|
Co robić? (II)
|
|

Zacznijmy od polityki. Kluczem do podniesienia Polski jest uzdrowienie demokracji. Zmiana konstytucji, jednomandatowa, większościowa ordynacja wyborcza, możliwość plebiscytowego odwoływania posła (w obecnej konstytucji zapisane jest czarno na białym, że poseł nie reprezentuje wyborców, lecz "naród").
Do zmian, do odebrania Polski z rąk sitwy, doprowadzić może jedynie szeroki ruch polityczno-społeczny - Ruch Narodowy, lub coś o podobnej nazwie.
Zmiana konstytucji i ordynacji wyborczej to niezbędny fundament nowego porządku, który odsunie od władzy znaczną część obecnych elit. Nie będzie to łatwe, ale jest możliwe!
Ruch Narodowy musi się oprzeć na ludziach młodych. To oni zawsze stanowią zaczyn wielkiej przemiany. RN musi zgarnąć młodzież z blokowisk, ze stadionów, bezrobotnych z małych miasteczek, musi dać nadzieję na poprawę egzystencji na wsi, musi przekraczać bariery środowiskowe, interesy miasto-wieś, być ponad grupy zawodowe, musi formułować podstawy ogólnonarodowego dobrobytu na zasadzie narodowej solidarności!
To po pierwsze. Po drugie, ruch musi zyskać poparcie nowych elit Polski - młodych, wykształconych Polaków, tych wszystkich, którzy dziś czekają tylko na koniec studiów, by skończyć "przygodę z Polską" i rozejrzeć się za jakąś wizą. Nowy ruch musi dać im wszystkim ochotę na tę prawdziwą "przygodę z Polską", nadzieję na sukces we własnym kraju! Musi odsunąć ich od kompradorskich pokus służby obcym interesom i pokazać, że jako przywódcy gospodarczy i polityczni własnego narodu mają o wiele więcej do zyskania.
Ponieważ na początku ruch taki nie będzie dysponował wielkonakładową prasą i środkami przekazu, oddziaływać musi przez całą gamę tradycyjnych i skutecznych metod komunikacji; od obecności na listach czatowych Internetu, ofensywę w mediach alternatywnych, po ulotkowanie wiejskich dyskotek, podmiejskich pociągów wiozących ludzi do pracy. Na to nie trzeba milionów dolarów - trzeba zaangażowania i woli działania tysięcy młodych ludzi (o finansach pó?niej).
Zjednoczenia społeczeństwa, wydobycia jego siły może dokonać jedynie idea narodowej solidarności i czytelnie określająca zagrożenia Polski. W dobie globalizmu liczy się popieranie ludzi własnej nacji - to główne przykazanie. O jego skuteczności nie trzeba chyba nikogo przekonywać - proszę popatrzeć na siłę lobby żydowskiego w Ameryce, skuteczność syjonistycznej polityki w Izraelu czy działalność chińskich sieci "bambusowych".
Nowoczesny ruch musi podnieść z ziemi wzrok Polaków, musimy się wzajemnie polubić i uwierzyć w siebie. Jesteśmy narodem o dużych tradycjach i bogatej historii. Jesteśmy się w stanie podnieść. Potrzebujemy do tego ożywienia narodowego ducha i wiary w przyszłość. Potrzebujemy inspiracji. Fiasko obecnej polityki staje się oczywiste. Nowy ruch może stać się siłą polityczną zdolną wyartykułować społeczne niezadowolenie, przemienić je w pozytywne działanie, nie dopuścić, by rozeszło się po kościach, by różnego rodzaju "wentyle bezpieczeństwa" wmontowane w system społeczny przez dzisiejsze sprzedajne elity, rozładowały napięcie...
Jaki program dla nowej Polski? O tym w przyszłym tygodniu...
Co robić (III)
No i wreszcie gospodarka. Klucz do tego wszystkiego.
Polska musi być krajem producentem. Między bajki można włożyć pomysły, że polska turystyka, czy sektor usługowy pozwolą pod?wignąć się krajowi - te mogą jedynie pomóc. Jesteśmy na początku drogi do dobrobytu, dlatego należy brać przykład z krajów, które niedawno tą drogą szły - jak np. Malezja, drzazga w oku wszystkich ekspertów Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Po pierwsze, polityka monetarna - fundament nowoczesnej gospodarki. To właśnie przez tę politykę Balcerowicz doprowadził do ruiny pokomunistyczny przemysł. Kurs złotego jest zawyżony od samego zarania reform, a ponadto wielce podatny na fanaberie kapitału spekulacyjnego. Dziś jedynym wyjściem jest podwiązanie wartości złotego do koszyka walutowego uwzględniającego różne poziomy inflacji tak, jak to miało miejsce w Izraelu z szeklą. Poziom waluty musi promować polski eksport i podrażać w import konsumpcyjny. Kraj, w którym jest 20-procentowe bezrobocie nie może sobie pozwolić na tworzenie miejsc pracy u obcych. Polak musi konsumować to, co polskie - przynajmniej do czasu.
