10 maj 2017      Artur Łoboda
Pokonajmy współczesnych Bolszewików 
12 listopad 2018      Artur Łoboda
Jak Platformie Obywatelskiej udało się zrobić fontannę ścieków na Placu Trzech Krzyży w centrum Warszawy. 
11 lipiec 2020      Alina
"Kto, jeśli nie my?" - Podsumowanie 70. posiedzenia Komitetu Corona w dniu 17 września 2021 r.  
22 wrzesień 2021     
Buldog 
22 listopad 2013      Artur Łoboda
Raz na zawsze rozliczyć stalinizm 
4 grudzień 2015      Artur Łoboda
Zapatrzeni w życie 
6 marzec 2017      Jolanta Michna
Pisowska gra pozorów 
8 listopad 2016     
Jaka polityka historyczna PiS? 
28 styczeń 2016      Artur Łoboda
Dom i epitafium - wiersze Wiesława Sokołowskiego 
26 grudzień 2015     
Przemyślenia z 26 sierpnia 2014 
26 sierpień 2015      Artur Łoboda
Zjednoczenie czego? 
15 lipiec 2014      Artur Łoboda
Jak zdestabilizować kontynent? 
19 wrzesień 2016      www.independenttrader.pl

 
 

Obamy „Moment Prawdy” na Bliskim Wschodzie


Fakt, że zbrodnicze bombardowania i zabijanie masowe Arabów przez Izrael na terenie Gazy ustały przed objęciem władzy przez prezydenta Obamę, wywołał optymistyczne nastroje widoczne w prasie internetowej, jak na przykład 17go marca, 2009 w Salon.com, gdzie Gary Kamiya otwarcie stawia pytania, których ludzie do niedawna bali się publicznie stawiać. ”Obamy Moment Prawdy na Bliskim Wschodzie: jego posunięcia dyplomatyczne są dobrym początkiem. Ale czy ma on wolę j odwagę sprzeciwić się Izraelowi?”



Była nadzieja, że Obama zerwie z fatalną polityką Bush’a na Bliskim Wschodzie, ale jest obawa, że zmiany dokonywane przez niego są tylko pozorne. Krokiem wstecz była nominacja na sekretarza stanu, Hillary Clinton, znanej ze służalczości wobec radykalnych Żydów i zwolenniczki napadu na Irak,. Natomiast wystąpienie na telewizji arabskiej „al-Arabiya” i obietnice dialogu USA z szacunkiem wobec Islam’u, oraz obietnica rozmów z Iranem, zrobiły dobre chwilowo wrażenie, do momentu zaminowania radykalnego syjonistę Dennis’a Ross’a jako doradcę w rozmowach z Teheranem. Są to typowe zdarzenia jako początek serii kroków do przodu i do tyłu.



Źle świadczy fakt braku potępienia przez rząd Obamy, napadu lobby Izraela na ambasadora Charles’a Freeman’a, krytyka postępowania Żydów wobec Arabów, podobnie jak Niemcy postępowali w czasie wojny wobec Żydów. Polityka Obamy robi wrażenie gry na czas, z nadzieją na okazję pośredniczenia w rozwiązaniu konfliktu Żydów przeciwko Arabom w Palestynie w czasie, kiedy konieczne są szybkie i zdecydowane zmiany polityki Bush’a, zwłaszcza, że wymaga tego opinia wszystkich państw Arabskich, żądających Palestyny w granicach z 1967 roku i uznania Hamas’u i Hezbollah. Czas nie działa po stronie Izraela.



Presja rządu Obamy na rząd Izraela spowoduje kłótnie w partii Demokratycznej i zagrozi stratami donacji politycznych oraz utrudni wyjście USA z kryzysu ekonomicznego. Problemem podstawowym jest fakt, że dalsze uleganie ekstremistom z lobby Izraela, którzy parli do napadu USA na Irak, ale nie udało im się pokonać rosnącego oporu Arabów. Pozostaje główny problem czy Obama ma wolę i odwagę na gruntowną zmianę polityki Waszyngtonu, wobec konfliktu Żydów przeciwko Arabom. Nadchodzi „moment prawdy” Obamy na Bliskim Wschodzie. Jest on w podobnej sytuacji do prezydenta Kennedy’ego, w momencie jego pisemnego zakazu na posiadanie arsenału nuklearnego przez Izrael.



Chwilowe odprężenie dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie daje Obamie tylko jedną możliwość, a mianowicie jasno powiedzieć rządzącym w Izraelu, że muszą zatrzymać budowę nielegalnych osiedli żydowskich na terenach Palestyńczyków, wrócić do granic z 1967 roku i uznać państwo palestyńskie niepodległe, ze stolicą we wschodniej Jerozolimie. Megalomani żydowscy muszą się pożegnać z marzeniami kontrolowania Palestyńczyków w gettach, tak jak to czynili zbrodniarze niemieccy z Żydami w czasie wojny.



Jeżeli Obama ośmieli się na wywołanie ataku na niego, przez skompromitowane, ale groźne lobby Izraela, to musi mobilizować po swojej stronie Amerykanów, których coraz więcej nie wierzy mediom kontrolowanym przez radykalnych syjonistów w USA. Brutalny atak Izraela i uśmiercenie ponad 1300 ludzi na terenie Gazy, z której Izrael uczynił obóz koncentracyjny, bardzo zaszkodził reputacji międzynarodowej Izraela, włącznie z umiarkowanymi Żydami.