Druga rzecz - ułatwienia w handlu przygranicznym, chodzi o to, by inwestorom opłacało się lokować zakłady produkujące na eksport do RFN w strefie przygranicznej. Trzecia rzecz - kodyfikacja przepisów praw biznesowego - uproszczenie ich, uproszczenie rozliczeń podatkowych, ograniczenie lub likwidacja VAT-u, te same prawa dla kapitału polskiego co obcego, zwolnienie od podatku inwestycji w produkcję; kraj musi postawić na drobną wytwórczość, tylko w ten sposób dorobimy się dużych polskich fabryk.
Czwarta sprawa: ujednolicenie wszystkich emerytur - wysokość państwowej emerytury jednakowa dla wszystkich emerytów. Zmniejszenie czasu ochrony patentowej leków zagranicznych w Polsce - promowanie produkcji tanich podróbek.
Piąta rzecz - wprowadzenie podatku liniowego przy jednoczesnym zaostrzeniu kar dla oszustów, złodziei i defraudantów. Stworzenie kolonii karnych. W odczuciu społecznym kradzież, oszustwo, defraudacja i łapówka muszą przestać się opłacać i powodować natychmiastowe napiętnowanie, jako antypolskie.
Szósta - podjazdowa "wojna" gospodarcza. Aktywna promocja polskich interesów gospodarczych za granicą, zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata, Azji i Ameryce Południowej, np. wypieranie francuskiego zboża z rynków arabskich, a chińskiej broni z rynków afrykańskich.
Siódma - zbudowanie od podstaw kontrwywiadu z prawdziwego zdarzenia - wariant zero. Właściwe zabezpieczenie polskich transmisji tajnych, identyfikacja agentów obcych wywiadów, w tym "agentów wpływu" innych państw.
Ósma - patriotyczne wychowanie młodzieży, odnowa skautingu jako organizacji paramilitarnej.
Dziewiąta - reforma wojska - zawodowa niewielka i supermobilna armia uzbrojona po zęby i powszechne obywatelskie szkolenie wojskowe na wzór Szwajcarii.
Niniejszym kończę cykl "Co robić?". Naród raz obudzony, z łatwością znajdzie odpowied? na to pytanie.
|
31 marzec 2003
|
Andrzej Kumor
|
|
|
|
Rosja przeciwko zmianie reżymu w Teheranie
wrzesień 22, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
"Kto zohydza nam legendę o Westerplatte?"
wrzesień 20, 2008
tłumacz
|
ZBIR, Silosy i Polska Okupacja Kremla 400 Lat Temu
listopad 18, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Dotychczasowy Koszt Napadu USA Na Irak: Trzy Tysiące Miliardów Dolarów
marzec 2, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Jakie przesłanki takie wnioski
listopad 1, 2007
Artur Łoboda
|
Seks polityków i artystów
sierpień 13, 2007
Tadeusz Oszubski
|
Mit Kalifatu Swiatowego Terroru?
luty 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Cieszę się z każdej chwili...
sierpień 13, 2003
przesłała Elżbieta
|
Krok do przodu w sprawie ochrony pacjenta
lipiec 21, 2003
IAR
|
Próba rozmycia odpowiedzialnosci -
czyli "doradcy prywatyzacji"
styczeń 30, 2003
zaprasza.net
|
POLISH-AMERICAN PUBLIC RELATIONS COMMITTEE
luty 11, 2003
|
Papież cacy kiedy zwalcza komunę.
Papież be, kiedy sprzeciwia się agresji
luty 1, 2003
zaprasza.net
|
Fiasko Demokracji Fasadowej w Iraku
grudzień 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Czy po 12 latach mamy sprawiedliwy ład społeczny ?
(znawca 2)
sierpień 18, 2002
PAP
|
2x
luty 11, 2006
aaa
|
Żydowscy osadnicy mszczą się
lipiec 28, 2002
IAR
|
O promowaniu ślepoty inteligencji polskiej, czyli jak się tworzy „przyzwolenie bez zgody”
luty 5, 2008
J. Duranowski
|
Czy starym towarzyszom będzie potrzebna nowa "Rota"?
maj 9, 2005
Wojciech Kozlowski
|
WCHODZIC PIERUNEM
styczeń 9, 2003
Kazimierz Z. Poznański
|
Kometa którą postrzelono.
lipiec 5, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
|
więcej -> |
|