Roger Cohen napisał „swoją spowiedź” w The New Times: „nigdy wcześniej nie byłem tak dalece zawstydzony przez Izrael.” Jest to bardzo rozpowszechnione zjawisko. Niedawne niby zwycięstwo lobby Izraela w doprowadzeniu do dymisji ambasadora i nowego szefa urzędu nadzoru nad wywiadem USA, Charles’a Freeman’a, bardzo zaszkodziło politycznie lobby Izraela. Lobby to teraz przestaje być „niewidocznym słoniem,” niewidocznym pod grozą represji przez system słabnącej poprawności politycznej narzucanej przez radykalnych Żydów.



Sytuacja zmieniła się od 2007 roku, kiedy Stephen Walt i John Mearsheimer opublikowali krytyczną książkę „The Izrael Lobby” i bez skrupułów byli ogłoszeni anty-semitami. Niestety nadal oficjalną polityką USA jest ślepe poparcie dla Izraela, które jest coraz bardziej kwestionowane przez polityków i ogół Żydów amerykańskich, którzy zdają sobie sprawę, że takie poparcie szkodzi tak USA, jak i na dłuższą metę samemu Izraelowi.



Obama już ma poparcie poważnych polityków po stronie odrzucenia służalczej polityki Bush’a wobec Izraela. Generał Brent Scowcroft i profesor Zbigniew Brzeziński zalecają dialog USA z Hamasem. Nawet w piśmie izraelskim Haaretz pojawiają się artykuły popierające uczciwy pokój z Arabami, a nie używanie „procesu pokojowego,” jako przykrywki dla nielegalnej ekspansji Żydów na ziemie Palestyńczyków. Jak dotąd prezydenci USA bali się krytykować rząd Izraela.



Paradoksalnie, w obecnej sytuacji, duża przepaść między rządem Obamy i rządem Natenyahu, w którym jest znany rasista Avigdor Lierberman, może ułatwić prezydentowi Barach’owi Hussein’owi Obamie działania na rzecz sprawiedliwego pokoju w Palestynie, w imię jego obietnic zmian, po katastrofalnej dla USA napaści na Irak „dla dobra Izraela,” której architektami byli neokonserwatyści-syjoniści, pragnący dominacji Izraela „od Nilu do Eufratu.” Faktycznie Obama ma większe poparcie elektoratu niż inni prezydenci USA, żeby dokonać prawdziwie pokojowych zmian na Bliskim Wschodzie włącznie z Palestyną i Izraelem.



Według autora tej analizy pozostaje pytanie czy Obama, który jest w pozycji siły i ma potrzebną wiedzę do zmiany pomylonej polityki USA na Bliskim Wschodzie, będzie chciał i miał odwagę narażać się tak, jak to uczynił prezydent Kennedy, kiedy zabraniał Izraelowi budowę arsenału nuklearnego i został zabity z tego powodu, według dokumentów na stronie internetowej JFKMontreal. Na tym polega Obamy „moment prawdy” na Bliskim Wschodzie.



WWW.pogonowski.com
19 marzec 2009

Iwo Cyprian Pogonowski 

  

Komentarze

  

Archiwum

Książę "polskiego" dziennikarstwa
czerwiec 7, 2007
Dariusz Kosiur
Problem z definicją zboczenia
listopad 23, 2005
Marek Olżyński
Dalsza konsolidacja mediów w rękach żydowskich
maj 9, 2007
Lech Maziakowski
Miller zegarmistrzem.
czerwiec 5, 2004
wielebny
Polowanie na dusze
wrzesień 25, 2007
Bogusław
Przywróć nam chleb z polskiego pola..
marzec 25, 2005
Julian Tuwim
Dzisiaj mam urlop
lipiec 27, 2008
Marek Jastrząb
Wielkie dzieła za niewielkie pieniądze
listopad 7, 2005
zaprasza.net
Na arbeit do Reichu
sierpień 28, 2003
Andrzej Kumor
"Złoty coraz silniej związany z euro"
styczeń 14, 2003
Artur Łoboda/PAP
Przyjazny feudalizm? Mit Tybetu...
marzec 28, 2008
przysłał marduk
Paryż i Paryża poza Londynem
sierpień 1, 2005
Mirnal
Uroczystość patriotyczna we Wrocławiu
listopad 11, 2003
Wypowied? Kołodki w sejmie
grudzień 20, 2002
Artur Łoboda / PAP
Kiedy przylecą pierwsze trumny...
lipiec 10, 2003
Andrzej Kumor
Co nieco o liberalizmie
grudzień 13, 2008
Dariusz Kosiur
Izrael miał zaatakować Iran z terytorium Gruzji
wrzesień 4, 2008
PAP
„Prawa człowieka” nie dla wię?niów haskiego trybunału
marzec 16, 2006
Mariusz Affek
"Uśmiercanie Izraela?"
luty 23, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Obalenie Rządu Olszewskiego
czerwiec 8, 2007
Lech Wałęsa
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media